Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przyjaciele pomóżcie zdecydować...
Autor Wiadomość
wizjoner 
zaawansowany
Wizja jest podstawowym zadaniem do realizacji celu


Twój sprzęt: Phoenix (2015)
Dołączył: 12 Paź 2015
Piwa: 8/6
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2018-04-17, 20:22   

Proponuje o ile to możliwe zmienić czas wyjazdu na polowe Sierpnia do połowy Września, na początek faktycznie Węgry z termami i aquaparkami, potem Rumunia i Bułgaria przechadzki po Górach oraz plażowanie, termin proponuje zmienić dla własnej wygody co by się nie pchać w turystyczny tłum a spokojnie korzystać z walorów przyrody i architektury. Byłem z rodziną dwa razy na Sardynii raz 20 Września wyjechaliśmy a drugi raz 15 Października i przyznam że faktycznie najlepiej tam jechać w połowie września woda cieplutka turystów znikoma ilość a wszystkie atrakcje otwarte niestety w Październiku co prawda było mało turystów ale wszystko wraz z campingami było pozamykane, nawiasem mówiąc polecam Sardynie ale nie w Sierpniu
_________________
Gdzie jedziesz ? Wszędzie ...
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
yahoda 
weteran


Twój sprzęt: HYMERMOBIL 522 FORD
Nazwa załogi: brave sir Robin
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Paź 2015
Piwa: 71/62
Skąd: Starogard Gd.
Wysłany: 2018-04-17, 20:42   

LukF napisał/a:
Ale: proszę się nie obrazić. Boję się, że dla rodziny z Wawy gdzie budżet na wakacje nie gra roli może tam być za biednie, ubogo, nie na wypasie... Podobnie myślę o skromnych plażach Bułgarii... :kwiatki:


Chcą na dziko, bez tłoku i hałasu, do tego po górach i morze. Jak pojadą na kempingi, nawet wypasione, to raczej tego nie zaznają. Co prawda budżet nie ma znaczenia, jednak wysoki budżet nie gwarantuje "wakacji życia". Przy mniejszym budżecie więcej niespodzianek, więcej przygód, może i czasem mniej miłych, ale właśnie chodzi o to niespodziewane. Pamiętam naszą pierwszą wyprawę do Rumunii osobówką jakieś 10 lat temu. Totalnie bez planu. Zupełnie przypadkowo przejechaliśmy przez wąwóz bicaz nie wiedząc wogóle o jego istnieniu. Tych chwil nie zapomnę nigdy. Innym razem w pogoni za ciepłem dotarliśmy do Chorwacji. Wogóle w planie nie mieliśmy tam pojechać, ale tak jakoś wyszło. No ale jezior plitwickich nie zobaczyliśmy, bo nie wiedzieliśmy wtedy o ich istnieniu. Dzisiaj zawsze odrabiam zadanie domowe przed podróżą. A może to błąd?
_________________
kamperki z lego: http://www.camperteam.pl/...hlight=lego+kam
nasze autko: http://www.camperteam.pl/...ight=hymermobil
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrut 
zaawansowany
kamperzysta


Twój sprzęt: aktualnie BEZDOMNY :/ Byl Weinsberg
Nazwa załogi: PHOENIX TRAVELLERS
Dołączył: 24 Sie 2015
Piwa: 19/8
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-04-17, 21:11   

Andi At - Węgry zjeździliśmy i termy też :) Nawet spotkaliśmy się w Sarvarze ;) Rowerami przejechaliśmy dookoła Balatonu :)

Chorwacja, Czechy i Niemcy zaliczone.

Rumunia i Bułgaria brzmią kusząco. Bardzo lubimy bułgarię ale nie znamy Rumunii. Pamiętam ją tylko z lat 80tych jak przejeżdżałem przez nią pociągiem i dawaliśmy orzez okna czekoladę i aspirynę.

Bardzo kusi nas Austria i Tyrol, oraz Toskania. Niestety nie mam jak zmienić terminu - 4,5 tygodnia licząc od ostatniego tygodnia lipca :)

Dzięki wielkie za wszystkie przemyślenia i czekam na więcej.

Co do budżetu to nie chodzi o wypas tylko o to, że na marzeniach nie oszczędzamy bo wspomnień nikt nie zabierze... a z pieniędzmi bywa różnie.
_________________
------------------------------------------------------------------------------------
TEN, KTO NIE CHCE, ZNAJDZIE POWÓD... TEN, KTO CHCE, ZNAJDZIE SPOSÓB!
------------------------------------------------------------------------------------
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bim 
Kombatant
Jacek


Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 21 Lip 2007
Piwa: 124/89
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2018-04-17, 21:26   Re: Przyjaciele pomóżcie zdecydować...

