[Roberto]

Kolejne info.
Kolacja. Tym razem w bardzo wykwintnej restauracji.
Jagnięcina i owoce morza plus sałatki, piwko i herbatki - 99TRY, w tym obowiązkowa opłata za serwis 9TRY.
Spory wybór starterów oraz na pożegnanie herbatka- gratis.

Kolejna sprawa na którą warto zwrócić uwagę to kultura jazdy Turków. A właściwie jej brak !!!
Masakra. Dla osób o słabych nerwach polecam coś na uspokojenie...

[Bim]

[Barbara i Zbigniew Muzyk]

Zawsze tak jeździli nawet 30 lat temu a teraz pewnie jeszcze gorzej bo tak jak u nas taki u nich przybyło aut.Dało się nawet z przyczepa N126

[Bim]

Cytat:

Dało się nawet z przyczepa N126

Dokładnie Basiu

[Roberto]

Bardziej chodziło mi o to że jak się zagapisz to próżno liczyć na że ktoś Cię wpuści.

[gryz3k]

Dzisiaj rozjechali śmy się z Roberto. Oni pojechali na południe, my na wschód. Małe sprostowanie co do ceny pod radarem. Przy wyjeździe okazało się jednak że zapłaciliśmy po 30 lira.
Istambuł znacznie różni się od tego co widziałem 13 lat temu. Teraz to prawdziwie europejskie miasto. My obecnie odpoczywamy przy plaży na wschód od Silo.

[Agostini]

[gryz3k]

Istambuł Andrzeju absolutnie nie zrobił na nas wrażenia niebezpiecznego miejsca. Tak jak pisałem robi raczej wrażenie europejskiego miasta z lekkim powabem wschodu. Kurs liry powoduje, że jest bardzo przystępny cenowo. Zagranicznych turystów faktycznie jakby mniej ale wszędzie widać policję. Chodziliśmy po mieście w nocy bez najmniejszych obaw. Nie wahaj się.

[Roberto]

Co do ceny parkingu "pod radarem" Piotrek ma rację. Cena to 30TRY - tyle jest nawet wyraźnie napisane na tablicy, ale prawda jest taka, że człowiek który na wjeździe wręczał nam kartę parkingową powiedział (i dla pewności pokazał na palcach) - 40 TRY.
Dlaczego - nie wiem...

Tak jak wspomniał Piotr - Stambuł to miasto w pełni europejskie.
Wielokrotnie spotykaliśmy się z przejawami sympatii ze strony Turków - zwłaszcza kiedy okazywało się, że jesteśmy z Polski
Wielu też (raczej tych starszej daty) całkiem nieźle mówiło po polsku Byliśmy z żonką pod mega wrażeniem

Ale żeby nie było tak słodko jeśli chodzi o ludzi to bywa różnie

Skoro miało być rzetelnie... dla równowagi mała historyjka z życia:
Podczas naszego wspólnego pobytu w Stambule, ostatniego dnia, miała miejsce sytuacja, która mnie osobiście deczko wzburzyła. Tak się złożyło, że nie wszystko zwiedzaliśmy razem i wcześniejsze posiłki jadaliśmy w innych knajpkach. Na ostatni obiad postanowiliśmy pójść w wspólnie do małego baru, w którym dwukrotnie byli nasi towarzysze podróży
Po serdecznym przywitaniu złożyliśmy zamówienie.
Ja oczywiście baranina Wyszło na to, że wszyscy zamówiliśmy to samo.
Po kilku minutach przychodzi kelner i mówi, że niestety baraniny już nie ma. Zaproponował potrawę z kurczaka lub wołowiny, jednakże widząc nasze niezadowolenie poprosił o czas na konsultację z szefem. Po chwili wrócił i stwierdził, że jednak baranina się znalazła
Super. Jesteśmy uradowani
Pół godziny czekania i co dostajemy wołowinę
Byliśmy już głodni, więc zjedliśmy. notabene wszystko było smaczne, ale....
Niestety moja niepokorna natura sprawiła, że nie omieszkałem zwrócić na ten fakt uwagi.
Kelner w żartobliwy sposób próbował nam wmówić, że to jednak baranina, jednakże nie da się pomylić tych smaków.
Zamiast przeprosić próbował zrobić z nas idiotów.
Mimo iż na koniec szef okazał się przesympatycznym i uczynnym człowiekiem - niesmak pozostał

Na bazarach jest podobnie.
Wszyscy przecież wiedzą, że towary tam sprzedawane to podróby.
Wielu sprzedawców, z uśmiecham na ustach, od razu mówi, że to "tureckie oryginały", ale wielu jest też takich, którzy perfidnie temu zaprzeczają, a swoją wiarygodność próbują zwielokrotnić sztucznym oburzeniem i podniesionym głosem
Ale nie z nami takie numery

Generalnie - tureccy handlarze to cwaniaki prawie tacy jak my

[Bim]

[Roberto]

Kolejne info w kwestii autostrad:
Buduje się ich dużo. Są gładkie jak stół. Monotonne. Żadnej dziury
Problem w tym, że nawet najświeższe mapy w nawigacjach ich nie widzą albo nie identyfikują jako autostrady.
Swoją drogą zarówno Garmin jak i Google Maps mają w Turcji kłopoty.
Na przykład w Stambule albo prowadzą jakimiś dziwnymi dróżkami albo takimi, które nie są dostępne dla samochodów
Drogi szybkiego ruchu są równie dobre. Zamiast 3 mają 2 pasy w jedną stronę, jazda do 110km/h no i są darmowe.
Piszę o tym dlatego, ponieważ przed wyjazdem sprawdzałem na stronie Tureckiego Ministerstwa Transportu ile będą mnie kosztować autostrady.
Wyszło na to, że przy minimalnym doładowaniu elektronicznej winiety HGS powinno mi jeszcze na koniec coś zostać. Po co więc oszczędzać
I tu zaskoczka. Jadąc dziś z Sile nad Morzem Czarnym do Pamukkale po przejechaniu mostu w okolicach Gebze szlaban na bramkach (jak to było do tej pory) automatycznie się nie podniósł
Na wyświetlaczu wyskoczyła kwota około 135TRY. Na szczęście na tych bramkach była obsługa.
Grzecznie zapytałem o co chodzi przecież na koncie HGS mam kasę.
Przemiła dziewczyna kompletnie mnie nie rozumiała, ale z mojego pytania czy na koncie nie mam już pieniędzy wyłowiła tylko "no money" i wręczyła paragon z kwotą do zapłaty i listą banków gdzie mogę to zrobić. Byłem w lekkim szoku, ale na następnej bramce wolałem od razu zapłacić (około 35TRY).
Kilkanaście kilometrów dalej na stacji paliw znalazłem w końcu kogoś, kto mówił w "ludzkim" języku i dowiedziałem się, że to normalna sytuacja kiedy nie mamy na koncie środków. Mając nalepkę na szybie, moje autko jest identyfikowane w systemie i po otrzymaniu paragonu mogę jechać dalej a zapłaty dokonać później. Jak się okazuje można to również uregulować na dużych stacjach paliw na autostradzie. Tam można też doładować konto HGS. Warto to zrobić bo jest sporo bramek bezobsługowych i wtedy nie przejedziemy.
Po opisaniu naszej planowanej trasy przemiły młody człowiek wyliczył mi również ile muszę doładować konto aby bez problemów ją przejechać. Niestety na stacji na której pracował nie było możliwości załatwienia tych formalności

I teraz konkluzja.
Czy w domu wyliczyłem coś źle czy autostrady podrożały - Raczej nie...
Najprawdopodobniej ustalając naszą marszrutę znaczna część trasy wiodła drogami szybkiego ruchu, które są darmowe.
Dziś rano wrzuciłem do navi koordynaty nie zastanawiając się, że może mnie ona poprowadzić tylko autostradami nawet wtedy gdy jest możliwość darmowego przejazdu

Moja rada: korzystajcie z autostrad tylko wtedy kiedy jest to konieczne. Drogi szybkiego ruchu są równie dobre, a można sporo zaoszczędzić

[Endi]

[jedrek49]

witam
Roberto
za ile kupiles karte HGS ,ile cena karty a ile jest TRY do przejechania na karcie ,jak oznaczone sa platne autostrady?
Dziekuje ,zyczymy super udanego wyjazdu ,pogody ,bo u nas leje od 10 dni
pozdrawiam jedrek49

[Roberto]

[Roberto]

Teraz słów kilka o Pamukkale.
Zawitaliśmy tu wczoraj po południu.
Temperatura 43 stopnie w cieniu. Jedyna słuszna decyzja to wjazd na kemping.
Wcześniej wybraliśmy Baydil (N37°55'05.8" ; E29°07'18.8" (37.918281, 29.121891) ze względu na własny basen i widok na "bawełniane góry"
Oczywiście jak się można było domyśleć cena znaleziona w necie nieaktualna. Obecna to 90TRY za 2 osoby i kampera. W cenę wliczony jest WiFi, prąd, WC, prysznice, woda, baseny i zjeżdżalnie dla dzieci. Właśnie znalazłem miejsca gdzie opróżnić szarą i kota Francuz, który wczoraj wyjeżdżał był mocno niepocieszony bo nie odkrył możliwości zrzutu Sam kemping jest malutki, ale równy i trawiasty. Jak nie ma dużo kamperów służy raczej jako parking dla osobówek. W dzień trochę przeszkadza głośna muza (rodem z sabatu czarownic) dobiegająca z basenu.
Właśnie się dowiedziałem, że skoro przyjechaliśmy wczoraj o 19, a wyjechać chcemy dziś to nie musimy się specjalnie śpieszyć

Dziś rano wdrapaliśmy się na szczyt "bawełnianej góry". Faktycznie jest biała
Oczywiście cana biletu również nieaktualna. Teraz jest 35TRY od osoby.
Jako że wchodziliśmy zaraz po otwarciu temperatury były znośne i ilość zwiedzających też - jak schodziliśmy zaczęła się robić chińsko-rosyjska masakra
Widoczki ciekawe ale my chyba mamy jakiegoś pecha do zwiedzania
W Stambule większość obiektów z reguły najczęściej odwiedzanych przez turystów była w remoncie i zarówno wewnątrz jaki na zewnątrz obstawiona rusztowaniami W podziemnych cysternach nie było wody Z informacji zaczerpniętych z neta - tunel w Akwarium miał być najdłuższy w Europie, a nie wiem czy miał z 10 metrów Natomiast tu w Pamukkale okazało się, że woda jest puszczona tylko wzdłuż "ścieżki zdrowia" prowadzącej od kas na wzgórze. Z tego tytułu wypełnionych było może 20% baseników. Wyschnięte zagłębienia nie wyglądają już tak uroczo Na zdjęciach wyglądało to inaczej Mimo wszystko warto było to zobaczyć...

Dziś jest zdecydowanie chłodniej. Rzekłbym nawet zimno tylko 35 stopni w cieniu
Zobaczymy jak będzie wieczorem w Efezie...