Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
MAROKO 2017/2018 ZIMA SWIETA NOWY ROK
Autor Wiadomość
chudy 
weteran


Twój sprzęt: LAIKA 700 Ford Transit 2,4tdi 2008
Dołączył: 30 Lis 2014
Piwa: 64/3
Skąd: Wieden
Wysłany: 2017-12-09, 09:08   

Fotele, na których siedzieliśmy zaczęły się zsuwać, zjeżdżając z prawej strony na lewa. Nagle z ogromnym hukiem trzasnęła gablota z ciastkami, za nią poleciał ekspres do kawy. Stewardzi i barmani pospiesznie zaczęli przywiązywać je do kolumn stojących obok. Od tej pory było już jasne, ze jest sztorm. Nasz towarzysz zbladł mocno i zaczął się zastanawiać, dlaczego wybrał taki właśnie sposób transportu, gdy mógł spokojnie jechać lądem. Postanowił, stwierdzając niezbyt jeszcze dobitnie, ze nas opuści i wysiądzie w Barcelonie, bo życie jest mu milsze a taki stan rzeczy, jaki teraz ma miejsce zupełnie mu nie odpowiada
_________________
Ekipa w pelnym rynsztunku
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chudy 
weteran


Twój sprzęt: LAIKA 700 Ford Transit 2,4tdi 2008
Dołączył: 30 Lis 2014
Piwa: 64/3
Skąd: Wieden
Wysłany: 2017-12-09, 09:13   

Dotarliśmy do Barcelony. Już podczas sztormu przypomniałam sobie z wielkim strachem ostatni z obrazów, jaki pozostał mi w pamięci, gdy opuszczałam naszego kampera. Ta niewielka szczelina, w która nas wciśnięto wydawała się dość bezpieczna. Krzysztof za wszelka cenę starał się nas podpiąć do prądu, wiedząc, ze istnieje na tym statku taka możliwość. Widzieliśmy już, ze przy innych kamperach kable zwisały od góry. W naszym przypadku trzeba było go poszukać i w tym właśnie momencie, po lewej stronie ujrzałam wielkie lezące jeden na drugim i trzecim stalowe chyba dekle od zaworów o średnicy poł metra obok stojących kubłów na śmieci i porozrzucanych drewnianych palet. Obraz ten w okresie sztormu wyrył mi się w pamięci nie pozwalając o sobie zapomnieć, pozostawiając nieubłagany strach.

20171202_214321.jpg
Plik ściągnięto 2529 raz(y) 151,23 KB

_________________
Ekipa w pelnym rynsztunku
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chudy 
weteran


Twój sprzęt: LAIKA 700 Ford Transit 2,4tdi 2008
Dołączył: 30 Lis 2014
Piwa: 64/3
Skąd: Wieden
Wysłany: 2017-12-09, 09:26   

Dlatego pierwsze, co zrobili panowie, gdy statek stanął to zeszli do garaży. Krzysztofa jeszcze nie było, gdy przybiegł Diddy głośno pukając w drzwi kabiny. Tak jak założyliśmy, zszedłby zobaczyć czy te duże wieka podczas sztormu nie wyrządziły naszemu kamperowi żadnych szkód. Wasz kamper, recenzował bez tchu jest nienaruszony, ale mój za to jest niestety zupełnie przyciśnięty do boku statku. Lusterko rozbite inne auto opiera się na jego zderzaku a małe transportery stojące przed nim przytuliły się do siebie w taki sposób, ze z trzech zrobiły się teraz tylko dwa i pol. Ten transporter, którego lądunek na dachu sięgał prawie chmur, wywrócił się na bok, żałośnie leżąc i ukazując swoje wnętrzności. Ciemna maź skapywała tworząc cienkie stróżki leczących się naczyń połączonych.

20171202_202024.jpg
Plik ściągnięto 2521 raz(y) 117,29 KB

20171202_202029.jpg
Plik ściągnięto 2521 raz(y) 116,35 KB

20171202_212750.jpg
Plik ściągnięto 2521 raz(y) 124,62 KB

20171202_212827.jpg
Plik ściągnięto 2521 raz(y) 125,2 KB

_________________
Ekipa w pelnym rynsztunku
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wizjoner 
zaawansowany
Wizja jest podstawowym zadaniem do realizacji celu


Twój sprzęt: Phoenix (2015)
Dołączył: 12 Paź 2015
Piwa: 8/6
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2017-12-09, 09:40   

Grubo, :? czy w takim przypadju armator pokrywa koszt naprawy ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chudy 
weteran


Twój sprzęt: LAIKA 700 Ford Transit 2,4tdi 2008
Dołączył: 30 Lis 2014
Piwa: 64/3
Skąd: Wieden
Wysłany: 2017-12-09, 09:49   

Co robić? Jakie podjąć kroki? Nasz towarzysz dygotał prawie niepostrzeżenie, glos mu drżał. Postanowiliśmy, ze po tym jak porozmawiamy z armatorem zadzwonimy do ubezpieczyciela, napiszemy zgłoszenie szkody. Oficer z Grimaldi Line przyjął nas bardzo milo, przepraszając za zaistniała sytuacje. Zrzucając cala winę na MORZE, prosił o dokumenty samochodu, paszport i zapewniał, ze armator pokryje szkody z własnego ubezpieczenia.
W momencie, gdy pisaliśmy do ubezpieczalni podeszła do nas około 50 letnia kobieta, pytając czy tez należymy do poszkodowanych. Odpowiedzieliśmy, ze niestety również jesteśmy w tym konglomeracie poprzestawianych aut. Ona wraz z przyjacielem wybrali się z Austrii już po raz kolejny dwoma autami terenowymi do Afryki. W planie mieli tym razem zjechać na samo południe. Niestety auto przyjaciela wyposażone w namiot na dachu, wyciągarki i inne urządzenia zostało tak poturbowane, ze nie będą zachodzić ze statku i wracają do Savony. Jakie mieliśmy szczęście- pomyśleliśmy!
Nurtowało nas jednak pytanie: czy samochód sprawny będzie do jazdy, czy jego stan techniczny pozwoli nam na kontynuowanie podroży? Usytuowanie auta, dokładnie miedzy słupkami wspierającymi burty zdradzało nam wielkie szczęście, jakie mieliśmy. Wychodzimy z założenia, ze auto będzie w stanie pokonać dalsza drogę 2.500 km i dotrzeć do Ad Dakhli- celu naszej podroży na Saharze zachodniej.

20171202_202549.jpg
Plik ściągnięto 2508 raz(y) 82,13 KB

20171202_202034.jpg
Plik ściągnięto 2508 raz(y) 114,64 KB

_________________
Ekipa w pelnym rynsztunku
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
slawwoj 
Kombatant

Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 08 Sie 2012
Piwa: 141/299
Skąd: Bielsk Podlaski
Wysłany: 2017-12-09, 09:52   

O i już wiem co wybrać w przypadku możliwości jechania lub płynięcia. :drive:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chudy 
weteran


Twój sprzęt: LAIKA 700 Ford Transit 2,4tdi 2008
Dołączył: 30 Lis 2014
Piwa: 64/3
Skąd: Wieden
Wysłany: 2017-12-09, 09:59   

Po dobiciu do Tanger Med czekaliśmy aż wszystkie inne auta opuszcza statek, by dostać się do strefy gdzie auta były najbardziej po uszkadzane. Załoga była bardzo pomocna i widać było, ze wiedza, jaki to kłopot dla pasażerów. Delikatnie do przodu, tylu i jeszcze raz do przodu i ponad 7 tonowy Concord uwolnił się z trzymających go kleszczy.

20171204_015618.jpg
Plik ściągnięto 2503 raz(y) 141,34 KB

20171204_015837.jpg
Plik ściągnięto 2503 raz(y) 119,91 KB

_________________
Ekipa w pelnym rynsztunku
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
interwoj 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: VW T4
Dołączył: 21 Mar 2014
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Folwarki k.Radomska
Wysłany: 2017-12-09, 10:01   

Zatoka Lwia, przez ktorą płynol wasz prom jest jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc do żeglugi na swiecie. W latch 70-tych zatonoł, tam polski statek Kudowa Zdrój.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chudy 
weteran


Twój sprzęt: LAIKA 700 Ford Transit 2,4tdi 2008
Dołączył: 30 Lis 2014
Piwa: 64/3
Skąd: Wieden
Wysłany: 2017-12-09, 10:05   

Opuściliśmy statek, jako jedni z ostatnich. Wszystkich, którzy się tak spieszyli spotkaliśmy przy rozciągającej się na szerokość 8 może 9 aut kolejce. Ustawiliśmy się na pas zupełnie z prawej strony, dla odwiedzających Maroko. Po krótkim czasie podszedł do nas dobrze wyglądający młody człowiek i zażyczył sobie naszych paszportów. Zaczęłam ich szukać i podając mu je Krzysztof zauważył, ze ow człowiek nie jest umundurowany. Co robisz? Dlaczego dajesz jakiemuś typowi nasze dokumenty. Zrobiło mi się głupio. Koleś wymachiwał jakimiś kartkami, ale zachowywał się jak na to dość spokojnie i zrównoważenie. Okazuje się, ze by przekroczyć kontrole, potrzebne są wypełnione w 3 egzemplarzach kartki dotyczące wjazdu samochodu. Kto to jest i dlaczego tak ciągle wymachuje rękoma pytając nas po francusku o auto, nas i cel podroży. Okazuje się, ze jest to pewna usługa i w ten właśnie sposób dorabiają sobie mężczyźni. Targował się o cenę, ale dostał, co laska. Kolejka była ogromna. W ślimaczym tempie przesuwaliśmy się do przodu ruszając to stawiając. Przed nami kilka kamperów ze starszymi Włochami a i Francuzi byli wśród nich. Przeciętna wieku 65.
_________________
Ekipa w pelnym rynsztunku
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chudy 
weteran


Twój sprzęt: LAIKA 700 Ford Transit 2,4tdi 2008
Dołączył: 30 Lis 2014
Piwa: 64/3
Skąd: Wieden
Wysłany: 2017-12-09, 10:14   

interwoj napisał/a:
Zatoka Lwia, przez ktorą płynol wasz prom jest jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc do żeglugi na swiecie. W latch 70-tych zatonoł, tam polski statek Kudowa Zdrój.

Niestety bedziemy ta sama droga za kilka tygodni wracac. Mamy nadzieje, ze pogoda bedzie tym razem laskawsza. Za takie emocje w obecnych czasach trzeba placic dodatkowo a my dostalismy je w pakiecie! Wszystko dobre co sie dobrze konczy.
_________________
Ekipa w pelnym rynsztunku
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zbyszekwoj 
Kombatant


Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Kwi 2013
Piwa: 330/221
Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-12-09, 10:15   

Bardzo ciekawie się zapowiada. :ok
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wizjoner 
zaawansowany
Wizja jest podstawowym zadaniem do realizacji celu


Twój sprzęt: Phoenix (2015)
Dołączył: 12 Paź 2015
Piwa: 8/6
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2017-12-09, 10:21   

Tez juz wybieram droge ladowa ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
yahoda 
weteran


Twój sprzęt: HYMERMOBIL 522 FORD
Nazwa załogi: brave sir Robin
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Paź 2015
Piwa: 71/62
Skąd: Starogard Gd.
Wysłany: 2017-12-09, 10:40   

Zapowiadało się świetnie, ale to co tu czytam i oglądam już przekroczyło moje oczekiwania. Leci :pifko
_________________
kamperki z lego: http://www.camperteam.pl/...hlight=lego+kam
nasze autko: http://www.camperteam.pl/...ight=hymermobil
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chudy 
weteran


Twój sprzęt: LAIKA 700 Ford Transit 2,4tdi 2008
Dołączył: 30 Lis 2014
Piwa: 64/3
Skąd: Wieden
Wysłany: 2017-12-09, 21:19   

yahoda napisał/a:
Zapowiadało się świetnie, ale to co tu czytam i oglądam już przekroczyło moje oczekiwania. Leci :pifko


Serdecznie dziekuje i spiesze dalej relacjonowac.
_________________
Ekipa w pelnym rynsztunku
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chudy 
weteran


Twój sprzęt: LAIKA 700 Ford Transit 2,4tdi 2008
Dołączył: 30 Lis 2014
Piwa: 64/3
Skąd: Wieden
Wysłany: 2017-12-09, 21:35   

Zniecierpliwieni podróżni na Portugalskich, Hiszpańskich, Włoskich rejestracjach trąbili przeraźliwie starając się kontrolującym dodać animuszu. Umundurowani natomiast nic sobie z tego nie robiąc szybkim krokiem zatrzymywanym to przez jednego pospiesznie goniącego, to innego podróżnego, którzy zadając pytania lub uściślając cos, strażnik przechodzili obok nas ze skamieniała mina. Trwało to około 2,5 godziny tak, ze przekroczyliśmy granice o 5 nad ranem i postanowiliśmy się trochę przespać. Duzy parking umożliwia drzemkę.
_________________
Ekipa w pelnym rynsztunku
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***