Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Gruzja 2019
Autor Wiadomość
SZEJK 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD BAVARIA
Nazwa załogi: Grab Klan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2016
Piwa: 204/261
Skąd: Dębica
Wysłany: 2019-09-23, 17:45   

Dalej jadę:


DZIEŃ VI

Wjeżdżamy do Kachetii doliną Alazanii. Przed nami Gremi – dawna stolica Kachetii.
Gremi pełniło funkcję stolicy Kachetii w czasach upadku Telavi w XVI i XVII wieku. Miasto upadło po najeździe persów. Obecnie ruiny zajmują ok. 50 ha . Nad ruinami góruje cytadela i cerkiew św. Archanioła.
Pięknie zachowane freski i skromny ikonostas. Starsze panie ze skupieniem czyszczą cerkiewne sprzęty.

W ogrodach cytadeli drzewa granatów.

Z murów cytadeli podziwiamy przepiękną panoramę doliny Alazanii.
Pod murami 600-letnia piwnica winna z ogromnymi wmurowanymi w ziemię kvevri- naczyniami do fermentacji winogron.
Przemieszczamy się dalej, zbliżając się do granicy Dagestanu. Przed nami monastyr Nekresi.

Droga pnie się stromo w górę. Dojeżdżamy do bramy, dalej podróż odbędziemy marszrutką, na którą czekamy w ogrodzie pełnym bezpańskich psów. W budce, gdzie kupowaliśmy bilety można kupić klasztorne wino i czaczę z paskami drewna lub plastrów miodu zatopionymi w butelce.
Przyjeżdża marszrutka i zaczynamy wspinać się bardzo stromą i bardzo krętą drogą w górę. Droga wybudowana z kostki, ale stan techniczny marszrutki budzi nasze obawy, czy dotrwa do końca podróży.
Klasztor Nekresi działa od VI wieku , z przerwą w okresie imperium rosyjskiego i Związku Radzieckiego. Przez wieki był pałacem biskupim.
W winnicy Nekresi odkryto najstarsze inskrypcje w języku gruzińskim. Przez wieki mnisi produkowali tu wino i inne pochodne od wina alkohole.
Zjeżdżamy marszrutką w dół i ruszamy dalej na podbój winnej krainy Gruzji
Przed nami Kvereli – miasto z najstarszymi w kraju winiarniami. Badania archeologiczne dowiodły, że wino produkowano tu 7 tysięcy lat temu. Dzisiaj jest to 70% krajowej produkcji wina i alkoholi.

Wina z Kachetii wydłużają życie , poprawiają wygląd , działają na potencję.
Zwiedzamy Fabrykę Kindzmarauli Corporation. Jest to najstarsza winiarnia , jej korzenie sięgają XVI wieku. W historii przechodziła z rąk do rąk , ale cały czas produkowała gruzińskie wina .
Na 500 ha winnic owoce zbiera się 4 razy w roku. Wina produkują dwoma metodami:
gruzińską i europejską
Z metody gruzińskiej powstają tradycyjne wina wytrawne, z europejskiej – wina półsłodkie.

Przewodniczka oprowadza nas po kolejnych działach produkcji, na oko wydaje się , że nie ma żadnej tajemnicy , wszystko można fotografować. Na koniec zachodzimy do sali na degustacje wina. Próbujemu 2 gatunki Kindzmarauli i 2 gatunki Saperavi. Na koniec dostajemy koniak. Płacimy parę lari za degustację i zdegustowani opuszczamy sklep.


Zdegustowani, bo nie możemy zabrać ze sobą ani wina ani czaczy – nasz bagaż powrotny tego nie przewiduje :( (


Spiesznie przemieszczamy się do Sighnaghi. Jest nazywane miastem miłości- w całodobowo czynnym urzędzie stanu cywilnego można wziąć ślub.



Miasto jest bardzo malowniczo usytuowane na zboczu góry, otoczone murami z 23-ma wieżami i 5 wejściami.

