Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przekażnik świec żarowych
Autor Wiadomość
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 207/165
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2010-05-30, 17:57   Przekażnik świec żarowych

Witam !!!
Podczas jazdy w hanysów kolumnie na tegoroczy Zlot CT w Pajęcznie zaczeła mi najpierw mrugać a potem palić się pełnym pomarańczu światłem kontrolka świec żarowych :gwm
Kilkakrotne gaszenie silnika nic nie dawało - kontrolka z uporem maniaka pomrugiwała i znowu paliła się pełnym blaskiem.Na miejscu nazajutrz zwróciłem się nawet o poradę do Gina - ten nie wiele myśląc zawyrokował ........ masa !!!!
Szukałem ............ i jedyna część jaka była lużna to ........mocowanie przekażnika świec żarowych .
Dokręciłem lużną nakrętkę , kontrola po zapaleniu silnika i ........ zapomniałem o temacie na ..... dwa dni........ :diabelski_usmiech
W samotnej drodze ze Zlotu ........... zaczeła znów bardzo rzadko pomrugiwać.............
Bez przeszkód dojechaliśmy do domciu , w poniedziałek wyjechałem na delegację i o sprawie zapomnialem ............... do czasu. :chytry
Po tygodniu chciałem zapalić i.............. :klnie: :klnie: :gwm
Rozrusznik kręci , kontrolka świec żarowych nie gaśnie a silnik.......... głuchy :gwm :gwm :gwm
Po bliższym przyjrzeniu się kablom / posiłkując się opluwaną przeze mnie w innym poście książką "Sam naprawiam......"/stwierdziłem ,że zawór odcinający paliwa jest zasilany z....... przekażnika świec żarowych :idea: Biorąc pod uwagę że przy próbach zapłonu kontrolka nie gaśnie doszedłem do tego ,że winny jest w/w przekażnik.Zdziwiłem się tym faktem bo posiadane dotąd przeze mnie samochody z silnikiem diesla miały zawór odcinający paliwo zasilany ze stacyjki.Poszperałem w garażu , zmieniłem przed chwila przekaznik i ......... błogi warkot zapalonego diesla ukoił me skołatane nerwy .
Jestem o następne doświadczenie mądrzejszy :foch: :foch: :foch: :foch: :ok
PZDR> MILUŚ :spoko
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 207/165
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2010-05-30, 18:52   

KOGUT napisał/a:
FAKTYCZNIE Z TYM PRZEKAŹNIKIEM CZASAMI DZIEJĄ SIĘ RÓŻNIASTE SPRAWKI , w moim ducato też zaobserwowałem w zimie takie jaja , w czasie jazdy się zapaliła i nie pomagało gaszenie silnika ... zgasła po 30 km . Nie zaglądałem do niego [jeszcze] :shock:


To może zaglądnij........... tak myślę ,że przecież ten p........ przekażnik mógł mi paść w innych okolicznościach / innym miejscu / a nie pod samym domem :gwm

Cieszę się ,że mam znów samochód wierny tzn. taki który stwarza kłopoty blisko domu lub wcale . :ok

:spoko
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 207/165
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2021-02-07, 21:13   

Witajcie.....
Inny już kamper ; inny silnik /2.8JTD / w nim i inny problem chyba z przekaźnikiem świec żarowych . Pisze chyba bo objawy są......dziwaczne .
W lecie kiedy na zewnątrz była temp.pow.30 st.C przekaźnik zapalał sie w trakcie jazdy ; potrafił się palić przez kilkanaście kilometrów ;przy gorącym silniku zapalał sie przy ponownym zapłonie ; potrafił nie gasnąć po zapłonie bardzooo dłuuugo . Silnik zapalał i pracował normalnie .
Zacząłem zupełnie ignorować ten objaw i z nim jeździłem :-P

Dzisiaj kiedy chciałem zapalić / było - 8 st.C / ; akumulator naładowany , "ciepły" przyniesiony z domu ; kontrolka w ogóle nie zgasła po 2 minutach a po próbie zapalenia było słychać wyraźne "cykanie" ; silnik nie zapalił .
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/636
Skąd: Gubin
Wysłany: 2021-02-07, 22:42   

Zbieg różnych okoliczności.
MILUŚ napisał/a:
...
po próbie zapalenia było słychać wyraźne "cykanie" ; silnik nie zapalił .

Czy rozrusznik kręcił silnikiem czy nie?
Cykanie to dźwięk przekaźnika czy...?
Cykanie=pykanie=delikatnostukanie?
Elektromagnes wysuwu bendiksa w rozruszniku. Zimno jest, smary gęste, opór stawiają w ruchu mechanizmów i nie zapinało prądu na stojany i wirnik.
Do puki rozrusznik nie zakręci, to możesz trzymać kluczyk w pozycji rozruch znacznie dłużej, więc przytrzymaj go i zaczekaj aż siła elektromagnesu pokona opory smarów i osiągnie punkt załączania styków do kręcenia rozrusznika.
Gorzej jeśli zamarznięta wilgoć tam siedzi, to nie doczekasz się rozruchu do odwilży.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
yamah 
weteran


Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-S plus
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 10 Sty 2019
Piwa: 266/108
Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2021-02-08, 07:12   

MILUŚ napisał/a:

W lecie kiedy na zewnątrz była temp.pow.30 st.C przekaźnik zapalał sie w trakcie jazdy ; potrafił się palić przez kilkanaście kilometrów ;przy gorącym silniku zapalał sie przy ponownym zapłonie ; potrafił nie gasnąć po zapłonie bardzooo dłuuugo . Silnik zapalał i pracował normalnie .
Zacząłem zupełnie ignorować ten objaw i z nim jeździłem :-P

Miluś na 99% masz padniętą którąś ze świec..a to że zapalała się podczas jazdy to będzie dogrzewanie kiedy na cylindrze jest zmniejszone ciśnienie..przerabiałem to 8-)
_________________
Ten kto żyje widzi dużo..ten kto podróżuje widzi więcej
-------------------------------------------------------------------------------
był Ducato 2,5 Burstner na próbę.. Pilote Explorateur715...zostało Carthago Chic-S plus
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Gewehr 
weteran


Pomógł: 39 razy
Dołączył: 30 Paź 2013
Piwa: 226/114
Skąd: AmWarsztat.pl
Wysłany: 2021-02-08, 10:47   

yamah napisał/a:
MILUŚ napisał/a:

W lecie kiedy na zewnątrz była temp.pow.30 st.C przekaźnik zapalał sie w trakcie jazdy ; potrafił się palić przez kilkanaście kilometrów ;przy gorącym silniku zapalał sie przy ponownym zapłonie ; potrafił nie gasnąć po zapłonie bardzooo dłuuugo . Silnik zapalał i pracował normalnie .
Zacząłem zupełnie ignorować ten objaw i z nim jeździłem :-P

Miluś na 99% masz padniętą którąś ze świec..a to że zapalała się podczas jazdy to będzie dogrzewanie kiedy na cylindrze jest zmniejszone ciśnienie..przerabiałem to 8-)


Ja obstawiam tą na kolektorze ssącym :haha:

Zmniejszone ciśnienie na cylindrze i dogrzewanie świecy żarowej? Mądre te ECU w tych samochodach :shock:

Trzeba zacząć od pomiaru multimetrem rezystancji świecy płomieniowej i sprawdzić czy otwiera zawór na kolektorze. Jak to będzie sprawne, to wtedy pomiar napięcia i masy na sterowniku. Często upala się bezpiecznik świecy i są takie wariacje. Płomieniowa w mrozy może nawet grzać trzy minuty, zanim zacznie podawać paliwo. W momencie podawania paliwa, słychać "terkotanie" sterownika. Wtedy kręcimy rozrusznikem.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 207/165
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2021-02-08, 17:27   

Dzięki wszystkim za sugestie :mrgreen:
Wszystko będę sprawdzał co piszecie ale.....niestety dopiero za tydzień po powrocie z delegacji :mrgreen: :spoko
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/636
Skąd: Gubin
Wysłany: 2021-02-08, 18:58   

Obstawiam 2 różne uszkodzenia jako zbieg okoliczności.
MILUŚ napisał/a:

...
po próbie zapalenia było słychać wyraźne "cykanie" ; silnik nie zapalił .


Napisz chociaż czy rozrusznik kręcił silnikiem czy nie kręcił, to kluczowe, bo "nie zapalił" i "cykanie" różnie można interpretować.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 207/165
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2021-02-08, 21:17   

Socale napisał/a:
............

Napisz chociaż czy rozrusznik kręcił silnikiem czy nie kręcił, to kluczowe, bo "nie zapalił" i "cykanie" różnie można interpretować.


Teraz to pewnie wiadro zimnej wody na łeb mi wylejecie .......
Na zime wyciągam aku rozruchowy z kampka . Ponieważ aku przez GutenTaga jest grubo jeśli chodzi o gabaryty przewymiarowany / u mnie tyra już ....7 lat :-P / więc włożenie go pod maskę w mrozie graniczy z cudem :gwm wpadłem na pomysła ,że podłączę aku na kablach rozruchowych :chytry
Aku był naładowany ; ciepły .
Po podłączeniu kontrolki normalnie sie paliły . Było słychac pompę paliwa . Kontrolka grzania świec nie zgasła po ponad 2 minutach . Rozrusznik nawet nie zakręcił tylko cyknął po przekreceniu kluczyka . Ale zrzucam to na może źle podłączone kable rozruchowe i ewentualną wilgoć w rozruszniku .Bardziej mnie zaciekawiła / zaintrygowała/zmartwiła kontrolka świec żarowych . Po skończeniu próby zapalenia nie tylko nie zgasła ale spod maski było słychać "cykanie" :bajer
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/636
Skąd: Gubin
Wysłany: 2021-02-08, 21:37   

To wiele rozjaśnia.
Rozruch to jedno a kontrolka to drugie :bigok
Rozruch wróci jak aku na miejsce wróci, ale kontrolka... hm...
Może jest tak, że jak przekaźnik w module zakleszczy/sklei styki to proces z grzaniem świecy i sygnalizacją żyje własnym życiem niezależnie od tego czy stacyjka włączona czy nie.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Banan 
Administrator
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE


Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 30 razy
Dołączył: 09 Lis 2010
Piwa: 360/498
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2021-02-08, 21:56   

MILUŚ napisał/a:
wpadłem na pomysła ,że podłączę aku na kablach rozruchowych

Jak to były kable "fabryczne", to był zły pomysł. Ja wystrugałem sobie sam kable rozruchowe z kabla spawalniczego 35mm² - może by dały radę. Kontrolki się zapalą, ale autko nie zrobi brum brum :diabelski_usmiech
MILUŚ napisał/a:
u mnie tyra już ....7 lat
Czyli już raczej czas na niego, średnio u mnie 5 lat w dieslu...
Socale napisał/a:
Rozruch wróci jak aku na miejsce wróci

Też tak myślę, podepnij normalnie aku, najlepiej już nowe i zapali na sam widok :mrgreen:
:spoko
_________________
Pozdrawiam - Darek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 207/165
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2021-02-08, 22:11   

No dobra .....to akumulator ......zresztą o jego wymianie myślę już od lat :-P
A co z przekaźnikiem świec ? Teorie o ciśnieniu sprężania ; spalonych jakiś świecach zostawmy jak inne pomysły polegną .
Przed miesiącem zapalał normalnie ; zreszta zawsze zapalał bez problemów jak akumulator miał naładowany :-P Od " kopa"
Nawet nie dymi ...........
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/636
Skąd: Gubin
Wysłany: 2021-02-08, 22:35   

MILUŚ napisał/a:
No dobra .....to akumulator
...

Niekoniecznie. Akumulator po świeżym naładowaniu, w klemach może mieć zdolność rozruchową.
Kable rozruchowe są przeznaczone do wspomagania słabego akumulatora, powiedzmy że przenoszą 50% potrzebnej do rozruchu energii jeśli mają wysoką zawartość miedzi w miedzi :bigok
W połączeniu żabek z gołymi klemami bez obecności rdzennego aku bardzo ważna jest ich powierzchnia styku, a jest ona bardzo mała i tu zaczyna się prądowe fisiowanie.
By tego dowieść, trzeba podczas próby rozruchu mierzyć napięcie na słupkach oraz na klemach w taki sposób by nie dotykać żabek kabli. Różnice dadzą odpowiedź.
.
Wariacje z kontrolką itp trzeba szukać w samym module,
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
lepciak 
weteran

Twój sprzęt: FIAT Ducato 2,5TD Burstner
Nazwa załogi: lepciaki
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 14 Wrz 2008
Piwa: 61/39
Skąd: Gdańsk-Oliwa
Wysłany: 2021-02-09, 09:43   

MILUŚ napisał/a:
No dobra .....to akumulator ......zresztą o jego wymianie myślę już od lat :-P
A co z przekaźnikiem świec ? Teorie o ciśnieniu sprężania ; spalonych jakiś świecach zostawmy jak inne pomysły polegną .
Przed miesiącem zapalał normalnie ; zresztą zawsze zapalał bez problemów jak akumulator miał naładowany :-P Od " kopa"
Nawet nie dymi ...........
Mam podobnego kampera z zimowym rozruchem na świecę płomieniową. Nigdy nie zdążyła odpalić bo silnik startuje zawsze na dotyk w każdych warunkach pogodowych. Ale zapalałem go do temp. minus 8 stopni C bo niższej wtedy nie było albo ja nie miałem takiej potrzeby. Być może przy obecnej temperaturze minusowej poniżej - 10 stopni lub niższej silnik zawsze kaprysił ale nie było tej temperatury więc o tym nie wiedziałeś. Przy odpaleniu w temperaturze minusowej żółta lampka u mnie zawsze migała ale nie zwracałem na nią uwagi bo silnik już pracował. Miganie lampki ustawało zawsze po 15 - 20 sek. Podczas odpalenia silnik zawsze trochę (raczej mocniej niż trochę ) dymi ale bardzo krótko.
Nigdy nie wyciągam akumulatorów z auta na zimę. Są podłączone do sieci na stałe i ładowane malutkimi prostowniczkami o pądzie max 1 Amp kupionymi w Lidlu -dziesiąt lat temu. W tym czasie - na całą zimę są odłączone od energobloku w kamperze. Silnik zawsze zapala na dotyk nawet po czterech "zimnych" miesiącach.
_________________
lepciak
''A najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy przeważnie nic nie mają do powiedzenia''
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
dziwaczek 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Piwa: 58/18
Skąd: Osowiec/Mazowieckie
Wysłany: 2021-02-09, 20:02   

MILUŚ napisał/a:
Po podłączeniu kontrolki normalnie sie paliły . Było słychac pompę paliwa . Kontrolka grzania świec nie zgasła po ponad 2 minutach . Rozrusznik nawet nie zakręcił tylko cyknął po przekreceniu kluczyka .


Wiesz co - ja tak miałem w Zieleńcu, niby wszytko dobrze a nie kręci rozrusznik? tylko cyka i to w zimę po mroźnej nocy a było to zablokowanie magnesu w rozruszniku. Zima Panie, nie tylko ja tak miałem dwa ducata II tak padły. Trzeba poczekać na cieplejszy czas a ruszą albo kilkakrotnie przekręcać kluczyk - mi ruszyło w końcu :spoko , pomaga też młotek lub ogrzanie elektromagnesu.
_________________
Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***