Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
Wysłany: 2013-10-02, 12:09 Nowy camper - korzystny stosunek ceny do tego co otrzymujemy
Rozpatruję zakup nowego półintegrala 2.0-2,3 litra Ducato, na 4 osoby (najlepiej opuszczane łóżko) i z garażem. Długość lepsza jak największa 6,5-7,5m. Masa własna maks 3.0-3,1 tony. Zamierzam go używać kilkanaście lat lub dłużej.
Szukanie używanego sobie odpuszczam z powodu nieobecności spełniających wymagania pojazdów w akceptowalnych cenach. Szukałem przez rok. Używane z garażem są niezmiernie rzadkie, a kuchnia czy prysznic z tyłu zdecydowanie mi się nie podoba.
Zauważyłem, że niektóre firmy są droższe, a inne tańsze. Z uwagi na to, że gotówka jest ograniczona chciałbym uzyskać maksymalnie korzystny stosunek ceny do tego co otrzymam.
Np. Weinsberg jest stosunkowo tańszy od Hymera przy dobrej jakości. Nie wiem w czym ustępuje poza tym, że pod kuchenką ma szafkę na drzwi zamiast szuflad i garaż o nośności (obiecanej słownie) 200 kg zamiast 350 na piśmie w Hymerze. Różnica pomiędzy firmami cen modeli, które mi się podobają to 10-12 tys euro.
Nie jestem pewien czy XGo i Chausson mają lepszy stosunek ceny do jakości, niż Weinsberg. Widziałem jak w egzemplarzu targowym mają niedbale położony silikon, urywające się klamki, luźne zawiasy. Cena jest 5-7 tys. niższa, niż Weinsberg, ale czy tu nie przesadza się z oszczędnością? Czy to się nie zemści tym, że po trzech latach na skutek nieszczelności pod oknem czy między kabiną a tyłem wejdzie wilgoć i z oszczędności zrobi się kosztowna naprawa?
Obejrzałem dokładnie Hymery, Dethleffsy (układ zabudowy mi się nie podoba), Weinsbergi, Chausson (kiepski) i XGo (tani i kiepski). Na jakie marki zwrócić uwagę kiedy będę na targach w Lipsku?
Weinsberg jest dla mnie punktem odniesienia jako najlepszy kompromis pomiędzy jakością, a ceną. Nie wiem jakie wady ma w porównaniu z innymi? Wiem, że garaż ma mniejszą nośność i nie każdy jest przystosowany do zimy. Ma niską masę własną 2,7 tony, ale nie wiem kosztem czego jest ona niższa? Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Jakie firmy polecacie do sprawdzenia? Może zaryzykować XGo i sobie go od razu po zakupie wyremontować i uszczelnić?
Twój sprzęt: Eura Mobil Activia 690 VB Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2013 Piwa: 9/16 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2013-10-02, 18:06
Ja również po obejrzeniu kilku używanych kamperów i przestudiowaniu wszystkich ofert z internetu doszedłem do wniosku że kupię nowego. Jednak nie brałem praktycznie woogóle pod uwagę producenta zabudowy. Miał być w układzie który mi pasuje, z urządzeniami i wyposażeniem markowych firm i ogólnie mi się podobać Pomyślałem że skoro Fiat Ducato to ten sam Fiat Ducato w zabudowie kamper, że lodówkę, bojler i tym podobne rzeczy produkuję mając praktycznie monopol tylko kilka firm i bez różnicy jaką będę miał zabudowę to i tak lodówka będzie tej samej firmy..że np.zawiaski w drzwiczkach od mebli, markizy w oknach i inne tym podobne rzeczy dostarczają Ci sami podwykonawcy i do Hymera i do mojego skromnego CI to po co przepłacać za markę ? Często piszemy o jakości wykonania porównując konstrukcje z przed lat do dzisiejszych..i fakt nie ma co porównywać Jednak to zapewne dotyczy również kamperów z ogólnie przyjętej wyższej półki. Uważam że to podobnie jak z Mercedesem. Porównanie starej dobrej beczki do dzisiejszego Merca..ehhh..sami wiecie. Przejechałem już swoim domkiem na kołach od lipca 9 tyś km i jestem bardzo zadowolony, uważam że to był dobry zakup w rozsądnej cenie.
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
Wysłany: 2013-10-02, 20:32
Nie żebym faworyzował swoje, ale jeśli będziesz miał możliwość popatrzeć na szczegóły zabudowy Autostar (Francja) to popatrz i porównaj.
Tak, mam Autostar'a na Peugeocie, a mam dlatego że mam.
A dlaczego go mam?
W czasie jak szukałem czegoś dla siebie, wszystkie miały w środku paździeże, nawet renomowany Knaus. Autostar wyraźnie był odmieńcem.
Producent nie żałował i zastosował lite drewno bukowe gdzie tylko się dało i sklejkę w ostateczności. Meble są "pancerne" podłoga również i nie mylić ze sklejką.
W czasie jazdy nic nie skrzypi nie trzeszczy a pojazd ma 225kkm i ponad 20 lat. O czymś to świadczy.
