[mgF3]

Witam.
W ostatnia noc pobytu na chorwacji jakies stworzenie (mucha, pajak nie wiem tak naprawde )
pobrudzil na brazowe plamki kampera w srodku podloga tapicerka itd. Żona trzy krotnie prala przescieradla, posciel i plamu niedopraly sie. Z podlogi probowalem zmyc wieloma specyfikami lecz tez nic z tego jedynie ze stolu-blatu pasta polerska do lakieru zeszlo. Czy ktos walczyl z takim przypadkiem? Prosze o pomoc. Dziekuje.