|
|
Lodówka 12V/230V |
Autor |
Wiadomość |
sławek w.
stary wyga
Twój sprzęt: Fiat Ducato III
Nazwa załogi: Sławek W
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Sty 2010 Piwa: 10/1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2022-09-06, 20:36
|
|
|
No to i ja coś napiszę w tym temacie z moich doświadczeń.
Miałem podblatową 85 cm wysokości od ABEM 12V. Sprzedałem. Żona zażyczyła sobie dużą lodówkę, kupiłem Gorenje RF3121PW4. Lodówka duża - wys.116 cm, pojemność lodówki 92l, zamrażalnika osobnego 29l. Kupiłem w sklepie internetowym z wysyłką bezpośrednio do wykonawcy na Podlasie (jest na naszym forum), uprzednio uzgadniając warunki techniczne i inne. Ponieważ zdecydowana większość nowych lodówek w tym ta ma parowniki w ściankach co było dla mnie nie do przyjęcia, jedynym rozwiązaniem było zastosowanie sprężarki 12V z parownikiem zewnętrznym z wentylatorem chłodzącym. Po paru dniach kurier przywiózł przerobioną lodówkę, zamontowałem i uruchomiłem. Było to w okolicach połowy maja, akurat temperatury były dość wysokie. Po godzinie zaobserwowałem, że rurka powrotna skuła się lodem – telefon to majstra – polecenie aby po wyłączeniu i odczekaniu pół godziny upuścić gazy przez 5 sek. Tą operację powtarzałem cztery razy. Lodówka ustabilizowała się i było ok. Pod koniec maja wyjechałem do Turcji gdzie temperatury były znacznie wyższe i sytuacja powtórzyła się – ponowne upuszczanie gazu, znowu ustabilizowała się i było ok. na postoju ale zauważyłem, że po jeździe i zatrzymaniu się rurka była zalodzona – znowu upuszczanie gazu. Pod koniec podróży już było dobrze. Niestety sytuacja powtórzyła się podczas jazdy po węgierskich drogach poza autostradowych (jakość dramatyczna, można fruwać takie koleiny i wyrwy) – ponownie upuszczanie gazu. Od tego momentu i na postoju i podczas jazdy rurka nie szroniła. Po powrocie do domu przerobiłem jeszcze chłodzenie – zauważyłem, że wentylator mieli powietrze wokół siebie również zaciągając gorące ze sprężarki, czyli co wypchnie to zaciągnie z powrotem nie schładzając skraplacza. Oddzieliłem w pionie robiąc szczelne dwa kanały, wymieniłem wentylator na bardzo wydajny (fakt jest sporo głośniejszy) i przenosząc bliżej wylotu. Wentylator zaciąga powietrze z górnej kratki i wydmuchuje dolną na zewnątrz. Sprężarka ma wentylację grawitacyjną swoim kanałem.
Jak już było pisane wcześniej zastosowanie innego skraplacza wiąże się z eksperymentalnym doborem ilości gazu, u mnie było nabite 56 g, jak widać sporo za dużo.
Reasumując, z lodówki jestem zadowolony. Temperatura w lodówce utrzymywała się ok. 5-7st., w zamrażarce -10-12st. Praca lodówki rano 15min. pracy, 30min. przerwy. W południe ok. pół na pół. Podczas startu pobór prądu 7A, po chwili stopniowo schodziła do 4,5A i tak pracowała. Termostat pozostał oryginalny tzw. płaczący bo uważam, że nie ma co poprawiać fabryki w tym względzie.
Zamontowany nowy wentylator_Easy-Resize.com.jpg
|
|
Plik ściągnięto 5 raz(y) 48,26 KB |
Po zdemontowaniu wentylatora_Easy-Resize.com.jpg
|
|
Plik ściągnięto 0 raz(y) 48,81 KB |
Pierwotny wygląd_Easy-Resize.com.jpg
|
|
Plik ściągnięto 4 raz(y) 48,81 KB |
Finalny wygląd_Easy-Resize.com.jpg
|
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 48,8 KB |
|
|
|
|
|
marek230482
stary wyga
Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2020 Piwa: 11/1 Skąd: Strzelin
|
Wysłany: 2022-09-06, 20:46
|
|
|
To ciekawe co piszesz z tym szronieniem. Czyli co? U Ciebie nie szroni ile by nie chodziła a w lodówce zimno? Chyba też tak spróbuję.
Odnośnie chłodzenia. Mam zrobione dokładnie na tej zasadzie. Tunel do kratki wylotowej. Przy czym żeby wiatraki się nie grzały to u mnie są przed wymiennikiem i tłoczą (ja mam dwa bo wymiennik dużo większy). Całość u mnie jest ułożona w pionie, grawitacyjnie jak ciepło idzie. Raz, że im lżej a dwa że w razie padną to się nie ugotuje.
Jestem po dwóch tygodniach w albanii. Lodówka działała u mnie wzorowo. Tylko właśnie to szronienie. Musiałem podłożyć pojemnik pod rurkę na topniejący lód |
_________________ Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
|
|
|
|
|
sławek w.
stary wyga
Twój sprzęt: Fiat Ducato III
Nazwa załogi: Sławek W
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Sty 2010 Piwa: 10/1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2022-09-06, 21:04
|
|
|
marek230482 napisał/a: | To ciekawe co piszesz z tym szronieniem. Czyli co? U Ciebie nie szroni ile by nie chodziła a w lodówce zimno? Chyba też tak spróbuję. |
Tak dokładnie jest. Lodówka działa bez zastrzeżeń. Wg. wykonawcy szronienie na powrocie jest wynikiem zbyt dużej ilości gazu. Moje doświadczenia z wyjazdu chyba to potwierdzają, chociaż na początku byłem trochę poirytowany. |
|
|
|
|
reaven22
weteran
Pomógł: 25 razy Dołączył: 19 Mar 2018 Piwa: 117/14 Skąd: WGM
|
Wysłany: 2022-09-06, 21:20
|
|
|
sławek w. napisał/a: | Tak dokładnie jest. Lodówka działa bez zastrzeżeń. Wg. wykonawcy szronienie na powrocie jest wynikiem zbyt dużej ilości gazu. Moje doświadczenia z wyjazdu chyba to potwierdzają, chociaż na początku byłem trochę poirytowany. |
Szronienie to płynny czynnik wracający do sprężarki, rozrzedza olej. W krótkiej perspektywie nic się spektakularnego nie wydarzy ale w dłuższej negatywnie wpływa na żywotność sprężarki.
W skrajnych przypadkach może się zatrzeć. |
|
|
|
|
adaml61
weteran
Twój sprzęt: Peugot boxer blaszak
Nazwa załogi: Adam i Stasia
Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sty 2017 Piwa: 142/106 Skąd: LUBUSKIE- FSD
|
Wysłany: 2022-09-17, 14:28
|
|
|
Moja lodówka , zrobiłem kolejną z zamrażalnikiem wewnątrz , poprzednia miała tak jak ma Marek230482. Objechałem teraz Włochy , zero szronu , chłodzi i mrozi rewelacyjnie . Poprzednia była na agregacie 50 , ta jest na 35 , oczywiście obydwa danfosa , pobór prądu podczas pracy między jedną a drugą to różnica ok 0.8 A , agregat 50 brał ok. 3,6 A 3,5 bierze ok. 2,8 A. Ta z osobnym zamrażalnikiem pracowała w każdym cyklu ok 5 min. dłużej , mimo większego agregatu. Napełniana i testowana była w temperaturze ok 35 . Ja robię tak , napełniam według danych z tabliczki , testuję . jak szroni to odsysam pompą próżniową , i tak kilka razy aż do osiągnięcia pożądanego efektu . Moja żona była zadowolona z poprzedniej , z tej jest zachwycona . Ja z poprzedniej się nie cieszyłem , brała za dużo prądu , z tej jestem zadowolony .W poprzedniej ,eksperymentowałem , tak jak Marek , czujniki , termostaty elektroniczne ,mieszanki gazu , to nic nie dawało , najwyżej brała więcej prądu ,a efekt chłodzenia pozostawał na podobnym poziomie . Tą ,wyciąłem agregat 230V , wspawałem 12 V napełniłem i na tym się skończyło . |
|
|
|
|
|
sławek w.
stary wyga
Twój sprzęt: Fiat Ducato III
Nazwa załogi: Sławek W
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Sty 2010 Piwa: 10/1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2022-09-17, 21:35
|
|
|
adaml61 napisał/a: | Tą ,wyciąłem agregat 230V , wspawałem 12 V napełniłem i na tym się skończyło . |
Tak, zgadzam się z Tobą całkowicie, przy takiej podmianie można "nabić" tyle gazu ile jest na naklejce napisane, jednakże przy wymianie parownika na zewnętrzny to już jest zabawa jak wyżej opisałem. Gdyby moja lodówka miała zewnętrzny parownik to tak bym zrobił jak Ty. |
|
|
|
|
adaml61
weteran
Twój sprzęt: Peugot boxer blaszak
Nazwa załogi: Adam i Stasia
Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sty 2017 Piwa: 142/106 Skąd: LUBUSKIE- FSD
|
Wysłany: 2022-09-18, 09:58
|
|
|
Tak nabita była poprzednia i na południu szwankowała . Ta została nabita i testowana w temperaturze ok 35 °C i działa rewelacyjnie , w zimie było okej a teraz w e Włoszech wręcz rewelacyjnie , podkręcona na 4 na górnej półce z tyłu mroziła .
A parownik jest w ściankach .I zobacz jaka jest różnica w poborze prądu między moim a twoim agregatem . Już tu raz pisałem że Akli to nie jest dobry wybór , sam pobór prądu przemawia za Danfosem , miejsce umieszczenia przyłączy też , Danfos z tego powodu może pracować do przechyłu 35° , a to podczas ruchu ma znaczenie , przedostanie się oleju do układu jest praktycznie nie możliwe . |
|
|
|
|
|
sławek w.
stary wyga
Twój sprzęt: Fiat Ducato III
Nazwa załogi: Sławek W
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Sty 2010 Piwa: 10/1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2022-09-18, 11:08
|
|
|
adaml61 napisał/a: | I zobacz jaka jest różnica w poborze prądu między moim a twoim agregatem |
Jest większe zużycie, ale porównaj wielkość lodówki. Nie wiem jaka jest Twoja, moja - lodówka 92l + 29l osobny zamrażalnik. |
|
|
|
|
adaml61
weteran
Twój sprzęt: Peugot boxer blaszak
Nazwa załogi: Adam i Stasia
Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sty 2017 Piwa: 142/106 Skąd: LUBUSKIE- FSD
|
Wysłany: 2022-09-18, 14:28
|
|
|
Ale tu mówimy o poborze prądu w A a nie zużyciu , a pobór w A niema nic do wielkości urządzenia , wielkość urządzenia to tylko różny czas pobierania , co przekłada się na ilość pobranej energii i wyraża się w W a nie A . |
|
|
|
|
|
marek230482
stary wyga
Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2020 Piwa: 11/1 Skąd: Strzelin
|
Wysłany: 2022-09-21, 19:12
|
|
|
Ja tam już na nic nie narzekam teraz jest miodnie. Super chłodzi, krótko pracuje. Nawet latem w albanii i grecji. Tylko szroni rurka. Powoli uskuteczniam zalecenie Sławka |
_________________ Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
|
|
|
|
|
sławek w.
stary wyga
Twój sprzęt: Fiat Ducato III
Nazwa załogi: Sławek W
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Sty 2010 Piwa: 10/1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2022-09-21, 22:17
|
|
|
marek230482 napisał/a: | Tylko szroni rurka. Powoli uskuteczniam zalecenie Sławka |
I tak trzymaj, i nie przejmuj się ...... komentarzem, jaki chyba ja otrzymałem. Najważniejsze jest otrzymanie sprawnie działającej lodówki w każdych warunkach, a po takiej przeróbce dopiero wychodzi w warunkach terenowych. |
|
|
|
|
sławek w.
stary wyga
Twój sprzęt: Fiat Ducato III
Nazwa załogi: Sławek W
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Sty 2010 Piwa: 10/1 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2022-09-21, 22:22
|
|
|
adaml61 napisał/a: | Ale tu mówimy o poborze prądu w A a nie zużyciu , a pobór w A niema nic do wielkości urządzenia , wielkość urządzenia to tylko różny czas pobierania , co przekłada się na ilość pobranej energii i wyraża się w W a nie A . |
No przecież o tym pisałem, wielkość lodówki przekłada się również na pobór w Amperach, ponieważ jak w Twoim przypadku kompresor BD 35 ma pojemność 2,5cm3, natomiast mój ma pojemność 7,5cm3, więc automatycznie musi być większy pobór A, co przekłada się na zużycie w W. |
|
|
|
|
adaml61
weteran
Twój sprzęt: Peugot boxer blaszak
Nazwa załogi: Adam i Stasia
Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sty 2017 Piwa: 142/106 Skąd: LUBUSKIE- FSD
|
Wysłany: 2022-09-23, 23:27
|
|
|
Wielkość lodówki nie ma wpływu na pobór w amperach . Wielkość agregatu niekoniecznie ,a sprawność agregatu już tak .Wystarczy zmienić obroty i pobór się zmieni , a agregat zmieni wydajność tak jakby zmieniła się jego pojemność . |
|
|
|
|
Janusszr
Kombatant
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 76/80 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 2023-11-14, 18:37
|
|
|
Andrzej_Gdynia napisał/a: |
Jednocześnie zapisałem się na lodówkę u znanego i szanowanego Marcina z Prudnika. Zamówiłem ustaliłem, umówiłem i... zacząłem czekać. Po 9 miesiącach czekania i przesuwania terminów (nie miało to nic wspólnego ze spaleniem sie jego warsztatu...) zrezygnowałem z jego usług. Nie mogłem dać się tak traktować - nie zliczę ile razy termin był przekładany ... nie chcę się jednak pastwić nad Marcinem - pisze jedynie o tym żeby ewentualnych chętnych nieco przestrzec... |
Zamówiłem u Marcina z Prudnika lodówkę we wrześniu. Czekam na realizację zamówienia. Mam wielką nadzieję, że Marcin zmienił swój stosunek do klientów. Mam nadzieję......... |
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały. |
|
|
|
|
|
Mazur
weteran Robert Mazur
Twój sprzęt: CI Mizar Garage , Ducato 2.8JTD
Pomógł: 9 razy Dołączył: 13 Kwi 2012 Piwa: 84/106 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2023-11-17, 17:27
|
|
|
Janusszr napisał/a: | Andrzej_Gdynia napisał/a: |
Jednocześnie zapisałem się na lodówkę u znanego i szanowanego Marcina z Prudnika. Zamówiłem ustaliłem, umówiłem i... zacząłem czekać. Po 9 miesiącach czekania i przesuwania terminów (nie miało to nic wspólnego ze spaleniem sie jego warsztatu...) zrezygnowałem z jego usług. Nie mogłem dać się tak traktować - nie zliczę ile razy termin był przekładany ... nie chcę się jednak pastwić nad Marcinem - pisze jedynie o tym żeby ewentualnych chętnych nieco przestrzec... |
Zamówiłem u Marcina z Prudnika lodówkę we wrześniu. Czekam na realizację zamówienia. Mam wielką nadzieję, że Marcin zmienił swój stosunek do klientów. Mam nadzieję......... |
Akurat trafiłem na dobry moment, gdy Marcin miał zaplanowaną trasę, a lodówka była standardowa i na stanie magazynowym.
Zamówienie 18.10 , dostawa 30.10 , już zamontowana ale jeszcze nie testowana w prawdziwym boju bo kamper stoi na kołkach Wstępnie mogę stwierdzić że szybko dochodzi do minusowej temperatury , około 15 min.od startu. Czuję że jest moc , a czytając opinie innych użytkowników, raczej się nie zawiodę. Chyba warto czekać.
IMG_2373.JPG
|
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 232,02 KB |
IMG_2374.JPG
|
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 238,04 KB |
IMG_2362.JPG
|
|
Plik ściągnięto 1 raz(y) 146,64 KB |
|
_________________ Podróż tysiąca mil zaczyna się od jednego kroku.
'Lao Tzu' |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|