|
|
Akumulator kwasowy vs LiFePO4 w zakładanym budżecie. |
Autor |
Wiadomość |
Zbynek
zaawansowany
Twój sprzęt: Był: Knaus Boxstar 600
Dołączył: 22 Kwi 2017 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Białystok
|
|
|
|
|
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2020-09-13, 20:26
|
|
|
Liczyć nie umiesz .Kwasiaki za 1200 to 3 sztuki a tak 100 lifepo4 ? zł
Ja mam 180 ah life |
|
|
|
|
|
Zbynek
zaawansowany
Twój sprzęt: Był: Knaus Boxstar 600
Dołączył: 22 Kwi 2017 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2020-09-13, 20:41
|
|
|
andi at napisał/a: | Liczyć nie umiesz .Kwasiaki za 1200 to 3 sztuki a tak 100 lifepo4 ? zł
Ja mam 180 ah life |
2 kwasiaki łącznie 230Ah to powiedzmy 1000zł, a 100Ah LiFePO4 to 1500zł ( w zaokrągleniu).
Jaki masz aku? |
|
|
|
|
zefirwypasu
trochę już popisał
Twój sprzęt: Ducato 2003 2.3JTD
Dołączył: 08 Lip 2018 Piwa: 4/29 Skąd: Żary
|
Wysłany: 2020-09-13, 21:44
|
|
|
Tylko i wyłącznie LiFePO4 - kupujesz raz i zapominasz o problemie. To coś jakby zamienić piec na węgiel na pompę ciepła z fotowoltaiką. Miałem kwasiaki i jak zamieniłem na 200Ah chińskiego lifepo4 to niebo a ziemia. Polecam. |
|
|
|
|
smok_wawelski
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 25 Kwi 2019 Piwa: 122/77 Skąd: Kraków-przedmieścia
|
Wysłany: 2020-09-14, 00:13
|
|
|
Zbynek napisał/a: | Zakładając budżet na poziomie około 1200zł co wybieracie? | Jeśli mam w kieszeni 1200zł a potrzeba zmagazynować 200Ah to niestety wybieram kwasa 2x to sporo mniej niz 1200zł - jeśli starczy mi zmagazynować 100Ah niewątpliwie wybieram LiFePo4. Oczywiscie wyższość LiFePo4 jest niezaprzeczalna ale mówmy o porównywalnych pojemnościach w zakładanym budżecie - przecież nie można porównywać 100Ah z 200Ah |
_________________ O najlepszym towarzystwie mówi się, że rozmowa w nim poucza, a milczenie kształci.
Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom. |
|
|
|
|
|
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2020-09-14, 20:15
|
|
|
Tylko że z 3 albo 4 razy rozładujesz do zera albo coś obok i po ptokach .Nowe kwasy .
50 kupiłem gdzieś w Polsce a 130 mam od świstaka |
|
|
|
|
smok_wawelski
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 25 Kwi 2019 Piwa: 122/77 Skąd: Kraków-przedmieścia
|
Wysłany: 2020-09-14, 21:35
|
|
|
Ok zgoda - ale nie było mowy o ekstremalnych przypadkach i niewłaściwej eksploatacji
Natomiast dalej twierdzę że 100 nie równa sie 200 |
_________________ O najlepszym towarzystwie mówi się, że rozmowa w nim poucza, a milczenie kształci.
Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom. |
|
|
|
|
|
HENRYCZEK
weteran
Pomógł: 6 razy Dołączył: 17 Lis 2011 Piwa: 81/131 Skąd: Południe
|
Wysłany: 2020-09-14, 21:42
|
|
|
smok_wawelski napisał/a: |
Natomiast dalej twierdzę że 100 nie równa sie 200 |
To zależy od punktu odniesienia.Dobry księgowy się z Tobą nie zgodzi. |
|
|
|
|
smok_wawelski
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 25 Kwi 2019 Piwa: 122/77 Skąd: Kraków-przedmieścia
|
Wysłany: 2020-09-14, 22:06
|
|
|
Nie chciałbym tu urazic ksiegowych - ale Oni dziwnie liczą i niespecjalnie wiele ma to wspólnego z Ah
Mysle natomiast że każdy technik raczej sie zgodzi |
_________________ O najlepszym towarzystwie mówi się, że rozmowa w nim poucza, a milczenie kształci.
Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom. |
|
|
|
|
007jędruś
zaawansowany
Twój sprzęt: Fiat Ducato campervan
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Sty 2018 Piwa: 8/19 Skąd: BIA
|
Wysłany: 2020-09-14, 23:51
|
|
|
Tylko LiFePo4, mam od kolegi świstaka. Polecam bo był to jeden z lepszych zakupów do kampera. Posiadanie bezobslugowego wiecznego magazynu prądu rekompensuje wysoką cenę zakupu. |
|
|
|
|
Banan
Administrator LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE
Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 30 razy Dołączył: 09 Lis 2010 Piwa: 328/457 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: 2020-09-15, 00:34
|
|
|
007 napisał/a: | Tylko LiFePo4, mam od kolegi świstaka. |
Zgadzam się z Tobą
Też nie mam teraz problemu z zasilaniem
|
_________________ Pozdrawiam - Darek
|
|
|
|
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 452/24 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2020-09-15, 00:48
|
|
|
smok_wawelski napisał/a: | przecież nie można porównywać 100Ah z 200Ah |
To zależy co z czym porównujesz. Jeśli kwasiaka do kwasiaka, czy kwasiaka do AGM'a to oczywiście nie , natomiast jeśli porównujesz 100Ah LiFePO4 do 200Ah kwasiaka to jest to wręcz idealne porównanie .
Kolejny temat o LiFePO4 , w którym zaczyna się ta sama dyskusja , która opisana była już wiele razy we wcześniejszych wątkach
Przyjmuje się , że akumulator LiFePO4 o określonej pojemności znamionowej (tej podanej na etykiecie) jest ekwiwalentem kwasowego o mniej więcej dwukrotnie wyższej pojemności znamionowej ........ wynika to bezpośrednio z zasady działania , a szczególnie charakterystyki rozładowania.
Z nowego kwasowego o pojemności np.100Ah wyciągniesz te 100Ah rozładowując go prądem 1A przez 100h (przy okazji robiąc mu kuku bo kwasiaki tego nie lubią), ale zapomnij że przez 1h pociągniesz 100A (będziesz miał problem ciągnąć 100A przez 5min). W przypadku LiFePO4 100Ah wyciągniesz 100Ah niezależnie od prądu jakim go będziesz rozładowywał.
Jeśli uwzględnisz ten w/w fakt , plus porównasz żywotność z ceną, to szybko dojdziesz do wniosku że kwasiaki są aktualnie najdroższym i jednocześnie najgorszym typem akumulatorów i ich kupowanie jest najgorszą i najgłupszą inwestycją.
Prawidłowo eksploatowany kwasiak wytrzyma max 300 ładowań , a jedno nieopatrzne głębokie rozładowanie załatwi go na amen. LiFePO4 po 3000 ładowań ma 80-90% pojemności nominalnej i nadal jest to bardzo dobry akumulator , który wytrzyma kolejne tysiące ładowań.
Dodatkowo nie jesteś w stanie go uszkodzić przez nadmierne rozładowanie czy przeładowanie , bo te parametry pilnowane są przez wbudowany BMS.
Sprawdza się tutaj powiedzenie, że "biedny/skąpy (do wyboru) , dwa razy płaci ". Ja bym to poprawił i powiedział , że w przypadku tego porównania to nie dwa , a z dziesięć razy
Ci, którzy potrafią liczyć pieniądze , kwasiaki używają wyłącznie w przypadku kiedy je już mają i są jeszcze w akceptowalnej kondycji, nowych na wymianę już nikt rozsądny nie kupuje. |
|
|
|
|
smok_wawelski
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 25 Kwi 2019 Piwa: 122/77 Skąd: Kraków-przedmieścia
|
Wysłany: 2020-09-15, 00:58
|
|
|
Tak masz racje - przy założeniu rozładowywania kwasiaka do tych 50% a LiFePo do zera faktycznie mamy to samo - czy BMS na to pozwoli ?
Jednak czasem tez jest własnie istoty ten aspekt kieszeni bądź posiadania kwasiaków do dokończenia tak jak piszesz - oczywiście to nie ten przypadek Kolegi pytającego w tym watku gdzie zgadzam się że w sumie to strata ale live is brutal - LiFePo4 nie sa tanie - mieć kwasiaki a nie mieć nic to tez jest różnica.
Na pewno jeśli tylko budżet puszcza to LiFePo4 tego nie kwestionowałem |
_________________ O najlepszym towarzystwie mówi się, że rozmowa w nim poucza, a milczenie kształci.
Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom. |
|
|
|
|
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 452/24 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2020-09-15, 01:46
|
|
|
smok_wawelski napisał/a: | Tak masz racje - przy założeniu rozładowywania kwasiaka do tych 50% a LiFePo do zera faktycznie mamy to samo - czy BMS na to pozwoli ?
Jednak czasem tez jest własnie istoty ten aspekt kieszeni bądź posiadania kwasiaków do dokończenia tak jak piszesz - oczywiście to nie ten przypadek Kolegi pytającego w tym watku gdzie zgadzam się że w sumie to strata ale live is brutal - LiFePo4 nie sa tanie - mieć kwasiaki a nie mieć nic to tez jest różnica.
