auto na lawecie za kamperem |
Autor |
Wiadomość |
Banan
Administrator LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE
Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 30 razy Dołączył: 09 Lis 2010 Piwa: 329/457 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: 2020-06-11, 22:34
|
|
|
DI STEFANO napisał/a: | Ja podczas objazdów używałem "bzyczka". |
Stefciu, gdzie Ty go wyrwałeś??
Oddam cnotę i posag za takiego |
_________________ Pozdrawiam - Darek
|
|
|
|
|
DI STEFANO
weteran
Twój sprzęt: Camper z lekkim samochodzikiem
Pomógł: 13 razy Dołączył: 26 Paź 2008 Piwa: 72/70 Skąd: tam gdzie lepiej
|
Wysłany: 2020-06-12, 11:50
|
|
|
Banan napisał/a: | DI STEFANO napisał/a: | Ja podczas objazdów używałem "bzyczka". |
Stefciu, gdzie Ty go wyrwałeś??
Oddam cnotę i posag za takiego |
Kosztowało dużo, bardzo dużo...............
wysiłku i poszukiwań no i oczywiście zabiegów w celu rejestracji (łacznie z Vin-em).
Auto jest zarejestrowane jako cabrio i ma swój Vin.
Cena dawcy symboliczna.
Było trochę kłopotów gdyż szukałem egzemplarza z początku lat 80-tych.
Jest lżejszy i łatwiejszy do przeróbek.
Silniki i części są tanie i ogólnie dostępne.
Gdyby nie mój aktualny stan zdrowia podjąłbym się jeszcze raz takiej twórczej zabawy.
Auto wspaniale się sprawowało i sprawuje, wzbudzało zachwyt ale pewnego dnia
gdzieś na trasie (Serbia) najechał mnie fajnym retro camperem pewien Bawarczyk.
Parę wieczornych zakrapianych nasiadówek, przymiarki do jego wiekowego campera, parę propozycji cenowych (z jego strony).
Zmęczył mnie trochę i po.....prawie roku uległem.
Zgodziłem się na wymianę.
Nowy wypasiony opel insygnia za bzyczka z naczepą.
Opla jako takiego nie lubię więc wypłacił równowartość.
Dziś on i jego rodzina cieszy się z bzyczka a mnie nie przeszło i po ludzku mu zazdroszczę. |
|
|
|
|
Banan
Administrator LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE
Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 30 razy Dołączył: 09 Lis 2010 Piwa: 329/457 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: 2020-06-12, 15:41
|
|
|
A ja tak Ci zazdrościłem, no cóż taka kolej rzeczy...
Szukam takiego, nie to żeby jakoś na gwałt, ale zaglądam na ogłoszenia po kątem takiego bzyczka
Penie jak nie znajdę, to nabędę zwykłego maluszka i go trochę przerobię, na cabrio pewnie nie, ale parę smaczków mu dołożę
|
_________________ Pozdrawiam - Darek
|
|
|
|
|
LukF
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy Dołączył: 31 Sty 2017 Piwa: 446/329 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2020-06-12, 19:57
|
|
|
A mnie się marzy przerobić 126 BIS bo silnik lepszy i z tyłu łatwiej bo drugi bagażnik... i jakoś tak do BISa mam słabość ... |
|
|
|
|
Rav
weteran
Twój sprzęt: Mobilvetta Kea
Nazwa załogi: Chmielki4
Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Maj 2014 Piwa: 145/22 Skąd: z prawilnego kraju
|
Wysłany: 2020-06-12, 20:42
|
|
|
Rozumiem siłę nostalgii (sam jeździłem za gówniaka 126p), ale obecnie zamiast szukać malca (za grosze już nie wyrwiesz), reanimować go (czyt. kłaść czapkę kasy) kupiłbym Fiata 500 (nieporównywalnie wyższy komfort-klima, prowadzenie i bezpieczeństwo). |
_________________ Byle do przodu |
|
|
|
|
|
szkl
zaawansowany
Twój sprzęt: Carthago
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Mar 2020 Piwa: 12/2 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2020-06-12, 21:57
|
|
|
Rav, dlatego ja myślę o 500.ce lub Smart.cie |
|
|
|
|
Cyryl
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 301/14 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2020-06-13, 09:34
|
|
|
1. Warunki jakie musi spełnić kierowca w transporcie nie są ujęte w Ustawie o Kierujących Pojazdami, ale w Ustawie o Transporcie Drogowym Art 39a.
Tam również są definicje: transport zarobkowy, na potrzeby własne, na użytek własny i w jakim przypadku te warunki muszą być spełnione.
2. Również mam sentyment do maluchów, bo miałem takie dwa, robiłem nawet remonty silników na podwórku, a bisem jeździłem na nauce jazdy, ale z wiekim człowiek staje się coraz wygodniejszy, a i czasu coraz mniej i szkoda go na dłubanie (przynajmniej dla mnie).
3. W jednej z wsi widziałem na podwórku Warszawę pickup, ale tą jeszcze z dzieloną szybą przednią. Dałem znać znajomemu z Zamku Topacz, ale po roku okazało się że nikt nie zainteresował się tym pojazdem, może stoi jeszcze tam, było to jakieś 5 lat temu.
Natomiast wrócę do głównego tematu:
Otóż dla mnie wyjazd jest atrakcyjny, gdy zmieniam tryb życia i robię to czego nie robię na codzień i mieszkam inaczej niż na codzień.
W domu poruszam się samochodem, do pracy, na zakupy itp. Więc gdy na wyjeździe chodzę na piechotę, gdy pojadę rowerem do GS- u na zakupy, wtedy czuję że odpoczywam.
Przerabianie kamperów na modłę amerykańskią, aby były jak dom w skali 1:1 lub prowadzenie życia w codzienny sposób, dla mnie, stawia pod znakiem zapytania cały sens wyjazdu.
Ale każdy jest inny. |
_________________
|
|
|
|
|
|
LukF
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy Dołączył: 31 Sty 2017 Piwa: 446/329 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2020-06-13, 18:12
|
|
|
Cyryl,
I tutaj w pełni się z Tobą zgadzam. Na wyjeździe chcę robić inaczej.
No może poza GS-em. Po prostu w kamperze nie realizuję skupu żywca... |
|
|
|
|
ZbigStan
Kombatant
Twój sprzęt: Frankia I 65 SD
Nazwa załogi: Taborygenii, fani Frani.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Gru 2013 Piwa: 795/251 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2020-06-13, 19:12
|
|
|
Przy dłuższym postoju w jednym miejscu, nie chcąc ruszać kampera, jeżdżę, np. na zakupy rowerem. Ale z czasem sił będzie mniej i przydałoby się wspomaganie, może rower elektryczny. Ciągnąć przyczepkę to dodatkowe utrudnienie, a niekiedy brak możliwości dotarcia do mniej cywilizowanej miejscówki. Jeśli ktoś zechce to jego wola. Pozdrawiam. |
_________________ Grecja 2019
Normandia 2019
Czechy 2019
Narty, Włochy 2020 |
|
|
|
|
LukF
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy Dołączył: 31 Sty 2017 Piwa: 446/329 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2020-06-13, 19:22
|
|
|
ZbigStan,
Polecam z całych sił rower elektryczny. Wspaniale uprzyjemnia to każdą wycieczkę. Baterię ładuję małą przetwornicą w kamperze |
|
|
|
|
szkl
zaawansowany
Twój sprzęt: Carthago
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Mar 2020 Piwa: 12/2 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2020-06-13, 21:52
|
|
|
Rower elektryczny ok ale pamiętajcie że póki możemy to poruszajmy trochę nogami aby krążenie poprawić - to takie zboczenie zawodowe. Osobiście dorobiłem E do C aby na stare lata ruszyć się dalej niż do GSu a sił już będzie brak lub wola zwiedzenia czegoś innego z kempingu co będzie dalej niż te 20-30km |
|
|
|
|
Załoga G
stary wyga
Twój sprzęt: Trafic Grand Passenger
Nazwa załogi: Załoga"G"
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Lis 2010 Piwa: 20/3 Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2020-06-13, 22:40
|
|
|
Ważne aby ten smart na lawecie też miał hak, bo wtedy można sobie zamieniać |
|
|
|
|
ZbigStan
Kombatant
Twój sprzęt: Frankia I 65 SD
Nazwa załogi: Taborygenii, fani Frani.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Gru 2013 Piwa: 795/251 Skąd: Opole
|
|
|
|
|
Cyryl
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 301/14 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2020-06-14, 10:26
|
|
|
Trochę o prawie:
do ciągnięcia przyczepy musisz mieć B/E, ale do holowania już nie.
A są sposoby holowania bez osoby prowadzącej i to nawet było chyba poruszane na tym forum.
Taki sposób oszczędza masę przyczepy, a gdy kamper jest poniżej 3,5t nie podlega viatoll, bo nie jest to zespół pojazdów, ale w myśl prawa nie można poruszać się po autostradzie i drodze ekspresowej. |
_________________
|
|
|
|
|
szkl
zaawansowany
Twój sprzęt: Carthago
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Mar 2020 Piwa: 12/2 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2020-06-14, 12:55
|
|
|
Cyryl, coś czuję że albo przekombinujemy zaraz albo wręcz przeciwnie opracujemy nowy sposób podróżowania |
|
|
|
|
|