Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu Pomógł: 13 razy Dołączył: 18 Paź 2015 Piwa: 91/176 Skąd: Nicelea
Wysłany: 2018-03-19, 19:41 Re: Lodówka kompresorowa własnej roboty
Świstak napisał/a:
Co o tym myślicie: ....
To dobra hybryda... myślałem jeszcze jakąś małą
chłodniczkę pod auto włożyć zamiast oryginalnej...
Mniej otworów w ścianach, pod samochodem jest chłodniej,
ale też musi pracować wentylator - to wada...
Ale myśle=ę że jakieś niewielki, komputerowe wystarczą,
a przy pracującym silniku kompresora to niewiele
prądu biorą i cicho pracują...
Problem jak się spsuje, to wymiana skompikowana...
_________________ .
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość***
Ostatnio zmieniony przez robba 2018-03-19, 19:47, w całości zmieniany 1 raz
Twój sprzęt: Ford zabudowa EuraMobil
Nazwa załogi: Ela i Wojtek Pomógł: 2 razy Dołączył: 04 Lis 2014 Piwa: 115/19 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2018-03-19, 19:47
Sumując koszty i zyski - wg mnie to trochę bez sensu. Czy nie lepiej kupić małą zamrażarkę pojemności 40 litrów netto za około 1000 zł na 230V i używać ją wraz z przetwornicą?
Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu Pomógł: 13 razy Dołączył: 18 Paź 2015 Piwa: 91/176 Skąd: Nicelea
Wysłany: 2018-03-19, 19:48
chemik napisał/a:
Sumując koszty i zyski - wg mnie to trochę bez sensu. Czy nie lepiej kupić małą zamrażarkę pojemności 40 litrów netto za około 1000 zł na 230V i używać ją wraz z przetwornicą?
każdemu wg potrzeb....
_________________ .
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość***
Darek ja też tak myślałem i jestem za pierwszym rozwiązaniem, czyli mała z oddzielnym zamrażalnikiem i jak najwięcej A+++++. Tylko kwestia przetwornicy , żeby dała radę z prądem rozruchowym i najlepiej gdyby nie warczała . .
Ostatnio zmieniony przez jarko_66 2018-03-19, 20:26, w całości zmieniany 1 raz
jak by na to nie patrzeć to tu masz lodówkę kompresorową za-1500- zł ,a jak kupisz dedykowaną do kampera wydasz co najmniej dwa razy tyle, a może i trzy . Pomysł dobry w następnym moim kamperku zrobię podobnie. . za wskazanie drogi .Dodam że kompresor stary( nowy) pewnie chętnie weźmie fachowiec w rozliczeniu , za robotę.
toscaner Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2018-03-19, 20:58
Gregor887 napisał/a:
A dzisiejsze przetwornice ruszą lodówkę? Bo wczorajsze (ze dziesięć lat temu) nie potrafiły.
Te z 2013 ruszały. U mnie w kamperze nieprzerwanie działa od lipca 2014 zasilając kompresorową na 230V.
Na 12V to inny temat. Mniejsze straty jakby nie było.
Ale przetwornicę i tak bym miał, bo to suszarka, to mikser kuchenny, to w planach ekspres do kawy i wiele, wiele innych urządzeń na 230V.
Twój sprzęt: JUMPER BLACK 205PS, VW T5 4Motion Seikel
Nazwa załogi: Darek&Anita&Maja Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Wrz 2014 Piwa: 113/163 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2018-03-19, 21:08
Jeśli to rozwiązanie by zdało egzamin, to jest to taniocha. Ja za lodówkę kamperową kompresorową 12V WAECO CRX 80 płaciłem coś koło 4 tyś. MarcinPK też jakiś patent ćwiczy w tym temacie. Faktem jest że lodówka kompresorową zużycie energii ma znikome, w pewnym momencie zapomina się że ona działa ciągle.
Twój sprzęt: Mercedes Sprinter
Nazwa załogi: Palma na boku ;-) Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lut 2016 Piwa: 60/59 Skąd: z nad morza ;-)
Wysłany: 2018-03-20, 05:40
"Wszyscy" podnoszą temat odpalenia lodówki z przetwornicy a to odpalenie to tylko mała część sukcesu. Ważniejsze jest jak długo później starczy prądu żeby lodówka stabilnie działała.
Ponadto jak już jest słabsze aku to start lodówki ( tak było u mnie ) powoduje chwilowy spadek napięcia poniżej granicznego dla przetwornicy i dupa. Niby masz 11,5 V rano a lodówka nie wystartuje bo przy każdej próbie startu przetwornica rozłącza i piszczy...
Z uwagą śledzę takie wątki tak ten bo temat lodówki to wieczny kłopot u mnie.
Wiem już jak ogromna różnica jest między podblatową lodówką "domową" a kamperową gaz/12/230 i chciałbym mieć "domową" ale ... chciałbym też aby lodówka jednak działała więc mam gaz... Mały słaby ale gaz...
Mam jednak takie pytanko bo zupełnie nie znam się na chłodnictwie:
Sprężarka 12 v rozumiem. Ale po co jest ten moduł?
_________________ Po prostu od dawna lubię Mercedesy... ;-) osobowe i takie... z "Palmą na boku" ;-)
Używam już 2 sezony taką:
http://www.nvox.pl/pl/lod...rodukt/638.html
Kosztowała 2,5 tys. zł, więc w porównaniu do znanych marek to tanio.
Nie wiem jak w innych markach, ale w tej musiałem zmienić wentylatorek w komorze kompresora i wymyślić solidne mocowanie w zabudowie. No i blokadę do drzwi na czas jazdy (elektromagnes).
Ogólnie jestem zadowolony (lodu do drinków nie brakuje, ale ja jeżdzę sam).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum