[raf0]

Witam wszystkich,
wiem, że temat już był poruszany - ale wątek skończył się informacją, że przyczyną pracującego cały czas iskrownika pomimo palącego się płomienia w lodówce może być czujnik jonizacji - któś może podpowiedzieć jak on wygląda i gdzie go szukać?
Kamper aktualnie na wyjeździe, ale w sobotę będę chciał w miarę możliwości usunąć ten problem i nie wiem, czy poza czyszczeniem styków i ewentualnie palnika coś jeszcze mogę zrobić.
Lodówka generalnie chłodzi bardzo dobrze na gazie - tylko ten pracujący iskrownik...
Będę wdzięczny za podpowiedzi.
Pozdrawiam
Rafał

[dziwaczek]

Po prostu po odpaleniu lodówki - wyłącz przełącznikiem iskrownik.
Ten czujnik to taki "pręcik" z przewodem czerwonym (u mnie) musi być w płomieniu, jest zamontowany w palniku po lewej obok jest iskrownik (biały porcelanowy).
Jak się go montuje to musi wejść w takie wcięcie w blaszce na końcu przy palniku.

[raf0]

Dziękuje za wskazówkę - w sobote postram się dobrać do palnika i ustawic to ustrojstwo.
Niestety nie mogę wyłaczyć iskrownika - bo jest automatyczny.
Jeszcze pytanie - czy może mieć na tą sytuację wpływ fakt, że używam obecnie propanu, a nie mieszanki propan-butan, czy to może mieć wpływ na taką sytuację?
Wcześniej było tak, że iskrownik pracował po odpaleniu płomienia lodówki, ale wyłączał się po jakichś 15-20 minutach. Teraz się nie wyłącza się w ogóle.
Dzięki!

[dziwaczek]

Propan jest lepszy niz propan-butan i niem to znaczenia, iskrownik powinien przestac pracowac po odpaleniu lodówki a nie po 20 min.
Sprawdz ustawienie sondy ma wystawac dużo i byc w płomieniu palnika.

[raf0]

Jeszcze raz dziękuję - dobiorę się w sobotę do tej sondy i mam nadzieję, że uda się zażegnac problem.
Pozdrawiam

[zbyszekwoj]

[lepciak]

[zbyszekwoj]

[lepciak]