Znowu mam zgryz czy czasem du..pą nie puknąłem lewarka . Ja pierdziu ale fajna ta skrzynia ile to sie dzieje
No az sprawdzę jak wrócę . Czyli powiadasz ,że zostawienie na 1A przy zapalonym silniku , może stać do usr śmierci ??? Ale skubany sie toczy , nie jak w normalnym do przodu tylko zgodnie ze spadkiem . Czyli przynajmniej u mnie 1A nie trzyma bez ręcznego . Nie jedzie do przodu ,jak to bywa w wielu automatach, lecz też nie stoi sztywno .
Ja to nie przeżywam tego kampera za bardzo ( raz go umyłem no tak z grubsza ) , wsiadam jade i zapominam co i jak. Generalnie sama jazda mnie nie bawi, pskudny kokpit , pozycja itd. I dlatego tez mnie nie lubi , albo mi zjedzie z górki sam , albo mi pipka bez sensu . Trudno taka karma. I nie kierowca fakt.
Endi napisał/a:
....................
Skrzynia nie strzeliła focha to Broniu popełnił błąd zostawiając na N bez ręcznego hamulca i kamper się stoczył.
!
Wszystko tylko nie to . Bo choć wtedy to była powiedzmy piąta/ szósta jazda . To N jest w pozycji w której nigdy bym ŻADNEJ DŹWIGNI NIE PRZESTAWIŁ .
Ruch mi nieznany " w prawo i do góry". Nietypowy
Nawet tyłkiem nie mogłem je trącić . Wysiadałem od kierowcy strony . To co sugerujesz,jest jedyną rozsądną opcją , która by to tłumaczyła . .
Ale już wtedy na świeżo pisałem i tak nie było . Stąd te nudzenie w temacie .
Gdyby tak było ,to jakbym miał pokretną nature w ogóle bym nie pisał . Ale kurna własnie zatrzymałem jak w normalnym automacie . Czyli TZW D tu to jazda 1A i tyle . To było chwilowe zatrzymanie nie postój . Kluczyki zostały .
Pies to rąbał . Na Forach niewiele , to co pokazują to aby ręcznego używać przy każdym zatrzymaniu .
No bo jest dziwne , na 1A pod lekką góreczkę , a właściwie "spadzik" , jedzie do tyłu . Czyli ruszmy z hamulca . Ja tak mam .
PS coś zauważyłem. Po odpaleniu na hamulcu przechodzi w AN i tak wyłączony, bez włączenia trybu jazdy np. 1A zostaje. Czyli na N
Może dwa razy przekręciłem kluczyk?
Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team Pomógł: 18 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Piwa: 315/483 Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2019-06-24, 17:40
Bronek napisał/a:
No az sprawdzę jak wrócę . Czyli powiadasz ,że zostawienie na 1A przy zapalonym silniku , może stać do usr śmierci ??? Ale skubany sie toczy , nie jak w normalnym do przodu tylko zgodnie ze spadkiem . Czyli przynajmniej u mnie 1A nie trzyma bez ręcznego . Nie jedzie do przodu ,jak to bywa w wielu automatach, lecz też nie stoi sztywno .
Nie stoczy się jak stoi zapalony na 1A lub 1M na równym !!! a nie na pochyłym !!! - również bez hamulca ręcznego ale to tylko test !! Było by nieodpowiedzialne aby zostawiać maszynę bez ręcznego w takim trybie pracy.
Na pochyłym na 1A czy N czy 1M musi się stoczyć jak jest bez hamulca i pracuje.
W automacie na 1A puszczając hamulec, auto samo rusza .
W zautomatyzowanej na 1A puszczając hamulec auto nie ruszy, musimy dodać gazu.
Twój sprzęt: LMC LIBERTY EXPLORER I 720 G
Nazwa załogi: STANDER Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Mar 2015 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Lubliniec
Wysłany: 2019-06-24, 23:42
Jeszcze raz w temacie
Sory Panowię
wprowadziłem w błąd
Sprawdzone w ostatnim tygodniu na wyjeżdzie i potwierdzone dzisiaj rozmową w Autoryzowanym serwisie Fiata.Ta skrzynia pozostaje na biegu takim na jakim wyłączymy zapłon.
Co w żadnym razie nie zwalnia nas z używania ręcznego
Twój sprzęt: Benimar Tessoro 442 NK - 2019
Nazwa załogi: MIK Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Sty 2013 Piwa: 45/34 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-06-25, 09:23
W fordowskiej skrzyni PowerShift jest wydzielona pozycja P. Jeśli po wyłączeniu zapłonu jest wbity inny bieg niż P to komputer pipczy przypominając o zmianie na P. W tej pozycji kamper nie stacza się bez względu na to czy silnik pracuje czy nie - ręcznego prawie nie używam - jedynie jak wjeżdżam na kliny poziomujące lub w przypadku dużego nachylenia (tak na wszelki wypadek). Przy D lub M jak zwolni się hamulec, to auto zaczyna jechać - tak jak w innych automatach.
Kupując kampera nie zakładałem, że musi być automat - kupiłem z automatem ponieważ taki był dostępny od ręki. Teraz za największą zaletę automatu uważam możliwość bardzo płynnego ruszania pod górę. W poprzednim (manualu) ruszanie przy nachyleniu powyżej 10% wiązało się z niezłą ekwilibrystyką - ręczny, gaz, ruszanie na pół sprzęgle, często jedno koło szybko traciło przyczepność. Zawsze w korku na podjazdach stresowałem się, czy nie załatwię sprzęgła - teraz ruszanie pod górkę to bajka (ręcznego nie używam, hill holder zapobiega stoczeniu się do tyłu, sprzęgło hydrauliczne się nie przypali) - swoje robi także większy moment obrotowy jaki mam teraz do dyspozycji.
Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 257/70 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2019-06-25, 11:02
Power shift , to największy shit.
Nigdy więcej Forda i tej jego skrzyni.
marcincin napisał/a:
W fordowskiej skrzyni PowerShift jest wydzielona pozycja P. Jeśli po wyłączeniu zapłonu jest wbity inny bieg niż P to komputer pipczy przypominając o zmianie na P. W tej pozycji kamper nie stacza się bez względu na to czy silnik pracuje czy nie - ręcznego prawie nie używam -
Rób tak dalej , a długo nie pojeździsz.
Powodzenia
Twój sprzęt: Benimar Tessoro 442 NK - 2019
Nazwa załogi: MIK Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Sty 2013 Piwa: 45/34 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-06-25, 23:25
Andrzej 73 napisał/a:
Power shift , to największy shit.
Nigdy więcej Forda i tej jego skrzyni.
Pomyliłem się w nazwie - mój transit ma SelectShift'a, a nie PowerShift'a - a to dwie różne konstrukcje.
PowerShift – 6-biegowa automatyczna dwusprzęgłowa skrzynia biegów
SelectShift – 6-biegowa automatyczna hydrokinetyczna skrzynia biegów
Andrzej 73 napisał/a:
marcincin napisał/a:
ręcznego prawie nie używam
Rób tak dalej , a długo nie pojeździsz.
Powodzenia
Czy masz z tym jakieś osobiste negatywne doświadczenia? - jeśli tak i nie przywołują one zbyt traumatycznych wspomnień podziel się proszę informacjami. Ja w instrukcji obsługi nigdzie nie znalazłem zapisu, że z trybem P należy bezwzględnie stosować hamulec ręczny. Na płaskiej powierzchni wydaje się to bezzasadne - szczególnie jak kamper stoi pod wiatą dłuższy czas w oczekiwaniu na następny wyjazd.
Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 295 Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Sie 2015 Piwa: 14/4
Wysłany: 2019-07-15, 11:52
W każdym prawdziwym automacie, a taki jest w Fordzie, pozycja P służy do postoju - owszem, ale konstrukcja takiej skrzyni wygląda tak, że na P jest zwykła zapadka w skrzyni, która nie trzyma jak ręczny i stając pod nachyleniem (gdy jest naprężona) można ją zwyczajnie zerwać, a wtedy wiadomo... W instrukcjach obsługi skrzyni zazwyczaj piszą, że na postoju używamy hamulca ręcznego, po to go nadal montują, a pozycja P nie zastępuje ręcznego. Więc na prostej nawierzchni można spokojnie na P auto zostawić, ale na jakimkolwiek pochyleniu już nie!
Pozycja P to nie ręczny!!! Masz szczęście, że zawsze kamper stał tam gdzie go zostawiłeś
_________________ W tym sporcie... zawsze jest sezon w pełni...
A ja wiem, co zrobiłem nie tak.
To co Endi sugerował, nowe auto i nietypową skrzynią i mea culpa.
Zostawiłem na 1 AUTO, i powinien stać jak drut "na biegu".! Pod warunkiem, że mu się nie przekręci ponownie kluczyka na zapłon z odpaleniem. Ja to zrobiłem chcąc zobaczyć co jest z tyłu w kamerze, czy nie zastawiam za bardzo wjazdu? Bo kamerka oryginalna tylko wtedy działa.
Tylko trzeba go nie odpalać a mi się odpaliło.
Gdybym tylko włączył zapłon bez opalania to OK zostaje na biegu, ale mi się odpaliło, wtedy automatycznie robi się N lecz biegu już nie wrzuciłem, bo stał dobrze. Ruszył jak tylko wysiadlem a sztaplarkowiec myślał że tylko trochę cofam... Itd., to się spotkały pojazdy
Na pochyło#ciah nawet w normalnym automacie zaciagam (obecnie to guzik} hamulec. Tam były tylko dziury, koleiny bo to teren jedynie utwardzony
..................................
A tu w starym Passacie, dla ciekawości, że nie tylko nówki. Ten VW ma 650 000 km przejechane i.....
Twój sprzęt: Master III Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
Wysłany: 2019-08-14, 22:46
Maciej S. napisał/a:
jeszcze nic nie mogę powiedzieć,
Zazwyczaj podnosi się moment-moc na dole a u ciebie rośnie dopiero od około 2k obr.
Do tych około 2k obr. będziesz jechał jak dotychczas dopiero powyżej poczujesz .kopyto .
Twój sprzęt: Globe Traveller Explorer
Nazwa załogi: Suliktravel Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Lip 2016 Otrzymał 12 piw(a) Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2019-08-15, 08:20
zgaduję, że to silnik 2,3, u mnie tak wyszło jak na obrazku, moment rośnie już od samego początku, moc od 1600 RPM. Moją generalną wątpliwość budzi fakt, że ten silnik powinien mieć maksymalny moment przy 1800 RPM, a hamownia ( w obu przypadkach ) pokazuje, że max jest koło 2200-2300RPM. Chip tuning w V-tech Pomorze
Tu dla przypomnienia aby te wykresy były w kupie. 2,3 l 130 Km fabrycznie - przed i po..
Też podobnie. Ale liczy się odczucie . I tu jest poprawa ewidentna. Oczywiście miałem to szczęście, że od razu mogłem porównać na długiej i zróżnicowanej trasie. Z czasem wspomnienia fabrycznej mułowatości ulegają zapomnieniu i ponownie chce się więcej.
Twój sprzęt: Globe Traveller Explorer
Nazwa załogi: Suliktravel Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Lip 2016 Otrzymał 12 piw(a) Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2019-08-15, 15:26
dla ścisłości (patrząc w lepszej jakości )
- 1400 +10Nm
- 1600 +20Nm
- 1800 +20Nm
- 2000 +40Nm
- 2200 +70Nm
- 2400 +75Nm
Tak chciałem bo miałem problem przy przelotach autostradowych 125/135km/h, ewidentnie brakowało mocy na opory powietrza i nadrabiane to było wysokim spalaniem. Teraz jest OK. Generalnie mieszczę się średnio w 9; 9,5l/100. Jak bez autostrad do 90km/h to mieszczę się w 7,5-8l/100
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum