Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wymiana oleju silnikowego
Autor Wiadomość
zbigi 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: Hobby Siesta A 55 GS/Ford Transit
Nazwa załogi: Danuśka i Zbyszko
Dołączył: 18 Gru 2008
Postawił 10 piw(a)
Skąd: Wejherowo,Gdynia,HB
  Wysłany: 2019-01-11, 11:57   Wymiana oleju silnikowego

Halo,temat napewno juz kilka krotnie opisywany.Ale do rzeczy:Jak czesto wymieniamy olej w silniku?Po 10000 przejechanych km? Czy stan oleju powyzej podzialki na bagnecie jest bardzo szkodliwy i nalezy ten poziom obnizyc?Na Youtube sa sprzeczne poglady.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wojtekjanus 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Transit 2,0 tdci
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 25 Cze 2014
Piwa: 12/1
Wysłany: 2019-01-11, 16:58   

zbigi napisał/a:
Jak czesto wymieniamy olej w silniku?Po 10000 przejechanych km?
Bardzo dużo zależy od rodzaju eksploatacji. Jeżeli przeważają długie przebiegi z dobrze dogrzanym silnikiem - to także interwał wymian można wydłużać. Najgorsza sytuacja jest przy zimowej, miejskiej eksploatacji, praktyczne stale z niedogrzanym silnikiem - ale to raczej nie dotyczy kamperowców, tylko np. kurierów.
Druga istotna rzecz mająca wpływ na interwał wymiany oleju, to to jaki olej używamy. Przyjęło się u nas - za przykładem Niemiec - nazywać fullsyntetykiem olej hydrokrakowany, ale nie jest on żadnym prawdziwym fullsyntetykiem, ma tylko zbliżone do niego oznaczenia lepkości. Tu jest najwięcej nieporozumień:
0W - Zawsze syntetyczny (fullsyntetyk),
5W - Syntetyczny(rzadko), HC lub półsyntetyczny,
10W - Dobrej jakości mineralny, HC(często) lub półsyntetyczny (rzadko)
15W - Zawsze mineralny.

Tutaj powinienem zakończyć post, bo z doświadczenia wiem, że wysokiej klasy specjalistów od oleju jest tylu, ile jest ich użytkowników i dyskusja na ten temat nigdy nie ma najmniejszego sensu.
Ale... jednak w dwóch zdaniach:
- nie uważam, że należy ślepo stosować olej zalecany przez producenta, śmiało i z lepszymi efektami można stosować oleje generalnie wyższej klasy,
- od ponad 35 lat stale jeżdżę Transitami i stale tylko na Mobilu 1, albo 0W-40, albo 5W-50.
Mój ostatni wolnossący Osiołek 2,5D o mocy 70KM przejechał do sprzedaży 850.000 km - i to w zasadzie prawie 100% w ruchu miejskim - bez żadnej naprawy silnika, i do końca miał bardzo dobry spręż, palił po nocy na mocnym mrozie bez żadnego problemu.

Mobil 1 wymieniam co ok. 15.000 km. Gdybym jeździł w trasach, to zapewne bym to robił co 20.000 km.
-------------------

Olej powyżej poziomu podziałki - jeżeli np silnik ma 6l i przelałeś o0,5 - 1 litr, to tragedii nie ma.
Jeżeli przelane jest np. 2 litry, co na kresce jest mniej więcej 2 cm powyżej prawidłowego poziomu - to ja bym odessał tą nadwyżkę.
_________________
Zgredzik
Ostatnio zmieniony przez wojtekjanus 2019-01-11, 17:16, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
kimtop 
Kombatant

Twój sprzęt: Dethleffs Esprit RT na auto s pici na kapotou
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 18 Wrz 2007
Piwa: 139/44
Skąd: Opoczno
Wysłany: 2019-01-11, 17:12   

zbigi napisał/a:
Czy stan oleju powyzej podzialki na bagnecie jest bardzo szkodliwy


Skąd wziął się większy stan? Za dużo nalane czy przybywa?
_________________
Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu

Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
eler1 
Kombatant


Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 15 Sty 2007
Piwa: 52/129
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2019-01-12, 11:48   

zbigi napisał/a:
Czy stan oleju powyzej podzialki na bagnecie jest bardzo szkodliwy i nalezy ten poziom obnizyc?
Jeżeli przybywa to pewnie ropa lejące wtryski (trzeba sprawdzić aby dziury w tłoku nie wypaliło) albo ekologia typu DPF w takim przypadku olej do wymiany , a jak olej jest szary to uszczelka pod głowicą lub głowica do remontu . Chyba że ktoś przelał po wymianie !
_________________
Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT :)

Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
mischka 
Kombatant


Twój sprzęt: Dethleffs
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 27 Lut 2016
Piwa: 113/120
Skąd: Bawaria
Wysłany: 2019-01-12, 12:19   

W kamperze wymieniam olej każdej wiosny, średnio robię rocznie ok. 10.000km a mój mechanik proponuje nie przekraczać 15.000km
Stosowany olej to Liqui Moly 5W-40
_________________
W życiu piękne są tylko chwile...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chemik 
weteran


Twój sprzęt: Ford zabudowa EuraMobil
Nazwa załogi: Ela i Wojtek
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 04 Lis 2014
Piwa: 115/19
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2019-01-12, 13:09   

Przejeżdżamy rocznie 10 -15 kkm w różnych warunkach, ostatnio po ciężkich drogach ( dużo wybojów, dziur, wysokie temperatury), często na niskich biegach, z powodu warunków terenowych. Dlatego zmieniamy olej ( i wszystkie filtry) po każdym sezonie. Nie zaoszczędzimy wiele, no bo jak zmieniać olej w środku sezony - można, ale po co.
_________________
Chemik
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2019-01-13, 00:17   

4 dni temu byłem na pierwszej pogwarancyjnej obsłudze. Kombi E mercedes co prawda ale nie o auto lecz o zjawisko chodzi. W zakresie była wymiana oleju, podstawowy zabieg. Postawiłem warunek, by określić kolejną obsługę/serwis wg daty i przebiegu w pełnym wymiarze przewidzianym przez producenta.
Chłopaki wpisywali parametry, cudowali, kombinowali, nie dali rady tego ustalić.
Zapytałem, dlaczego upieracie się na 15.000km skoro przy tym oleju, program Mercedesa przewiduje wymienić go za 25.000km? Nie ogarnęli, zdawkowa odpowiedź, bo szef kazał na 15k. = czyli by przypędzić klienta szybciej niż powinien. Cóż, rozum zostawiłem po swojej stronie.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
silny 
Kombatant
czlonek KBP

Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 07 Wrz 2011
Piwa: 51/50
Skąd: PSL z nad Warty
Wysłany: 2019-01-13, 06:25   

A czym te silniki się różnią od starszych, 25 możesz , twoja wola , WV na olejach LL kazał jeździć 40 000 km, tylko co w środku po rozebraniu to byś się za głowę złapał,tyle czarnego q....a .

15 jest najzdrowiej wg mnie :spoko
_________________
----------------------------------------------------------

gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........

--------------------------------------------------------
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej R. 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Ducato 2,3 jtd Dethleffs A5421
Nazwa załogi: Wanda i Andrzej
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 13 Wrz 2015
Otrzymał 4 piw(a)
Skąd: Pisz
Wysłany: 2019-01-13, 06:48   

Citroen C25 - wymieniam co 10-12 tys. olej klasy CI lepkość 15w40 silnik 2,5 D. Od wymiany do wymiany dolewam ok 0,5 litra.

Pozdrawiam
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Horte 
zaawansowany


Twój sprzęt: Ford Nobel Art
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 16 Lip 2017
Piwa: 13/8
Skąd: okolice Poznania
Wysłany: 2019-01-13, 08:03   

Widzę, że temat oleju jest zawsze żywy.
Co do czasookresów, to mam takie zdanie, że frytki najlepiej smakują z pierwszego smażenia, a później jest coraz gorzej.
Im częściej następuje wymiana, tym lepiej. W skrajności też nie należy wpadać. Wymiana co 5 tys. byłaby przesadą.
Dla większości z Nas, tych przejeżdżających 10tys. rocznie, sprawa jest prosta. Wymiana co roku, ewentualnie co 1,5 jak po sezonie odstawiamy do garażu i dopiero na wiosnę ruszamy w dalsze wyprawy.
Jeżeli o mnie chodzi, to w swoim „Roburze” tj Ford Transit 2,4 Tddt z 2002r i przebiegu 94tys. zalany jest 10W40 półsyntetyk i od wymiany do wymiany nic nie dolewam. Wymieniam pi x oko co 10tys. lub 1-1,5 roku.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zbigi 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: Hobby Siesta A 55 GS/Ford Transit
Nazwa załogi: Danuśka i Zbyszko
Dołączył: 18 Gru 2008
Postawił 10 piw(a)
Skąd: Wejherowo,Gdynia,HB
Wysłany: 2019-01-13, 17:56   

Dzieki za odpowiedzi.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
DK-Tadeusz 
doświadczony pisarz
On the road again

Twój sprzęt: Hi-Ace 94 + Dethleffs
Nazwa załogi: On the road again..
Dołączył: 17 Gru 2017
Piwa: 9/16
Skąd: Dania
Wysłany: 2019-01-13, 18:47   

Jest jeszcze inny aspekt. Mianowicie przy częstych ale krótkich jazdach, silnik chłodząc się zasysa 100% wilgotne powietrze. Woda kondensuje i miesza z olejem. Ilość na pinie wzrasta. Spuszczając nadmiar należy od razu zamówić nowy silnik ! :diabelski_usmiech
Wiele silników skończyło tak życie, bo przejechaniu np. 200Km raptem brak oleju ! Praktycznie wyparował.! :ok

Sam mam w Toyocie +1cm, ale jeżdżę po 6-15 Km. I tu jest niebezpieczeństwo; BO OLEJ SPRAWDZAŁEM !

:oops:
_________________
On The Road Again
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
amples 
Kombatant

Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 28 Lut 2013
Piwa: 129/18
Skąd: UE
Wysłany: 2019-01-13, 19:43   

DK-Tadeusz napisał/a:
częstych ale krótkich jazdach
Co najwyżej może ci się robić masełko widoczne na korku wlewu.
DK-Tadeusz napisał/a:
200Km raptem brak oleju ! Praktycznie wyparował.!

Olej raptem nie wyparuje ,
może wyciec gdy przywalisz michą , albo turbina zassie itp . :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
007jędruś 
zaawansowany


Twój sprzęt: Fiat Ducato campervan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Sty 2018
Piwa: 8/19
Skąd: BIA
Wysłany: 2019-01-13, 19:51   

Ciekawa teoria i całkowicie nieprawdopodobna :haha:
Czy kolega wie jaka temperatura panuje w cylindrze podczas zapłonu mieszanki?
W dieslu samo sprezenie powietrza przez tłok rozgrzewa je do około 600 stopni Celsjusza a temperatura podczas zapłonu przekracza 2000 stopni. Temperatura spalin to około 600 stopni.
Zapewniam że w takich warunkach nic się nie kondensuje na ściankach cylindra.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
DK-Tadeusz 
doświadczony pisarz
On the road again

Twój sprzęt: Hi-Ace 94 + Dethleffs
Nazwa załogi: On the road again..
Dołączył: 17 Gru 2017
Piwa: 9/16
Skąd: Dania
Wysłany: 2019-01-13, 20:22   

No to do patelni panowie ! Dlaczego pryska przy smażeniu ?
To nie olej pryska, ale woda zawarta w nim. Olej gotuje się przy 100 C.

W silniku daje to gotowanie oleju i przy tym większe ciśnienie, a to jest kierowane do manifoldu.

Nie wiem ile procent wody olej może zawierać.
Wiec;
1. Ilość oleju jest fałszywa, bo to jest olej + woda.
2. Gotowanie oleju przez wodę powoduje silne pryskanie.

Podobnie jest głupotą zostawianie zbiornika ON prawie pustego w zimie. Powietrze w nim ciągle zasysa wilgotne powietrze, co daje kondensacje wody.
_________________
On The Road Again
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***