| Akcyza 18 %Czy  są chętni aby jej nie zapłacić ? | 
    
   
      | Autor | Wiadomość | 
            
      | Trampek   początkujący forumowicz
 
 Dołączył: 15 Sie 2013
 Otrzymał 1 piw(a)
 Skąd: Wyspa Uznam
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-26, 15:50   Akcyza 18 %Czy  są chętni aby jej nie zapłacić ? |   
 |  
               | 
 |  
               | Witam . mam pytanie do osób które planują zakup  kampera
 z silnikiem powyżej 2 litrów , w Niemczech i nie chcą zapłacić
 bandyckiej akcyzy  w wys. ponad 18 % .
 Czy interesowało by was zameldowanie pojazdu w Niemczech i nie płacenie tego złodzijskiego haraczu ?
 
 Wiadomo że nie idzie tu o pojazdy za kilka tysięcy euro.
 Mam na myśli pojazdy w cenie pow. 25000 - 30000 euro .
 Tu można oszczędzić już grubo ponad 20000 złotych.
 
 ja osobiście planuję w przyszłym roku zakup nowego kampera i co jak co ale nie mam zamiaru bulić 25000 zł akcyzy tylko dlatego że mój kamper będzie miał 0,3 litra  ponad 2L.
 
 3 - 4 % akcyzy , proszę bardzo i chętnie .
 Ale  nie po to ciężko haruję żeby  dać się golić jak baran .
 Więc  kampera zarejestruję w DE.
 
 Jeżeli was też to zainteresuje to zapraszam .
 
 
 W uzupełnieniu .
 
 Oczywiście koszty  ubezpieczenia + podatek są większe niż w Polsce .
 
 Ale i tak per saldo jest to taniej.
 
 Oszczędności są większe niż 10 letni zwiększony koszt  obsługi nawet z corocznym dojazdem na przegląd w do Niemiec.
 |  
				| Ostatnio zmieniony przez Trampek 2013-08-26, 16:05, w całości zmieniany 1 raz |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-26, 16:02 |   
 |  
               | 
 |  
               | Rozwiń proszę myśl w zestawieniu z innymi kosztami w D ... między innymi ubezpieczenie roczne , przeglądy , podatki itp. itd. ... ( oczywiście na tablicach całorocznych a nie okresowych ) 
 Najfajniej właśnie w zestawieniu rocznym  porównawczo z PL .
 
 
       |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | janusz   Kombatant
 Szeryf
 
  
 Twój sprzęt: Motochata Rimor
 Nazwa załogi: TiTi
 Pomógł: 25 razy
 Dołączył: 14 Sty 2007
 Piwa: 420/147
 Skąd: Pajęczno, łódzkie
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-26, 16:11 |   
 |  
               | 
 |  
               | Kiedyś rozważałem taką możliwość i wyszło mi, że się nie opłaca. Nie wiem jak teraz, czy coś się zmieniło.
 Wady takiego rozwiązania jakie wtedy dostrzegłem to dużo droższe ubezpieczenie.
 Konieczność robienia przeglądów w Niemczech.
 Jakakolwiek awaria powodująca utratę dowodu rejestracyjnego - podróż do Niemiec.
 Nie możność używania samochodu w Polsce dłużej niż rok.
 Konieczność jakiegoś meldunku tam lub posiadanie znajomego/rodziny która auto weźmie na siebie. Wtedy problem z wyjazdami za wschodnią granicę lub poza unię, potrzebna notarialna zgoda właściciela pojazdu.
 Takie były problemy 5 lat temu kiedy kupowałem samochód, teraz może coś zmieniło się.
 |  
				| _________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | Trampek   początkujący forumowicz
 
 Dołączył: 15 Sie 2013
 Otrzymał 1 piw(a)
 Skąd: Wyspa Uznam
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-26, 16:14 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | No name napisał/a: |  	  | Rozwiń proszę myśl w zestawieniu z innymi kosztami w D ... między innymi ubezpieczenie roczne , przeglądy , podatki itp. itd. ... ( oczywiście na tablicach całorocznych a nie okresowych ) 
 Najfajniej właśnie w zestawieniu rocznym  porównawczo z PL .
 
 
       | 
 
 Sorry ale nie jestm w stanie ci na to pytanie dokładnie odpowiedzieć .
 Po prostu koszty ubezpieczenia i w Polsce i w Niemczech jak wiadomo są zalezne od indywidualnych parametrów.
 
 każdy z nas ma inno historię jazdy .
 
 Ale znalazlem w necie kalkulator  ubezpieczeń w niemczech i mi wyliczył  OC i AC z moją 60 % zniżką w zakresie od 700 Euro do 1200 za tablice na pół roku dla Renault master z silnikiem 125 koni.
 
 
 Pozostałe koszty  , rejestracja i inne opłaty to pierdołki.
 
 podatek od samochodu też znośny.
 
 
 Najgorsze jest to że  nikt ci z góry nie powie  ile zapłacisz podatku i ubezpieczenia jak mu nie dasz do ręki  twoich dokładnych danych.
 
 
 Wiem tylko jedno i to mnie skierowało do tego kroku.
 
 Kolega  kupił  samochów z 3 L silnikiem za 45000 euro  i zarejestrował  u ciotki w niemczech.
 
 Wyszło mu że oszczędności starczy mu na 15 lat utrzymywania auta w Nimczech .
 
 Długo się nie zastanawiał .
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | Trampek   początkujący forumowicz
 
 Dołączył: 15 Sie 2013
 Otrzymał 1 piw(a)
 Skąd: Wyspa Uznam
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-26, 16:20 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | janusz napisał/a: |  	  | Kiedyś rozważałem taką możliwość i wyszło mi, że się nie opłaca. Nie wiem jak teraz, czy coś się zmieniło.
 Wady takiego rozwiązania jakie wtedy dostrzegłem to dużo droższe ubezpieczenie.
 Konieczność robienia przeglądów w Niemczech.
 Jakakolwiek awaria powodująca utratę dowodu rejestracyjnego - podróż do Niemiec.
 Nie możność używania samochodu w Polsce dłużej niż rok.
 Konieczność jakiegoś meldunku tam lub posiadanie znajomego/rodziny która auto weźmie na siebie. Wtedy problem z wyjazdami za wschodnią granicę lub poza unię, potrzebna notarialna zgoda właściciela pojazdu.
 Takie były problemy 5 lat temu kiedy kupowałem samochód, teraz może coś zmieniło się.
 | 
 
 Sorry za te ciągłe poprawki ale ciągle coś znajdywałem i trochę jeszcze dopisałem.
 
 
 Jak jesteś zameldowany w DE to jeździsz po Polsce ile chcesz i nic nikomu do tego .
 
 Pojazd jest twoją własnością i ubezpieczony i zarejestrowany na ciebie .
 
 A oszczędności są i owszem ale jak zaznaczyłem . Autko musie być  w cenie od 30000 euro wzwyż .
 Wiadomo że  mniej warte auta nie warto tam rejestrowac .
 
 Ale sorry  jak ja mam wydać 30 do 35 tys euro i  zapłacić ponad 20 tys akcyzy albo i więcej ?. nie nic z tego.
 
 A coraz więcej osób kupuje auta w cenie pow 200 tys zł.  I co 40 tys zł akcyzy.
 
 Nigdy .
 
 nawet mieszkając w Rzeszowie wolał bym raz do roku zrobić wyskok do DE tuż za szlaban i w 1 dzień załatwić przegląd.
 
 Ewentualnie możesz nowy pojazd potrzymać na Niemieckich blachach 2 lata , tyle ile masz wolnego do pierwszego przeglądu  i wtedy  "sprzedać " go do Polski.
 
 Ale to będzie już używany więc znacznie tańszy a więc i akcyza niższa.
 
 W niemczech  też uwzględnią twoje Polskie zniżki na ubezpieczenie.żki .
 
 
 Oczywiście całość  wymaga trochę zachodu.
 Zresztą ja się tym zachodem zajmę .
 
 Ale oszczędności są na prawdę duże.
 
 
 Pomogę  też  w zarejestrowaniu się w Niemieckim ADAC .  za 98 Euro masz pełen pakiet ubezpieczeń  w całej europie.
 
 A u Polskiego partnera ADAC  za 600 zł nie dostaniesz nawet 1/3 z tego co masz w ADAC za 400 zł .
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | janusz   Kombatant
 Szeryf
 
  
 Twój sprzęt: Motochata Rimor
 Nazwa załogi: TiTi
 Pomógł: 25 razy
 Dołączył: 14 Sty 2007
 Piwa: 420/147
 Skąd: Pajęczno, łódzkie
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-26, 16:42 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Trampek napisał/a: |  	  | Jak jesteś zameldowany w DE to jeździsz po Polsce ile chcesz i nic nikomu do tego . | 
  	  | Trampek napisał/a: |  	  | Zresztą ja się tym zachodem zajmę . | 
 To sprawdź to.
 Był i chyba dalej jest taki przepis, że zagranicznym autem można jeździć po Polsce tylko do roku czasu. Jeśli ktoś chce dłużej musi zdać zagraniczne tablice do depozytu i poddać samochód normalnej rejestracji tutaj.
 Nawet chyba trzeba akcyzę zapłacić przy tej rejestracji jeżeli to jest pierwsza rejestracja w Polsce. Później gdy auto wraca do macierzystego kraju akcyzy nie zwracają. Sprawdź to dokładnie.
 |  
				| _________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | Trampek   początkujący forumowicz
 
 Dołączył: 15 Sie 2013
 Otrzymał 1 piw(a)
 Skąd: Wyspa Uznam
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-26, 17:02 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | janusz napisał/a: |  	  |  	  | Trampek napisał/a: |  	  | Jak jesteś zameldowany w DE to jeździsz po Polsce ile chcesz i nic nikomu do tego . | 
  	  | Trampek napisał/a: |  	  | Zresztą ja się tym zachodem zajmę . | 
 To sprawdź to.
 Był i chyba dalej jest taki przepis, że zagranicznym autem można jeździć po Polsce tylko do roku czasu. Jeśli ktoś chce dłużej musi zdać zagraniczne tablice do depozytu i poddać samochód normalnej rejestracji tutaj.
 Nawet chyba trzeba akcyzę zapłacić przy tej rejestracji jeżeli to jest pierwsza rejestracja w Polsce. Później gdy auto wraca do macierzystego kraju akcyzy nie zwracają. Sprawdź to dokładnie.
 | 
 
 Sprawdzę .. Ale jako wstępną odpowiedź dam ci taki fakt.
 
 część autobusów w Świnoujściu to Autobusy komunikacji miejskiej zarejestrowane gdzie ?   w DE.
 Obsługuja je Polscy kierowcy i autobus regularnie obsługuje linie   Polska - Niemcy.
 Do tego w świnoujściu codziennie są Polacy i Niemcy  mieszkający w DE  jakimi samochodami , ano na numerach z DE.
 
 Częśc z nich pracuje u nas na stałe.
 
 Do tego jak mieszkasz , czyli jesteś na stałe zameldowany w Niemczech to możesz sobie do Polski przyjeżdzać ile chcesz .
 
 pewnie  zwracając mi uwagę masz na pyśli to co się dzieje w Danii.
 
 No ale Polska to nie dania .
 
 nawet jak by było te ograniczenie do roku.
 
 Jest podobne w niemczech . Ale w nim się mówi o ciągłym pobycie na terenie kraju.
 
 każdy wyjazd przerywa bieg  i wszystki licza od nowa .
 
 No i wyjasnij mi jak i kto w naszym kraju ma to sprawdzić .
 
 A może to jest tak że  mieszkasz w DE a to Polska jest tym drugim "domem"
 
 
 Ale jak obiecąłem sprawdze to .
 
 Choć jak znam nasze ustawodastwo to nie ma takiego przepisu albo jest tak sformułowany że  nic z niego nie wynika .
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-26, 17:19 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Trampek napisał/a: |  	  | [ 
 A może to jest tak że  mieszkasz w DE a to Polska jest tym drugim "domem"
 
 
 .
 | 
 
 to już dawno zostało w D uregulowane / cytat z innego forum /:
 
 Ponieważ rejestracja pojazdu w Polsce równoznaczna jest z dopuszczeniem auta do ruchu drogowego, zastosowanie ma tu niemieckie rozporządzenie o "międzynarodowej komunikacji samochodowej" (Co prawda weszło ono w życie 1. stycznia 1935 roku, ale z późniejszymi zmianami jest do dzisiaj obowiązującym prawem niemieckim.
 Paragraf 1. tego rozporządzenia stanowi, że do ruchu dopuszczane są tymczasowo (na okres do jednego roku) pojazdy wyposażone w międzynarodowe lub zagraniczne zaświadczenie o dopuszczeniu do ruchu za wyjątkiem przypadków, w których pojazd "przebywa regularnie" na terenie kraju.
 Wyrok landowego sądu bawarskiego z 28.10.1958 roku stanowi dodatkowo, że miejsce "regularnego przebywania" to takie, z którego podejmowana jest jazda samochodem.
 A zatem jeśli pojazd przebywa regularnie na terenie Niemiec i stąd wprowadzany jest on do ruchu drogowego, to miejscem jego regularnego przebywania są Niemcy, gdzie też musi być zarejestrowany i dopuszczony do ruchu.
 A zatem jeśli miejscem regularnego przebywania pojazdu są Niemcy a pojazd zarejestrowany jest w Polsce, jest on według prawa niemieckiego traktowany jako niedopuszczony do ruchu.
 A zatem poruszanie się takim pojazdem jest wykroczeniem przeciw prawu o ruchu drogowym, które mówi, że można poruszać się wyłącznie pojazdami dopuszczonymi do ruchu.
 Usprawiedliwianie rejestracji w Polsce faktem, że właściciel posiada zameldowanie w Polsce jest tym samym niezasadne. Najważniejsze jest bowiem gdzie przebywa pojazd i skąd zostaje regularnie wprowadzany do ruchu w komunikacji drogowej.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | janusz   Kombatant
 Szeryf
 
  
 Twój sprzęt: Motochata Rimor
 Nazwa załogi: TiTi
 Pomógł: 25 razy
 Dołączył: 14 Sty 2007
 Piwa: 420/147
 Skąd: Pajęczno, łódzkie
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-26, 17:20 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Trampek napisał/a: |  	  | No i wyjasnij mi jak i kto w naszym kraju ma to sprawdzić . | 
 Ale ja nie odradzam ani nie twierdzę, że to jest ściśle przestrzegane. Po prostu zachęcam do dogłębnego sprawdzenia. Mi 5 lat temu nie kalkulowało się takie rozwiązanie. Może jak ktoś mieszka przy granicy i po drugiej stronie granicy ma rodzinę to jest gra warta świeczki.
 W tym roku, gdy byliśmy w Maroko, na granicy wypełnialiśmy deklaracje samochodu, musiał podpisać się właściciel auta. Pewnie jakoś to jest rozwiązywalne bo wypożyczone auta też tam jeździły. W każdym razie jeszcze jeden papier tłumaczony na język arabski byłby jakąś dodatkową przeszkodą.
 20 tyś akcyzy którą zapłaciłem to na dzień dzisiejszy 4 tyś na rok. Jeżeli auto potrzymam jeszcze 5 lat to wyjdzie 2 tyś rocznie. Jeden wyjazd w roku do Niemiec na załatwienie formalności to dla mnie ponad 2 tyś kilometrów. Auto miało być zarejestrowane w Dusseldorfie. Samo palio ponad 1000 zł.
 Ale to moje wyliczenia dotyczące mojego przypadku. Komu innemu może to się opłacać.
   
 Tutaj opisane są celne kwestie takiego rozwiązania. Są jeszcze kwestie związane z Prawem o Ruchu Drogowym.
 http://www.autocentrum.pl...ego-za-granica/
 |  
				| _________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | Trampek   początkujący forumowicz
 
 Dołączył: 15 Sie 2013
 Otrzymał 1 piw(a)
 Skąd: Wyspa Uznam
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-26, 18:01 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | janusz napisał/a: |  	  |  	  | Trampek napisał/a: |  	  | No i wyjasnij mi jak i kto w naszym kraju ma to sprawdzić . | 
 Ale ja nie odradzam ani nie twierdzę, że to jest ściśle przestrzegane. Po prostu zachęcam do dogłębnego sprawdzenia. Mi 5 lat temu nie kalkulowało się takie rozwiązanie. Może jak ktoś mieszka przy granicy i po drugiej stronie granicy ma rodzinę to jest gra warta świeczki.
 W tym roku, gdy byliśmy w Maroko, na granicy wypełnialiśmy deklaracje samochodu, musiał podpisać się właściciel auta. Pewnie jakoś to jest rozwiązywalne bo wypożyczone auta też tam jeździły. W każdym razie jeszcze jeden papier tłumaczony na język arabski byłby jakąś dodatkową przeszkodą.
 20 tyś akcyzy którą zapłaciłem to na dzień dzisiejszy 4 tyś na rok. Jeżeli auto potrzymam jeszcze 5 lat to wyjdzie 2 tyś rocznie. Jeden wyjazd w roku do Niemiec na załatwienie formalności to dla mnie ponad 2 tyś kilometrów. Auto miało być zarejestrowane w Dusseldorfie. Samo palio ponad 1000 zł.
 Ale to moje wyliczenia dotyczące mojego przypadku. Komu innemu może to się opłacać.
   
 Tutaj opisane są celne kwestie takiego rozwiązania. Są jeszcze kwestie związane z Prawem o Ruchu Drogowym.
 http://www.autocentrum.pl...ego-za-granica/
 | 
 
 Ja załatwiam rejestrację 5 km od Polskiej granicy .
 Do tego  nawet jak auto jest zarejestrowane gdzieś tam w Niemczech to kotrola okresowa  może być w dowolnym zakładzie na terenie Niemiec .
 
 
 Odnosząc się do  treści artykułu o którym  który jest w linku  , to po pierwsze nie bardzo pasuje a po drugie to już historia
 
 
 a oto  treśc  aktualna  ze strony
 http://motoryzacja.interi...alne,579310,324
 
 To samo jest w komunikacie na stronie Ministerstwa jak ją ponownie znajdę to wkleję link.
 
 
 Do tego , dzisaj nie ma czegoś takiego jak czasowy po byt za granica .
 
 
 Polska Niemcy  i td to jest jeden obszar . Każdy może mieszkać gdzie chce i jak chce i ile chce .
 tam fdzie jesteś zameldowany tam jest twoje gniazdo.
 
 
 Obowiązuja tylo prawa lokalne
 
 W Polsce też jak przenosisz się do innego miasta to spotkasz inne prawo niż w twoim rodzinnym mieście .
 
 
 A poniżej ten tekst ze strony do której podałem linka.
 
 
 
 W Wydziale Uprawnień Departamentu Transportu Drogowego rzeczonego ministerstwa poinformowano nas, że przepisy ruchu drogowego dopuszczają prowadzenie samochodu zarejestrowanego poza granicami Polski przez Polaka. Kierujący musi posiadać tylko dowód rejestracyjny i ubezpieczenie. Przepisy ruchu drogowego nie wymagają natomiast żadnego upoważnienia od właściciela pojazdu.
 
 
 Policja nie zna prawa?
 
 Natomiast komisarz Adam Jasiński z Wydziału Standaryzacji Biura Taktyki Zwalczania Przestępczości Komendy Głównej Policji wyjaśnił INTERIA.PL co następuje:
 
 "1. Samochód osobowy zarejestrowany w jednym z krajów UE może być w Polsce używany przez obywatela RP również na podstawie zawartej z podmiotem zagranicznym umowy użyczenia (również bez zielonej karty).
 
 2. Dokumentem uprawniającym do poruszania się po polskich drogach, potwierdzającym rejestrację pojazdu poza granicami RP, może być również pozwolenie czasowe wydane przez organ właściwy do rejestracji za granicą.
 
 3. Co do tablic (rodzajów) obecnie pojawiły się pewne wątpliwości, stąd też wystąpiliśmy z pytaniami do Niemców i czekamy na odpowiedź (nie znamy ich prawa krajowego, bez czego interpretacja Konwencji Wiedeńskiej i naszego prawa jest niepełna)".
 
 Wynika z tego, że samochodem na obcych tablicach stałych można jeździć po Polsce. Na wszelki wypadek można mieć umowę użyczenia pojazdu, chociaż - uwaga! - umowa użyczenia może być zawarta ustnie!
 
 
 
 
 
 Tak więc .
 
 
 Jak ktoś chce to pomogę zarejestrować i zameldowac auto i włsciciela 5 km od pPolskiej Granicy .
 
 
 I to pozwala zaoszczedzić kupę kasy.
 
 Według mnie jest to pewniejsze niż udawanie że kamper to pojazd specjalny , np pomocy drogowe.
 
 Do tego mój sposób jest legalny.
 
 Natomiast te Porshe i inne patenty  zgłoszone jako autopomoc to już jest naprawdę  przewał .
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | krimar Kombatant
 
  
 Twój sprzęt: Euramobil 460 - Mitsubishi L300 - DAHAK
 Nazwa załogi: Poszukiwacze Zagininej Dyszy
 Pomógł: 4 razy
 Dołączył: 07 Lip 2010
 Piwa: 58/6
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-26, 23:23 |   
 |  
               | 
 |  
               | Zarejestrujesz auto na kogoś obcego za granicą i wyjdzie na to, że stanie się ono jego własnością. W imię oszczędności 18% akcyzy możesz stracić 100% pojazdu jak delikwent się zaprze i stwierdzi, że to jego.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | kazbar   weteran
 
  
 Pomógł: 5 razy
 Dołączył: 14 Sty 2007
 Piwa: 36/4
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-27, 08:48 |   
 |  
               | 
 |  
               | Kiedyś krążyla taka historyjka, jak to pewen przedsiębiorca chciał sprowadzić z Francji do Polski szkło laboratoryjne (kolby ze szlifowanym szklanymi korkami). Cło jednk na takie kolby było bardzo wysokie. Zatkał więc wszystkie tymi korkami i napisał na każdej z nich: "Próbka powietrza z Francji". Celnicy długo szukali jak oclić powietrze i nie znależli odpowiedniego przepisu   
 A jak by iść tą drogą i przywieźć kampera bez silnika?
 
 Nie wiem, nie znam się ale taki pomysł wpadł mi do głowy
   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | tadek   weteran
 
  
 Twój sprzęt: Carthago C-line Ducato 3.0 4,5DMC
 Dołączył: 29 Gru 2007
 Piwa: 31/44
 Skąd: Poznań/okolica
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-27, 09:50 |   
 |  
               | 
 |  
               | Raczej dobrym rozwiązaniem byłoby odłączenie zabudowy od kabiny z podwoziem. Taki pojazd jako ciężarowy nie podlega akcyzie. Zabudowa też nie. Trzeba podwozie zarejestrować a później dokonać połączenia z nadbudową. Celnicy nic nie zrobią, bo przepis mówi, że akcyzie podlegają pojazdy wcześniej nie rejestrowane w kraju.
 |  
				| _________________ Jem polskie jabłka i piję grecką metaxę do popołudniowej kawy.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | Ahmed   Kombatant
 Burak
 
  
 Twój sprzęt: Bezdomny
 Nazwa załogi: Buraki
 Pomógł: 4 razy
 Dołączył: 03 Lut 2009
 Piwa: 207/306
 Skąd: Bielsko-Biała
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-27, 09:55 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | tadek napisał/a: |  	  | Trzeba podwozie zarejestrować | 
 
 Niewykonalne , samo podwozie nie przejdzie pozytywnego badania technicznego
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      | CORONAVIRUS   Kombatant
 fan SAN ESCOBAR
 
  
 Twój sprzęt: IVECO DAILY III
 Nazwa załogi: BRAK
 Pomógł: 12 razy
 Dołączył: 21 Sie 2011
 Piwa: 566/755
 Skąd: z Rumi przez jedno i
 
 | 
            
               |  Wysłany: 2013-08-27, 10:58 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | oskp napisał/a: |  	  |  	  | tadek napisał/a: |  	  | Trzeba podwozie zarejestrować | 
 
 Niewykonalne , samo podwozie nie przejdzie pozytywnego badania technicznego
 | 
 
 samo może i nie ale jak na nie położysz płaską podłogę to już fura musi przejść ....  okoliczna firma zajmująca się handlem drewnem /deski itp./ ma takiego craftera bez burt ...sami sobie  zrobili podłogę na ramie ..... auto jeździ
   
 Potem podłogę zdjąć i nałożyć budę kampera ... zmienić rodzaj pojazdu i po sprawie .... teoretycznie bardzo proste , trzeba by się bardziej wgłębić w temat .
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
      
         
      |  |