|
|
Pies i ocean, czy po kąpieli w oceanie płuczecie psy wodą? |
Autor |
Wiadomość |
sebbos
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Ford Transit 85T300 Bus
Dołączył: 03 Lis 2018 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2019-02-19, 19:22 Pies i ocean, czy po kąpieli w oceanie płuczecie psy wodą?
|
|
|
Wybieramy się do Portugalii, wiosną lub jesienią.
Nasz futrzak uwielbia się taplać, mniejsza o powody...głownie jej za ciepło...nawet w Nowy Rok.
O ile Bałtyk to nie problem z 8 promilami zasolenia to 35 promili oceanu i Morza Śródziemnego to już może być kłopot, bo jak wrócimy do kraju to nawet solone śledzie będą od niej słodsze..
Tak poważniej to pierwszy raz jedziemy nad słone morze, i zastanawiam się czy nie dołożyć sobie pod podłoga zbiorników na wodę techniczna do płukania psa tak ze 100 l, rezerwę ładowności mam sporą. a w Algarve ponoć nie ma wody na parkingach przy plażach.
Wchodzą Wasze psy do oceanu?
Nasza Suka.jpg
|
|
Plik ściągnięto 4 raz(y) 462,25 KB |
|
|
|
|
|
|
Zaradek
stary wyga
Twój sprzęt: Peugeot Boxer PILOTE Pacific 65px
Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Sie 2008 Piwa: 13/9 Skąd: P-ń
|
Wysłany: 2019-02-19, 20:21
|
|
|
Nasz wchodzi srednio ale to ze wzgledu na proporcje jego wielkosc a fale. Po wyjsciu tarza sie w piasku prawie do sucha. Wyglada po tym hmm sol to chyba najmniejsze zmartwienie
Bedac w zeszly roku w Portugalii widzialem wielu kamperowcow, ktorzy mialo ze soba psy i nie widzialem by ktokolwiek kąpal psa po wizycie na plazy. |
|
|
|
|
Socale
Kombatant
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2019-02-19, 20:54
|
|
|
Przełóż to na siebie.
Jak wychodzisz z Bałtyku to schniesz i albo sie opalasz albo spierdzielasz z powodu burzy.
Płukać się jednak nie musisz bo i pryszniców nie ma.
Bardziej zasolone wody to taki dyskomfort podczas schnięcia. Sól się krystalizuje wręcz na skórze i np moje samopoczucie jest złe.
Tam gdzie nie mam okazji się opłukać, biorę baniak 5l ze słodką wodą. Serio.
Pies nie jest "nafszysko" odporny, przeżyje jeśli musi i jak nie ma wyboru, ale czuje jak człowiek.
Może na początek zarezerwuj porcję wody dla psiny tak na wszelki wypadek i obserwuj, czy się czochra, czy drapie, czy niekomfortowo zachowuje. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
|
|
|
|
|
sebbos
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Ford Transit 85T300 Bus
Dołączył: 03 Lis 2018 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2019-02-19, 21:05
|
|
|
Dzięki za głosy praktyków.
Jak pierwszy raz jechaliśmy nad Bałtyk, to przeczytałem w kilku artykułach co koniecznie pies mieć MUSI na plaży tj. woda kilka litrów, namiot, kocyk etc.
nasz wilk miał to w d.. tj, pod ogonem - opiła się wody, wykopała sobie norę...
jak geolog-górnik musiałem udzielić jeno kilku instrukcji żeby się jej strop z piasku na łeb nie zawalał...
pewnie upchnę kilkadziesiąt litrów w ramę + pompa zęzowa + pistolet ogrodniczy, może na jakiejś plaży rzeczka uchodzi to byłby ideał |
|
|
|
|
Zaradek
stary wyga
Twój sprzęt: Peugeot Boxer PILOTE Pacific 65px
Pomógł: 7 razy Dołączył: 24 Sie 2008 Piwa: 13/9 Skąd: P-ń
|
Wysłany: 2019-02-19, 21:31
|
|
|
U na.pies na plazy ma wlasny parasol, wykopana przez siebie dziure i wode do picia. Czasem patyk do gryzienia jak juz sie wyspi. |
|
|
|
|
Socale
Kombatant
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2019-02-19, 22:30
|
|
|
Psy nie oddają ciepła przez skórę/sierść.
Wywalają język i to jest ich jedyna chłodnica wspomagana łapkami w małym %. Psy nie mają gruczołów potnych tak jak człowiek. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
|
|
|
|
|
|
tom-cio
weteran
Twój sprzęt: samoróbka kamper na blaszaczku
Pomógł: 7 razy Dołączył: 07 Sty 2014 Piwa: 68/144 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2019-02-20, 06:40
|
|
|
Wrocilem z Algarve tydzien temu, prysznicow nie ma, i rzeczki tez nie znajdziesz, rzeki ktore uchodza tworza wielkie rozlewiska a tam nie ma plaz, plaze sa w malych zakatkach miedzy skalami albo tak jak w albuferii wielka miejska plaza na ktora sie z poziomu parkingu ruchomymi schodami zjezdza. Jako ze to luty to ludzi z psami nie widzialem, no i z tego co wnioskuje piszesz o dodatkowej wodzie w kamperze. Na moje blisko pod zadna plaze nie podjedziesz, tak zeby po kapieli psa oplukac, kamper bedzie zostawal daleko od plaz, bo po prostu tam sie schodzi schodkami, kladkami itp, wszedzie skaly a larkingi na gorze. Wiec chyba po prostu psisko bedzie musialo doschnac |
_________________ moja budowa http://www.camperteam.pl/...hlight=bud%BFet |
|
|
|
|
RadekNet
weteran
Twój sprzęt: Opel Vivaro
Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Sty 2009 Piwa: 25/72 Skąd: Sligo IE
|
Wysłany: 2019-02-20, 11:54
|
|
|
Mój pies (w typie Border Colie) głównie plywa w oceanie lub morzu Irlandzkim (32-34‰ zasolenia) i prócz regularnego czesania (ale to tak jakby nie związane ściśle z plywaniem w słonej wodzie) nie stosujemy innych zabiegów, a żadnych oznak dyskomfortu po psie nie widać.
Gorzej, że jesli faktycznie pływa, a nie tylko tapla się w płytkiej wodzie, to bezwiednie pije tą słoną wodę i potem ma problemy gastryczne |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|