Lodówka 12V/230V |
Autor |
Wiadomość |
Andrzej_Gdynia
zaawansowany
Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Cze 2016 Piwa: 15/9 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2020-06-14, 10:11 Lodówka 12V/230V
|
|
|
Trochę przygrzało słoneczko i... stwierdziłęm 14 stopni w mojej lodówce absorbcyjnej...
Jest na forum wiele ciekawych informacji - kolega moderator wyłożył sprawę podłączenia lodówki + przetwornicy, ja jednak przeczytałem ogłoszenie człowieka o tym że przerabia lodówkę na 12 V.
Rozumiem że do zwykłej domowej montuje sprężarkę pracującą na 12V. Czy ktoś z szacownego grona kupił od niego taki patent? jak sie to sprawuje? jak z trwałościa? Może polecić ? Przekonuje mnie takie rozwiązanie bo nie wymaga wielkich zmian.... |
_________________ Andrzej_Gdynia
|
|
|
|
|
Neno
zaawansowany
Dołączył: 14 Lip 2011 Piwa: 73/24 Skąd: Zambrów
|
|
|
|
|
Andrzej_Gdynia
zaawansowany
Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Cze 2016 Piwa: 15/9 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2020-06-14, 11:38
|
|
|
Wszystko jedno - jeśli ktoś ma dobre doświadczenia - skorzystam z tej informacji, podobnie jak z informacjami negatywnymi.. |
_________________ Andrzej_Gdynia
|
|
|
|
|
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2020-06-14, 11:49
|
|
|
Ja mam od Marcina z Prudnika 606317089
Koledze teraz przerabiał kampera i ok
Terminy ma niestety ale dzwonić i się dowiedzieć co i jak
Szybko dochodzi to żądanej temperatury .U mnie do -20 ale chodzi około 0 |
|
|
|
|
|
Flag
weteran
Twój sprzęt: Transit jumbo
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Lis 2016 Piwa: 33/10
|
Wysłany: 2020-06-14, 15:08
|
|
|
Ja mam jedną z pierwszych od MArcina z Prudnika. Działa bez wyłaczenia od 2 lat. Tylko z solarow, nawet w zimie.
I nie da sie tego porownac do tych zabawkowych absorbcyjnych wymyślonych 150 lat temu.
W tej sprezarkowej ustawisz 2 stopnie i masz dwa stopnie niezaleznie od wszystkiego. |
|
|
|
|
Zbynek
zaawansowany
Twój sprzęt: Był: Knaus Boxstar 600
Dołączył: 22 Kwi 2017 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2020-06-14, 20:14
|
|
|
Neno napisał/a: | Andrzej, ale napisz może od kogo (kogo masz na myśli), bo z tego co się orientuję to min. 2 osoby proponują takie zabiegi. |
Mi na myśl przychodzą 2 osoby: MarcinPK i użytkownik coldkamper ogłoszenie |
|
|
|
|
Woj-tek
zaawansowany
Twój sprzęt: wilk, Iveco Daily, Jumper
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Cze 2012 Piwa: 5/45 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2020-06-14, 21:06
|
|
|
Niestety mnie też czeka pilna przeróbka lodówki.
Ciekawe jak z terminami. W pn muszę zadzwonić. |
_________________
|
|
|
|
|
reaven22
weteran
Pomógł: 25 razy Dołączył: 19 Mar 2018 Piwa: 117/14 Skąd: WGM
|
Wysłany: 2020-06-15, 10:54
|
|
|
Jeśli masz > 200W solara to spokojnie możesz do domowej lodówki zakładać przetwornicę,
AZO SINUS IPS-1000S.
Różnica w zużyciu prądu jest zauważalna ale nie krytyczna.
