|
|
Gaz usypiający |
Autor |
Wiadomość |
Andrzej 73
Kombatant lawendowy
Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 257/70 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2018-09-01, 08:05
|
|
|
Jedno jest pewne , że po gazie ma się kaca. Łeb boli jak po wódzie na myszach.
Wiem to z relacji osób zagazowanych.
|
_________________ Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee |
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
|
|
|
|
KamperManiak
zaawansowany
Twój sprzęt: vwt4
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Gru 2017 Piwa: 176/22 Skąd: Z youtuba
|
|
|
|
|
Andrzej 73
Kombatant lawendowy
Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 257/70 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2018-09-01, 09:25
|
|
|
Gaz nie działa na człowieka w krótkim czasie. Pewnie wchodzą na bezdechu , biorą co widzą i uciekają. |
_________________ Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee |
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2018-09-01, 10:07
|
|
|
A przez które miejsca ten gaz wpuszczają? Otwarte okna? Jakieś kratki wentylacyjne? Wiercą dziurę?
Ludzie (złodzieje) się kręcą przy kamperze, podłączają jakieś puszki, wężyki z gazem do kratek, a ci u których jest pies, to śpi? Nie słyszy? U mnie na metr ktoś podejdzie, to pies już szczeka. Dziwne to wszystko i jakieś takie "mityczne"
Gazu też chyba trzeba sporo na te min. kilkanaście metrów sześciennych przestrzeni?
Jak dobrać dawkę, żeby wszyscy poszli lulu i nikt się nie obudził? Z psem włącznie.
Ile kosztuje taka ilość gazu? Gdzie kupić? Czy jest tańsza niż potencjalne fanty? Pytam, bo złodzieje inwestują w gaz, a tu łupem np. stara nawigacja za 100 zł.
Ile czasu zajmuje wpuszczanie gazu aby osiągnął wewnątrz kampera wymagane stężenie żeby uśpić dorosłego faceta 100kg, a ile trzeba dla dziecka, jeśli ktoś ma?
Czy stężenie dla dorosłego nie zaszkodzi dziecku/psu? Dawki chyba są inne? Tu trzeba by anestezjologa zapytać, bo ja zielony. No i dlatego pytam. Bo jeśli dziecku zaszkodzi, bo za duża, to złodzieje ryzykują morderstwo?
A co jeśli w kamperze mamy turbowent czy inne wyciągi. Złodzieje pompują 2x więcej gazu? Skąd złodzieje wiedzą czy i gdzie mamy wyciągi i gdzie śpimy? Może śpimy z tyłu, wyciągi po środku, a oni psikają ten gaz przez kabinę, gdzie śpi głuchy pies?
Jeśli zajmuje to kilka - kilkanaście minut, to dlaczego żaden pies nawet nie szczeknie, gdy koło kampera kręcą się jacyś ludzie? Później złodzieje wchodzą, wyłamują zamki, alarm nie zawyje? Ok, uśpieni nie usłyszą, ale w stojących po sąsiedzku kamperach nikt nic nie widzi i nie słyszy? Migające światła, wyjąca syrena? Też śpią? A może to jakaś usypiająca mgła i cały parking śpi? Kosmici?
Pasowałoby zebrać trochę wiarygodnych informacji na ten temat, bo niektóre opowieści o usypianiu gazem zalatują fantazją. Nikt nigdy z obrabowanych przez gazy nie miał i nie ma jakiejś kamerki, kamer? Już nie po to żeby rozpoznać twarze, tylko potwierdzić i zobaczyć którędy i jak oni tam...
A może to nie był gaz? |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
|
Ostatnio zmieniony przez toscaner 2018-09-01, 11:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 477/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2018-09-01, 10:13
|
|
|
KamperManiak napisał/a: | Właśnie z tym gazem tak jest, że każdy coś słyszał, ale jak coś to szczegółów nie ma |
Otóż nie do końca... O ile z kamperami to mnie i moich bliskich nie dotknęło. . Ale w pociągu 2x matkę i cały przedział obrobili, tą metodą.
Aceton z wybielaczem ale może się zapalić i msmy chloroform, Nie jestem chemikiem ale coś takiego obiło mi suę o uszy.Łaźnia wodna dla obniżenia temperatury i teściowa śpi. |
|
|
|
|
|
KamperManiak
zaawansowany
Twój sprzęt: vwt4
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Gru 2017 Piwa: 176/22 Skąd: Z youtuba
|
|
|
|
|
Comsio
Kombatant weteran cepek
Twój sprzęt: Ducato II 2,5 tdi 670 Eura Mobil
Nazwa załogi: COMSIOWIE
Pomógł: 8 razy Dołączył: 18 Lut 2013 Piwa: 85/405 Skąd: Ząbki
|
Wysłany: 2018-09-01, 12:03
|
|
|
KamperManiak napisał/a: | Właśnie z tym gazem tak jest, że każdy coś słyszał, ale jak coś to szczegółów nie ma |
Miałem dwa razy,, w F i I .
Było słodko w ustach,i głowa jak wiadro.
Wkładki uszkodzone,nie weszli do środka,bo był pas.
Nie życzę nikomu takiego poranku.
Dużo kolegów odrobili,spiętych pasem już nie dali rady.
Jedni się dzielą takimi zajsciami, inni nie.
Można by było zrobić listę,takich miejsc.
Co by ich unikać. |
_________________ Całe życie mówię , że do flaszki trza dwojga.
Asia i Wiesław pozdrawiają.
|
|
|
|
|
Spax
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato i Hobby 495
Nazwa załogi: Spax
Pomógł: 10 razy Dołączył: 08 Mar 2016 Piwa: 193/346 Skąd: Kolumna
|
|
|
|
|
J.Leboski
zaawansowany
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Kwi 2017 Piwa: 32/27 Skąd: Drome
|
Wysłany: 2018-09-01, 12:42
|
|
|
tu podobny wątek na francuskim forum kamperowym...
mozna przeczytać za pomocą translatora...
https://www.campingcaraide.fr/viewtopic.php?t=4139
jeden z postów
"Zapytałem podczas operacji do anestezjologa, który powiedział mi, że jest to niemożliwe, ponieważ kampery mają stałe napowietrzanie, które wymagałoby więcej niż 200 litrów gazu." |
|
|
|
|
|
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 477/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2018-09-01, 13:08
|
|
|
Co to jest 200 litrów? to niewiele. A po drugie, anestezjolog ma takie pojęcie o cholroformie i gazach podczas napadu , jak złodziej o anestezjologii.
Już nie usypia się tymi " dawnymi" gazami w szpitalach, lejąc płyn na maseczkę. Nawet w wojsku już tych metod nie uczą.
Lekarze g.. wiedzą na ten temat.
Wystarczy rozlać ćwiartkę chloroformu i wszyscy leżą jak muchy i rzygają jak po zlocie.
Matka moja jako internistka często usypiała, bo w latach zamierzchłych nie było tylu anestezjologów.
Nazywało się to "kapanka" maska druciana a na to gaza. Po źrenicach i odruchach sprawdzano czy pacjent śpi
Jak zaczynał reagować kapało się dalej, na oko. Po przebudzeniu na ogół rzyganie.
W Wielkiej Brytani używano chloroformu, u nas z racji że uważano go za bardziej niebezpieczny używano eteru.
Miałem w domu w szklanej flaszcze z korkiem.. Idealny odplamiacz.
Kolega modelarz starszy brał go jako paliwo do samolotów.
Raz czy dwa powąchaliśmy, od razu zakręcało się w głowie jak po prochach. Gów... ne uczucie. Nie miałem idiotów wśród kumpli, to nie eksperymentowaliśmy.
Niestety gaz to prosty sposób, mniej drastyczny od noża czy bejsbola i jest wykorzystywany. Kwestia czy kupować czujnik, to podobne pytanie czy w ogóle ruszć ę z domu. Wypadki, napady itp... strach
Mam bo dostałem, czy bym kupił? Tak, bo mi matkę zagazowali i mam przykład.
Czy działa? nie wiem, ale dezodorant wykrył |
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Andrzej 73
Kombatant lawendowy
Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 257/70 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2018-09-01, 13:28
|
|
|
Proceder aplikowania gazu to głównie dotyczy kierowców tirów. Oni są najbardziej na to narażeni , ponieważ śpią na parkingach autostradowych i przy głównych drogach.
My kamperowcy powinniśmy unikać tych miejsc coby przypadkowo nie zostać ofiarami tych "anestezjologów"
Więc apeluję do Was, nie stawajcie na nocleg wśród tirów i innych spędów pojazdów w szczególności na zachodzie i południu Europy. Głównie dotyczy to Włoch , Francji i Hiszpanii.