Ponadto w ścianach nie ma stropianu tylko... no wlaśnie nie wiem co to jest. Jest niebieskie, twardsze i sztywniejsze od styropianu.
Nie wiem jak tam księgowa dziś w fabryce Autostara, dlatego proponuję Ci zwrócić uwagę na tą pozornie nieznaną firmę.
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Odświeżam wątek. Pytanie w tytule jest zawsze aktualne. Uważam, że najkorzystniejsza relacja "ceny/tego co otrzymujemy" jest w przypadku pojazdów 1-2 rocznych. Wtedy jest największa utrata wartości. Po prawie półrocznych poszukiwaniach, znalazłem to czego szukałem. JUŻ KUPIONY. Układ zabudowy, standard wykończenia, wielkość (7m), silnik 2.3l, rocznik (4.2018), przebieg (ok. 7'800km). A jest to właśnie Autostar P690SL
Twój sprzęt: Eura Mobil PT 696 EB Pomógł: 2 razy Dołączył: 09 Cze 2014 Piwa: 14/5 Skąd: Wyszków
Wysłany: 2019-03-20, 23:29
Cena do jakości - Na ostatniej wystawie w Nadarzynie obejrzeliśmy ze znajomym wszystko co było .Po kilku godzinach decyzja zapadła - zdecydował się na Adrię Matrix Axess 670 SL . bardzo dobre wyposażenie . Silnik 2.0 -160 KM . w pierwszych dniach jazdy odkrył tylko jedną usterkę - nietrzymający zamek w szafce. Czy to był dobry wybór - zobaczymy . W kwietniu ruszamy na długą trasę.
Ja mam trochę inaczej... Szukam rozkładu wnętrza, rodzaju, i wyposażenia no i wagi..
Potem dopiero wybieram o ile się da z kryterium cena, jakość.
A tak (patrząc tylko na kasę i śubki/dupki), to jakbym brał żonę, która dobrze daje....i obiad, i kolację w miarę tanio i zjadliwie
Czyli stołówka i tirówka
Do y z takim kryterium kupowania czegoś co ma dawać przyjemność. Tak kupuje się lodówkę i to nie zawsze
Ps . dodam ,że nawet nie chodzi o wysoki pułap cenowy , bo w każdym pułapie powinno się zmienić myślenie . jak Bartoszewski "wiecznie żywy" rzekł : " Nie wszystko co się opłaca, warto..... "
Po kiego kupować coś co potem będzie uwierać jak szpilki , nawet jak od Versace ?
Ja mam trochę inaczej... Szukam rozkładu wnętrza, rodzaju, i wyposażenia no i wagi..
Potem dopiero wybieram o ile się da z kryterium cena, jakość.
A tak (patrząc tylko na kasę i śubki/dupki), to jakbym brał żonę, która dobrze daje....i obiad, i kolację w miarę tanio i zjadliwie
Czyli stołówka i tirówka
Do y z takim kryterium kupowania czegoś co ma dawać przyjemność. Tak kupuje się lodówkę i to nie zawsze
Ps . dodam ,że nawet nie chodzi o wysoki pułap cenowy , bo w każdym pułapie powinno się zmienić myślenie . jak Bartoszewski "wiecznie żywy" rzekł : " Nie wszystko co się opłaca, warto..... "
Po kiego kupować coś co potem będzie uwierać jak szpilki , nawet jak od Versace ?
A ja myślę, że kolejność kryterii jest zawsze tak ustawiona, że na pierwszym miejscu jest ZAWSZE budżet, potem dopiero pozostale....
I to niezależnie od grubości portfela
Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
Wysłany: 2019-03-21, 12:14
Arnold1 napisał/a:
Fux napisał/a:
http://www.autostar.fr
Odświeżam wątek. Pytanie w tytule jest zawsze aktualne. Uważam, że najkorzystniejsza relacja "ceny/tego co otrzymujemy" jest w przypadku pojazdów 1-2 rocznych. Wtedy jest największa utrata wartości. Po prawie półrocznych poszukiwaniach, znalazłem to czego szukałem. JUŻ KUPIONY. Układ zabudowy
Mam wnioski odwrotne. 1-3 letnie kampery są droższe od nowego. W praktyce kamper 3-5 letni kosztuje tyle co nowy. Dlatego kupiłem nowego.
Sama akcyza od niepotrzebnie dużego silnika dodaje 19% do ceny kampera. Jakim cudem więc używany 2,3 litra ma być tańszy od nowego 2.0 litra?
Dodajmy do tego fakt, że sprzedający kampery używane często przepłacili na samym początku i chcą odzyskać pieniądze. Trudno się z nimi dyskutuje. Za to z producentem lub dealerem zupełnie inaczej, bo oni zarabiają i negocjujemy tylko ile zarobią.
Co to jest utrata wartości? Uważasz że jeśli samochód traci 20% w pierwszym roku to możesz go kupić 20% taniej tuż po wyjeździe z salonu? To pokaż jak kupujesz.
Mnie utrata wartości kampera kupionego na lata nie interesuje. Tak samo jak nie liczę utraty wartości pralki czy telewizora. Kiedy przyjdzie czas na sprzedaż, to będzie on wart niewielki procent początkowej kwoty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum