Dzięki Reaven22! Muszę baczniej obserwować co się z aku dzieje. Kilka dni temu wybraliśmy woltomierz z alarmem jako rodzaj zabezpieczenia akumulatora przed rozładowaniem kiedy nie jedziemy (a przez włącznik będzie uruchamiał przetwornicę i potem ładowarkę LiFePo4).
Dobrałem się przedwczoraj do tych nieszczęsnych drzwi bo mam już dość bawienia się z tym zabezpieczeniem na drzwiach codziennie. Trochę zabawy z tym miałem bo wkrętów trochę jest trzymających pomalowaną sklejkę, a pod tym wszystkim jeszcze kawałki pianki które musiałem wytarmosić na zewnątrz żeby uzyskać lepszy dostęp do zamka. Zacząłem ogólnie od szukania rozwiązania na necie tu w PL jak i w stanach chociażby, bo tam mają bliźniaczki sprzedawane jako RAM Promaster. Wszyscy wskazywali na brak kontaktu pomiędzy płytkami na kabinie i stykami pinów na drzwiach. Powyginałem nieco blaszkę żeby wypchnąć piny, ale to nic nie dało
Zaobserwowałem krótkotrwały skok napięcia na owych płytkach w momencie uruchomienia centralnego zamka i uznałem, że jeśli podam taki impuls bezpośrednio na piny (z przenośnej baterii 12V) to mam rozwiązanie czy to połączenie jest wadliwe czy coś dalej. Brak reakcji uświadomił, że coś dalej w układzie musi być wadliwe i tak dotarłem właśnie do zamka z linkami. Zamek jest już w drodze i na dniach mam nadzieję, że go zamontuję i wszystko będzie działać jak powinno. Przed montażem przepnę kostkę łączeniową do nowego zamka i odpalę centralnym żeby zweryfikować czy to działa czy nie
Dodaję też zdjęcie z panelem sterowania i elektryką u nas. Nie opisuję jeszcze co i jak bo zagmatwane, ale działa włącznie z coulometrem (świetna sprawa) czy jakoś tak
Mam w zasadzie jeden dylemat bo ludzie różnie piszą, ale czym ryzykuję korzystając z auta w którym lodówka czy mały piekarniczek odpalany z przetwornicy nie jest uziemiony z karoserią/ramą auta? Przy korzystaniu ze słupka planuję osobną szpilkę przy wtyczce która będzie uziemiać układ, ale w podróży nie będę tego za każdym razem wbijał, a nawet gdybym chciał to co zrobić jak zaparkujemy na brukowanej nawierzchni, albo asfaltowej?
Po oględzinach przetwornicy wiem, że uziemienie nie jest połączone tam z czymkolwiek w środku. Minus akumulatora nie jest swoją drogą połączony z karoserią/ramą i wszystko prowadzę na 2 przewody.
Jestem tu nowy i z żoną napaliliśmy się na coś takiego.
Ale mam pytanie - bo widzę, że większość buduje CamperVany na podstawie dostawczaka.
A nie lepiej zbudować CamperVana na dostawczaku tzw`ej BRYGADÓWCE ? Która mieści ileś tam osób i mieć z przodu 2 - 3 miejsca a z tyłu można jeszcze np. 1 czy 2 miejsca zostawić ??
Stąd moje pytanie o legalność takiej przeróbki.
Chodzi mi o to aby zbudować Campera na zasadzie aby dwa przednie fotele obrotowe stolik i dwa fotele za kierowcą skierowane do przodu tworzyły przestrzeń dzienna. A dopiero za fotelami za kierowcą tworzyć strefy łazienki kuchni i spanie.
Jeżeli się udzieliłem w kompletnie złym poście to bardzo serdecznie przepraszam
Twój sprzęt: Citroen Jumper L3H2 3.0 HDI Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Cze 2019 Piwa: 4/5 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2020-05-27, 16:40
Każdy buduje tak jak ma ochotę. Jeśli chcesz mieć drugi rząd siedzeń to możesz tak budować. I jest parę takich przebudów, nie jest regułą że tylko z "dostawczaka" się buduje. Brygadówki też przerabiają. Może problem w tym że łatwiej o dostawczaka niż o brygadówkę na wtórnym rynku ?
I zwróć uwagę na przepisy które od tego roku się zmieniły i kwestia zmian foteli jest utrudniona, aczkolwiek nie niemożliwa.
Szczegóły w wątku: https://www.camperteam.pl...9ab314d4#824030
A jednym z przykładów przestrzeni tak zagospodarowanej o jakiej Ty piszesz jest przebudowa kolegi reaven22, dosyć "popularna" ostatnimi czasy
https://www.camperteam.pl...5ca0b129ab314d4
Tak rozumiem, że każdy buduje jak mu pasuje.
Tylko z racji, że jechałaby z nami trzecia osoba
A ławka z przodu raczej nie jest obrotowa i chciałbym ja wymienić na fotel
to z tyłu w drugim rzędzie siedzeń musi być homogenizowane miejsce dla pasażera.
Witam wszystkich budowniczych po przerwie. Pół roku mnie tu nie było, a prace postępowały i się zakończyły, ale o tym będzie później. Piszę i dodaję jeśli komukolwiek mógłbym cokolwiek pomóc czy zdjęciami czy opisem bo nie ukrywam, że pomoc ludzi na tym forum bardzo mi pomogła.
Kiedy tak patrzę na stan auta kiedy dodawałem ostatnie zdjęcia to się zastanawiam czemu tak długo nie mogliśmy wyjechać (wyjechaliśmy 21.07.2020) no i się przypomniało wszystko techniczne co było do zrobienia, a było tego sporo. Dodaję zdjęcie z czynnościami jakie musieliśmy wykonać przed wyjazdem (szacowaliśmy, że w ciągu miesiąca wyjedziemy, a zeszło prawie 3...)
Pewne rzeczy mogliśmy sobie najzwyczajniej w świecie darować jak zewnętrzny termostat lodówki który do dziś nie jest zaimplementowany i wszystko działa jak należy
A więc do dzieła!
1. LED - Listwa led przykręcona i podłączona. Nie była tania bo szukaliśmy czegoś co daje dużo światła. Nie pamiętam już co to było, ale daje radę.
2. KUCHNIA - Segment kuchenny wymagał ogromnej ilości pracy zaczynając od wykonania samodzielnie szuflad, przechodząc po przedziałki w środku aż do frontów. Wszystko na miarę, kilogramy i na nasze potrzeby więc zatrudnianie fachowców odpadało. Widzieliśmy już takie patenty jak segmenty z IKEI, ale to wszystko waży, a z tych chcieliśmy uważać. Prowadnice kulkowe z cichym domykiem jak na razie pracują bez problemów.
3. Kable do elektryki - Sporo czasu zeszło też na przygotowanie choćby kabli żeby można się było podpiąć. Jesteśmy już prawie 3 miesiące w podróży i ani razu nie korzystaliśmy z tego, ale wiemy, że gdyby coś zawiodło to mamy opcję a to daje spokój ducha. Wiemy, że niektórzy korzystają z przenośnej klimy podłączanej właśnie do słupka. Mamy aktualnie 2 przewody (krótszy i dłuższy) dające nam ponad 30 metrów razem z przejściówkami różnego rodzaju. Na następny wyjazd pozbędziemy się dłuższego bo po co wozić kilogramy???
4. Tankowanie wody - Wiedzieliśmy, że trzeba będzie jakoś zatankować wodę do naszego auta i tutaj też mieliśmy dylematy na które nawet tu nie mogłem znaleźć odpowiedzi, a chodziło o zwykły wąż do tankowania. Wiemy, że są tematy temu poświęcone, ale tam był wybór pomiędzy zwykłym wężem ogrodowym, a drogim wężem do tankowania wody do kampera za ponad 200 zł który się psuje po 1 sezonie
Finalnie znaleźliśmy najlepsze rozwiązanie nie poruszone tutaj jakim jest wąż przemysłowy z atestem do spożywki Kupiliśmy na alledrogo wersję zbrojoną i tańszą bez zbrojenia na ewentualną przedłużkę. Mamy znowu ponad 30m, ale i 10m by wystarczyło. Oba wężyki dają radę i oba polecamy (nie używamy jakiegokolwiek bębna). Rzeczy dedykowane do kampera polecamy osobom z grubymi portfelami lubiącymi przepłacać
Na tym etapie na razie kończę, bo wszystko co będzie później to już po zmianie na specjalny-kempingowy i jak to wyglądało u nas
Nie mamy jeszcze odcinka na YT z finałem prac czy innymi, ale ci którzy chcą zobaczyć nasze pierwsze dni korzystając z auta oraz gdzieniegdzie jak on sam wygląda polecam
20200427_153003.jpg lista czynności
Plik ściągnięto 5 raz(y) 691,89 KB
20200501_143708.jpg główny LED działa
Plik ściągnięto 5 raz(y) 156,18 KB
20200503_192452.jpg szuflada w trakcie prac
Plik ściągnięto 4 raz(y) 238,73 KB
20200509_184633.jpg łączenie kabelków
Plik ściągnięto 1 raz(y) 173,78 KB
20200512_135246.jpg złączki ogrodowe kupcie na alledrogo (wyjdzie sporo taniej)
Z pewnymi rzeczami zwlekaliśmy ponieważ gdzieś wyczytałem tutaj, że przy zmianie kategorii mogą się czepiać takich rzeczy jak brak atestu, papierów, homologacji czy innych. Z naszej perspektywy wyglądało to tak, że po odbiorze towaru z miejsca oddalonego o 150km od nas zajeżdżaliśmy do KAŻDEJ stacji jaką mijaliśmy i odpowiedzi były najróżniejsze, z czego najzabawniejsze były:
- "klepnę to wam jak samochód będzie wyglądał ładnie..." - auto nie było super wykończone, ale było wszystko co ma być, no i nie ma nigdzie napisane czy to ma być ładne...
- "a macie pozwolenie z urzędu na dokonywanie takich zmian?" - nie chciało się nam dyskutować już z tą osobą, ale podjechaliśmy tam na przegląd bo było blisko i chcieliśmy pokazać typowi, że to nie potrzebne.
Stacja na której zmieniono nam kategorię rozwaliła system, ale o tym będzie jak już skleję jakiś odcinek z naszych poczynań
Po tym jak już auto stało się specjalnym-kempingowym zabrałem się nareszcie za:
1. Testy paneli - kupione parę miesięcy wcześniej, a nawet nie wiedzieliśmy czy to nie jakiś bubel. Nie pamiętam dokładnie co to za marka, ale to panele Polikryształ z napięciem do 32V, mocy 285W i wymiarami jakoś 1000x1650mm. Jeśli kogoś to interesuje to tutaj można znaleźć dokładne parametry tego co mamy.
Ustawiłem panel jak na zdjęciu poniżej, żeby tylko można było się kablami spiąć do regulatora i szczerze, aż nie dowierzałem temu co widzę. Wszędzie mówią o sprawności paneli i rzadko kiedy można zobaczyć więcej jak 70% (tego się spodziewaliśmy). Otóż przy tak pochylonym panelu po kilku minutach zobaczyłem 298W, czyli 103% mocy
Jak już panel zdemontowałem zobaczyłem tolerancję mocy na tabliczce znamionowej i jest jak wół -0 / +3% także spoczko, ale z drugiej strony 2 takie panele w korzystnych warunkach były by powyżej mocy regulatora i mógłby się sfajczyć
Regulator to EPEVER Tracer 40A od chińczyka i po długim studiowaniu tego produktu gdzieś w komentarzach pod czyimś filmem na temat tego regulatora znalazłem info, że można do nich podpinać aż do chyba 80A i one wykorzystają wszystko co się da do ich 40A mocy. Ludzie celowo tak projektują swoje instalacje, żeby nie przepłacać
Gdybym wiedział kupiłbym wersję 30A, bo rzadko kiedy teraz widuję wartości powyżej 30A.
2. Panele fotowoltaiczne - Tutaj mieliśmy podobny układ jak ten z "Zwiedzamy vanem" czy jakoś tak. Wykorzystaliśmy "dachowe grzybki" które przed dalszymi pracami przeczyściliśmy, odtłuściliśmy i domalowaliśmy, żeby tak nic nie gniło po czasie, a na to guma zabezpieczająca lakier, dwa profile U nachodzące na siebie z wycięciem pod grzybek.
To samo w sobie nie powinno przenosić ciężaru, bo wszystko by spoczywało na stopce grzybka, ale był już element do którego można coś przymocować. I tak na te elementy nachodził profil U (z zamkniętego profilu stworzyłem bardziej zamknięte U, żeby nóżki nie wżynały się w gumę zabezpieczającą za mocno). Wszystko skręcone mocno do siebie, a na rantach ostatniego elementu zostawione otwory pod montaż profilu pod panele.