Lodówka z przetwornicą pobiera podczas pracy 5A, ta sama przerobiona na 12V 3A. |
|
|
|
|
Andrzej_Gdynia
zaawansowany
Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Cze 2016 Piwa: 15/9 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2020-06-15, 12:13
|
|
|
Rozumiem że jest taka możliwość. Tak jak pisałem - czytałem kilka na ten temat watków - a nade wszystko informacje moderatora tego tematu - Świstaka, który zadał sobie sporo trudu opisując całe zagadnienie. Ja jednak coraz bardziej jestem przekonany do do lodówki której konstrukcja jest przemyslana i z góry przystosowana do 12V. Przetwornica sama w sobie zużywa sporą część energii tylko na to by pracować. Strata przy przemianie jest duża. Sam piszesz 3A - a przetwornica 5A ta różnica wcale nie jest mała!. Do tego doszedł nowy aspekt (z lodówek można zrobić doktorat) - Lodówka domowa jest konstryukcyjnie przygotowana do pracy w temp. zewnętrznej 20-30stopni - temp. pokojowa. W kamperze nie raz temperatura przekracza 40...
Jesli konstrukcja przewiduje takie warunki pracy - to mnie taka konstrukcja przekonuje. (Izolacja, praca spreżarki w wys. temp. itp). Dlatego z uporem nie chcę rozwiązania z przetwornicą. W dodatku brzęczenie przetwornicy potrafi byc upierdliwe. |
_________________ Andrzej_Gdynia
|
|
|
|
|
zyga63
początkujący forumowicz
Dołączył: 31 Mar 2020 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: małopolska
|
Wysłany: 2020-06-15, 13:37
|
|
|
Praktycznie sprawdziłem lodówkę zasilana przetwornicą i tę sama przerobioną na 12 v ,przez coldkamper ogłoszenie na tym forum
Mam akumulator 100 AH i panele 200 W przetwornica piszczała nad ranem (11,5 V) natomiast po przeróbce sam akumulator wytrzymuje ponad 2 doby (Przerobiona lodówka pracuje do 10.6 V) |
|
|
|
|
Andrzej_Gdynia
zaawansowany
Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Cze 2016 Piwa: 15/9 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2020-06-15, 14:15
|
|
|
dzięki za info - to już mamy konkret. Klient zadowolony z 12V i przerobił obie wersje... dzięki za info. |
_________________ Andrzej_Gdynia
|
|
|
|
|
Neno
zaawansowany
Dołączył: 14 Lip 2011 Piwa: 73/24 Skąd: Zambrów
|
Wysłany: 2020-06-15, 16:12
|
|
|
Andrzej_Gdynia napisał/a: | Lodówka domowa jest konstryukcyjnie przygotowana do pracy w temp. zewnętrznej 20-30stopni - temp. pokojowa. W kamperze nie raz temperatura przekracza 40...
Jesli konstrukcja przewiduje takie warunki pracy - to mnie taka konstrukcja przekonuje. (Izolacja, praca spreżarki w wys. temp. itp). Dlatego z uporem nie chcę rozwiązania z przetwornicą. W dodatku brzęczenie przetwornicy potrafi byc upierdliwe. |
Andrzej, ale to nadal ta sama lodówka, przeznaczona do "stania" w domu, ta sama izolacja - różnią się sprężarką i kilkoma dodatkami. Jestem ciekawy spostrzeżeń po 2 latach kogoś kto dużo jeździ lub stoi w nietypowych miejscach (skosy/przechyły).
