[grzegorz_wol]

Piwo za czujność

[marek230482]

Nie no mi już "uszy więdną od słuchania takich rzeczy". Tak tak. Nie jedźcie nigdzie siedźcie w domu bo to strach jechać ja też nadal będę tylko na swojej działce biwakował

[MILUŚ]

[MILUŚ]

[grzegorz_wol]

[joko]

Jak jeszcze przed wprowadzeniem zakazu wchodzenia do lasu studziłem zapędy chętnych na podróże kamperem w rejony , w których będą traktowani jako obcy , to kilka osób miało do mnie o to pretensje.
Pisałem wtedy, że ludzie w tym ogłupieniu strachem stali się bardzo nieufni i wrogo nastawieni do "obcych" .
Teraz studzę nadmierny optymizm i zbyt wybujałe nadzieje co do poluźnienia obostrzeń, dokładnie z tego samego powodu.
To, że usunięto zapis o ograniczeniu w poruszaniu i przynajmniej teoretycznie Polska stoi otworem, nie oznacza że będzie to takie łatwe i przyjemne.
To, że zamknięte nadal będą kempingi, to nie jest problem, natomiast zamkniecie parkingów leśnych i miejsc biwakowych znacząco uszczupla listę potencjalnych miejscówek na dziko.
Najważniejsze jednak jest to, że w podejściu ludzi nic się od tamtego mojego wczesniejszego wpisu nie zmieniło.
To co wtedy pisałem o tym, że w większości rejonów , zwłaszcza tych na uboczu (czyli atrakcyjnych turystycznie) ludzie nadal wirusa znają tylko z TV i nadal nie chcą aby ktoś z zewnątrz im go przywlókł , jest wciąż aktualne.
Nie chcę nikogo zniechęcać , bo sam już usiedzieć na tyłku nie mogę, ale proponował bym zacząć jak po głodówce , czyli od "kaszki na wodzie "
Jeżeli będziemy od razu nachalni i pojawią się jakieś incydenty, to będzie to ze szkodą dla całej naszej społeczności karawaningowej.

Próbujcie , testujcie

Ja pewnie dopiero na przyszły weekend bo robotę mam teraz fajną . Wciągnąłem się i nie chce mi się teraz tego zostawiać w połowie.

[marek230482]

Dokładnie tak. Dlatego jeździjmy z głową. Nie ma się co wychylać. Szukajmy odludnych miejsc, nie rzucajmy się w oczy. I przede wszystkim stosujmy się do zasad bezpieczeństwa. ALe żeby być bezpiecznym nie trzeba siedzieć w domu.

[OldPiernik]

Joko ja myślę, że masz trochu racji.
Ale z drugiej strony jak jeszcze chwilę nie będzie roboty jak bieda zaglądnie ludziom w oczy to wszędzie będą patrzeć żeby cokolwiek na "obcych" zarobić. Czy to w sklepie, czy to gdzieś na noclegu. Może dzięki temu miejsca do spania na dziko nie będą całkowicie darmowe ale o wiele tańsze niż kempingi. I bezproblemowo dostępne.
Ja jeszcze chwilę wytrzymam. Tyłek co prawda mam już kwadratowy, ale od przyszłego tygodnia już oficjalnie będę mógł jeździć na działkę, a i w domu zaległości dopiero lekko nadszarpnięte

[ZbigStan]

Koło Byczyny, nad zalewem Biskupice-Wrzoski, znajduje się Gród Rycerski. Gdzie można zobaczyć pokazy walk rycerskich, itp. Można wypożyczyć kajaki lub rowery wodne. Jest też możliwość posilenia się. Miejsce ciekawe szczególnie dla młodszych. Można stać na parkingu przy Grodzie. 51.084983, 18.161.