Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy to koniec "wolnej" Portugalii ?
Autor Wiadomość
MAWI 
Kombatant


Twój sprzęt: HYMER E 700 INTEGRA
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 19 Sty 2010
Piwa: 99/17
Skąd: Kutno
Wysłany: 2019-07-10, 23:09   

Ja jestem "kempingowy" . Ale zauważyłem pewną zależność. Wypoczywam w 99 % na dobrych kempingach. I zauważyłem ,że większość kamperów na tych kempingach to nowe lub kilkuletnie kampery. Rzadko widać takiego kampera za kilkaset tysięcy koczującego w krzaczorach. Ale widziałem też koczujących kamperowiczów. Niestety zazwyczaj to własne wydumki i starsze egzemplarze.
Wiem ,.Zaraz wyleje się na mnie setki litrów pomyj. Wolność . pewnie ,że tak . Ale na greckich plażach coraz częściej spotkasz emigrantów z Afryki. Nie chcę walić wszystkich do jednego wora. Ale często oni nie mają wiele do stracenia i stać ich na wiele. Co lepsze?? zakazy często wynikają z pazerności danego kraju. Ale gadałem z kilkoma Chorwatami. Oni ( podobno) wprowadzili zakazy koczowania ze względu na liczne kłopoty z takimi turystami . Często stawali się ofiarami napadów i kradzieży.
Koko napisał co myśli. Parkingi są od parkowania . Kempingi od kempingowania, czy kamperowania . Jak kto woli. Tam Ci gwarantują bezpieczeństwo i odrobinę luksusu :lol:
_________________
Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK
Ostatnio zmieniony przez MAWI 2019-07-10, 23:11, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2019-07-10, 23:10   

Cytat:
CHODZI WAM WSZYTSKIM O KASĘ


:lol: No nie :!:
Z 2 % to jednak lubi. No dobra...... 5% " krakowskim targiem" :spoko

PS Pewien bezdomny, powiedział, że najbezpieczniej jest w pełnej głuszy, daleko w lesie. Bo u nas tygrysów itp drapieżników nie ma... A ludzie "źli" tam się nie zapuszczają. Fakt, tylko jak tam wjechać szerokim kamperem o delikatnym zawieszeniu i plastikowych szybkach ?

MAWI i Koko mają wiele racji. To jak pozostawienie zwykłego auta w szemranej dzielnicy. Kwestia spokoju ducha, komfortu i co to dla każdego oznacza.

Po prostu jak w piosence " już nie na dzikich plaż"

Chcieliśmy ostatnio objechać pewne jezioro rowerami . Zwykle pola i łąki mają " banery" z tekstem "Teren prywatny - zakaz wjazdu i biwakowania"
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MAWI 
Kombatant


Twój sprzęt: HYMER E 700 INTEGRA
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 19 Sty 2010
Piwa: 99/17
Skąd: Kutno
Wysłany: 2019-07-10, 23:21   

Na tych wymarzonych greckich plażach ,niestety coraz częściej możesz dostrzec czarnych ludzików załatwiających swoje fizjologiczne potrzeby w piasek . a jak się porozglądasz to i w mieście. Niestety. A i o napady łatwiej. I potem co??? na policję i pretensje ,że nie zabezpieczyli inie zagwarantowali bezpieczeństwa . Przecież to 21 wiek. ???
_________________
Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy.
MARZENKA i WIESIEK
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Endi 
Kombatant


Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Piwa: 315/483
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2019-07-10, 23:21   

Dzisiaj nocujemy na Aera di Sosta Camper (parking nie camping) w Susa (Italia). Za dobę 7 €. Serwis w cenie. Prąd ekstra 1 € 2 kW. Stoi 12 camperów , co trzeci odpalił grill, markiza , stoliki etc. Carabinieri byli, pomachali i dojechali.

Jutro , podobnie jak my, wszyscy się rozjadą , bo co robić w Susa ? Przed nami , a jakże kamperowanie !!! i kolejne etapy Route des Grandes Alpes :)

A wracając do Portugalii...jest oczywiście wiele ciekawych miejsc, chociażby Lisbona, Porto, Algawre itd. I Portugalia naprawdę super i jest OK !

Natomiast stanie na plaży czy jej pobliżu wśród kilkudziesięciu czy dziesiątków camperów , po prostu mi nie odpowiada. Ciągle tylko wieje i wieje i woda w Atlantyku zimna ;) Zupełnie mi to nie pasi. Aaaa i jeszcze dodam, że Porto w Biedronce jest tańsze... :mikolaj

Ale Portugalia z pewnością się nie kończy i się nieskończy.

Tylko od nas, oczekują większego szacunku i pokory :spoko
_________________
Najpiękniejsze hobby świata !
Ostatnio zmieniony przez Endi 2019-07-10, 23:40, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2019-07-10, 23:34   

To co stronę wyżej Joko napisał, że.... podobnie było z hulajnogami. Gdy ja z żoną zaczynałem tym jeździć, spotykali#my się z zainteresowaniem i życzliwością. Teraz... gdy w miastach stały się utrapieniem prze idiotów itd. Jest inaczej..
Z kamperami to samo.. W Grecji np. Policja podjeżdża i sprawdza czy gdzieś w okolicy parkujacego dłużej kampera nie ma wywalonego kota w krzakach. Itd...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej 73 
Kombatant
lawendowy


Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Piwa: 258/70
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2019-07-11, 00:03   

My niestety , ale kemping coś koło 50 E ale fajnie spokojnie i nikt nas nie przegoni.
Jak widać spokój musi kosztować , co zrobić jak się chce jeździć to koszta też muszą być.
Po drodze zaliczymy jeszcze jakiś stellplaz czyli area sosta , ważne że bezpiecznie bez przeganiania i co najważniejsze spokój ducha jest bezcenny.
:spoko
_________________
Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Roberto 
weteran


Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lip 2013
Piwa: 68/30
Skąd: Elbląg
Wysłany: 2019-07-11, 11:10   

Andrzej 73 napisał/a:
My niestety , ale kemping coś koło 50 E ale fajnie spokojnie i nikt nas nie przegoni.
Jak widać spokój musi kosztować , co zrobić jak się chce jeździć to koszta też muszą być.
Po drodze zaliczymy jeszcze jakiś stellplaz czyli area sosta , ważne że bezpiecznie bez przeganiania i co najważniejsze spokój ducha jest bezcenny.
:spoko

I jest OK.
Ty Andrzejku jeździsz na kempingi i ja tego nie neguję.
Każdy spędza czas jak lubi.

Ja wolę w ciszy i spokoju wyjść z rana przed kampera z kubkiem świeżozaparzonej kawy.
Nie słysząc hałasujących dzieci, szczekających psów, itd...

Może ja nie lubię bezsensownych rozmów o telewizorach jak to robią niektórzy :?: to często (jak to można zauważyć również na naszym forum) kończy się chwaleniem, np. swoimi kamperami za pierdylion złotych, a to mi po prostu nie pasi...

Może za 20-30 lat mi się zmieni. Na razie preferuję taką formę wypoczynku. A zasobność mojego portfela nie ma tu kompletnie żadnego znaczenia.
Oczywiście nie znaczy to, że w ogóle nie korzystam z kempingów.

Tyle, że nie o tym miał być ten wątek....

W jednym miejscu MAWI napisał, że parkingi są od parkowania.
I o to właśnie mi chodziło :!: :!: :!:
Ja chcę zaparkować. Nie chcę tam mieszkać, czy nawet kempingować :!:
Chcę zaparkować, iść na plażę, wykąpać się i jechać dalej.

joko, od początku wiem o czym piszesz. Oczywiście w pewnym sensie muszę się z Tobą zgodzić. Tyle tylko, że na tych parkingach w większości nie stoją mieszkańcy (bo są w pracy) tylko przyjezdni. Ja, tak jak inni turyści, będąc "ich gościem" odpłacam się idąc do restauracji, baru, sklepu, stacji paliw, itp... Oni również ze mnie żyją :!:
Zgadzam się, że sytuacja z zakazami została sprowokowana przez samych kamperowców.
Tyle tylko, że właśnie Portugalia była do tej pory ostatnim chyba krajem (pomijam Skandynawię) gdzie tych zakazów nie było, albo było niewiele.

Poza tym, z tego co kiedyś wyczytałem, sama idea karawaningu zaczęła się chyba od pobytów "na dziko" :chytry Kempingi to wytwór wtórny :bajer

Tak a`propos. Stoję teraz na polaży niedaleko Tarify i powiem Ci MAWI, że byłbyś zaskoczony ile kamperów za około pół bani stoi na dziko obok mnie :-P
Także teza, że taka forma kamperowania jest domeną turystów z mniej zamożnym portfelem jakoś mnie nie przekonuje :bajer
_________________
pozdrawiam
Robert

PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE... ;)
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Andrzej 73 
Kombatant
lawendowy


Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Piwa: 258/70
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2019-07-11, 12:29   

Robert , widzę szukasz podtekstów.
Nie ma co kruszyć kopi o to czy kamper za pół banki czy za pięć dych.
Mając starszego kampa też stałem na kempingach. Po zmianie kamperka się nic nie zmieniło.
Kamperow z roku na rok przybywa i wierzcie , że spanie na dziką za kilka lat się całkowicie skończy.
:spoko
_________________
Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Barbara i Zbigniew Muzyk 
Kombatant


Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Lip 2010
Piwa: 351/397
Skąd: krakow
Wysłany: 2019-07-11, 13:19   

Roberto napisał/a:
Ja wolę w ciszy i spokoju wyjść z rana przed kampera z kubkiem świeżozaparzonej kawy.

Nie słysząc hałasujących dzieci, szczekających psów, itd...
my tez tak wolimy, mnie widok wody morskiej uspakaja. :kwiatek2 Niestety druga sprawa u nas to fundusze też się liczą,ale nie cierpię tłumów,dlatego równiez nie jedziemy w sezonie,no nie musimy nie mamy dzieci w wieku szkolnym. :roll: Tak jak w Hiszpani 500 kamperów na kempingu z dala widać las anten satelitarnych.Koledzy pisza do WC mam 100metrów,do plaży 200,a do kolegi 300metrów.Podobały nam się jedynie kempingi wzdłuż morza w Bibione,ale pierwsze miejsca zawsze zajęte nawet nie w sezonie. :kwiatek2 Kamperow przybywa w Polsce,a przez Francje nawet poza sezonem,widac tiry i kampery.Dobrze i niedobrze ,ze jesteśmy starzy,niedługo postawimy kampera na kołkach. :oops: Co do tego kolegi parkującego na dziko w Hiszpiani czy Portugalii,takich jest cała masa,są to ludzie z wypchanymi portfelami,ale lubiącymi swobode,a nie bramy kempingu z miejscem 300metrow od widoku na morze.Tak jak mówi ten kolega puści ktoś bąka to słyczać u sasiada :oops: jeszcze jedno PIESnie wszędzie wpuszczają z psem na kemping,pomimo,że się za niego placi :?: :?: A ostatnia proba kradzieży na kempingu pisze kolega :kawka:
Ostatnio zmieniony przez Barbara i Zbigniew Muzyk 2019-07-11, 15:43, w całości zmieniany 5 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Roberto 
weteran


Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lip 2013
Piwa: 68/30
Skąd: Elbląg
Wysłany: 2019-07-11, 13:23   

Andrzej 73 napisał/a:
Robert , widzę szukasz podtekstów.

Ale ja tu się nie doszukuję Andrzejku żadnych podtekstów.
Ostatnie dwa wersy to była konkretna odpowiedź do kolegi MAWI, iż to nie jest tak, że na dziko stoją tylko tanie kamperki lub samoróbki, ale również bardzo drogie sprzęty.
Tu chodzi o to jak ktoś chce odpoczywać. Niektórzy majętni kamperowicze też stają "na dziko" i jakoś nie boją się ataku złoczyńców :haha:


Jeszcze raz stanowczo powtarzam:
NIE MAM NIC DO OSÓB JEŻDŻĄCYCH WYŁĄCZNIE NA KEMPINGI :!: :ok
Ja też z nich od czasu do czasu korzystam :wyszczerzony:

Andrzej 73 napisał/a:

Kamperow z roku na rok przybywa i wierzcie , że spanie na dziką za kilka lat się całkowicie skończy.

To wtedy sprzedam kampera i wrócę do uprawiania turystyki w hotelach :ok
_________________
pozdrawiam
Robert

PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE... ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
izola 
Kombatant


Twój sprzęt: MB Marco Polo
Nazwa załogi: Izolownia
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 20 Sty 2015
Piwa: 227/153
Skąd: Westfalia
Wysłany: 2019-07-11, 14:06   

Stanie na tzw, dziko będzie nadal możliwe. przeniosą się tylko kulisy tego "sportu"
Miastowe i centralne plażowe hotspoty można będzie zapomnieć. że tak kiedyś było możliwe.
Zresztą wszystkie gabarytowo wielkie kampery i tak mają małe szanse by w pobliżu centów zaparkować. pozostają im peryferia i komunikacja miejska czy własny rower czy maluch,,,
Ja świadomie wybrałam małe auto by mieć jeszcze kakie takie szanse na dzikusa ;)
_________________
http://vanactiv.blogspot.de/
https://www.facebook.com/...100019297335640
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej 73 
Kombatant
lawendowy


Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Piwa: 258/70
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2019-07-11, 14:11   

Ok. Fakt nie doczytałem, to Wiesiek wyskoczył z tymi drogimi kamerami. Pewnie takie w danej chwili miał odczucie.

Roberto napisał/a:

To wtedy sprzedam kampera i wrócę do uprawiania turystyki w hotelach


Zupełnie nie potrzebnie , przecież można wybrać lampa taniego i cichego lub area sosta.
W hotelach też są wrzeszczace dzieciaki.
:spoko
_________________
Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2019-07-11, 14:29   

Każdemu się marzy.. Mili ludzie, infrastruktura. "Dzień dobry" rano, jak miło Państwa widzieć... Drogi dobre, łatwe zjazdy i pojazdy, parkingi..A wszystko z pięknymi widokami i nad wodą lub w super lokalizacji ..

A tu, na kempingu, z 3 tyg.temu, (jam świadkiem), gościu z kampera z dzieciakami, wypierdz ielil pampersy do zrzutu kota zapychajac cały system.
I to kamper nie wypożyczony, własny, fakt wiekowy, zadbany. Trafiony na monitoringu, stały bywalec ponoć? . Wg. właścicieli, nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek. Kosz fakt był "bardzo oddalony", tak te 20 m dalej, a to skandal że nie bliżej. Nie po to Obywatel płaci ok. 100zł za dobę, by latać taki kawał z zafajdaną pieluchą.

Tym samym Kamper, to nie zamek szlachecki z wychowanym , wykształconym arystokratą, lub "Dom Kultury", to czasem lokum buraka ojca Briana i Jessici. I nawet gdy to rodzice Janka i Ani, to i tak nie gwarantuje niczego, a wręcz przeciwnie, ludzie z przyczep są kulturalniejsi. :mrgreen:

Wiem bo miałem przyczepę i odkąd mam kampera zchamialem.


Andrzej 73 napisał/a:
(...
W hotelach też są wrzeszczace dzieciaki.
:spoko


I zaschnięte martwe cudze plemniki, no ale za to dużo obcych żywych roztoczy : dla równowagi biologicznej :roza:
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Roberto 
weteran


Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 25 Lip 2013
Piwa: 68/30
Skąd: Elbląg
Wysłany: 2019-07-11, 20:20   

Bronek napisał/a:
Każdemu się marzy.. Mili ludzie, infrastruktura. "Dzień dobry" rano, jak miło Państwa widzieć... Drogi dobre, łatwe zjazdy i pojazdy, parkingi..A wszystko z pięknymi widokami i nad wodą lub w super lokalizacji ..

A co w tym złego :?:

Wszyscy wielcy zaczynali od marzeń :-P :haha:
_________________
pozdrawiam
Robert

PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE... ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
toscaner 
Kombatant
vanlife na pełny etat www.toscaner.com


Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 03 Lis 2013
Piwa: 238/267
Skąd: Honolulu, Prypeć
Wysłany: 2019-07-11, 20:44   

Roberto napisał/a:

I tak jak napisał erikson, w przypadku braku toalet, ci z osobówek, srają i szczają wszędzie dookoła, a ja u siebie w kamperku. To kto robi większy syf :?: i powoduje degradację jakiegoś pięknego zakątka :?: :bajer :-P


Mam te same obserwacje. Zwłaszcza na wyspach. Lokalesi żrą w osobówkach te swoje syfiaste fast foody, a później odjeżdżając wypier...lają przez okno śmieci, bo 5 metrów do kosza za daleko. Oczywiście wg kolejnych lokalesów ten syf zrobiły stojące kampery.


Jest teraz sezon to wszędzie na południu są tabuny, więc okazja wyciągnąć ile się da, od kogo się da. Mnie jednak dziwi polityka Portugalii, bo Hiszpania ich bije na głowę. Strzał w kolano. Ale mam to gdzieś.

Ja dla odmiany nie uważam, że powinno się wszędzie płacić za postawienie 4 kółek. Skoro spędzamy w jakimś kraju kilka miesięcy, to przez kilka miesięcy ten kraj ma nowych, stałych klientów na paliwo, wodę, alkohol, jedzenie. Są to setki euro na osobę miesięcznie. Jeśli zimą w Hiszpanii siedzi tysiące, jak nie dziesiątki tysięcy Brytoli czy Niemców, to są to już dla nich miliony euro ekstra, których Portugalia nie dostanie przez debilne zakazy, bo wybór padnie na Hiszpanię.
Ja jeśli mam do wyboru do zimowania tańszą, z cieplejszą wodą i mniej wietrzną pogodą Hiszpanię, albo Portugalię, gdzie dodatkowo tworzą coraz więcej zakazów dla kamperów, to pier...lę Portugalię i jadę do Hiszpanii. No albo jeszcze innego kraju.

W UK też praktycznie nie staję na płatnych parkingach. Skoro już płacę kilkaset funtów podatku drogowego za używanie asfaltu to z jakiej kuźwa okazji mam płacić jeszcze raz gdy się zatrzymam? Może za stanie na czerwonym jeszcze zacznijmy płacić?
Omijamy debilne miasta czy regiony. Niech płacą ci co chcą płacić. Nie bronię im. Są tysiące piękniejszych miejsc, gdzie nie trzeba płacić drugi raz za używanie drogi.

Nie po to mam całkowicie samowystarczalnego kampera, żebym teraz potrzebował stawać wśród innych kamperów, czy przy kiblach, albo prysznicach, gniazdkach z prądem czy dyskoteką albo porannym "morgen". A tym bardziej tam gdzie kamperów nie chcą.

Tak jak np. MAVI czy Joko wypoczywają na porządnych kempingach, my wypoczywamy tam, gdzie nie ma ludzi :)

Andrzej 73 napisał/a:
My niestety , ale kemping coś koło 50 E ale fajnie spokojnie i nikt nas nie przegoni.
Jak widać spokój musi kosztować , co zrobić jak się chce jeździć to koszta też muszą być.


I tak i nie. Nasze roczne koszty spokoju pewnie są niższe niż u niektórych 2 tygodnie spokoju ;)
I przez ponad 1600 dni i nocy na dziko tylko 3x nas przegonili, bo kilka razy stanęliśmy na zakazie. Nie stając na zakazie nigdy mi się to nie zdarzyło i śpię spokojnie. :) Na taką ilość pewnie częściej byśmy usłyszeli na jakimś kempingu, że nie ma miejsc. Czyli pośrednio też przegonili, bo trzeba by było jechać gdzie indziej. :haha:

Bronek napisał/a:

PS Pewien bezdomny, powiedział, że najbezpieczniej jest w pełnej głuszy, daleko w lesie. Bo u nas tygrysów itp drapieżników nie ma... A ludzie "źli" tam się nie zapuszczają. Fakt, tylko jak tam wjechać szerokim kamperem o delikatnym zawieszeniu i plastikowych szybkach ?


Sprzedać delikatnego? Kupić wytrzymalszego? Albo jeździć delikatnym na drogie kempingi? Bo na tych tańszych to różnie może być, może czasem gorzej niż na dziko? :roll:
Już dawno odkryłem, że im mniej ludzi w okolicy tym lepiej i taniej. :haha: :ok
Spokój, cisza, natura :wyszczerzony: :szeroki_usmiech
Ale najlepiej jest gdy każdy wybiera, to co lubi i dzięki temu jest szczęśliwy. :ok
My wolimy tak:

toscaner-023600018-768x384.jpg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 77,11 KB

toscaner-kamperem-przez-swiat-02880000020-768x576.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 137,52 KB

toscaner-minimalizm-lagom-289006-768x581.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 90,82 KB

toscaner-minimalizm-lagom-289012-768x618.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 110,55 KB

toscaner-szkocja-nc500-0287000014-768x373.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 46,63 KB

_________________
Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***