Dla swego usytuowania i pięknych widoków porównywane do Toskanii.
Miasto ma wielowiekowe tradycje rzemieślnicze, co widać na miejscowych straganach przy placu głównym i wzdłuż ulic.
Szybki spacer kończymy kawą i zakupami w egzotycznym markecie.
Mimo, że jest tu cudownie , lecimy dalej.
Niedaleko Sighnaghi czeka na nas monastyr Bodbe.
Malowniczo położony kompleks klasztorny powstał w miejscu śmierci św. Nino , gruzińskiej patronki , która przybywszy z Kapadocji przyniosła tu wiarę chrześcijańską. Wg legendy św. Nino uzdrowiła żonę króla Miriana III , wspólnie przyjęli chrzest, a król z wdzięczności ufundował klasztor.
W małym kościółku św. Jerzego znajduje się grób św. Nino, do tego miejsca pielgrzymują ludzie, gdyż powierzone tu życzenia spełniają się. Niestety nie można robić zdjęć w pobliżu grobu i w kościele.

Widać ,że cały kompleks przechodzi renowację , powstają nowe budynki , mające ułatwić pielgrzymom przebywanie tu.
Powstała nowa świątynia, przestronna i nowoczesna.
Spieszymy jednak do Tbilisi. Wieczorem mamy zamówiony wieczór gruziński z tradycyjną muzyką i tańcami. Oczywiście przy suto zastawionym stole.


Kolacja i tańce zauroczyły nas, restauracja duża ,ale zachowuje klimat. Muzyka hałaśliwa , ale egzotyczna dla nas. Tancerze jak zawsze wspaniali, dziwimy się jak dają radę wykonywać niektóre skomplikowane kroki i ewolucje. Jedzenie jak widać znakomite.
W drodze powrotnej zauroczyło nas nocne Tbilisi. Cudowna architektura przepięknie oświetlona.
_________________
Pozdrawiam SZEJK

Ten co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie.
Dr. Mateusz Grzesiak

Moje poprzednie i aktualna karawana:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SZEJK 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD BAVARIA
Nazwa załogi: Grab Klan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2016
Piwa: 204/261
Skąd: Dębica
Wysłany: 2019-09-23, 18:13   

Kilka zdjęć:

20190909_102558.jpg
podróż w chmurach
Plik ściągnięto 4 raz(y) 155,9 KB

20190909_102939.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 225,97 KB

20190909_104105.jpg
czekało 1500 Lat na mnie
Plik ściągnięto 2 raz(y) 216,55 KB

20190909_104326.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 168,87 KB

20190909_104824.jpg
najstarsze naczynia do produkcji wina
Plik ściągnięto 3 raz(y) 260,42 KB

20190909_105124.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 218,42 KB

20190909_113920.jpg
winnice
Plik ściągnięto 4 raz(y) 174,4 KB

20190909_115422.jpg
tak skromnie też można
Plik ściągnięto 4 raz(y) 153,59 KB

20190909_115604.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 328,09 KB

IMG_20190909_095544.jpg
znajomy Gruzin i białogłowa :)
Plik ściągnięto 4 raz(y) 185,79 KB

_________________
Pozdrawiam SZEJK

Ten co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie.
Dr. Mateusz Grzesiak

Moje poprzednie i aktualna karawana:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SZEJK 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD BAVARIA
Nazwa załogi: Grab Klan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2016
Piwa: 204/261
Skąd: Dębica
Wysłany: 2019-09-23, 18:42   

Jeszcze trochę:

IMG_20190909_124733.jpg
po trosze żegnamy się z Gruzją
Plik ściągnięto 5 raz(y) 169,3 KB

IMG_20190909_105033.jpg
ale puki co zwiedzamy wytwórnię wina
Plik ściągnięto 3 raz(y) 166,4 KB

IMG_20190909_104504.jpg
muzeum wytwórni wina
Plik ściągnięto 3 raz(y) 178,01 KB

IMG_20190909_110920.jpg
bardzo ważna część zwiedzania - degustacja
Plik ściągnięto 4 raz(y) 169,71 KB

IMG_20190909_125852.jpg
miasto zakochanych, ludzie stoją w kolejce do ślubu (wyżej zdjęcia) motocykliści z Ukrainy też przyjechali do ślubu
Plik ściągnięto 4 raz(y) 225,91 KB

IMG_20190909_130311.jpg
miejscowy ratusz
Plik ściągnięto 5 raz(y) 197,25 KB

IMG_20190909_134120.jpg
bazar - kupiliśmy Gruzińską herbatę
Plik ściągnięto 2 raz(y) 191,68 KB

20190909_155037.jpg
spacerkiem po mieście
Plik ściągnięto 4 raz(y) 197,26 KB

20190909_153240.jpg
spacer kończymy w klimatycznej kawiarni
Plik ściągnięto 3 raz(y) 257,06 KB

IMG_20190909_185202.jpg
dzień kończymy w Tibilisi kolacją przy gruzińsiej muzyce i tańcach
Plik ściągnięto 3 raz(y) 150,91 KB

_________________
Pozdrawiam SZEJK

Ten co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie.
Dr. Mateusz Grzesiak

Moje poprzednie i aktualna karawana:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Endi 
Kombatant


Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Piwa: 315/483
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2019-09-23, 18:50   

Miło było Szejk . Dzięki :spoko

A przy okazji ...ten szaszłyczek tak pysznie wygląd, z czego to mięsko było ? ;)
_________________
Najpiękniejsze hobby świata !
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SZEJK 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD BAVARIA
Nazwa załogi: Grab Klan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2016
Piwa: 204/261
Skąd: Dębica
Wysłany: 2019-09-23, 18:55   

Endi - ten szaszłyk był wieprzowy ale niezbyt mi smakował. Gruzini mięsa nie dzielą jak u nas tylko tną po kolei i różnie to wychodzi.

Lodówek też nie używają bo mięsko stoi w zagrodzie (kozy, owce) i co tu dużo pisać ubijają na bieżąco. :shock: :shock:
_________________
Pozdrawiam SZEJK

Ten co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie.
Dr. Mateusz Grzesiak

Moje poprzednie i aktualna karawana:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Endi 
Kombatant


Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Piwa: 315/483
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2019-09-23, 19:04   

SZEJK napisał/a:

Lodówek też nie używają bo mięsko stoi w zagrodzie (kozy, owce) i co tu dużo pisać ubijają na bieżąco. :shock: :shock:


No to wszystko jasne .... :spoko
_________________
Najpiękniejsze hobby świata !
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SZEJK 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD BAVARIA
Nazwa załogi: Grab Klan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2016
Piwa: 204/261
Skąd: Dębica
Wysłany: 2019-09-23, 19:07   

Niestety końcóweczka :



DZIEŃ VII


Ranek budzi nas deszczem. W planie zwiedzanie Tbilisi. Trochę jesteśmy niezdecydowani, bo szkoda nam opuścić zwiedzanie miasta, , ale ulewny deszcz nie nastraja do spacerów. Decydujemy , że rozpoczniemy od cerkwi Cminda Sameba, współcześnie wybudowanej, zapamiętanej z wczorajszej wycieczki jako ogromny monument błyszczący na złoto.
Jest to trzecia co do wielkości świątynia prawosławna na świecie, ma 98 m wysokości.

Jest to spory kompleks nowoczesnych budynków sakralnych , Wnętrze przestronne , pełne ikon. Nawet tłum ludzi nie wygląda tu imponująco.
Zwiedzanie Starego Miasta zaczynamy od wspięcia się kolejką gondolową na wzgórze Sololaki. Oglądamy panoramę miasta , choć w wagoniku nie jest to łatwe , bo szyby parują. Na górze okazuje się, że deszcz przestał dokuczać i nie utrudnia spaceru.
Kierujemy się ku górującemu nad miastem 20metrowemu , aluminiowemu posągowi Matki Gruzji. W jednej ręce trzyma czarę z winem witając przyjaciół , w drugiej miecz , ostrzegając nieprzyjaciół.


Podziwiamy panoramę miasta, trudno opisać wrażenie.

Spacerową ścieżką udajemy się w dół. Mijamy twierdzę Narikala, nie mamy zbyt dużo czasu, więc odpuszczamy.


Stare miasto jest bardzo klimatyczne. Już żałujemy, że mamy tylko chwilę na jego poznanie. Schodzimy w kierunku rzeki, podziwiamy pięknie usytuowane domy na klifie nad rzeką .


Na drugim brzegu w kawiarni połykamy szarlotkę , zapijamy kawą i lecimy na parking , mijając po drodze charakterystyczne kopuły łaźni.



Szkoda nam opuszczać Tbilisi, ale jeszcze tego samego dnia musimy dotrzeć do Kutaisi. Czujemy, że nasza przygoda z Gruzją dobiega końca.
Spoglądamy tęsknie na Tbilisi, a tuz za miastem Gocha jak zwykle ma jakąś ukrytą niespodziankę.
Znowu zbacza ze szlaku i krętą drogą wspina się ku monastyrowi Jvari (Dżwari).
Położony na krawędzi wzgórza króluje wysoko nad okolicą.
Wewnątrz świątyni znajduje się krzyż – wg gruzińskiej tradycji na tym wzgórzu zatrzymała się św. Nino i tu postawiła krzyż.
Bazylikę postawiono tu 1400 lat temu. Dziwne, bo chociaż przybywa tu sporo pielgrzymów, obiekt jest mocno zaniedbany i ulega zniszczeniu na skutek erozji. Dziś wpisany jest na listę stu najbardziej zagrożonych zniszczeniem zabytków świata.
Ze wzgórza rozciąga się wspaniała panorama na okolicę .
My podążamy dalej, bo w planie jest jeszcze przystanek w Mcchecie.
To miasto muzeum , jedno z najstarszych miast w Gruzji, pamięta czasy starożytne, dziś wpisane na listę UNESCO. Co ważne dla religii , to tutaj w 337 r, proklamowano prawosławie jako religię państwową, a do dziś jest tu siedziba najwyższych władz kościelnych.
Od parkingu wędrujemy uliczkami Mcchety pełnymi kramów w stronę Sweti Cchoweli- najstarszej świątyni w Gruzji.
Było to miejsce koronacji, chrztów i ślubów głów koronowanych, miejsce spoczynku wielu sławnych mężów.
Jak w każdej świątyni podziwiamy ogrom i bogactwo.

Całe miasto i świątynia posiadają wspaniałą historię , a samą Mcchetę można oglądać przez długi czas.
Ten ostatni jest jednak dla nas nieubłagany.
Droga do Kutaisi daleka. W promieniach zachodzącego słońca podziwialiśmy umykające krajobrazy Gruzji. W przeciwieństwie do minionych dni, w samochodzie panowała dziwna cisza. Każdy przeżywał ten czas na swój sposób, ale każdemu szkoda było żegnać się z tym pięknym przyjaznym krajem.

Do Kutaisi przyjechaliśmy pod wieczór. Tutaj na turystę czeka również czeka sporo zabytków i miejsc ciekawych.




Tutaj wg mitologii przybył Jazon i jego Argonauci w wyprawie po złote runo. Trafiamy na plac centralny , gdzie oglądamy fontannę zwieńczoną rzeżbą barana ze złotym runem.
Spieszymy do katedry Bagrati. Kościół wybudowany w XI w, , wielokrotnie niszczony jako ruina został wpisany na listę UNESCO, z powodu jego rekonstrukcji został z tej listy skreślony.
Wg przekazu pierwsza świątynia powstała w miejscu grobu , gdzie znajdowała się tunika Jezusa , w której prowadzony był na Golgotę.
Obok katedry spotykamy grupę prawdziwych Gruzinów , którzy robią dla nas krótki koncert.
Niepocieszeni udajemy się do hotelu. Tam czeka nas ostatnia kolacja , pakowanie i jutro żegnamy wspaniałą i piękną Gruzję.
_________________
Pozdrawiam SZEJK

Ten co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie.
Dr. Mateusz Grzesiak

Moje poprzednie i aktualna karawana:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SZEJK 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD BAVARIA
Nazwa załogi: Grab Klan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2016
Piwa: 204/261
Skąd: Dębica
Wysłany: 2019-09-23, 19:34   

kilka:

20190910_101826.jpg
trzecie co do wielkości
Plik ściągnięto 2 raz(y) 132,24 KB

20190910_102633.jpg
wewnątrz
Plik ściągnięto 3 raz(y) 195,18 KB

20190910_110244.jpg
takie drzewo wyrosło :)
Plik ściągnięto 4 raz(y) 287,07 KB

20190910_112005.jpg
widok z gondoli
Plik ściągnięto 3 raz(y) 239,33 KB

20190910_112514.jpg
ze wzgórza spogląda Matka Gruzjii
Plik ściągnięto 3 raz(y) 186,57 KB

20190910_115125.jpg
spacerkiem po Tibilisi
Plik ściągnięto 3 raz(y) 218,52 KB

20190910_121650.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 230,06 KB

20190910_130622.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 329,39 KB

20190910_122606.jpg
ławeczka zbudowana specjalnie dla nas z okazji 40 rocznicy:)
Plik ściągnięto 3 raz(y) 396,99 KB

IMG_20190910_110616.jpg
słynne termy w Tibilisi
Plik ściągnięto 3 raz(y) 226,67 KB

_________________
Pozdrawiam SZEJK

Ten co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie.
Dr. Mateusz Grzesiak

Moje poprzednie i aktualna karawana:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SZEJK 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD BAVARIA
Nazwa załogi: Grab Klan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2016
Piwa: 204/261
Skąd: Dębica
Wysłany: 2019-09-23, 20:22   

jeszcze trochę:

IMG_20190910_125857_BURST001_COVER.jpg
po drodze do Kutaisi
Plik ściągnięto 3 raz(y) 86,36 KB

IMG_20190910_132320.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 117,75 KB

IMG_20190910_132621.jpg
śluby w każdy dzień tygodnia
Plik ściągnięto 3 raz(y) 174,66 KB

IMG_20190910_173419.jpg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 150,47 KB

IMG_20190910_173646.jpg
kto wiedział że tu znajduje się tunika Jezusa
Plik ściągnięto 3 raz(y) 112,21 KB

IMG_20190910_172403.jpg
i tu się zaczęło- jakiś Gruzin zaczął obcałowywać Asię niby to się witał (taki żarcik)
Plik ściągnięto 3 raz(y) 137,34 KB

received_2673566346010552.jpeg
potem dali piękny koncert śpiewu i muzyki Gruzińskiej, mam film ale niestety nie umiem wkleić :(
Plik ściągnięto 4 raz(y) 221,61 KB

IMG_20190910_182558.jpg
ostatnią noc spędziliśmy w takim urokliwym miejscu
Plik ściągnięto 3 raz(y) 105,84 KB

received_2718534384826315.jpeg
ostatnia kolacja ,siusiu i spać
Plik ściągnięto 4 raz(y) 148,23 KB

_________________
Pozdrawiam SZEJK

Ten co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie.
Dr. Mateusz Grzesiak

Moje poprzednie i aktualna karawana:
Ostatnio zmieniony przez SZEJK 2019-09-23, 22:39, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SZEJK 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD BAVARIA
Nazwa załogi: Grab Klan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2016
Piwa: 204/261
Skąd: Dębica
Wysłany: 2019-09-23, 20:29   

koniec:


DZIEŃ VIII

Szkoda nam opuszczać hotel , bo to miejsce klimatyczne , pełne ciszy i ukojenia.
Żegnamy się czule z Gochą , dziękując mu za pokazanie Gruzji, za przyjaźń i opiekę.
Na lotnisku czeka na nas ogromny tłum . Małe lotnisko, ale wielki chaos i brak organizacji. Cztery samoloty prawie o tej samej porze .
Gdy udaje nam się pokonać wszystkie przeszkody, z okien samolotu spoglądamy po raz ostatni na gruzińskie góry i morze, Ostatni tydzień na długo pozostanie w naszych wspomnieniach.

Podsumowując:
nie żałujemy, że zdecydowaliśmy się na tę piękną i klimatyczną podróż

- sposób podróżowania- wynajęcie samochodu z kierowcą jest bardzo wygodny, ktoś za ciebie myśli, a ty oddajesz się tylko podziwianiu, smakowaniu i płaceniu

- wybór Biura Turystycznego „Gruzja z nami wariatami” bardzo trafiony- nie ma się do czego przyczepić

- koszt podróży mieścił się w rozsądnych ramach , pod warunkiem , że ustrzeli się bilety lotnicze w dobrej cenie , co nam się udało

- hotele, pensjonaty spełniały podstawowe standardy- pokoje, łazienki, klimatyzacja, potrzebne wyposażenie, smaczne i bogate śniadania w cenie pokoju

- obiady i kolacje – polecamy miejscowe restauracje- jedzenie dobre, ceny niewysokie

- waluta dostępna w każdym kantorze i bankomacie

- cena benzyny zdecydowanie niska

- owoce i warzywa dostępne na każdym kroku , smak zdecydowanie lepszy od naszych

- Gruziński chleb z pieca dostępny wszędzie , w każdej wiosce nawet po kilka kiosków , kosztuje grosze i zawsze świeży

- polecamy gruzińskie przysmaki- w większych miastach są fastfoody , ale szkoda czasu i pieniędzy, gruzińskie chaczapuri w różnych smakach zastąpi najlepszego burgera

- raj dla smakoszy kawy , herbaty też

- alkohole wszędzie dostępne , do degustacji i do kupienia

- zapach przypraw na straganach powala z daleka

- rękodzieło bierze górę nad chińskimi pamiątkami, takimi samymi w każdym zakątku świata

Jednym słowem: wariat nie wariat, do Gruzji trzeba , chociaż raz w życiu.
Kraj nie jest rozległy, zrobiliśmy 2 tysiące kilometrów, objechaliśmy Gruzję od Batumi z zachodu do Sighnaghi na wschodzie, od Wardzi na południu po Stepacmindę na północy.

Uroczo, pięknie, bezpiecznie, sympatycznie i przyjaźnie – tak jak marzy się każdemu turyście.

Pozostaje w nas pytanie : czy jeszcze kiedyś tam wrócimy?
_________________
Pozdrawiam SZEJK

Ten co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie.
Dr. Mateusz Grzesiak

Moje poprzednie i aktualna karawana:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SZEJK 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD BAVARIA
Nazwa załogi: Grab Klan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2016
Piwa: 204/261
Skąd: Dębica
Wysłany: 2019-09-23, 20:30   

Zdjęć mam kilka tysięcy jeszcze coś póżniej wrzucę.
_________________
Pozdrawiam SZEJK

Ten co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie.
Dr. Mateusz Grzesiak

Moje poprzednie i aktualna karawana:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SZEJK 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD BAVARIA
Nazwa załogi: Grab Klan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2016
Piwa: 204/261
Skąd: Dębica
Wysłany: 2019-09-23, 21:34   

trochę zdjęć:

20190911_082609.jpg
ostatnie miejsce noclegu w dzień
Plik ściągnięto 3 raz(y) 245,88 KB

IMG_20190911_062536.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 206,4 KB

IMG_20190911_062556.jpg
takie luksusy po Gruzińsku
Plik ściągnięto 6 raz(y) 133,73 KB

IMG_20190911_064915.jpg
rozstanie z ulubioną czapką :)
Plik ściągnięto 3 raz(y) 162,54 KB

IMG_20190911_064426.jpg
taki klimacik
Plik ściągnięto 2 raz(y) 294,54 KB

IMG_20190911_095054.jpg
zmęczeni ale szczęśliwi wracamy do domu
Plik ściągnięto 5 raz(y) 135,59 KB

received_635514366856237.jpeg
żegnaj Gruzjo
Plik ściągnięto 4 raz(y) 102,9 KB

_________________
Pozdrawiam SZEJK

Ten co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie.
Dr. Mateusz Grzesiak

Moje poprzednie i aktualna karawana:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Spax 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato i Hobby 495
Nazwa załogi: Spax
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 08 Mar 2016
Piwa: 193/346
Skąd: Kolumna
Wysłany: 2019-09-23, 21:51   

Wielkie dzięki za relację Szejku szanowny :)
Myślę, że przy większym zasobie czasowym będziecie już Hobbikiem po Gruzji posuwali.
_________________
Moje miescówki w Grecji »»» https://bonvoyage-travel.eu/maps/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SZEJK 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato 2,8 JTD BAVARIA
Nazwa załogi: Grab Klan
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2016
Piwa: 204/261
Skąd: Dębica
Wysłany: 2019-09-23, 22:05   

Darku - przemyślałem taką podróż po Gruzji , to jest 3,5 tys. kilometrów przez Turcję koszty bardzo duże i potem poruszanie się po Gruzji, puki co dość trudne z uwagi na drogi a właściwie brak dróg w niektórych miejscach.

Kamperem na pewno nie wjadę w takie miejsca co byłem teraz, a są jeszcze bardziej ekstremalne.
Może jestem cienias, a może kiedyś zmienię zdanie. :spoko
_________________
Pozdrawiam SZEJK

Ten co zna swoją wartość, nigdy nie będzie niszczył innych, by budować siebie.
Dr. Mateusz Grzesiak

Moje poprzednie i aktualna karawana:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
daro35 
weteran

Twój sprzęt: Przyczepa Hobby de lux 560
Nazwa załogi: Deszczyki
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 13 Lis 2017
Piwa: 76/249
Skąd: Kętrzyn
Wysłany: 2019-09-23, 22:54   

Super przygoda,gdybym wcześniej wiedział to bym Cię poprosił żebyś przywiózł mi tych ich pierożków z rosołkiem,żarcik oczywiście,zazdroszczę,może kiedyś i ja się tam wybiorę,mam kolegę który ma tam swój samochód terenowy,a tam lata samolotem i podróżuje po tamtych stronach świata,jeszcze raz dzięki za super relację i browarek za to leci do Cie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***