Naturalne jezioro termalne Kalameny. Gdzie kimać z namiotem? |
Autor |
Wiadomość |
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.

Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 72/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2020-08-18, 18:14 Naturalne jezioro termalne Kalameny. Gdzie kimać z namiotem?
|
|
|
Jestem zainteresowany pomoczeniem starych kości w ww. jeziorku.
Czy w pobliżu jeziorka można legalnie ustawić namiot i auto? Tak na 2-3 dni. A może jest taka możliwość w pobliskiej okolicy?
Może ktoś, coś?
Ps. Jawa, dzięki za namiary na jeziorko. |
_________________ Andrzej
 |
|
|
|
 |
ZEUS
Kombatant

Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 285 TL, 121 kW 2025 r.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Paź 2014 Piwa: 65/69 Skąd: Olimp ?
|
Wysłany: 2020-08-18, 18:35
|
|
|
woda płytka, powierzchnia oczka wodnego (nazwa jeziorko to nadużycie) niewielka, woda chłodna jak na kąpiel termalną, dużo ludzi... w okolicy teren zielony umożliwia rozbicie namiotu, pewnie nikt tego nie zakwestionuje, minimalna infrastruktura w postaci ławek (dane z wiosny ub.r.)
dla mnie jest to atrakcja wątpliwa...
jedyny atut to to, że darmo i blisko...
samochodu obok namiotu nie ustawisz bo samochód zostawisz na drodze a namiot można rozbić po drugiej stronie "jeziorka" za mostkiem |
_________________ Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
--
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r.
- Roller Team Zefiro 285 TL - 2025 r.
 |
|
|
|
|
 |
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.

Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 72/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2020-08-18, 19:50
|
|
|
ZEUS, e, jak tak jest, jak piszesz to szkoda tych 147 km z mojej obecnej ustawki. Wobec tego rezygnuję z tego "przybytku". Po doświadczeniach na Podlasiu już nigdy nie zostawię auta w oddali od namiotu. Po co mi to?
Właściwie, to na żadne termy pojechać nie mogę, bo mam ze sobą psa. Widziałeś Zuzię? Kawał psa.
Trudno, na słowackie termy wybiorą się we wrześniu, już bez psa.
Dzięki niezawodny Zeusie za rzetelną info o tej "termie".
Duży rośnij . |
_________________ Andrzej
 |
|
|
|
|
 |
andrzej627
Kombatant

Twój sprzęt: VW T6 204KM DSG7 4MOTION Stylevan Equinox II
Nazwa załogi: Stylevanek
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Lip 2015 Piwa: 350/162 Skąd: Francja
|
Wysłany: 2020-08-18, 20:07
|
|
|
samotny wilk napisał/a: | Czy w pobliżu jeziorka można legalnie ustawić namiot i auto? |
Można podjechać pod samo jeziorko. Tu widać na zdjęciu. |
_________________ Andrzej
Filmy z moich podróży
Mój profil na Facebooku
|
|
|
|
 |
ZEUS
Kombatant

Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 285 TL, 121 kW 2025 r.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Paź 2014 Piwa: 65/69 Skąd: Olimp ?
|
Wysłany: 2020-08-18, 20:14
|
|
|
andrzej627 napisał/a: |
Można podjechać pod samo jeziorko. Tu widać na zdjęciu. |
byłeś i widziałeś czy tylko polegasz na zdjęciach z internetu🤔 |
_________________ Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
--
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r.
- Roller Team Zefiro 285 TL - 2025 r.
 |
|
|
|
 |
andrzej627
Kombatant

Twój sprzęt: VW T6 204KM DSG7 4MOTION Stylevan Equinox II
Nazwa załogi: Stylevanek
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Lip 2015 Piwa: 350/162 Skąd: Francja
|
|
|
|
 |
ZEUS
Kombatant

Twój sprzęt: Roller Team Zefiro 285 TL, 121 kW 2025 r.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Paź 2014 Piwa: 65/69 Skąd: Olimp ?
|
Wysłany: 2020-08-18, 21:00
|
|
|
andrzej627 napisał/a: | Sam tam nie byłem, ale... |
ja byłem i w ub. roku było tak jak napisałem
przeczytaj raz jeszcze🤪
Cytat: |
samochodu obok namiotu nie ustawisz bo samochód zostawisz na drodze a namiot można rozbić po drugiej stronie "jeziorka" za mostkiem
|
|
_________________ Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
--
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r.
- Roller Team Zefiro 285 TL - 2025 r.
 |
Ostatnio zmieniony przez ZEUS 2020-08-18, 21:08, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
andrzej627
Kombatant

Twój sprzęt: VW T6 204KM DSG7 4MOTION Stylevan Equinox II
Nazwa załogi: Stylevanek
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Lip 2015 Piwa: 350/162 Skąd: Francja
|
|
|
|
 |
Track222
weteran

Twój sprzęt: Była - Niewiadów n126
Nazwa załogi: Tracki
Pomógł: 5 razy Dołączył: 03 Maj 2009 Piwa: 88/10 Skąd: Krosno
|
Wysłany: 2020-08-18, 21:08
|
|
|
Byłem, nic ciekawego szkoda jechać. |
_________________ Nic nie muszę, mogę tylko chcieć. Ale czasem jest tak, że tak bardzo chcę, że muszę.
 |
|
|
|
 |
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.

Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 72/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2020-08-19, 10:51
|
|
|
Track222, dzięki za up date. I to jest konkretne info, a nie jakieś tam, teoretyczne mapowanie z Google Maps.
|
_________________ Andrzej
 |
|
|
|
 |
Gewehr
weteran

Pomógł: 38 razy Dołączył: 30 Paź 2013 Piwa: 223/114 Skąd: AmWarsztat.pl
|
Wysłany: 2020-08-19, 12:11
|
|
|
Ogólnie atrakcja na dwa dni maksymalnie. Można z tamtąd ruszyć na szlak i solidnie połazić. Jak ja byłem, to polacy byli rozbici namiotem przy samym jeziorku. Woda była ciepła, ale może dlatego, że na zewnątrz piździło W weekend dużo ludzi, w tygodniu już nie. Ja osobiście nie żałuję że tam byłem. Dla "wygodowców" może być słabe z uwag na całkowity brak infrastruktury. Restauracje i sklepy dopiero w miasteczku odległym o jakieś 3 kilometry.
Ps. Tam widzieliśmy jak baba ciągnęła pług, a facet go prowadził Czyli jakiś 18 wiek
20190502_071818.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 13 raz(y) 1,79 MB |
|
|
|
|
|
 |
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.

Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 72/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2020-08-19, 16:49
|
|
|
Gewehr, e, to dla samej baby z pługiem warto tam pojechać. Ciekawe, czy ona nadal ciągnie ten ... pług?
Screenshot_2020-08-17-18-10-49.png Termalne kupalisko Kalameny. |
 |
Plik ściągnięto 12 raz(y) 132,14 KB |
|
_________________ Andrzej
 |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 357/408 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2020-08-20, 17:21
|
|
|
O ile pamietam to kampery stały po stronie jeziorka, nie pamietam ile metrów trzeba było dojść,żadne mecyje,wycieczka po drugiej stronie do ruin zamku.Kilka lat temu dużo jeździło sie na termy do Słowacji,teraz nie wiem,ale ktoś mówił że w Vrbowie były przypadki włamań do kamperów. |
|
|
|
 |
Gewehr
weteran

Pomógł: 38 razy Dołączył: 30 Paź 2013 Piwa: 223/114 Skąd: AmWarsztat.pl
|
Wysłany: 2020-08-21, 12:10
|
|
|
samotny wilk napisał/a: | Gewehr, e, to dla samej baby z pługiem warto tam pojechać. Ciekawe, czy ona nadal ciągnie ten ... pług?
|
Nie mam pojęcia czy to przetrwała Ten wyjazd był magiczny. W święto narodowe słowackie widzieliśmy jak cyganie pracują i to fizycznie Kuli beton właśnie na termach w Vrbov |
|
|
|
 |
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.

Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 72/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2020-08-21, 13:08
|
|
|
Gewehr, Gewehr napisał/a: | cyganie pracują i to fizycznie Kuli beton właśnie na termach w Vrbov |
Kurcze, pracujący cyganie. To by było nawet lepsze od tej baby z pługiem. Jeszcze nigdy nie widziałem pracującego cygana.
Nie uwierzę, póki nie zobaczę. |
_________________ Andrzej
 |
|
|
|
|
 |
|