Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Demontaż lodówki absorbcyjnej
Autor Wiadomość
Rowaw 
trochę już popisał

Dołączył: 24 Lis 2019
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2020-11-12, 18:52   Demontaż lodówki absorbcyjnej

Witajcie. Szukam opinii i porady kogoś, kto demontował lodówkę zamontowaną przez profesjonalną firmę (u mnie Reimo, rok zabudowy 1998) - wyjmował lodówkę z zabudowy. Po demontażu odpowiedniego fragmentu zabudowy drewnianej i odkręceniu chyba wszystkiego, co dało się odkręcić, lodówka stoi nadal jak wmurowana. Nie jest w żaden sposób przykręcona od spodu a jednak nie mogę jej wyjąć z niszy (w ocieplenie ściany wchodzi na jakieś 10 cm). Ani drgnie. Montujący zastosował kiedyś dużo piany i silikonów - czy to możliwe, żeby taka lodówka była po prostu "wklejona"?

I jeszcze pytanie: czy wyjmując taką lodówkę powinienem zwrócić na coś szczególną uwagę? Czy ma ona jakieś punktu newralgiczne, na które trzeba szczególnie uważać manewrując taką lodówką? Oczywiście zdaję sobie sprawę z różnic technicznych dzielących tę lodówkę i lodówkę kompresorową.

Lodówka po wyjęciu musi być przejrzana przez serwis (nie chłodzi na 230V, na gazie chłodzi bardzo słabo i coś jest nie tak z kominem - potwornie grzeje).

lodóweczka1.jpg
Plik ściągnięto 10 raz(y) 163,48 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wlodo 
weteran


Nazwa załogi: wlodo
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 20 Sie 2014
Piwa: 67/68
Skąd: Witaszyce
Wysłany: 2020-11-12, 19:39   

Zdejmij kratki ze ściany zewnętrznej, może dostrzeżesz czego się trzyma. Jak nie to cienki i długi nóż i sprawdzasz wokół i, jeśli była zapiankowana, jednocześnie odcinasz od pianki. Jeżeli ta zabudowa była najpierw a potem zakładali ściany zewnętrzne to może być różnie. Obstawiam jednak, że powinna się dać wyjąć, firma musi mieć taką możliwość choćby z tytułu gwarancji.
Jak nie chłodzi na 230v sprawdź czy dochodzi napięcie i czy jest dobra grzałka, druga grzałka jest na 12v. Komin należy wyjąć, on ma w środku taką blaszkę w kształcie spirali i tam się zbiera sadza i zapycha przelot. Do przeczyszczenia/przedmuchania również dysza, tylko niczym twardym bo rozkalibrujesz. Wszystko sam ogarniesz nigdzie nie musisz jej wozić.
_________________
Moja budowa: http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Rowaw 
trochę już popisał

Dołączył: 24 Lis 2019
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2020-11-12, 22:09   

wlodo napisał/a:
Zdejmij kratki ze ściany zewnętrznej, może dostrzeżesz czego się trzyma. Jak nie to cienki i długi nóż i sprawdzasz wokół i, jeśli była zapiankowana, jednocześnie odcinasz od pianki. Jeżeli ta zabudowa była najpierw a potem zakładali ściany zewnętrzne to może być różnie. Obstawiam jednak, że powinna się dać wyjąć, firma musi mieć taką możliwość choćby z tytułu gwarancji.
Jak nie chłodzi na 230v sprawdź czy dochodzi napięcie i czy jest dobra grzałka, druga grzałka jest na 12v. Komin należy wyjąć, on ma w środku taką blaszkę w kształcie spirali i tam się zbiera sadza i zapycha przelot. Do przeczyszczenia/przedmuchania również dysza, tylko niczym twardym bo rozkalibrujesz. Wszystko sam ogarniesz nigdzie nie musisz jej wozić.


Wielkie dzięki. Piany jest wokół rzeczywiście dużo. Po zdjęciu kratek nie widać żadnych miejsc mocowań, czyli pozostaje wycinanie pianki i silikonu (też jest wszędzie dużo).
A czy powinienem ją przewrócić i tak przetrzymać przed dobę? Podobno tak trzeba zrobić, żeby wymieszać czynnik. Ale tu zdania są podzielone. Jak jest naprawdę?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej_Gdynia 
zaawansowany


Twój sprzęt: Adria 670
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2016
Piwa: 15/9
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2020-11-13, 12:40   

Kiedyś naprawiałem lodówki.... Jeśli chodzi o naprawy typu - przewróć, kopnij - to faktycznie moze to zadziałać w absorbcyjnej. Rzecz w tym że w rurkach krażą płyny, jednak po latach rurki mogą się zamulić. Przewrócenie jej na bok, postukanie w rurki, posłuchanie jak się w niej przelewa, bąbluje, przewrócenie na drugi bok, do góry nogami - postukanie ponowne - to nie zaszkodzi, a może pomóc.
_________________
Andrzej_Gdynia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Rowaw 
trochę już popisał

Dołączył: 24 Lis 2019
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2020-11-13, 13:21   

Andrzej_Gdynia napisał/a:
Kiedyś naprawiałem lodówki.... Jeśli chodzi o naprawy typu - przewróć, kopnij - to faktycznie moze to zadziałać w absorbcyjnej. Rzecz w tym że w rurkach krażą płyny, jednak po latach rurki mogą się zamulić. Przewrócenie jej na bok, postukanie w rurki, posłuchanie jak się w niej przelewa, bąbluje, przewrócenie na drugi bok, do góry nogami - postukanie ponowne - to nie zaszkodzi, a może pomóc.


Otóż to - i większość ludzi to właśnie radzi zrobić. Podobno chodzi o wymieszanie czynnika chłodzącego w układzie, co potem - zdaniem wielu - zdecydowanie poprawia efektywność chłodzenia. Wiem, że temat był wałkowany wiele razy, ale wszystko idzie do przodu i chcę się upewnić, że dzisiejszy stan wiedzy też wskazuje na konieczność mieszania tego czynnika. Tylko nie wiem, jak długo i intensywnie - jedni piszą, że wystarczy pojeździć trochę po hopkach, progach, dziurawych drogach i już. Inni, że trzeba taką lodówkę przewrócić do góry nogami i w tej pozycji zostawić na co najmniej dobę - wówczas efekt będzie odpowiedni. Gdzie tkwi prawda?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
007jędruś 
zaawansowany


Twój sprzęt: Hymer
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Sty 2018
Piwa: 8/22
Skąd: BIA
Wysłany: 2020-11-13, 15:23   

Z tą dobą to przesada. Poobracaj ją na wszystkie boki kilka razy, delikatnie ostukaj rurki. Jak ma pomóc to pomoże jak nie to i stanie przez dobę na głowie nic nie da :wyszczerzony:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Rowaw 
trochę już popisał

Dołączył: 24 Lis 2019
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2020-11-13, 15:44   

007 napisał/a:
Z tą dobą to przesada. Poobracaj ją na wszystkie boki kilka razy, delikatnie ostukaj rurki. Jak ma pomóc to pomoże jak nie to i stanie przez dobę na głowie nic nie da :wyszczerzony:


Poobracam, jak tylko będę mógł. Stuknę i puknę, gdzie trzeba. Dzięki. :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***