[bartxt1]

Koledzy

Najprawdopodobniej wyrobiło mi się gniazdo pokrętła sterującego piecem.
Bo kreci się w okól osi ,a jak sie piec nagrzeje to już w ogóle katastrofa.
Miał ktoś taki przypadek? Jesli tak to może podrzuci jak z sobie z tym poradził.

Z góry Dziękuję

[dziwaczek]

Zdejmi osłonę przednią pieca (do góry i potem do siebie) i sprawdz czy to pokrętło, czy może ciegno sie ukręciło lub wypadło z gniazda. Wtedy będziesz wiedział.

[bartxt1]

Tak jak pisałem. Pokętło kręci sie dookoła w gnieździe. Jak sie rozgrzeje to czasem nawet cieżko wyłaczyć Piec. Czyli zakręcić.
Myslałem o tym żeby zrobić jakąś blokadę w gnieździe ograniczajacą ruch na przykład drobny wkręt w plastik który ograniczy ruch drucika w wyrobionym tulejce gniazda.
Tylko nie chce mi sie znowu wywalać całego pieca

[dziwaczek]

aby zdjąć przednia osłonę pieca i dostać się do pokrętła nie trzeba wyciągać pieca

[bartxt1]

Poważnie...
Mój piec akurat jest w końcu auta w narożniku,pokrętłem przy samej scianie wiec dostęp jest bardzo utrudniony Ale może dam radę