[kowowojtek]

Kochani, jakie macie doświadczenia z podróżny z psem?
Jeśli wyjeżdżamy do krajów spoza UE potrzebujemy zaświadczenia o stanie zdrowia psa.
Zaświadczenie to ważne jest przez 14 dni.
Co robicie jeśli Wasza podróż jest dłuższa?
Czy mieliście jakieś problemy na granicach przy powrocie?

[pearl]

http://www.podrozezpazure...-granice-cz-22/

[kowowojtek]

Dziękuje to jest bardzo pomocne. Ale mi właśnie chodzi o to jak to wygląda w realu?
Czy na granicy kogoś miał ktoś problem i gdzie takie zaświadczenie można wyrobić na szybko?

[Brat]

2017, Białoruś. "Paszport" psa z wpisanymi standardowymi szczepieniami, zaświadczenie lekarza wet. stwierdzające, że pies zdrowy. Przychodzi ichni lekarz wet. w śmiesznym, jakby wojskowym, mundurze, ogląda psa i gdzieś tam stawia podpis (ale nie w paszporcie psa; o ile pamiętam - na jakimś wewnętrznym dokumencie).
Żadnych problemów. Zleciały się tylko wszystkie chyba celniczki, żeby pieska pogłaskać; niektóre z urodą taką, że sam bym chciał ... pogłaskanym być ...

[xbartman]

Realia są takie, że nikogo to nie interesuje. Bardzo rzadko ktoś nawet pyta o paszport psa. Obecnie mieszkamy w Prisztinie (Kosowo), przez Macedonię, Serbię, Albanię jeżdżę dość często. Oczywiście wjeżdżam też do Unii (Grecja, Bułgaria, Węgry). Mój pies naprawdę rzuca się w oczy i może raz na 15 przekroczeń ktoś spyta o paszport psa. Pies ma paszport polski z ostatnim wpisem sprzed ponad pół roku kiedy był ostatnio szczepiony na wściekliznę (wpis z Polski).
Żadnych problemów ani dodatkowych pytań. Co najwyżej, to jak Brat napisał, zlot pracowników żeby obejrzeć psa. Głaskać często się boją, zupełnie nie wiem dlaczego.
Kolejne szczepienie wypada nam w czerwcu, a że do Polski się w tym czasie nie wybieramy to chyba zaszczepimy go w Grecji. Cztery godzinki jazdy a szczepienie będzie z Unii, tak na wszelki wypadek.