Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB Pomógł: 11 razy Dołączył: 31 Sty 2017 Piwa: 436/317 Skąd: Rybnik
Wysłany: 2019-03-16, 15:10
Fajnie. A napisz czemu użyłeś taką baterię? Bo podczas kręcenia jednak jest strata wody? Przy bateri z dzwignią chyba jednak jest oszczedniej i łatwiej obsłużyć nawet bokiem dłoni kiedy mamy ręce brudne...
Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017 Piwa: 22/20 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-16, 15:30
MECENAS napisał/a:
Obawiam sie ,że taki mały przekrój w kuchni sie nie sprawdzi a do tego 90 stopni kolanko ... resztki jedzenia załatwia sprawę . W łazience by było ok ale nie w kuchni. Ale trzymam kciuki
W oryginale był chyba nawet mniejszy przekrój i odpływ również 90 stopni - inaczej by szuflada się nie zamykała, więc będzie dobrze
LukF napisał/a:
Fajnie. A napisz czemu użyłeś taką baterię? Bo podczas kręcenia jednak jest strata wody? Przy bateri z dzwignią chyba jednak jest oszczedniej i łatwiej obsłużyć nawet bokiem dłoni kiedy mamy ręce brudne...
Taka bateria była oryginalnie, a że mi się podobała to została:)
Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017 Piwa: 22/20 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-16, 18:57
MECENAS napisał/a:
Obawiam sie ,że taki mały przekrój w kuchni sie nie sprawdzi a do tego 90 stopni kolanko ... resztki jedzenia załatwia sprawę . W łazience by było ok ale nie w kuchni. Ale trzymam kciuki
Tak mnie naszło, że resztki jedzenia to faktycznie może być problem, więc szybko poleciałem do sklepu i z tym już nie powinno być kłopotu
Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki Pomógł: 17 razy Dołączył: 30 Sie 2010 Piwa: 58/18 Skąd: Osowiec/Mazowieckie
Wysłany: 2019-03-17, 08:47
A to siteczko tam wejdzie?
A tak z praktyki to ten syfon daje radę i warto mieć taki przepychacz do zlewu (stosowałem działa) taki za 5-10zł wystarczy. Te rurki od odpływu mają mała średnicę (w obecnym jest podobnie) i przepychacz się przydaje, można też położyć taką kratkę na dno zlewu, zatrzymuje większe kawałki i chroni przed uszkodzeniami zlew
Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017 Piwa: 22/20 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-17, 15:02
dziwaczek napisał/a:
A to siteczko tam wejdzie?
A tak z praktyki to ten syfon daje radę i warto mieć taki przepychacz do zlewu (stosowałem działa) taki za 5-10zł wystarczy. Te rurki od odpływu mają mała średnicę (w obecnym jest podobnie) i przepychacz się przydaje, można też położyć taką kratkę na dno zlewu, zatrzymuje większe kawałki i chroni przed uszkodzeniami zlew
Sitko pasuje:) W domu mam identyczne i sprawdza się bardzo dobrze:)
Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017 Piwa: 22/20 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-03-23, 13:06
Kolejny tydzień, kolejne prace.
Wszystko podłączone i skręcone. Jeszcze po lewej stronie muszę dorobić ładną blachę z nierdzewki + zamaskować przewody + dokupić listwę do szuflady, która obecnie jest odlepiona i niekompletna i będzie wszystko gotowe.
Pewnie zastanawiacie się, gdzie jest płyta gazowa? Otóż nie ma i nie będzie:)
Wiem, że zaraz się rozpęta burza, że jak to, że musi być, ale przedstawię swój pomysł i argumenty za i przeciw:)
Zamiast wmontowanej na stałe płyty gazowej zdecydowałem się na dwie przenośne kuchenki na kartusze. Dodatkowo woziłem dwie butle 11kg z gazem, a teraz z jednej rezygnuję.
Jakie są plusy i minusy takiego rozwiązania:
- brak zamontowanej płyty gazowej i wykorzystanie tego, że i tak wozimy butle z gazem do ogrzewania
- przy ewentualnej odprzedaży kiedyś kampera nie wiadomo, jak na to będą patrzyli potencjalni kupcy
- narażenie się na krytykę na forum
+ zwiększenie powierzchni roboczej w kamperze, której zawsze brakuje
+ możliwość użycia jednej kuchenki i wciąż mam pół blatu
+ odchudzenie kampera o ok 20kg (rezygnuję z pełnej dodatkowej butli z gazem, która napełniona waży ok 22kg - zamiast tego wożę ok 10 kartuszy po 300gr, które powinny wystarczyć na 2 tygodnie)
+ możliwość użycia kuchenki na zewnątrz, żeby np zrobić sobie poranną kawę i nie budzić domowników
+ dokładne wyliczenie ilości potrzebnych kartuszy na wyprawę i brak ryzyka skończenia się gazu i szukanie na gwałt gdzieś za granicą możliwości wymiany butli
Nic innego nie przychodzi mi do głowy co do plusów i minusów. Bardzo jestem ciekawy Waszego zdania:)
Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki Pomógł: 17 razy Dołączył: 30 Sie 2010 Piwa: 58/18 Skąd: Osowiec/Mazowieckie
Wysłany: 2019-03-23, 16:30
Z kuchenkami fajny pomysł - mozna je podpinac tez do butli, są takie przejsciówki, mozesz jedna miec na stalę a duga mobilną.
A ogrzewanie i ciepla woda - nadal na gaz - trochę ryzykowne przy jednej butli - mozna zawsze wozic 5kg z adapterem
Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017 Piwa: 22/20 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-04-06, 16:15
Przez ostatnie 2 tygodnie dzięki pomocy kolegi udało się bardzo dużo zrobić, no to po kolei:
Demontaż starego panelu i przygotowanie mocowań na nowy:
Montaż nowego panelu (zmiana z 50W na 180W):
Montaż skrzynki z przekaźnikiem i bezpiecznikami. Tamten przekaźnik z poprzednich postów (PK-2P) nie nadaję się do kamperów, zostało zrobione inne rozwiązanie.
Przyszedł czas na montaż nowych zabawek:)
Montaż zabawek:)
Wymiana bocznego blatu:
Wymiana gałki zmiany biegów - piękny detal:)
Na deser delikatne mycie kamperka, zrywanie starych zniszczonych naklejek i wymiana na nowe + jest wreszcie logo turoka:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum