Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: janusz
2009-11-03, 20:48
Apel do kupujących.
Autor Wiadomość
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2008-08-30, 21:33   Apel do kupujących.

Kochani przyszli właściciela kamperów. Patrzcie co kupujecie!
Z jakiegoś powodu ci którzy chcą sprzedać samochód, żądają tak horrendalnych cen za ruinę. Ktoś musi za takie "okazje" płacić.
Rozumiem zapłacić za samochód zadbany, bez uszkodzeń, nie bity, nawet starszego rocznika. Można się takim pocieszyć.
Pojechaliśmy dzisiaj z moim szwagrem kupić samochód. On inwestor, ja jako kierowca do przyjechania i oko do oglądania. 700 kilometrów, po 350 w jedna stronę. Sprzedawca zapewniał, samochód kupiłem dla siebie, dwa lata jeździłem, sprzedaje bo nie mam czasu jeździć. Szwagier prosił, niech Pan powie prawdę o samochodzie , mam daleko, żeby jechać na próżno. Opowiedź: samochód w bardzo dobrym stanie. (425605194)
Ogląd, chłodnym okiem, przód uderzony, niedokładnie naprawiony, drzwi ocierają o błotnik, każda szpara miedzy elementami inna, Uwaga sprzedającego, taki kupiłem. Z lewego boku dorabiane elementy przyklejone na piankę montażową, bez komentarza. Tylna ściana, dostał w prawy tylny róg. może nie mocno, ślady widać, ale pod blachą poszycia próchno. Palec wchodzi do środka ściany, Naciskając na bagażnik rowerowy cała dolana część ściany z uchwytami ugina się. Idziemy do wnętrza. Trzeba zajrzeć do każdej szafki, w każdy zakamarek. Powąchać czy nie czuć zgnilizny. Mimo wietrzenia całego auta w zamkniętych szafkach pozostanie. Obejrzeć wkręty mocujące do ścian, nawet w 20 letnim aucie nie powinny być pordzewiałe. Producenci używają wkrętów ocynkowanych. Gdy auto jest szczelne nie powinno być rdzy. Zwrócić uwagę na wszelkie metalowe uchwyty, opaski. To nie powinno być zardzewiałe, ani mieć wyraźnego nalotu. Na powierzchniach ścian, wykładzin, szafek, podłogi, sufitu nie powinno być zacieków. Elementy plastikowe, przykręcone do ścian, szafek w miejscu przykręcenia nie powinny być popękane, one od eksploatacji raczej nie pękają, tylko od nieumiejętnego demontażu i montażu. Zwrócić uwagę na braki drobnych elementów, zaślepek, klameczek i innych drobiazgów, one najczęściej giną przy naprawach.
Podczas takiego oglądania zauważyłem wybrzuszenie w alkowie na prawej ścianie. Obejrzałem z zewnątrz, blacha poszycia w tym miejscu pofałdowana. Obok jest zamontowana markiza. Na pierwszy rzut oka nie widać. Po analizie, podobne uszkodzenie może powstać gdy wiatr poderwie markizę do góry. Na koniec oglądanie łazienki. Tylna ściana samochodu, w łazience, na dole ugina się pod lekkim naciskiem palca. Okazuje się że oklejona przezroczystą taśmą samoprzylepną. W brodziku, estetycznie docięta mata antypoślizgowa. Zajrzałem pod nią. Brodzik popękany, nieudolne próby sklejenia. Komentarz. "nawet nie wiedziałem" (właściciel auto ma dwa lata) myśmy nie używali. Potem zrozumiałem że ta rozklejona tylna ściana to od wody z brodzika.
Co z tego, że sprzedający przeprosiła za fatygę jak i tak 700 km i cały dzień w plecy.
Jeszcze raz nie kupujcie kota w worku, nie płaćcie za buble. Poproście kogoś kto ma choć odrobinę doświadczenia o pomoc. Obcy (nie zainteresowany) spojrzy bez emocji i więcej zobaczy.
Napiszmy tu naszym przyszłym kolegom, na co jeszcze zwracać uwagę. Każdy kto kupował samochód ma jakieś doświadczenie. Podzielmy się nim.
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bim 
Kombatant
Jacek


Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 21 Lip 2007
Piwa: 124/89
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2008-08-30, 22:08   

Ważnym elementem jest spód kamperka
warto zwrócić uwagę na stan podłogi zwłaszcza jak jest już łatana i to z tułu kampera i za osią tylną najbardziej newralgiczne punkty. Ranty dolne boczne poszycia kampera wszelkiego rodzaju odstawanie lub wybrzuszenia to naprawa pasa styku podłogi ze scianą w starszych kamperkach
Dach stan rantów na dachu jego szczelność i załamania dachu na górze jest to sygnał że coś nie tak z poszyciem albo ktoś za ciężki właził i podgiął konstrukcje najbardziej wrażliwa alkowa z przodu w obrębie okna jeżeli stoji tam woda po opadach to pierwszy sygnał że zaczną sie kłopoty to z mojej autopsji.
Przy oglądaniu kamperka kiedy się jedzie tyle km człowiek zawsze jest poekscytowany i nie zwraca na drobne niuanse uwagi , a naprawdę warto.

Janusz dziwę się tobie staremu wyjadaczowi ze nie poprosiłes kogoś bliżej o wstępne oględziny chyba ,że miała byc to okazja :-/

Nie ma starego samochodu ideału to powiedzmy sobie szczerze :-D

ale im więcej dostrzeżemy minusów tym chłodniejsza kalkulacja
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2008-08-30, 22:12   

Myślałem o poproszenie kogos ale to była Zielona Góra i tamte tereny mamy zaniedbane na forum.
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
TOMMAR 
stary wyga

Twój sprzęt: KARMANN DEXTER 625
Dołączył: 24 Wrz 2007
Piwa: 19/28
Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2008-09-01, 07:35   

Janusz ode mie to tylko stówka, a i do mnie była stówka :box
Trzeba było, poza tym ktoś z lubuskiego chyba jest.
_________________
Nic nie będzie takie jak dawniej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
stefan 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot Tabbert 510
Nazwa załogi: Majka i Stefan
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 25 Wrz 2007
Piwa: 2/4
Skąd: okolice Duesseldorfu
Wysłany: 2008-09-01, 08:28   

Witam!
Bim napisał/a:
Nie ma starego samochodu ideału
-
Bim napisał/a:
im więcej dostrzeżemy minusów tym chłodniejsza kalkulacja
-jak by nie patrzal to po piewszym tygodniu zawsze dowiadujemy sie o zaletach ukrytych.Te pierwsze ogledziny szczegolnie z osoba postronna ZNAJACA ZAGADNIENIE sa jednak bezcenne.Tyle ze wtedy sie nie kupi. :diabelski_usmiech Pozdrawiam.Stefan.
_________________
Psy szczekaja karawana idzie dalej. majkaistefan@googlemail.com
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rafalcho 
weteran
uzależniony od CT


Twój sprzęt: FORD TRANSIT Burstner Nexxo Family a 645
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Kwi 2007
Piwa: 10/12
Skąd: Łódź / Andrespol
Wysłany: 2008-09-01, 08:46   

Ja bym jeszcze dopisał sprawdzenie wszystkich urządzeń w kamperku. Naprawa ich jest później "dość" kosztowna.

Jak kupowałem nie zwróciłem uwagi na to, iż nie działa spłukiwanie toalety i ... niby prozaiczna usterka, a któraś złotówka później poszła na naprawę.


Wydaje mi się, iż dobrze jest kupować samochód od użytkownika z forum. Wtedy jest szansa na kupno "znanego" samochodu.


:spoko
_________________
Pozdrawiam

rafalcho

www.techrol.eu
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
AUTOJUR 
Kombatant


Twój sprzęt: TRANSIT-RIVIERA 1996
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Piwa: 9/1
Skąd: Poznań okolica
Wysłany: 2008-09-01, 08:58   

Zawsze się znajdzie jakaś usterka :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
stefan 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot Tabbert 510
Nazwa załogi: Majka i Stefan
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 25 Wrz 2007
Piwa: 2/4
Skąd: okolice Duesseldorfu
Wysłany: 2008-09-01, 09:24   

Witam!
rafalcho napisał/a:
sprawdzenie wszystkich urządzeń w kamperku. Naprawa ich jest później "dość" kosztowna.
-to prawda.Ale o tym trzeba miec dobre pojecie.Zawsze warto wziac ze soba butle z gazem zeby sprawdzic dzialanie pieca termy i lodowki.U mnie z termy tylko sterowanie wisai na scianie i termopara od lodowki nie dziala o iskrowniku pieca (baterejki cza wlozyc) nie wspomne.W 1000 E powinienem sie zamknac..Zycie. :ok Pozdrawiam.Stefan.
_________________
Psy szczekaja karawana idzie dalej. majkaistefan@googlemail.com
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 411/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2008-09-01, 09:35   

AUTOJUR napisał/a:
Zawsze się znajdzie jakaś usterka :spoko

To jasne i normalne, nawet nowe mają usterki. Bardziej w tym temacie chodziło mi o to, że gość pisze "stan idealny" jedziesz 300 km i kiszka. Dzieje się tak dla tego, że wielu z nas kupuje takie "okazje", zostają oszukani. To, że potem kupujący ma problem to inna sprawa. Jednak takie handlowanie jest możliwe, i wołanie kosmicznych pieniędzy też, dla tego że u nas liczy się rocznik nie stan techniczny. Kupujący nie bardzo wie czego wymagać od oferowanego towaru. A głównie to, że kupujący nie ma żadnych praw. "Widziały gały co brały". Nawet kupując w komisie kupujący jest na przegranej. Każda umowa ma adnotację, że "kupującemu znany jest stan techniczny pojazdu" kompletna bzdura, jaki jest znany? Niemiec jak by sprzedał Niemcowi towar niezgodny z opisem to kupujący przeczołgał by sprzedawcę przez wszystkie sądy. A u nas?
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zbychu91 
zaawansowany
w imię złotego,euro i dolara


Twój sprzęt: fiat ducato hobby 600
Nazwa załogi: zbyszki
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Sty 2008
Piwa: 5/29
Skąd: olsztyn
Wysłany: 2008-09-01, 11:32   

A u nas?
U nas wiekszosc sprzedajacych moze smialo zakladac firmy turystyczne! Takich wycieczek nawet Orbis nie zorganizuje!Ladnych kilka razy przciagneli mnie przez cala polske po 300,400km.Ale najlepszy byl chyba sprzedawca z Serwisu Iveco z Wa-wy,auto mialo byc w idealnym stanie,serisowane tylko u nich jeden wlasciciel,,prosze pana,(zapewnial tel.sprzedawca)ja niewiem nawet co ten wlasciciel wozil tym autem chyba wate bo paka praktyczne jak nowa!!!"
Dluzej zalatwialem przepusteke na wjazd niz trwalo ogladanie auta a,moj sprzedawca przezornie szybko jak duch ulotnil sie!
A idealne auto,ktore mialo wate wozic okazalo sie sktowanym wrakiem ktore wozilo materialy budowlane!polamane od ciezarow,z wygryzonymi siedzeniami i kierownica(myszy czy cóś?) :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kazik II 
weteran

Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2007
Piwa: 69/7
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2008-09-01, 11:51   

janusz napisał/a:
Sprzedawca zapewniał, samochód kupiłem dla siebie, dwa lata jeździłem, sprzedaje bo nie mam czasu jeździć.

Prawdę mówiąc już samo takie tłumaczenie wydaje mi się podejrzane i pokrętne. Jeśli ktoś decyduje się na taki dość kosztowny "kaprys" jak zakup kampera to na ogół wie co robi, jest przeważnie zapalonym podróżnikiem od wielu lat i kampera kupuje mając świadomość, że ma wystarczającą ilość czasu aby z tej inwestycji korzystać. Motywacja sprzedaży taka jak powyżej nasuwa podejrzenie, że po 2-latach powyłaziły z kampera różne wady i ktoś próbuje go po prostu pozbyć - tak będzie w 90% przypadków.
A tak w ogóle to może przydałby się jakiś wygrany i nagłośniony proces o zwrot kosztów wyjazdu do grata w tzw."idealnym stanie", bo bezczelność i brak jakichkolwiek skrupułów u oferujących pojazdy jest w tym zakresie bezgraniczna!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Dembomen 
weteran


Twój sprzęt: KOMEDIA Fiat-Detleffs Globetrotter 2,5D 1989
Nazwa załogi: Dembomenki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Mar 2008
Piwa: 23/24
Skąd: Ełk
Wysłany: 2008-09-01, 12:18   

Hej!
Ja swego czasu sprzedałem osobówkę z przebiegiem 140 tyś jako pierwszy właściciel z salonu za pośrednictwem tegoż salonu, po dwóch latach poznałem swoje autko na parkingu i co widzę, kartka sprzedam. Wyciągam komórkę i dzwonię do gościa i pytam o cenę i resztę, przebieg, a on mi śpiewa 110tyś km , nie do wiary gość jeździł autkiem przez dwa lata na wstecznym i jeszcze chciał więcej za nie niż kupił.
Tak wygląda czasami.
Hej!
_________________
Misiek
Świat jest piękny,tylko my go psujemy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AUTOJUR 
Kombatant


Twój sprzęt: TRANSIT-RIVIERA 1996
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Piwa: 9/1
Skąd: Poznań okolica
Wysłany: 2008-09-01, 12:27   

Ja sprzedawałem pierwszego bo chciałem inny układ w środku .Na tyle była podkowa ciągłe składanie rozkładanie do spania i toaleta turystyczna
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
stefan 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot Tabbert 510
Nazwa załogi: Majka i Stefan
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 25 Wrz 2007
Piwa: 2/4
Skąd: okolice Duesseldorfu
Wysłany: 2008-09-01, 12:34   

Witam!
janusz napisał/a:
Niemiec jak by sprzedał Niemcowi towar niezgodny z opisem to kupujący przeczołgał by sprzedawcę przez wszystkie sądy.
-tak bylo kiedys....ADAC propagowalo druki umow kupna skladajace sie z czterech stron.Byla tam nawet krotka historia auta.Teraz rownierz tutejsi wprowadzili klauzule "widzialem co kupowalem" i na tym sprawa sie konczy.Spisywanie umow ma tez charakter uproszczony z racji tego ze na dobra sprawe nikt ich nie wymaga.Podstawa i dowodem zawarcia umowy jest tzw.duzy Brief.
Cytat:
A tak w ogóle to może przydałby się jakiś wygrany i nagłośniony proces o zwrot kosztów wyjazdu do grata w tzw."idealnym stanie", bo bezczelność i brak jakichkolwiek skrupułów u oferujących pojazdy jest w tym zakresie bezgraniczna!
-niedowlad systemu sadowniczego RP skutecznie uniemozliwia dochodzenie roszczen z tego(i wielu innych) tytulu.Tu pomimo ze sprawy ida szybko(wystarczy zdjecie czegos co jest niezgodne z opisem) to za 30-50 E raczej nikt po sadach wloczyc sie nie bedzie.Mozna jednak trafic na upartego ktory zrobi cwiczenia.Pozdrawiam.Stefan.
_________________
Psy szczekaja karawana idzie dalej. majkaistefan@googlemail.com
Ostatnio zmieniony przez stefan 2008-09-01, 22:51, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MariuszB 
zaawansowany


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Mar 2008
Piwa: 5/5
Skąd: Warszawa/Bayern :)
Wysłany: 2008-09-01, 19:57   

janusz napisał/a:
Niemiec jak by sprzedał Niemcowi towar niezgodny z opisem to kupujący przeczołgał by sprzedawcę przez wszystkie sądy. A u nas?

W Niemczech wcale nie jest tak kolorowo jak Ci się wydaje.
Po I-wsze- przy każdym ogłoszeniu/aukcji często widnieje magiczny dopisek typu: "Schliesse das Eu-Recht aus, keine Rücknahme und Garantie!" czyli krótko: "widziały gały co brały".
Po II-gie- niemieckie ogłoszenia/aukcje są czasem tak opisane, że można wiele naciągnąć. Opisy są dwuznaczne. Np. "silnik czy skrzynia wymienione"... ale nie napisane, czy wymienione na NOWE czy na dość mocno zużyte. Takich niuansów jest setki i trzeba być naprawdę czujnym żeby to wyłapać.
Po III-cie- słowo "okazja" to bajka dla naiwnych. Dobry pojazd (to samo jest z osobówkami, motocyklami itp) musi kosztować.

Pisanie o wszystkim na co zwrócić uwagę jest dość trudne bo temat jest mocno złożony. Tutaj potrzebne jest doświadczenie, wiedza o danym modelu, który akurat zamierzamy kupić oraz szczęście.
_________________
Pozdrawiam
MariuszB
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***