Kierując się tą zasadą unikniemy prób zagazowania i kradzieży naszych domków.
|
_________________ Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee |
|
|
|
|
slawwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Sie 2012 Piwa: 141/299 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 2018-09-01, 13:56
|
|
|
Niedawno odkryłem że również posiadam taki czujnik. Był odłączony bezpiecznikiem. Po tym odkryciu załączyłem ten bezpiecznik i o sprawie zapomniałem.
Swego czasu postanowiłem przespać się w kamperze obok domu. Jakie było moje zdziwienie jak w nocy włączył się ten alarm. Trzeba było na nowo odłączyć bezpiecznik .
Ki czort ? Nie wydaje mi się żebym wydzielał gaz usypiający. |
|
|
|
|
mischka
Kombatant
Twój sprzęt: Dethleffs
Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Lut 2016 Piwa: 113/119 Skąd: Bawaria
|
Wysłany: 2018-09-01, 14:26
|
|
|
a może po spożyciu byłeś i dlatego kazali ci spać poza domem, czujnik głupi nie jest i wyziewy rozpoznaje |
_________________ W życiu piękne są tylko chwile... |
|
|
|
|
J.Leboski
zaawansowany
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Kwi 2017 Piwa: 32/27 Skąd: Drome
|
Wysłany: 2018-09-01, 16:03
|
|
|
Bronek napisał/a: | Co to jest 200 litrów? to niewiele. A po drugie, .... |
Dalej jest post policjanta francuskiego kamperowca, który pisze ze oni nie maja żadnych szkoleń w tym temacie, a gdyby był to jakiś problem to by je zapewne mieli... a dwa, to zadaje też pytanie, skoro ten gaz taki skuteczny to dlaczego nie ma rabunków na jubilerów, banki.... ta metodą?...
inny cytat..
"Moja piękna dziewczyna jest również anestezjologiem, prawie niemożliwe jest zasnąć w pojeździe, takim jak w samochód kempingowy."
inny post...translator
"Problem jest prosty. Z wyjątkiem filmów o Jamesie Bondzie, nie ma gazu do spania, który jest wprowadzany do atmosfery i spokojnie zasypia pasażerów pojazdu. Gazy, które mogłyby to zrobić, to gazy bojowe, ponieważ te gazy nie są łatwe do zdobycia.
Tak więc istnieją środki znieczulające "gazowe", stosowane (lub używane wcześniej) w medycynie. Ale to też nie wystarczy. Jeśli przejrzymy najczęściej (i łatwo dostępne):
Podtlenek azotu. Powinno to wynosić 50% w atmosferze, aby spać mieszkańców lub 10 do 20 m3. Biedny złodziej musi jeździć z tubą gazu ważącą 50 kg za każdy samochód kempingowy! Czy wierzysz w to?
Eter: Jak wszyscy wiedzą, eter jest skrajnie łatwopalny. Dlatego nie jest już stosowany w szpitalach. Postaw więc eter w przyczepie kempingowej, w której lodówka ma płomień, a ty masz wspaniałe fajerwerki, w których mieszkańcy i złodziej spotykają się przed St Pierre. Czy wierzysz w to?
Chloroform: ci, którzy już węszyli, wiedzą, że to śmierdzi okropnie i że sprawia, że jesteś chory. Czy są jakieś opinie od "obciążonych gazem" ludzi, którzy wymiotują, gdy się budzą? Ponadto jest to bardzo ciężki gaz, który rozprzestrzenia się na ziemi, ale nie wypełnia atmosfery. Przed dotarciem do osób (które zwykle nie śpią na ziemi) powinny to być astronomiczne ilości.
W rzeczywistości historia gazu wprowadzanego przez otwory wentylacyjne jest legendą. Może się jednak zdarzyć, że złodziej, znajdujący się wewnątrz pojazdu, zasypia pasażerów, wkładając tampon na nos, na przykład chloroform."
tylko cytuje ...się nie znam ...czujnika zadnego póki co nie mam. ostrożności nigdy nie za wiele
Andrzej 73 napisał/a: | Więc apeluję do Was, nie stawajcie na nocleg wśród tirów i innych spędów pojazdów w szczególności na zachodzie i południu Europy. Głównie dotyczy to Włoch , Francji i Hiszpanii. |
jak wyżej, ostrożności nie za wiele..okolice Perpignan-France, na parkingach przy autostradowych są ustawione znaki sroki trzymającej w dziobie pierścionek "voleur d'attention" uwaga złodzieje! |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|