 |
|
pęknięte aluminiowe poszycie ściany kampera |
Autor |
Wiadomość |
Pimpa
początkujący forumowicz
Dołączył: 22 Mar 2021 Skąd: Białystok, Poland
|
Wysłany: 2021-03-22, 13:29 pęknięte aluminiowe poszycie ściany kampera
|
|
|
Witam,
nazywam się Rafał i od roku jestem (względnie) szczęśliwym posiadaczem kampera Dethleffs A532 na Fiacie Ducato (1993). Względnie, bo czeka mnie remont. Auto po nieplanowanym kontakcie wieszakiem na rowery z przeszkodą ma pęknięte wzdłużnie poszycie aluminiowe (szczelina ok. 2-3 mm). Chciałbym was prosić o radę, jak/czym 'zamknąć' szczelinę i uszczelnić budę. Awaria jest stara i woda zaciekała do ściany, więc będzie rozbierany od środka 'do blachy'. Pomysł jest taki, by od środka nakleić jakąś łatę a od zewnątrz uszczelnić żywicą/uszczelniaczem, a następnie zrekonstruować zbutwiałą część ściany. Czy możecie polecić konkretne 'specyfiki' (kleje, uszczelniacze, materiały etc.) do takich napraw? A może należy się do tego zabrać inaczej? Najfajniej byłoby wymienić cały płat poszycia, ale skąd coś takiego wyczarować...
Będę bardzo wdzięczny za sugestie, ew. linki do wcześniejszych wątków na forum (nie trafiłem na taki wątek, ale słabo widzę, więc może coś przeoczyłem...)
Pozdrawiam, |
|
|
|
 |
Wojciechu
Kombatant

Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2021-03-22, 14:49
|
|
|
Skontaktuj się na forum z facetem o nazwie -stef-. Jest z Twojego terenu i ma poukładane w głowie. Może razem coś wymyślicie. Podpowiadam - kolega zabezpieczył na wyłot, bagażnik na końcówkach, czterema (wielkości stopy) blachami z kwasówki. Wygłąda to dobrze(ma na nich wygrawerowaną nazwę swojej firmy). Ja mam dodatkowo rozwidlony wspornik oparty na haku. [/center] |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
 |
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2021-03-22, 14:52
|
|
|
Jak ma być tanio to zewnątrz widoczek z folii. |
|
|
|
 |
rakro1
weteran
Twój sprzęt: Dethleffs Trend I 7057
Pomógł: 16 razy Dołączył: 22 Sty 2012 Piwa: 264/189 Skąd: Dębica
|
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2021-03-23, 09:21
|
|
|
Sama blacha to ułamek kosztów, wymiana jej to wielka sztuka mało komu udaje sie to dobrze zrobic . Jedna ściana to rząd w tysiącach. |
|
|
|
 |
wlodo
weteran

Nazwa załogi: wlodo
Pomógł: 12 razy Dołączył: 20 Sie 2014 Piwa: 67/68 Skąd: Witaszyce
|
|
|
|
 |
voice
weteran Nie licz dni, spraw by to dni się liczyły

Twój sprzęt: Pilote G650 Essentiel
Nazwa załogi: Voice_Band
Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Gru 2012 Piwa: 20/21 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: 2021-03-23, 21:15
|
|
|
Naprawa prosta sprawa jeżeli to blacha gładka a nie ryflowana.
wyczyścić, zaszpachlować szpachlą z włóknem szklanym( szpachla zielona) podkład epoksydowy lakier pod kolor i śladu nie ma.
Oczywiście stelaż drewniany do odbudowy jak jest wilgoć i zgnity.:( |
_________________ Wczoraj to historia, jutro to tajemnica, a dzisiaj to dar, datego mówi się o tym the present. – Alan Alexander Milne
 |
|
|
|
|
 |
Meyer
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Iveco Daily
Dołączył: 27 Cze 2020 Piwa: 11/7 Skąd: Mazovia
|
Wysłany: 2021-03-23, 21:46
|
|
|
voice napisał/a: | Naprawa prosta sprawa jeżeli to blacha gładka a nie ryflowana.
wyczyścić, zaszpachlować szpachlą z włóknem szklanym( szpachla zielona) podkład epoksydowy lakier pod kolor i śladu nie ma.
Oczywiście stelaż drewniany do odbudowy jak jest wilgoć i zgnity.:( |
Wszystko bardzo dobrze tylko zgubiłeś jedną warstwę epoksydu.
Na blachę epoksyd, a potem szpachla.
Szpachla jest higroskopijna to raz, utwardzacz to nadtlenek dwa.
Nie powinno się szpachlować na goły metal i na podkłady reaktywne.
Szpachla Alu jest jedną z najbardziej elastycznych.
|
|
|
|
 |
smok_wawelski
weteran

Pomógł: 5 razy Dołączył: 25 Kwi 2019 Piwa: 122/77 Skąd: Kraków-przedmieścia
|
Wysłany: 2021-03-23, 22:05
|
|
|
Pimpa, cześć
Rafał nie przejmuj się to Defthles 93r - wymiana blachy jest banalna czy to gładka czy to łuska. To konstrukcja podobna jak przyczepa.
Firme z blacha tudzież innymi gratami rakro1, znalazł ok - znam i oceniam bardzo pozytywnie.
A przy okazji jak zrzucisz listwy to i dobrze bo przy tych latach uszczelnienia to na bank prosi się wymienić . A ceny blachy nie a takie tragiczne zwłaszcza jak gładka to kupisz wszędzie gdzie handlują kolorkami za 1m2 0,5 to 35-40zł 0,8 kapkę drożej pytanie tylko jak Ci z arkusza składania wyjdą ale i to idzie spoko ogarnąć. Skórka pomarańczy też dostępna w ogólnym handlu i ceny nie straszą. Łuskę z używki tez kupisz u Marcina w Grzebowilku niestety to troche drożej bo to "for camper" - maja tam dobra wszelakiego i sam też i naprawia i sobie kleci kampervana - bardzo sympatyczni ludzie tam sa.
Bardziej obawiałbym się tego co pod tą blachą znajdziesz ale nie ma takiego czegoś żeby nie dało się zrobić i to nawet nie jest tak bardzo kosztowne ale odbudowa konstrukcji to czas, czas i jeszcze raz czas.
Dokładnie zrób tak jak pisze wlodo - załóż swój watek na temat naprawy wstaw foty ludziska doradza co i jak - jak masz trochę drygu do majsterkowania i trochę narzędzi ogarniesz
Powodzenia. |
_________________ O najlepszym towarzystwie mówi się, że rozmowa w nim poucza, a milczenie kształci.
Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom. |
|
|
|
|
 |
EwaMarek
Kombatant Marek

Twój sprzęt: Kamper PLA na Fiacie i budka LMC
Nazwa załogi: Marek, Ewa, córki Wiktoria i Gabriela
Pomógł: 6 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Piwa: 25/13 Skąd: Czołowo / Koło
|
Wysłany: 2021-03-24, 22:05
|
|
|
Może wkleisz jakieś fotki? |
_________________ Pozdrawiam
Marek
Moje kampery
BURSTNER 90r, 91r, CHAUSSON 2008 i kempingi Hobby 90r, Dethleffs 2002r
Aktualnie kamper PLA 2014 kemping LMC 770 2010r |
|
|
|
 |
Pimpa
początkujący forumowicz
Dołączył: 22 Mar 2021 Skąd: Białystok, Poland
|
Wysłany: 2021-03-25, 20:25
|
|
|
Dzięki za wszystkie komentarze i porady.
Szczelina ma jakieś 20-25 cm długości i w najszerszym miejscu, na starej (zwykłej, szpachli, ok 2-3 mm szerokości. Nie jestem w stanie załączyć zdjęcia (forum wyświetla błąd), ale rzecz była już robiona, ale jak się zdaje, nie do końca zgodnie ze sztuką, tzn. bez rekonstrukcji ściany. Wygląda na to, że po zdarzeniu ściana piła wodę przez szczelinę dłuższą chwilę, bo wyżarło dziury w podłodze, w narożnikach budy. Góra jest sucha i nie czuć wilgoci, więc zdaje się, że główna awaria została wyeliminowana. Tak spekuluję, bo właściciel mnie najzwyczajniej oszukał – do spółki zresztą z fachowcem, który powiedział mi, że wyżarta podłoga to wynik chlapiącej spod kół wody…
Nic to, trzeba robić. Sam nie podołam, bo niedowidzę, ale mam majstra, który podoła.
Wymieniać całej blachy na ścianie nie będę, bo chcę zachować oryginalne malowanie (może kiedyś, jak dorwę gdzieś taki arkusz…). Zostaje szpachlowanie. A może łata? Myślałem o kawałku ‘skórki’ od zewnątrz, lub innego aluminium od wewnątrz i wypełnienie szczeliny uszcelniaczem. Druga opcja zostawiłaby tylko drobną ‘bliznę’ na poszyciu… jak myślicie?
I jaki uszczelniacz polecacie? Czy bezbarwny sikaflex robi robotę?
Z resztą, i tak dużo zależy, co znajdziemy w środku. Aż nie mogę się doczekać… dam znać, jak idą prace.
Pozdrawiam, |
|
|
|
 |
Wieluniak_1
zaawansowany
Twój sprzęt: Eura Mobil integra 726
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2011 Piwa: 16/12 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2021-03-25, 20:50
|
|
|
Zgnita podłoga w tylnych narożnikach w Detlesach z tamtego okresu to częsty przypadek. Sam dwa takie auta robiłem. Wg mnie to faktycznie wina chlapania wody spod kół.
Bez zdjęcia ciężko powiedzieć - nie wiem na jakiej wysokości masz dziurę. Jeśli nie zbyt wysoko nad zderzakiem to ja bym ściągnął zderzak, odkręcił listwy narożne. Wówczas będziesz mógł odgiąć blachę tylnej ściany. Pozwoli to na wymianę zgnitych kantówek, wymianę styropianu. Potem zaklej dziurę kawałkiem blachy - rybiej łuski (do zdobycia za grosze , arkusz chyba 80 zł płaciłem ) . Malowanie oryginalne odtwarzałem sam na całym aucie więc , na samej tylnej ścianie to bez kłopotu zrobisz.
Pamiętaj, zrobić też podłogę. Ale to już prosta sprawa (poszukaj firmy naprawiającej/produkującej naczepy, mają odpadki z płyt podłogowych. One są grubością zbliżone do grubości podłogi w Twoim kamperze. Tym spokojnie naprawisz zgnitą podłogę). Jak by co mam zdjęcia swojej naprawy starego Detlesa. Nie wiem czy zachowałem pudełka po farbach (chodzi o numer lakieru, bo detlesy z tamtych lat były malowane na jedną "modłę").
Jeśli nie chcesz, wymieniać drewna lub nie jest z nim tak źle to naklejenie łaty wg mnie będzie ok.
Owszem nie będzie to jakoś finezyjnie zrobione, ale skutecznie i bez zbędnych kosztów. To auto już swoje lata ma. |
|
|
|
|
 |
EwaMarek
Kombatant Marek

Twój sprzęt: Kamper PLA na Fiacie i budka LMC
Nazwa załogi: Marek, Ewa, córki Wiktoria i Gabriela
Pomógł: 6 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Piwa: 25/13 Skąd: Czołowo / Koło
|
Wysłany: 2021-03-25, 21:53
|
|
|
zdjęcie musisz pomniejszyć jakimś programem ale wysłać na Messengera czy inny komunikator - sam pomniejszy i dopiero potem na forum... |
_________________ Pozdrawiam
Marek
Moje kampery
BURSTNER 90r, 91r, CHAUSSON 2008 i kempingi Hobby 90r, Dethleffs 2002r
Aktualnie kamper PLA 2014 kemping LMC 770 2010r |
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2021-03-26, 10:56
|
|
|
W Białymstoku jest forumowy kolega Rowerek ,doświadczony kamperowiec, może cos doradzi. Tylko nie mów że to to ja Cię wysłałem. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|