[MisioKRAK]

Z tego co wiem nie chce Jacek sprzedać, ale możesz pogadać o aucie, zabudowie i silniku...

[Socale]

Auto i silnik znam, mam taki sam i prawie identyczny przebieg, nieco ponad 30tys.
Tu nie ma się czego czepić, a o zabudowie cóż gadać? Wszyscy wiemy że współcześnie dominuje tektura i tania gąbka
Ale zadzwonię pogadać, choćby dla przyjemności, a może i jakaś uwaga...

[Andrzej77]

Miałem taką alkowę jak wy, zamieniliśmy na Benimara takiego jak chcecie. Wybór był pomiędzy Adrią , Benimarem i Dethelffsem. Weinsberg odpadł bo nie miał homologacji na 5 osób, a to był podstawowy warunek. Wybraliśmy Benimara bo miał największy i najwygodniejszy salon i piąte miejsce. Gdyby mógł być 4 osobowy była by Adria- bardzo dobrze wykonana i porządna. Teraz Weinsbrg ma podzieloną łaziekę, moim zdaniem materiały średnie i o dziwo mimo takich samych wymiarów w środku najbardzej ciasny i klaustrofobiczny, nie wiem dlaczego. Benimar wydaje się dużo przestronniejszy, nie trzeba się schylać pod opuszczane łóżko by wyiść z kampera. Plusem półintegry jest przestronniejszy salon, jest ciszej w trasie, wielkie łóżko z tyłu. Minus to komunikacja jak jest opuszczone łóżko.

[Socale]

Teraz odkryłem jeden bardzo istotny minus. Przeglądam zdjęcia bo jutro oględziny w realu.
Zauważyłem że nie ma tam schowka na butle gazowe z dostępem od zewnątrz

Pierwsza modernizacja to koniecznie wstawienie zbiornika LPG pod podłogę, wywalam butle na złom, a schowek po nich przeznaczam na śmierdzące sprawy związane z paliwem, silnikiem do pontonu, mało sympatyczne przedmioty i 3 gaśnice w tym jedna śniegowa.
Trudno jest spać, jak cokolwiek waniajet.
Kto smrodu doświadczył ten wie, że takie rzeczy wozi się tylko w schowku po butlach bo jest zawsze mocno wentylowany.
Teraz pytanie, gdzie jest schowek na butle w tym Weinsbergu?
Dostęp, szczelność wobec budy i wentylacja schowka.
Muszę zadzwonić do Andrzeja puki słońce nie zaszło.

Edit 21.30:
Dobra, rozwiane, uff. Schowek na butle jest pod prawym łóżkiem, wentylowany, zamykany, dostęp od garażu.
Pasuje.

[Socale]

Pojechaliśmy do Warszawy
Oględziny Weinsberga wypadły bardzo pozytywnie, technicznie, wizualnie, wszystko zgodnie z tekstami i rozmowami, nie było się do czego doczepić więc nawet nie próbowałem negocjować ceny.
.

Niestety zakupu nie dokonałem z powodu pewnego Urzędowego drobiazgu ale tak po prostu w PL jest.
O rocznik chodzi. Został wygenerowany z numeru podwozia, Fiata jako półproduktu, jeszcze nie gotowego do użytku. Wszyscy mamy pod maską ZFA2500000 itd.
Dopiero jak Weinsberg założył zabudowę i oddał do użytku produkt finalny, powinno się nadać rok produkcji ew. własny nr vin dopiero gdy pojazd jest gotowy do użytku a nie brać pod uwagę podzespoły wcześniej wyprodukowane na potrzeby fabryki zabudowy.
Tym mechanizmem w PL pojazd został o rok postarzony, tzn urodził się rok przed własnymi narodzinami.

Ja mam w DR wpisaną markę Dethleffs z własnym nr VIN. Nie ma mowy o rok starszym Fiacie wykorzystanym pod moją zabudowę a zapewne historia powstawania obu pojazdów była identyczna.

.
Cóż teraz? Jestem krok bliżej do decyzji nowej Adrii, rozmawiałem z naszym kolegą Jarkiem, mówił że jest szansa na ładne upusty po wakacjach, ale trzeba brać z placu np rocznik 2018 z przebiegiem 1 km.
A jeśli na placu będzie egzemplarz z oczekiwanym układem to czemu nie?