Podejrzewam, że nikt nie wie dokładnie jak to wygląda, ale lepiej wyjaśnić nie umiem. Trzeba poczekać na klip z montażem to będzie lepiej widać
3. Zamek drzwi - wrzucam na dokładkę ze zdjęciem tego jaką dziurę musieliśmy wykonać, żeby otworzyć drzwi które nie chciały się otworzyć z zewnątrz czy wewnątrz. W środku najwidoczniej kawałem luźnej pianki przyblokował rygiel i była kaplica. Na szczęście udało się to otworzyć bez wykręcania segmentu kuchennego.
20200528_181245.jpg montaż profilu pod panele
Plik ściągnięto 8 raz(y) 185,95 KB
20200529_135945_HDR.jpg testy paneli
Plik ściągnięto 6 raz(y) 356,54 KB
20200626_190946_HDR.jpg zamontowany 1szy panel
Plik ściągnięto 9 raz(y) 315,69 KB
20200529_163137.jpg dziura w sklejce drzwi bocznych
Plik ściągnięto 12 raz(y) 141,7 KB
Clipboard01.jpg elementy złączne pod profil paneli
Jaką moc wyświetla obecnie regulator, przy docelowo zamontowanych panelach ?
Sprawa jest nieco skomplikowana w przypadku naszego zestawu ponieważ mamy akumulator LiFePo4 i docelowo obniżyłem napięcie Float charge do 13.6V i przez to rzadko kiedy widzimy większe wartości ładowania. Dodam, że im większa wartość tym bardziej wzrasta napięcie, ale u nas jest to odcięcie przy 13.6V
Kiedy miałem standardowe ustawienia regulatora to spaliło mi zewnętrzny termostat na skutek skoku napięcia. Regulator jakimś cudem kiedy odcinał prąd (aku naładowany) podawał coraz mniejszy prąd, ale napięcie jakie serwował w końcówce to 20V Przy wartości Float 13,6V ten problem już nie występuje, a sam aku ładuje się do 100%.
Kiedy obciążam aku na przykład czajnikiem wody po przetwornicy to max jakie widuję aktualnie to 33A, a zazwyczaj 28A, zatem okolice 75% sprawności. U nas aktualnie prądu w nadmiarze, ale w zimę może się to zmienić, bo dni krótsze, a noce dłuższe.
Drugi panel zarzuciliśmy żeby więcej cienia rzucał, ale przydaje się nie przeczę, bo hulajnogi też swoje zużywają. Połączone równolegle
Pomógł: 25 razy Dołączył: 19 Mar 2018 Piwa: 117/14 Skąd: WGM
Wysłany: 2020-10-02, 23:29
Marcin Pan Van napisał/a:
można zobaczyć więcej jak 70% (tego się spodziewaliśmy). Otóż przy tak pochylonym panelu po kilku minutach zobaczyłem 298W, czyli 103% mocy
Taki pomiar to norma, zimny panel potrafi wygenerować więcej niż ma mocy znamionowej. Niestety w normalnych warunkach pracy już tak słodko nie jest. Temperatura pracy obciążonego panela to często 50'C i więcej, wówczas moc to właśnie c/a 70%
Podobne piki widuje u siebie w domu. Jak jest chłodno i zachmurzony dzień to panele są zimne, jeśli na chwilę koło południa wyskoczy słonko to potrafi z 10kW znamionowej zrobić 12kW. Niestety przy słonecznym ciepłym dniu już jest 7kW
Marcin Pan Van napisał/a:
podawał coraz mniejszy prąd, ale napięcie jakie serwował w końcówce to 20V Przy wartości Float 13,6V ten problem już nie występuje, a sam aku ładuje się do 100%.
Prawdopodobnie przy naładowanym akumulatorze BMS akumulatora odciął ładowanie aby nie przeładować akumulatora i nie było odbioru prądu. Zanim tracer się "zorientował" to podbiło napięcie powyżej dopuszczalnego.
Takie znajwisko nie wystąpi przy akumulatorze kwasowym, ale przy LiFe może i jest to niebezpieczne zarówno dla osprzętu i dla samego tracera. Potrafi się upalić.
Dobrze było by na wyjściu tracera dać kondensator 30-50tyś uF aby przejął pik i dał czas tracerowi ograniczyć napięcie.
Prawdopodobnie przy naładowanym akumulatorze BMS akumulatora odciął ładowanie aby nie przeładować akumulatora i nie było odbioru prądu. Zanim tracer się "zorientował" to podbiło napięcie powyżej dopuszczalnego.
Takie znajwisko nie wystąpi przy akumulatorze kwasowym, ale przy LiFe może i jest to niebezpieczne zarówno dla osprzętu i dla samego tracera. Potrafi się upalić.
Dobrze było by na wyjściu tracera dać kondensator 30-50tyś uF aby przejął pik i dał czas tracerowi ograniczyć napięcie.
Nie mogłem zrozumieć co dokładnie się dzieje i dlaczego, ale jest to na pewno to co opisałeś Kondensatory już w koszyku!
Coś mi się wydaje reaven22, że jak będę zjeżdżał tymczasowo do PL to będę Tobie i innym musiał odpalić co najmniej butelkę wina które nam tutaj podeszło
można zobaczyć więcej jak 70% (tego się spodziewaliśmy). Otóż przy tak pochylonym panelu po kilku minutach zobaczyłem 298W, czyli 103% mocy
Taki pomiar to norma, zimny panel potrafi wygenerować więcej niż ma mocy znamionowej. Niestety w normalnych warunkach pracy już tak słodko nie jest. Temperatura pracy obciążonego panela to często 50'C i więcej, wówczas moc to właśnie c/a 70%
Podobne piki widuje u siebie w domu. Jak jest chłodno i zachmurzony dzień to panele są zimne, jeśli na chwilę koło południa wyskoczy słonko to potrafi z 10kW znamionowej zrobić 12kW. Niestety przy słonecznym ciepłym dniu już jest 7kW
Marcin Pan Van napisał/a:
podawał coraz mniejszy prąd, ale napięcie jakie serwował w końcówce to 20V Przy wartości Float 13,6V ten problem już nie występuje, a sam aku ładuje się do 100%.
Prawdopodobnie przy naładowanym akumulatorze BMS akumulatora odciął ładowanie aby nie przeładować akumulatora i nie było odbioru prądu. Zanim tracer się "zorientował" to podbiło napięcie powyżej dopuszczalnego.
Takie znajwisko nie wystąpi przy akumulatorze kwasowym, ale przy LiFe może i jest to niebezpieczne zarówno dla osprzętu i dla samego tracera. Potrafi się upalić.
Dobrze było by na wyjściu tracera dać kondensator 30-50tyś uF aby przejął pik i dał czas tracerowi ograniczyć napięcie.
Reaven22 a jak dokładnie to podłączyć? Wytłumacz dla laika elektronika😬 Bo właśnie decyduje się na akumulator LiFePo4 no i nie chciałbym przez jakiś głupi błąd spalić regulatora.
Czy to wystarczy dolutować kabelki do tych kondensatorów i dopiąć je w wejście akumulatora w regulatorze? Dobrze rozumiem? Jakiego przekroju kable?
Przy okazji podpytam o ładowanie z alternatora? U ciebie widziałem że działa na zwykłym Cyrixie, u mnie niestety ze względu na napięcie spoczynkowe 13,4-13,5 nie rozłączał się cyrix. Zastanawiam się czy mogę zamienić cyrixa na prosty hebel przełączamy ręcznie po jakimś czasie od uruchomienia silnika? Dodałbym wtedy voltomierz na aku rozruchowy żeby wiedzieć kiedy połączyć. Czy taki rozwiązanie będzie bezpieczne dla LiFePo i ma jakieś wady? Po za oczywiście ciągłym pamiętaniu o przełączaniu. Nie bardzo mam opcje podłączyć się teraz bezpośrednio pod alternator i takie rozwiązanie wykorzystujące juz wiązkę od Cyrixa wydaje się najprostsze. A cyrix to w sumie taki hebel tylko automatyczny🤔
Marcin super wątek, fajnie ze chciałeś pisać i to nawet po dłuższym czasie od zakończenia budowy. A z czasem na robienie to tak chyba jest że wszystko zazwyczaj zajmuje 2xdłużej niż się zaplanowało.
A jak u Ciebie ostatecznie jest podłączenie do ładowania z alternatora? Przez dedykowaną ładowarkę i przetwornice? Zdażyło Ci się już z tego korzystać?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum