Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748 Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 351/397 Skąd: krakow
Wysłany: 2018-03-25, 20:04
majmarek napisał/a:
No i pora jechać na święta wielkanocne do Gibraltar
nie wiem gdzie w Giblartarze.Dojedźcie do Malagi w centrum wspaniała procesja.Wokół Malagi dużo plaż do kamperowania
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2018-03-26, 00:19
gregu napisał/a:
Chodzi o zawartosc przeciwcial przeciw wsciekliznie we krwi, papier jest wazny miesiac..
To ja już zgłupiałem. Czyli jak papier załatwię w Hiszpanii i do Maroko pojadę na 2 miesiące, to jest nieważny? Pomijam fakt, że załatwienie może trwać 3-4 tygodnie. Taką przynajmniej znalazłem informację.
Z tego co się dowiedziałem, to papier jest ważny do końca szczepienia, a nie można go załatwić do mies. od szczepienia.
My powoli w stronę Gibraltaru, ale od Walencjii. Nie wiem jeszcze co z Maroko wyjdzie w tym roku. Chociaż chętnych na zaopiekowanie się psem mam.
Tylko jak go tak zostawić
Twój sprzęt: camper knaus fiat ducato
Nazwa załogi: alibaba Pomógł: 3 razy Dołączył: 21 Cze 2010 Piwa: 23/50 Skąd: warmińsko mazurskie
Wysłany: 2018-03-26, 00:43 Zimowanie w maroku
Puścił spaw felgi przy cycku 2cm w lewo i 1cm w prawo.
Felga pospawana, cycek nowy , wymiana koła zapasowego na naprawione. Za to wszystko 150dh tj cirka 15€.
Czy ktoś mi poda adres w kraju gdzie wykonują taką robotę za takie pieniądze?
W pażdzierniku wracamy do Maroka, kto z nami?
A propos procesji wielkanocnej to się jeszcze okaże co i jak.
Aktualnie pozdrawiamy z Marakeszu, tu praktycznie bez zmian tylko powiększyła się przestrzeń kulinarną coś wspaniałego jak na october fest tylko bez piwa.
Mm
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2018-03-26, 17:47
Żałowałem, że jeszcze nie dojechaliśmy do Maroko, ale z drugiej strony, takie temperatury też mi pasują jak mamy w Hiszpanii. Jeśli teraz Maroko nie wypali z powodu psa, bo zaje...łem, to przekładamy też na jesień i zimę. Będzie 3-5 mies. po Afryce zamiast ok. 4 tyg. samego Maroko, jakby było teraz.
Twój sprzęt: CaliforniaExclusive'03
Nazwa załogi: Hotel California Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Paź 2010 Piwa: 8/16 Skąd: B-Mitte
Wysłany: 2018-03-27, 15:46
toscaner, tak, papier jest wazny tylko miesiac. Tzn case naszego kota. Przypuszczam, ze w Ceucie zrobisz taki papier, ale odpowiednio kosztuje..
majmarek, Portugalia. Za tyle pospawali mi felge gdzies w pierwszym przypadkowym warsztacie po drodze. Rozwalilem na skalach, spaw ok 2cm. DOjechalem na tej feldze do domu w listopadzie i do dzisiaj jezdze, bo nie mam kiedy wymienic
Przy okazji polece camp przy Marakeszu:
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2018-03-28, 22:12
gregu napisał/a:
toscaner, tak, papier jest wazny tylko miesiac. Tzn case naszego kota. Przypuszczam, ze w Ceucie zrobisz taki papier, ale odpowiednio kosztuje..
No to ja próbuję ogarnąć to na logikę. Po jaki *** miałby ktoś robić papier w np. Polsce czy Hiszpanii i jechać do Maroko np. na 2-3 mies. jeśli ten papier przyda się tylko do podtarcia wiadomo czego. Bo 30-go dnia przestał być ważny, a my gdzieś w Agadir.
Czyli są 2 opcje: z psem można do Maroko na mniej niż miesiąc jeśli faktycznie papier jest ważny 30 dni, albo robić go gdzieś tam w Maroko? Jak to inni robią? Chyba rzucę temat na brytyjskim forum, bo angoli od zaje... na południu.
Bo serio nie ogarniam co robią ludzie jadący z psem/kotem na ponad 31 dni jeśli papier jest ważny miesiąc?
Na logikę znaczy, że każdy MUSI robić takie badanie swojemu pupilowi w Maroko, nie wcześniej niż na 30 dni przed opuszczeniem? A wszystkie robione wcześniej do śmieci?
Ja tu się nie spieram, tylko szukam potwierdzenia i logiki. Od jednego weta mam inne informacje. W internetach też podają inne informacje.
Co do zasady badanie miareczkowania u psa wystarczy jedno, na całe jego życie. Oczywiście pod warunkiem, że otrzyma on kolejne szczepienie przeciwko wściekliźnie we właściwym terminie. Aczkolwiek może się trafić kraj, który będzie miał tak nadwrażliwe podejście do wwozu zwierząt, że będzie wymagał ponownego przeprowadzenia badania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum