Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Na które węgierskie, lecznicze termy z campingiem jechać?
Autor Wiadomość
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2020-08-26, 13:23   

jacek stec, to jest lokalizacja poza obszarem moich obecnych zainteresowań. Obiekt znajduje się blisko granicy z Chorwacją. To jest dla mnie za daleko. No i ten tłok, o którym piszesz. Nie znoszę tłoku.
Dzięki za namiar. :spoko
_________________
Andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2020-08-26, 13:33   

Z term, które znajdują się w północno-wschodnim rejonie Węgier i mają własne campingi, tworząc jeden, wspólny kompleks namierzyłem, dzięki Wam:
1. Termy i camping w Bogacs.
2. Termy i camping w Berekfürdő.
3. Termy i camping w Karcag.
4. Termy i camping w Hajduszoboszlo.
oraz ewentualnie
5. Termy i camping w Cserkeszőlő (słodka rezerwa).
dołożyłem jeszcze:
6. Termy i camping w Hajdúnánás
7. Termy i camping w Hajdúböszörmény.
W tym rejonie wybór jest spory.

Dzięki Wszystkim za sugestie i podpowiedzi.
Do zobaczenia na gorących termach i stołach do masażu. :spoko

P.s. Może w niedalekiej przyszłości trzeba będzie umieścić wszystkie termale + campingi = kompleks na jednej wspólnej mapce. Ewentualnie wypada dołożyć linki do tych obiektów lub podstawowe info o własnościach leczniczych wód i cenniki?
Pomyśle o tym, ale już po powrocie z term. :spoko

węgierskie, lecznicze termale z campingiem.JPG
Termy + camping= 1 kompleks
Plik ściągnięto 13 raz(y) 135,94 KB

_________________
Andrzej
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ZEUS 
Kombatant


Twój sprzęt: Weinsberg CC600 MG 120 kW 2019
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 08 Paź 2014
Piwa: 62/63
Skąd: Olimp ?
Wysłany: 2020-08-26, 17:42   

ad. Podhajska...
byłem tam ok. dwa tygodnie temu, kemping nie leży na terenie termali ale dostajesz opaskę która uprawnia do korzystania z basenów bez ograniczeń, basenów jest kilka, woda jest mocno słona (podobno ma lepsze właściwości od tej z Morza Martwego), wejście na baseny bezpośrednio z kempingu, można iść w samych gaciach🤪, miejsce na namiot znajdziesz, w trakcie mojego pobytu problemem nie były dzieci a grupa Czechów która opanowała kemping i o ciszy można było pomarzyć (recepcja czynna tylko do 19,00)
_________________
--------------------------------------------------
Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
---
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2020-08-26, 18:17   

ZEUS,
ZEUS napisał/a:
a grupa Czechów która opanowała kemping i o ciszy można było pomarzyć (recepcja czynna tylko do 19,00)
- zabrzmiało groźnie. Tego nie znoszę. :shock: A doświadczyłem już w br. sporo w tej materii wędrując po "zaczarowany" Podlasiu. W czasie pierwszych 8 nocy spałem zaledwie po 2-3 godziny. Zapewne nasi nie byli gorsi od Czechów. Teraz wiem, że wędrowałem raczej po pijanym Podlasiu. :haha:

Już teraz pod koniec sierpnia noce bywają chłodne. Trzeba jechać kamperem.
Rozumiem, że jeżeli camping jest oddzielną firmą, to opłatę za termy też wnosimy oddzielnie?

Dzięki za uzupełnienie.
:spoko
_________________
Andrzej
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kubryk1 
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs Esprit 2,3 D
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Maj 2012
Piwa: 40/8
Skąd: Łódź
Wysłany: 2020-08-26, 19:48   

No to Samotny Wilku miałeś pecha. Ja włóczyłem się przez 2 tygodnie od Horyńca do Drohiczyna i ani razu nie mielismy żadnych niemiłych spotkań, wręcz przeciwnie, spotykaliśmy się z olbrzymią życzliwością i gościnnością.
Trafłeś w złym czasie w złe miejsca
_________________
andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2020-08-26, 21:17   

kubryk1, ale Ty w zasadzie poza końcem trasy, nie włóczyłeś się po Podlasiu?

Ja wędrowałem wzdłuż wschodniej granicy Polski od Gnojna, aż do wiaduktów w Stańczykach. Niemiłych spotkań też nie miałem żadnych. Natomiast tamtejsza młodzież w nocy lubiła sobie trochę głośniej "pogadać", albo pojeździć autami i motorkami. A, że wybierałem, w zasadzie jedynie gminne i Lasów Państwowych miejsca biwakowe, to nie były one nadzorowane. Każdy robił co chciał. :mrgreen:
Ale, przynajmniej mam b.dobre opinie o walorach przyrodniczych Podlasia. :mrgreen:
_________________
Andrzej
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
jacek stec 
stary wyga

Twój sprzęt: Laika
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 16 Sty 2007
Otrzymał 15 piw(a)
Skąd: Mszczonów/Tylicz
Wysłany: 2020-08-26, 22:39   

Zdecyduj czy chcesz się leczyć czy wypoczywać,jak leczyć to Podchajska lub Harkany,jak relax to cała reszta
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
andi at 
Kombatant

Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 20 Lis 2008
Piwa: 80/38
Skąd: wieden
Wysłany: 2020-08-26, 23:34   

jacek stec napisał/a:
Zdecyduj czy chcesz się leczyć czy wypoczywać,jak leczyć to Podchajska lub Harkany,jak relax to cała reszta


I to mi się podoba bo to naptawde fajne zdrowotne termy .
Ja tylko jeżdżę po termach co ptawie wszystko jest w cenie kempingu.
Miało być Podhajska a pisze już z Jugolandi Rabac cemping Oliva
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2020-08-27, 11:33   

jacek stec, zakładając niniejszy temat (zakładka Węgry) już byłem zdecydowany. Nic się nie zmieniło. Na wstępie określiłem obszar mojego zainteresowania. Nie jest to Słowacja, ani całe Węgry. Cała Europa też nie. Związane jest to z moimi dalszymi planami podróżniczymi. Jak odbędę termalną rekonwalescencję, to pojadę dalej w swoim kierunku.

Po raz kolejny dziękuję za polecenie tych wspaniałych term leczniczych. Pewnie, kiedyś z nich skorzystam, ale musi to być zbieżne z moimi planami, z moją drogą.

Ale może być i tak, jak pisze CORONAVIRUS: "Orban po 1 września chyba wprowadzi zasieki dla turystów ... niestety". To całkiem możliwe. Wczoraj zasieki ustawiła Ukraina. Nie wiadomo, co będzie dalej? Wtedy z wyjazdu będą nici.

:spoko
_________________
Andrzej
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kubryk1 
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs Esprit 2,3 D
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Maj 2012
Piwa: 40/8
Skąd: Łódź
Wysłany: 2020-08-28, 15:16   

Samotny Wilku ! To Ty zaczynałeś tam gdzie my odeszliśmy od Bugu. Ale stałem przy przeprawie (nieczynnej) w Gnojno i tam też nocowałem 2 metry od przeprawy. Największy ubaw miałem bo co kilkadziesiąt minut pojawiał się albo samochód albo rowerzysta i pytali o której będzie prom. Wujek gogle nie zauważył, że prom nie kursuje. I nie dziwota bo woda niska - ja sam na środku Bugu miałem wody zaledwie do pół łydki. Ponoć w najgłębszym miejscu nie było więcej niż 1,5 m
Pozdrawiam
też Andrzej
_________________
andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2020-08-28, 16:10   

kubryk1, tak, tam stałem 2 dni.
Właśnie na drodze na wysokości promu tamtejsza młodzież robi sobie wyścigi samochodowe, nawet do 2-3 w nocy. Oba Golfy I były bez tłumików. Potem przyjechali na motorach. Jeszcze później w nocy były burdy pijackie do białego rana. O spaniu, głównie w weekendy trzeba zapomnieć. Szkoda gadać. To był horrrrror. :-P
Jednak ja stałem, nie przy nieczynnej przeprawie promowej do Niemirowa, a trochę dalej wśród wysokich topoli. Tam jest najfajniej. Trochę mniej wieje, bo jest kilka drzew. Ja wiedziałem, że przeprawa promowa jest nieczynna. Chyba już od trzech lat. Często tam bywam rowerowo. Podlasie mam dość dobrze "obcykane". :mrgreen: Lubię Podlasie.
Najbliższa, czynna przeprawa promowa jest w Zabużu do Mielnika. Tak zazwyczaj śmigam. Z tego co pamiętam za auto płaciłem 10 zł, a za rower 2 zł. :mrgreen:
To tam, w czasie przeprawy promem do Mielnika panowie z obsługi uprzedzili mnie, aby nie korzystać z nowego barku na terenie ośrodka Topolina. Panie: tam zupa z wkładką kosztuje 26.50 zł. Pojechałem tam i to była prawda. Zwariowali. O drugie dania już nie pytałem. W czasie mojego postoju, właśnie 10 m od tego barku ludzie tylko podchodzili, zerkali na cennik i odchodzili. Nikt nic nie zamawiał. :-P
A w samym Mielniku zawszę chodzę na posiłki, jak większość do Wczasowej. Za 26 zł, to mam zupę + 2 danie. No i fajny klimat tam jest - taki podlaski z lat 60-tych. :szeroki_usmiech

A zgłaszałeś telefonicznie SG swój postój w strefie przygranicznej? Bo, ja tak. Zawsze zgłaszam, bo w tym miejscu jest taki obowiązek. Wtedy patrol SG na motocyklach podjeżdża tylko do ciebie, zerka na nr rejestracyjny auta i mówi: ok, przyjemnego pobytu. I tyle.
Podlasie fajne jest. :bigok

Topolina.JPG
Tu zupa kosztuje tylko 26.5 zł!
Plik ściągnięto 2 raz(y) 89,37 KB

Gnojno, przy samym Bugu.JPG
Wieczorem tak miałem. Zaczarowane Podlasie.
Plik ściągnięto 2 raz(y) 92,72 KB

_________________
Andrzej
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kubryk1 
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs Esprit 2,3 D
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Maj 2012
Piwa: 40/8
Skąd: Łódź
Wysłany: 2020-08-28, 17:46   

To znaczy, że miałem szczęście albo w dzień roboczy jest lepiej. Na prom w Zabużu mnie nie wpuścili - powiedzieli, że jestem za duży i że oni takich jeszcze nie próbowali przeprawiać.
Ale Podlasie fajne jest - zgadzam się z Tobą całkowicie !
Andrzej
_________________
andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2020-08-28, 18:14   

No i już se pojechałem na węgierskie termale: https://www.pb.pl/wegry-z...iemcami-1000750
:mrgreen:
Teraz mam nową robotę: rozpakowanie kampera. Może go nawet umyję. :lol:

Ale, przynajmniej wiem, dokąd będę mógł pojechać w przyszłości. Robota nie poszła na marne. :-P Dobrze, że i w Polsce mamy kilka term. Dziś, tak zupełnie przypadkowo odwiedziłem Termy Mszczonów. I tu zaskoczenie: w basenie termalnym temp. wody wynosiła tylko +32 st. C. Kiedyś było + 38 st. C. Ale i tak było ok. :spoko

Węgry zamykają swe granice od 1.09.2020 r..JPG
I po ptokach.
Plik ściągnięto 3 raz(y) 63,93 KB

_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2020-08-29, 07:39, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bim 
Kombatant
Jacek


Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 21 Lip 2007
Piwa: 124/89
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2020-08-28, 19:00   

samotny wilk napisał/a:
No i już se pojechałem na węgierskie termale: https://www.pb.pl/wegry-z...iemcami-1000750

Teraz mam nową robotę: rozpakowanie kampera. Może go nawet umyję.


Do 1 -go jeszcze dwa dni przecież.

Ja też biorę się za mycie i pakowanie miałem wyjeżdżać w poniedziałek :gwm

Trzeba troki w kalesonach podciagnąć i wyjeżdżam w niedziele z rana

THX za wiadomość
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 70/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2020-08-28, 19:13   

kubryk1, tak, w ciągu tygodnia było zawsze spoko. A wiem, bo w ciągu letniego sezonu wielokrotnie tam bywam - rowerem. To jeden z moich ulubionych przystanków w drodze rowerowej - na posiłek. Są tam, jak widziałeś zadaszone wiaty z ławami. Można wygodnie rozłożyć szpej i zjeść posiłek. Jest także fajny kominek z grillem. Ba, jest nawet WC w nowym budynku. To fajny MOR.
Południowe Podlasie rowerem zjeździłem prawie całe. Często planuję sobie takie jednodniowe traski 85-100 km. Zazwyczaj jeżdżę w ciągu tygodnia. Wtedy jest spokojnie. Nad Bugiem siedzą tylko wędkarze.

II śniadanie i przerwa w drodze w MOR Gnojno.JPG
To jest dobry MOR dla rowerzystów.
Plik ściągnięto 3445 raz(y) 83,13 KB

_________________
Andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***