[andrzej627]

Dzisiaj w nocy na campingu w Longyearbyen niedźwiedź polarny zaatakował człowieka. Człowiek zmarł. Niedźwiedź został zastrzelony.

Obudziły się wspomnienia. Byłem tam 10 lat temu. Najpierw planowałem nocować w namiocie na tym campingu, ale ostatecznie żona przekonała mnie, że będzie bezpieczniej spać w hotelu.

Poza miasteczkiem i drogą do lotniska/campingu na wszelki wypadek trzeba tam chodzić z karabinem.

Wspomnienia filmowe: Spitsbergen 2010.

Album zdjęć: Spitsbergen 07/2010.

Moje wycieczki: Spitsbergen 2010 - ślady GPS.