[Hort]

Pytanie jak w temacie . Czy Silnik 2,5 D 75 KM w kamperze 3100 KG da radę pod górkę ?
mam wątpliwości czy podjadę spokojnie pod typowe podjazdy . Nie mówię o jakiś ekstremalnych podjazdach . Interesowały by mnie opinie użytkowników kamperów o takiej masie z tym silnikiem Dajcie jakieś opisy jak to naprawdę wygląda . Na co trzeba się przygotować . Na tempo 40 czy spokojnie podjadę w tempie 70 - 80 ?

[Bim]

Widzę ,że kolega przesiada się z "BMW" na wola roboczego

Co to znaczy typowy podjazd? a ekstremalny ?

Jak to Twoja pierwsza podróż tym demonem prędkości po autostradzie będzie to uważaj na tiry ,żeby pęd mijanego powietrza oczywiscie przez tira cię z pasa nie zepchnął

Tempo40

[kimtop]

Demon prędkości to nie jest,ale wejdzie pod każdą górkę.
Ja kamperem z takim silnikiem objechałem np.Norwegię

[Hort]

[Wojciechu]

[Rav]

[majsterus]

Dołóż do tego huk w kabinie i 3 godziny jazdy wystarczy.
Pod górki 40km/h i drugi bieg.
Weź pod uwagę, że w tych autach 5-te biegi są zarżnięte, i synchronizatory są do wymiany.

[kimtop]

[pasza]

[Hort]

Ten do którego się przymierzam ma 3100 całkowitej ładowności . Postawiłem ci piwko i dałem punkta bo udzieliłeś mi bardzo konkretnych wiadomości . Tak do końca nie wiem czy to jest D czy TD . teraz wiem jak się sprawy mają . ja przygotowałem się że jeżeli kupię taki model z lat 90-ych to zrobię mu porządny remont i renowację wnętrza . W zależności od tego jak się sprawy potoczą Albo 30-latek + kapitalny remont całego pojazdu ale taki na całego . Albo jak sprawy pójdą lepiej to coś max 10 letniego . Nie będę ukrywał że bardzo podoba mi się wizja 30 letniego oldtimera poddanego kompletnej renowacji i remontowi podwozia. Może nawet z nowym lakierem . Jeszcze muszę sprawdzić w firmach czy rzeczywiście dorobią mi klimę silnikową i w jakiej cenie Jeszcze raz dzięki za odpowiedź..

[Bim]

[pasza]

[Kuba L.]

Hort, mój kamperek (jak w opisie) ma zważoną MW 2600kg na pusto a jego DMC to 3100kg i z taką mniej-więcej wagą cały czas się poruszam. W tym tygodniu wróciłem kolejny raz z Grecji, zrobiłem prawie 6000km, n-ty raz przejechałem płw. Pelion ze zjazdem do Agios Ioannis włącznie o nachyleniu 12-15% (ten z samego szczytu gdzie grecy w zimie jeżdżą na nartach, momentami zsuwałem się z fotela) i niestety znowu ugotowałem hamulce.. to jest jeden ze słabszych punktów tego samochodu - przednie tarcze w 2.5D są nie wentylowane. Podjedziesz nim pod każda górę i górkę. Niestety pod większy podjazd prędkość drastycznie spada, kontynuujesz przez chwilę na 4 biegu potem na 3 biegu potem na drugim.. ale niestety są momenty, że wyprzedzają Cię nawet TIR-y .
Ja się tym zupełnie nie przejmuję.. Ekstremalny podjazd: w Zagorze musiałem wjechać na 1-biegu pod tak strome wzniesienie, że z dwóch przednich kół dymiło się na niebiesko.. silnik wył na wysokich obrotach do samego końca podjazdu. (To jest ten krótki podjazd pod jak się okazało szpital a miał być wg Google Maps warsztat samochodowy Varoutas..) U mnie są 14" koła które dają bardzo słabą trakcję, bardzo.. Przed wyjazdem na wakacje wymieniłem drugi raz kompletne sprzęgło, pierwsze wytrzymało prawie 60.000km dochodzę do wniosku, że po prostu zarznąłem je głównie w Grecji. Ale za to ani razu mi się nie zagrzał ani nie zagotował . Dwa i pół dnia wracałem z Pargi samymi autostradami, wg mnie realna max prędkość tego pojazdu to 90km/h (skrzynia 5-biegowa) wg GPS bo licznik zawyża mi o jakieś 7-8km/h. Przy tej prędkości jest głośno, nawet bardzo głośno . Spalanie z taką prędkością i max obciążeniem to bite 12-12,5l/100km, przy krótszych wypadach po kraju będąc "lżejszym" to 10,7-10,8l/100km. Podsumowanie: nie podjedziesz pod żadną większą górkę czy dłuższy podjazd 70-80km/h, 40-50km/h już tak.

P.S. Uważam, że "trochę" już się poznałem na swoim samochodzie i wiem czego mogę się po nim spodziewać.. jeszcze chwilę nim pojeżdżę i na dzisiaj nie ma trasy której bym się obawiał czy miał bym z niej zrezygnować ze względu na ograniczenia mojego kampera

[Rambler]

[amples]

Reasumując ,
Kamper z 2.5D lub mniejszym ( bez turbo) ,
osiągi na drodze podobne do Malucha (126p)
co nie znaczy,że się jeździć nie da