Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Pieniny
Autor Wiadomość
duende 
zaawansowany

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Gru 2016
Piwa: 48/62
Skąd: ..
Wysłany: 2018-02-26, 19:11   Pieniny

Połowa października, właśnie wróciliśmy z południa, a tam się kolorowo zrobiło. A nasza Złota Polska Jesień? Aż żal nie jechać w jej poszukiwaniu. Przedłużamy urlop.

Zapraszamy na fotorelację z kilkudniowego wypadu naszym pseudo kamperkiem w Gorce, Pieniny Polskie i Słowackie.
Znaczy się tak, fotki robiłem i zamieszczam, ale pisać ... nie umiem, nie bardzo mi to wychodzi, ale coś skrobnąć wypada.

Pieniny i okolice pięknie opisał Tadeusz w swojej wędrówce w kierunku Sromowca.

"Jeden bak" w tytule, to taka przenośnia jeśli chodzi o nasze potrzeby i przygotowania, do tego plecaki, wygodne stare buty, jakiś prowiant, parę groszy w portfelu i my, ot całe towarzystwo.
A Trzy Korony? Tym razem nawet nie wchodziliśmy, tylko wciąż zmierzaliśmy do... i ostatecznie udało nam się tą górę okrążyć.
Ze względu na planowane wczesne pobudki, tym razem wybraliśmy się załogą dwu osobową. Naszym celem było obcowanie z naturą, ze sobą, łazikowanie po szlakach i wtopienie się w kolory jesieni oraz skupienie się na zjawiskach atmosferycznych, które występują o świcie i o zachodzie. Środek krótkiego dnia to głównie leniuchowanie, wygrzewanie się na łąkach, wpatrywanie się w nurt rzek, pichcenie, rozmowy... milczenie. Aby uniknąć tłoku na szlakach w weekendy, trasę ułożyliśmy... nie sama się spontanicznie ułożyła tak, aby w tygodniu przemierzać szlaki potencjalnie najbardziej zatłoczone, a w weekend przemieścić się na Słowacje gdzie łazików jest znacząco mniej. Chodzenie szlakiem wynikało głównie z przymusu w Parkach Narodowych, poza parkami często z nich schodziliśmy.
Chcąc wstawać o świcie, nocowaliśmy jak najbliżej punktów docelowych porannych wspinaczek. Wspinaczka brzmi przesadnie, ale o tym później.

To tyle tytułem wstępu, żeby zobrazować nasze cele.

W pierwszym dniu stanęliśmy u podnóża Gorczańskiego Parku Narodowego. Zaparkowaliśmy w Łopusznej skąd wyruszyliśmy szlakiem niebieskim na Turbacz. Ze schroniska poszliśmy w głąb PN...
Na szlaku i halach spędziliśmy cały prawie cały dzień, później zwiedziliśmy kilka drewnianych obiektów w Łopusznej.
Na nocleg udaliśmy się na parking Carsztyn-Ski 49.459717, 20.315002, jest tam fajna Gospoda pod Wulkanem. Poza sezonem narciarskim okolice świecą pustkami.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
duende 
zaawansowany

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Gru 2016
Piwa: 48/62
Skąd: ..
Wysłany: 2018-02-26, 21:18   

Drugiego dnia przed świtem opuszczamy busa, otacza nas mgła, ciemność i szron chrupie pod butami. Wdrapujemy się po omacku na szczyt wulkanu, idziemy trasą narciarską co ułatwia orientacje i widoczność. Po zmrożonej ziemi idzie się wygodniej niż schodzi w popołudniowym błotku. Często wchodziłem w góry w ten sposób, o tej porze roku można poczuć zapach zasuszonych prawdziwków, mocz jeleni, dziki. Tempo marszu trzeba dostosować do słabszego, a w terenie nam nieznanym nie wiemy ile zostało do szczytu, szkoda byłoby przegapić , to na co liczymy. Wychodzimy z mgły i już wszystko jest jasne, będzie ciekawie...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Martin B
zaawansowany

Twój sprzęt: Laika 312
Nazwa załogi: Klaudia & Martin
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 10 Sty 2014
Piwa: 27/1
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-02-27, 06:43   

Hallo ! Ciekawy fotoreportarz....zdiecia super
dzieki ...Martin :spoko
_________________
Bledy w moich tekstach,moze znalawca dla siebie zatrzymac :)
(TO sa owoce mojej 25 letniej ,abstynecji jezykowej-przepraszam)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kotek 
Kombatant
Mam na imię Danusia!


Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 07 Paź 2010
Piwa: 403/444
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-02-27, 06:59   

Piękne widoki, fajna relacja, czekam na ciąg dalszy. Na zachętę :pifko
_________________
Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio

Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wojciechu 
Kombatant


Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Wrz 2013
Piwa: 159/151
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2018-02-27, 08:49   

Zdjęcia - bajka. Stawiam :pifko Czekamy na więcej. ;)
_________________
prof-os

Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
duende 
zaawansowany

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Gru 2016
Piwa: 48/62
Skąd: ..
Wysłany: 2018-02-27, 09:37   

Dzień trzeci...
... kiedy mgły już opadły dojeżdżamy do Podbrzezia w Gminie Czorsztyn
49.441705, 20.292004
gdzie w latach 90-tych XX wieku urządzono ośrodek skansenowi-turystyczny. Zostawiamy busa i idziemy wzdłuż zbiornika Czorsztyn - Niedzica, jakżeby nie, w stronę Trzech Koron. Popołudnie spędzamy nad jeziorem w skansenie.

Osada turystyczna Czorsztyn to kompleks 31 obiektów architektonicznych, znajdujący się na półwyspie Stylchyn, w pobliżu osady Podbrzezie.
Z osady roztacza się rozległa panorama na 5 parków narodowych: Gorce, Pieniny, Tatry polskie i słowackie i Babią Górę. Widać z niej 2 średniowieczne zamki: w Czorsztynie i w Niedzicy. Na zachód wyraźnie widoczna jest zapora elektrowni, a na wschód można dostrzec sylwetkę kościoła we Frydmanie. Tuż obok znajduje się przystań Podhalańskiego Towarzystwa Żeglarskiego.
Powierzchnia osady wynosi około 17 ha. W skład osady wchodzi 9 zabytkowych drewnianych pensjonatów i willi, 11 wiejskich chałup i budynków gospodarskich oraz 11 kamiennych piwniczek z drewnianym lamusami nad nimi. Wszystkie obiekty zostały przeniesione tu z dawnych Maniów, Kluszkowiec i Czorsztyna, i pochodzą z XIX i początku XX wieku.


Przydatny link - mapy, ceny biletów, godziny otwarcia obiektów, aktualności, etc:
http://www.pieninypn.pl/p...zwiedzanie.html
Ostatnio zmieniony przez duende 2018-03-01, 09:06, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Ed 
zaawansowany


Twój sprzęt: Knaus
Nazwa załogi: Grażka i Edi
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Gru 2013
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Opolskie
Wysłany: 2018-02-27, 09:38   

I dla tych widoków majówkę co roku rozpoczynam w moich kochanych Pieninach :spoko relacja super :spoko do zobaczenia u strażaków :mrgreen:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
duende 
zaawansowany

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Gru 2016
Piwa: 48/62
Skąd: ..
Wysłany: 2018-02-27, 13:02   

Dzięki... a gdzie to u strażaków? nie znamy :?:

Dzień czwarty...
... przed świtem wyruszamy z miejscówki na Sokolicę. Na znaku 1h, musimy dotrzeć szybciej. Mijamy kapliczkę św. Kingi nad Dunajcem i wspinamy się zielonym szlakiem z potem na plecach, niezła rozgrzewka w takim chłodzie i wilgoci od rzeki. Po spędzeniu na Sokolicy długiego poranka i rozmowach z zapalonymi fotografami, wyłapywaniu wzrokiem nurkujących pustułek, ewakuujemy się przed wycieczkami szkolnymi w stronę Sokolej Perci. Znowu zanurzamy się w ciemnościach i lawirujemy między dniem i nocą.
Resztę dnia spędzamy w tętniącej życiem Szczawnicy i w spokojniejszej części doliny w Jaworkach. Zwiedzamy Wąwóz Międzyskalny nad Białą Wodą i rezerwat Wąwóz Homole.
Ostatnio zmieniony przez duende 2018-03-01, 21:00, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
jawi13 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Kamper z wielkiej promocji:GoMarket FR67112
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Lut 2011
Piwa: 3/9
Skąd: okolice Radomska
Wysłany: 2018-02-27, 14:26   

duende napisał/a:
Dzięki... a gdzie to u strażaków? nie znamy
https://www.pola-namiotow...21,podglad.html
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Dziabong 
weteran


Twój sprzęt: Dziabong
Nazwa załogi: Dziabongi
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Lis 2008
Piwa: 16/89
Skąd: Dziabongowo
Wysłany: 2018-02-27, 14:54   

Masz oko, złoty podział na piątkę!
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
RRycho 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: VIETKA, KEA P83 na Jumperze
Nazwa załogi: Jolanda & Rycho
Dołączył: 28 Cze 2011
Piwa: 6/3
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2018-02-28, 09:04   

Dzięki za piękne zdjęcia. Kocham góry a już jesienią to szczególnie.
W Pieninach byliśmy wiele razy - krzywa sosna z Sokolicy jest na wielu naszych zdjęciach ;)
Jeszcze częściej bywamy w Karkonoszach, a nasza ulubiona pora to ... październik - pusto i przepięknie.
Do zobaczenia na szlaku. :spoko
_________________
"Są drogi którymi się nie przejedzie" - Sun Tzu, ok 500 BC
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
duende 
zaawansowany

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Gru 2016
Piwa: 48/62
Skąd: ..
Wysłany: 2018-02-28, 18:39   

Dzień piąty...
... nocujemy w Jaworkach w pobliżu Wąwozu Homole i rano idziemy na grzyby. Jaworki to fajna baza wypadowa na Wysoką, Durbaszkę i w Beskid Sądecki.

Chcemy zaliczyć Przełom Dunajca, ale czekamy aż mgły trochę odpuszczą i do wąwozu dotrze więcej promieni słonecznych. Przełom Dunajca to cud natury i jako taki jest oblegany przez tłumy. Właśnie tłumów się obawialiśmy, ale ku miłemu zaskoczeniu Droga Pienińska ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru prowadząca wzdłuż prawego brzegu Dunajca, niemal w całości po słowackiej stronie była dosyć pusta. Za to wyprzedzali nas wszyscy: rowerzyści, trekkingowcy, dzieci, psy...

Opuszczamy Szczawnicę i zatrzymujemy się w Niedzicy, wieczorem okolice zamku mają szczególny urok.
Ostatnio zmieniony przez duende 2018-03-01, 08:49, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
duende 
zaawansowany

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Gru 2016
Piwa: 48/62
Skąd: ..
Wysłany: 2018-03-01, 08:29   

Dzień szósty...
...Skręcając w Sromowcach Wyżnych w lewo, zaraz za zaporą, lub w prawo jadąc od Niedzicy, można od razu przekroczyć granicę słowacką i wjechać do Pieninsky Narodny Park na Słowacji. Ten zajmuje większą powieżchnię niż polski, ale jest mniej spektakularny. Jadąc drogą 543 mijamy Starą Wieś Spiską, brzegiem Dunajca jedziemy przez Czerwony Klasztor do Wielkiego Lipnika, skąd odbijamy w lewo drogą 3148 na Lesnické Sedlo - Przełęcz Pod Tokarnią. Ta pięknie położona, widokowa droga do Leśnicy już sama w sobie jest wielką atrakcją. Z Leśnicy również można wejść do Przełomu Dunajca.
My pokonaliśmy odcinek z Niedzicy na przełęcz dzień wcześniej wieczorem i dopiero w drodze powrotnej mieliśmy czas na postoje. Parkingów po drodze jest wiele, również nad brzegiem Dunajca, jest w czym wybierać.
Zostawiamy busa na przełęczy Pod Tokarnią 49.382744, 20.494008 (parking płatny, bar) skąd wychodzimy we mgle w stronę Durbaszki i Wysokiej najwyższego szczytu Pienin (1050m npm).
Cały dzień spędzamy na szlaku. Po Małych Pieninach chodzi się kolokwialnie super. Przewyższenia nie są duże, a góry nie wysokie, w każdym razie niższe niż te co mam przed oknem w domu. Po Małych Pieninach idziemy na przemian lasem lub łąkami, ale co jest najfajniejsze to to, że łąki są wyskubane. Wypas owiec powoduje, że trawa jest krótka, można iść po prostu na przełaj, walnąć się na łące w słonku uważając na co się kładziemy. Daje to uczucie bliższego obcowania z naturą i człowiek czuje się mniej klaustrofobicznie jak w Pieninach Polskich, o braku tłumów nie wspomnę. Na Wysokiej niemal zamykamy koło i udaje nam się okrążyć Trzy Korony...
Nie idę z postępem, nie zabrałem GPSów, internetów , tabletów, w plecaku noszę zawsze mapę w postaci papierowej, czasami swoją poklejoną, kupioną jeszcze w szkole, lub nowszą, a zdarzało się że i pożyczoną. Nie mam zapisków w zeszytach, precyzyjnie wytyczonych tras, coś tam jedynie przeglądnę przed wyjazdem... i mam wspaniałą towarzyszkę, która podąża z uśmiechem za mną i ciągle powtarza, że to ja jestem KOwcem... jest na kogo zwalić w razie niepowodzenia. Nie warto też ufać starej mapie bo np. zaznaczony punkt widokowy na Plaśnej okazał się zarośnięty chaszczami. Niewypałem czasami okazują się wymyślone przeze mnie skróty, szczególnie gdy nagle stajemy przed urwiskiem i trzeba zawrócić. To są te chwile gdzie liczy się tu i teraz, a podpowiadająca intuicja sama ułoży wszystko w jakiś mniej lub bardziej chaotyczny szereg zdarzeń...
Ostatnio zmieniony przez duende 2018-03-02, 12:32, w całości zmieniany 3 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
duende 
zaawansowany

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Gru 2016
Piwa: 48/62
Skąd: ..
Wysłany: 2018-03-01, 08:32   

Do domu wracamy przez Słowację, tak robią ci, którzy chcą dojechać na Żywiecczyznę szybciej i przy okazji otrzeć się jeszcze o Tatry.

Do zobaczenia na szlaku :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
rosomak 
zaawansowany

Twój sprzęt: Ducato 1,9 Heku 530
Nazwa załogi: ROSOMAK
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Sty 2013
Piwa: 33/25
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-03-01, 08:44   

....kol. ,,duende" opisujesz Niedzice, Nidzica to inna miejscowosc. Popraw. Pozdrawiam
_________________
always look on the bright side of life
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***