Sam zastanawiam się nad taką i najpraktyczniejsza wydaje mi się ta od Marcina PK (jeśli pomyliłem nicki - to sorki) - z szufladami (najłatwiej chyba będzie w warunkach samochodowych utrzymać tam jako taki ład i porządek). |
_________________ https://www.youtube.com/c...idC1vPGRfkTj4GA
https://www.facebook.com/PERYPETIE-323246362400502
https://www.instagram.com/_perypetie/
http://www.przezswiat.eu/blog |
|
|
|
|
|
cebek
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: vw t4 multivan
Pomógł: 2 razy Dołączył: 04 Wrz 2008 Piwa: 5/5 Skąd: kowary
|
Wysłany: 2020-06-16, 15:10
|
|
|
Ja mam lodówkę amica w vw t4 syncro. Zasilanie przez starą przetwornicę Azo digital bez eco mode, więc mam dodatkowy elektroniczny termostat który załącza przetwornicę. Nawet zimą nie zauważyłem żeby napięcie spadło mi poniżej 12V. Mam dwa akumulatory 95A, i do tego 340W solarów na dachu. Jeżdżę w różnych warunkach i na razie jedyny problem pojawił sie w niskich temperaturach. Jak temperatura w aucie długo utrzymuje się koło zera to lodówka się nie załącza i rozmraża się zamrażalnik. W wysokich temperaturach pracuje już ponad rok i nie widzę żadnych problemów z wypoziomowaniem itd. Wcześniej miałem gazową i był duży problem bo jak krzywo stanąłem to nie chciała chłodzić. |
Ostatnio zmieniony przez cebek 2020-06-22, 23:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Flag
weteran
Twój sprzęt: Transit jumbo
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Lis 2016 Piwa: 33/10
|
Wysłany: 2020-06-16, 19:12
|
|
|
Neno napisał/a: | Andrzej_Gdynia napisał/a: | Lodówka domowa jest konstryukcyjnie przygotowana do pracy w temp. zewnętrznej 20-30stopni - temp. pokojowa. W kamperze nie raz temperatura przekracza 40...
Jesli konstrukcja przewiduje takie warunki pracy - to mnie taka konstrukcja przekonuje. (Izolacja, praca spreżarki w wys. temp. itp). Dlatego z uporem nie chcę rozwiązania z przetwornicą. W dodatku brzęczenie przetwornicy potrafi byc upierdliwe. |
Andrzej, ale to nadal ta sama lodówka, przeznaczona do "stania" w domu, ta sama izolacja - różnią się sprężarką i kilkoma dodatkami. Jestem ciekawy spostrzeżeń po 2 latach kogoś kto dużo jeździ lub stoi w nietypowych miejscach (skosy/przechyły).
Sam zastanawiam się nad taką i najpraktyczniejsza wydaje mi się ta od Marcina PK (jeśli pomyliłem nicki - to sorki) - z szufladami (najłatwiej chyba będzie w warunkach samochodowych utrzymać tam jako taki ład i porządek). |
Szuflady mają jeszcze jedna zalete, wycigasz zarcie z jednej to nie wypuszczasz schlodzonego powietrza z innych szuflad.
Ja korzystam z auta cały rok w roznych warunkach, lodówka ( a dokladniej zamrazarka ) jest właczona od pierwszego dnia NON STOP. Wczesniej miałem na gaz, teraz aż mnie trzęsie jak pomysle o tym badziewiu na gaz. Ta jest jak w domu, poprostu jest i działa, zapominasz o niej, nie pilnujesz, nie regulujesz, nie martwisz się, nie slyszysz jej. Otwierasz i masz zimne piwo.
Wada jest taka że nie ma zamrażarnika, ale my używamy temp roboczej około 1-2 stopnie, wtedy piwo nie zamarznie a miecho nie rozmarznie w jeden dzien. |
|
|
|
|
reaven22
weteran
Pomógł: 25 razy Dołączył: 19 Mar 2018 Piwa: 117/14 Skąd: WGM
|
Wysłany: 2020-06-17, 11:16
|
|
|
Neno napisał/a: | Andrzej, ale to nadal ta sama lodówka, przeznaczona do "stania" w domu, ta sama izolacja - różnią się sprężarką i kilkoma dodatkami. Jestem ciekawy spostrzeżeń po 2 latach kogoś kto dużo jeździ lub stoi w nietypowych miejscach (skosy/przechyły). |
Jeżdżę 2 sezony z lodówką domową MPM, na przetwornicy.
Byliśmy na południu Grecji, i we Włoszech, upały niestraszne, lodówka zawsze trzyma lód w zamrażarce i temperaturę 2'C w reszcie objętości. Prądu nigdy nie zabrakło.
Załączam wiosną wyłączam na zimę. |
|
|
|
|
|