|
|
KOSOWO 2019/2020 - moja relacja |
Autor |
Wiadomość |
Wojciechu
Kombatant
Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2020-08-09, 13:58
|
|
|
I tego śniegu mi było trzeba.Pozdrowienia z ukropicznego Zgierza. |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
|
|
|
|
|
sainivedant41
początkujący forumowicz
Dołączył: 06 Sty 2021 Skąd: texas
|
Wysłany: 2021-01-06, 14:53
|
|
|
Mieszkałem i pracowałem w Kosowie w latach 2008/2009. Uwielbiałem zaglądać do wszelkich serbskich enklaw, których wtedy jeszcze było sporo. A cel był jedny...wyśmienita kuchnia
mobdro 9xmovies.app |
Ostatnio zmieniony przez sainivedant41 2021-02-14, 13:51, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant
Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 353/400 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2021-01-06, 17:35
|
|
|
Dzieki za przypomnienie o krajach Bałkańskich.
Od jakiegoś czasu do Grecji gnamy przez Rumunie i Bułgarie do Grecji
Dawniej to była Bośnia i Hercegowina,Serbia,Czarnogóra i Albania.
Druga sprawa przeliczenie całej ukończonej autostrady Serbia i Macedonia spowodowało ,że przestaliśmy jeździć na południe Bi H,Montenegro,Serbia,Albania do Grecji. Wiele lat temu kolega Pagand kierowal nas tamtymi szlakami,znamy duża ilość kanionów ,monastyrów,narty w Sarajewie na Bjelasnicy,oraz tam gdzie była olimpiada,most w Viszegradzie,kaniony i Monastyry ,Srebrenica,wodospady,itd,
Jak sytuacja covidowa minie trzeba powrocić na trasy Bałkan jadąc do Grecji,tym bardziej ze mamy mapy wszystkich tych bałkanskich państw no i kalendarze z tych lat gdzie dla siebie robimy notatki,oprócz relacji które zawsze pisałam na CT:!: |
|
|
|
|
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant
Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 353/400 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2021-01-06, 17:39
|
|
|
sainivedant41 napisał/a: | Mieszkałem i pracowałem w Kosowie w latach 2008/2009. Uwielbiałem zaglądać do wszelkich serbskich enklaw, których wtedy jeszcze było sporo. A cel był jedny...wyśmienita kuchnia |
Zapomnialam przecież 14 września zawsze była kolacja na bazarze w Sarajewie,a cebapcice można było kupić na wynos :haha:targ w Negotino koło Tetova zawsze w niedzielę
a piwo za relacje |
|
|
|
|
|
pagand
weteran
Twój sprzęt: Hymer BC 584
Dołączył: 04 Lut 2011 Piwa: 22/6 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2021-03-15, 20:06
|
|
|
Jako, że to ja "Mieszkałem i pracowałem w Kosowie w latach 2008/2009." z przyjemnością obejrzałem i przeczytałem cała relację. Też miałem okazję tak pojeździć i pozwiedzać, tyle że wtedy nawet nie wiedziałem, że kiedyś zostanę camperowiczem
Kosowo jest niewątpliwie warte zwiedzenia i wcale nie jest tam bardziej niebezpiecznie niż gdzie indziej - to tylko kwestia własnej empatii
Zatem jak ktoś tylko będzie miał okazję to niech skręci do Kosowa. Warto |
_________________ Rzuć mnie wilkom na pożarcie,
a wrócę dowodząc watahą.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|