[janb]

Jaka firma przedstawiła wam najlepszą ofertę leasingową na kampera?

[maciejstraus]

[Piasek1]

[janb]

Kamper nowy na JDG.
Nikt tu na forum nie brał kampera w leasing? Wszyscy gotówka?
Jak tak to tylko gratulować.
Wyceniał ktoś ostatnio w jakiejś firmie?
Pytam bo nie chce mi się mailować z 20 firmami szkoda mi czasu.
Pozdrawiam

[Banan]

[janb]

Wydawało mi się że jest to najtańsza możliwość finansowania nowego kampera.
Z kredytu odlicza się same odsetki, a w leasingu ratę, tzn. % z raty w zależności kto jaki ma próg. Czy źle myślę?

[Banan]

A amortyzacja środka trwałego?
Jak jesteś VATowcem, to tyż... 50%

[janb]

Temat do zgłębienia z księgową

[Banan]

Aaaaaaaaaaaa, bym był zapomniał: drugie 50% VAT dajesz w koszty
Co najważniejsze: pojazd jest TWÓJ - co prawda na spółę z bankiem do czasu spłacenia, ale Twój.
Zaczytaj sobie w sieci jak potrafią leasingobiorców robić w konia... (co nie jest oczywiście regułą)

[jarsta0001]

[quote="Banan"]

[joko]

Oczywiście, że leasing jest najtańszą formą zakupu i dla szanujących swoje pieniądze jedyną sensowną. Wprawdzie rządzący wsadzili już w to swoje paluszki i z niezwykle korzystnej formy zakupu zmienili w tylko korzystną , ale nadal jest w tym sens ekonomiczny.
Pod względem opłacalności leasing jest pierwszy, potem zakup za gotówkę , natomiast kredyt jedynie dla Tych , którzy leasingu nie mogą wziąć i nie dysponują wystarczającą gotówką ..... drogo i ryzykownie.
Z oczywistych powodów praktycznych zakup do użytku mieszanego (50% VAT i 50% netto + pozostały VAT do amortyzacji ale max do 150000 PLN).
Nawet przy tym limicie , nadal suma odliczeń podatkowych jest wyższa od kosztów obsługi leasingu , czyli finalnie za pojazd płacimy mniej niż kupując go za gotówkę (przy cenach kamperów i tak jest to kilkadziesiąt tysięcy w kieszeni)
W obecnej sytuacji , kiedy stoimy u progu głębokiego kryzysu i rozkręcającej się inflacji , mamy jeszcze dodatkowy atut, mianowicie fakt, że w przypadku leasingu z góry mamy określone koszty obsługi i ustalony w umowie harmonogram spłat (przeciwnie niż w kredycie) . Przy dużej inflacji "cyfra" raty pozostaje niezmienna, ale jej realna wartość maleje (i jednocześnie cyfra wartości leasingowanego przedmiotu rośnie).
Jeśli ktoś ma dzisiaj kwotę wartości kampera w gotówce i chce ją w coś zainwestować , aby ograniczyć straty w obawie przed kryzysem i inflacją , to proponuję zainwestować w coś czego realna wartość nie będzie spadała z czasem, a kampera wziąć w leasing .
Pytanie tylko, czy w obecnej sytuacji firmy leasingowe są jeszcze chętne do dawania leasingu i czy można jeszcze gdzieś dostać od ręki sensownego kampera , bez rocznego czekania .

Kredyt w obecnej sytuacji tylko dla desperatów. Obawiam się że dotkliwie się o tym przekonają Ci, którzy teraz tak ochoczo biorą kredyty na zakup mieszkania, czy budowę domu. Za czas jakiś podzielą losy frankowiczów , którym i warunki i moment wzięcia kredytu wydawał się korzystny.
Rozmawiałem niedawno ze znajomym , który zajmuje się deweloperką. Pytałem o ten boom budowalny z jakim mamy teraz do czynienia pomimo solidnych wzrostów cen materiałów i usług, czy ludzie to za gotówkę robią czy za kredyt . Odpowiedział , że w większości za kredyt i problem jest taki , że jak ktoś kilka miesięcy temu wziął powiedzmy 5 stów i miało mu to starczyć , to teraz musi dobrać jeszcze z 3 stówy ...... a oprocentowanie i harmonogram spłat nie stały z góry określony , tylko zależny od tego co będzie się działo.
Będzie później płacz, że tyle lat się już spłaca , rata rośnie , a do spłaty zostało więcej niż było na początku.

[Banan]

joko, nie mieszaj wieloletnich kredytów hipotecznych z kilkuletnim kredytem np. obrotowym

[joko]

[Banan]

joko, przypomina mi to rozważania o wyższości świąt BN nad świętami WN...
I tak w rezultacie o wszystkim decyduje KSIĘGOWA znając zapisy w książce

[moskit]

[quote="joko"]

Jak autko jest w kredycie też nic się nie zmienia na lepsze, bo wprawdzie dostaniesz całość ubezpieczenia do ręki, ale kredyt trzeba z tego spłacić do końca .
Nie wiem skąd biorą się te dziwne opinie o naciąganiu klientów przez firmy leasingowe i to zostawanie z ręką w nocniku w przypadku kradzieży czy stłuczki ? Jeżeli ktoś podpisuje tak skonstruowane umowy , które dopuszczają takie działania to świadczy to o nim a nie o firmie leasingowej.
Miałem w swoim życiu mnóstwo leasingów na różne rzeczy i nigdy nie zdarzyło mi się najdrobniejsze odstępstwo firmy leasingowej od warunków umowy. Gdyby coś takiego robili to dawno już nie mieli by klientów.



Tylko zakup w kredycie lub za gotówkę czyli status właściciela, zabezpiecza interes kupującego w przypadku wady prawnej zakupionego pojazdu. Samochody specjalne kempingowe na takie wady prawne są bardzo podatne np. waga niezgodna z homologacją , waga niezgodna z dokumentacją pojazdu. Leasingodawcę nie interesuje temat bo kupujący wskazuje pojazd jaki chce aby nabył leasingodawca w jego imieniu. Żadne ubezpieczenie nie obejmuje takiej wady, a leasingodawca swój zysk i tak uzyska.
W moim przypadku tylko twarde negocjacje pomniejszyły, ale tylko pomniejszyły straty