Andrut napisał/a:


Ale do rzeczy:


4. Żona uwielbia góry, wędrówki, muzea i świetną kuchnię - nie lubi tłoku, ścisku, hałasu, nie lubi jak jest zimno


A zapytałeś żonę gdzie chciała by pojechać?

Czy czasami nie jest jej duszno w tym kamperze?

Dzieci to normalka w tym przekroju wiekowym to nie dogodzisz.

Mówisz ,że zagoniony jesteś za.....

Porozmawiaj z żoną gdzie by chciała pojechać coś zobaczyć kamperem

może już widziała wszystko z perspektywy wycieczek samolotowych , kamperowanie jest dla wybranych :lol:

Nie wszyscy w rodzinie są zadowoleni na dłuższy pobyt boza swoim azylem każdy ma różne fobie :spoko
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 301/14
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-04-17, 21:32   

jeżeli budżet nie ma znaczenia, to każdego wyślij na osobną wycieczkę, tam gdzie mu się podoba, a sam wyjedź kamperem tam gdzie Tobie odpowiada.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrut 
zaawansowany
kamperzysta


Twój sprzęt: aktualnie BEZDOMNY :/ Byl Weinsberg
Nazwa załogi: PHOENIX TRAVELLERS
Dołączył: 24 Sie 2015
Piwa: 19/8
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-04-17, 21:41   

To nie tak :) Oni na prawdę lubią kamperowanie. I lubią zwiedzać - jak na dzieciaki dużo. Po prostu zwiedziliśmy wszytko co było „w strefie komfortu”. Czas wypuścić się dalej!

A kamper to dla nas coś więcej - to bycie razem cały czas - coś czego nie uda się osiągnąć na żadnych innych wyjazdach czy w hotelach. Jesteśmy z sobą bardzo zżyci i to cudowny czas razem...
_________________
------------------------------------------------------------------------------------
TEN, KTO NIE CHCE, ZNAJDZIE POWÓD... TEN, KTO CHCE, ZNAJDZIE SPOSÓB!
------------------------------------------------------------------------------------
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
jb 
stary wyga


Twój sprzęt: Globe - Traveller Active Z
Dołączył: 18 Sty 2016
Piwa: 128/22
Skąd: Hrubieszów
Wysłany: 2018-04-18, 06:46   

Andrut napisał/a:
To nie tak :) Oni na prawdę lubią kamperowanie. I lubią zwiedzać - jak na dzieciaki dużo. Po prostu zwiedziliśmy wszytko co było „w strefie komfortu”. Czas wypuścić się dalej!

A kamper to dla nas coś więcej - to bycie razem cały czas - coś czego nie uda się osiągnąć na żadnych innych wyjazdach czy w hotelach. Jesteśmy z sobą bardzo zżyci i to cudowny czas razem...


Przeczysz sam sobie. Moim zdaniem dogadaj się z żoną, ustalcie trasę spełniającą przede wszystkim wasze wymagania. Dzieci nie mają wyjścia muszą się dostosować. One tak naprawdę nie wiedzą co chcą, trochę z reklam, trochę od równie doświadczonych rówieśników z klasy i wydaje im się, że to najważniejsze. To Ty pokaż im co jest fajne, wartościowe w końcu jesteście rodzicami. Zobaczysz podziękują ci w przyszłości.
_________________
jb
https://www.znamiotemikamperem.pl/
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zbyszekwoj 
Kombatant


Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Kwi 2013
Piwa: 330/221
Skąd: Lublin
Wysłany: 2018-04-18, 07:10   

Kupili kampera za parę setek tysięcy nie dawno , to nie po to ,żeby urlop spędzić po dziurach i bajorach. Należy wczuć się w ich sytuację nie patrząc ze swojego emeryckiego np.punktu widzenia.
Jedżcie do Italii przez Alpy ,Toskanię zaliczyć jeszcze dla dzieci jakąś Mirabilandię i wszyscy zadowoleni.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2018-04-18, 07:47   

Oj zagubieni Ci młodzi mężczyźni.
KTO PYTA nie błądzi.. itd..
Tak dla wiedzy i zastanowienia przyda się wszystkim, zaduma nad tym drażliwym z lekka tekstem :mrgreen:
Bez konkretnych wycieczek, ale... http://www.newsweek.pl/wi...&link_id=185644

W jakimś stopniu wszyscy mamy podobne dylematy.
Ja sam często nie wiem czego chce , a różnica taka jak te moje ok 20/30 lat więcej. Mniej mam czasu na błędy ale też i mniej ich już popełniam. Wsiadam i pytam : " A dokąd to se Pani winszuje?" :bukiet:

Uff , kłopot z glowy


Najgorsze moim zdaniem są "japońskie" wakacje, czyli zaliczanie atrakcji... by potem np bloga prowadzić.
Nie da się Świata ogarnąć za swojego życia, chyba że zawodowo. :spoko

PS . Siedemnastka z rodzicami ???? Pamiętam gdy ja miałem te lata , biedne "dziecko" . :mrgreen:
Jeśli rodzice tego chcą , to u mamuś tatusiów córeczek raczej normalka , jeśli to "dzieciątko" pragnie w tym wieku ze starymi , to ewenement :mrgreen:

A dzieci nasze to aniołki i świetni aktorzy , tak ,że uprzedzając ... odp .

Wasza pociecha tego pragnie jak cholera :bajer na 1000%
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 442/327
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2018-04-18, 16:03   

zbyszekwoj napisał/a:
Kupili kampera za parę setek tysięcy nie dawno , to nie po to ,żeby urlop spędzić po dziurach i bajorach. Należy wczuć się w ich sytuację nie patrząc ze swojego emeryckiego np.punktu widzenia.


W pełni się zgadzam co opisałem w swoim wcześniejszym komentarzu

Zbyszekwoj piwo dla Ciebie!!!
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 301/14
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-04-18, 20:51   

ze swojego doświadczenia wiem, że nie ma takiego wyjścia, aby wszyscy byli zadowoleni, a im więcej będziesz się starał tym więcej będzie pretensji do Ciebie.
więc specjalnie nie szukaj jakiś złotych środków, wybierz jak najłatwiej i tak swoje będziesz musiał wysłuchać.
dzieci jak dorosną zrozumieją, żona - nie.
ale taki nasz los.
i nie miej złudzeń, że ktoś ten kamień weźmie za Ciebie na swoje barki.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 442/327
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2018-04-18, 21:23   

Bronek, fajny artykuł znalazłeś :roll:
A profesorek z tą pornografią u młodych facetów 50 razy w miesiącu to mnie przeraził.... :oops:
Ale odbiegamy od tematu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2018-04-18, 22:00   

LukF napisał/a:
... (...)...
Ale odbiegamy od tematu.


Wbrew pozorom...jednak nie.

M. in artykuł tłumaczy w/w problem.... Komunikacja itd... :spoko

Ps. Zadowolić wszystkich? Hmmm i w tym dziewczynę w wieku po prokuratorskim... Kurcze.. Tylko np buty od Prady z paryskiego butiku zagwarantują jakieś zadowolenie z wakacji z rodzicami. :mrgreen:
Inaczej to pańszczyzna z pozorami, by przykrości rodzicielom nie robić.
:mrgreen:

Te badania behawioralne, traktują o trzymaniu się spódnicy przez z chłopców z własnej woli, u dziewczynek jest trochę inaczej. Często tatusiowie córeczek bywają bardziej nadopiekuńczy od mamuś. To już inny fakt, temat. :kwiatki:
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrut 
zaawansowany
kamperzysta


Twój sprzęt: aktualnie BEZDOMNY :/ Byl Weinsberg
Nazwa załogi: PHOENIX TRAVELLERS
Dołączył: 24 Sie 2015
Piwa: 19/8
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-04-19, 08:11   

Myślę, że mimo wszystko cały ten dylemat bierze się z małej ilości czasu. Jak pamiętacie pracuję na etacie i wyciecie miesiąca w takim układzie to nie lada wyczyn :) A jak się udało to niech będzie wspaniale... A mam już taki charakter, że dla rodziny to wszystko bym zrobił i ich szczęście najważniejsze. Ale praktycznie już wiem co robić dzięki podpowiedziom.

Do Norwegii skoczymy razem z małżonką innym razem.

Teraz pokręcimy się po Alpach, Toskanii, jak będzie gorąco pojedziemy w góry w środkowyxh Włoszech i powoli na południe. Może Lazurowe Wybrzeże? Nic nie rezerwuję - będzie miejsce ok, nie to jadę dalej.

I najważniejsze - nie robię długich nudnych przelotów oprócz pierwszej nocy.

Jak przetrwamy to za rok Bułgaria 👍
_________________
------------------------------------------------------------------------------------
TEN, KTO NIE CHCE, ZNAJDZIE POWÓD... TEN, KTO CHCE, ZNAJDZIE SPOSÓB!
------------------------------------------------------------------------------------
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2018-04-19, 10:06   

Andrut napisał/a:

...
Nic nie rezerwuję - będzie miejsce ok, nie to jadę dalej.
...
nie robię długich nudnych przelotów oprócz pierwszej nocy.

...

Nie ma lepszego podejścia, ja/my (tylko we dwoje) tylko tak ruszam w świat - jednak nie każdemu dzieci na pokładzie na taką swobodę pozwalają.
.
Robię 800km od startu pierwszego dnia, nazajutrz skracam m/w do 500km.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***