Na pewno jeśli tylko budżet puszcza to LiFePo4 tego nie kwestionowałem |
No to jest dokładnie takie podejście o którym pisałem. Jestem zdania, że ludzi posiadających ograniczone środki finansowe , zwyczajnie nie stać na kupowanie rzeczy tanich , marnej jakości .... a tak się zazwyczaj niestety dzieje. Ci, dla których głównym czynnikiem wyboru jest cena a nie jakość , finalnie wydają więcej .
Z tym rozładowanie to Smoku chyba nie do końca to zrozumiałeś i jest raczej dokładnie odwrotnie . W identycznych warunkach rozładowania , wtedy kiedy kwasiak będzie rozładowany do zera , LiFePO4 będzie miał jeszcze 50% . Oczywiście są to wartości przyblizone i zależne od wielu czynników, ale w praktyce uzytkowania akumulatora w zabudowie kampera , to się w praktyce sprawdza.
Taki przykład : kiedyś jak miałem 100Ah AGM'a (trochę lepszy jak kwasiak) i nie miałem odbiorników większej mocy , tylko podstawowe odbiorniki, jak oświetlenie, TV, Truma, itp, to te 100Ah w komplecie z solarem 130W ,starczało na wszystko i zasadniczo nie było problemów z bieżącą eksploatacją, z tym że trzeba było liczyć się z wymianą aku tak średnio co 3 lata (jak zapomniałem odłączyć aku na czas postoju to co roku ).
Kiedy zamontowałem przetwornicę i wsadziłem do kampera domowy ekspres do kawy o mocy 1350W, to zaczęły się problemy bo przy trzeciej kawce przetwornica zaczynała piszczeć z powodu spadku napięcia na aku, pomimo że z matematyki wynikało, że taki pobór nie powinien robić na nim wrażenia. Żywotność aku spadała drastycznie.
Po zamontowaniu pierwszych 100Ah LiFePO4 problem zniknął . Zrobienie kilku kaw jedna po drugiej nie wywoływała jakiegokolwiek zauważalnego spadku napięcia. Po czasie dokupiłem kolejne pakiety, ale ten pierwszy nadal jest w kamperze i po długim czasie używania jest w idealnej kondycji i nie różni się od tych nowych.
Gdybym pozostał przy AGM'ach to do dzisiaj wydał bym już na nie tyle kasy co na LiFePO4, albo więcej i przez cały czas miałbym dyskomfort w codziennym uzytkowaniu. |
|
|
|
|
smok_wawelski
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 25 Kwi 2019 Piwa: 122/77 Skąd: Kraków-przedmieścia
|
Wysłany: 2020-09-15, 02:18
|
|
|
No i wszystko pięknie ładnie - też wyznaje zasadę że bidnego nie stać na oszczędności a tanie mięso to psi jedzą ja przyjmuje do wiadomości Twoja argumentacje, podstawowe pojęcia i zasady elektryki czy elektrotechniki znam, wiem z praktyki co to kwas, agm, żel - z lifepo4 dotychczas nie miałem doświadczeń bo po prostu mnie na nie nie stać owszem czytałem trochę o tej technologii i tu na foru i gdzie indziej też i uważam ja za super, przyjmuje tez w pełni na wiarę Twoje opinie , przyjmuje również do wiadomości to ze kupowanie przestarzałych nieefektywnych sprzętów jest stratą bo tak jest.
Tylko jest jedna sprawa - po prostu jak masz 1500zł to nie kupisz lifepo4 za 2000
Owszem zgodzę się warto wziąć kredyt, kupić na oprocentowane nawet raty itp ... bo koniec końców się to opłaca i nawet kupić za 2500 jeszcze lepszy ale nie ma możliwości kupna rzeczy kosztującej 2000 za 1500 posiadane w kieszeni to oczywiste ale czasem są rzeczy ważne i ważniejsze np. ktoś przykładowo mając kredyt na chałupę i samochód ktoś nie chce się obciążać następnym na kamperowe graty - i w takim kontekście pisałem ze lepiej mieć niż nie mieć - oczywiście celowo przejaskrawiłem bo jak mam kredyt na chałupe to ten na LiFePo4 to pryszcz Ekonomia owszem racja 100% ale z tym dyskomfotem to tak naprawdę da się żyć
Dobra - przepraszam za te finansowo dywagacje i wróćmy to techniki |
_________________ O najlepszym towarzystwie mówi się, że rozmowa w nim poucza, a milczenie kształci.
Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|