Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Kamperem w 6 osób
Autor Wiadomość
kempin 
początkujący forumowicz

Dołączył: 10 Maj 2021
Postawił 3 piw(a)
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2021-05-10, 09:05   Kamperem w 6 osób

Cześć,
czy ma sens podróżowanie kamperem w 4 osoby dorosłe i 2 małych dzieci? Chcielibyśmy wybrać się kamperem do Chorwacji z dziećmi (3lata i 4 lata) oraz z dziadkami.

Podróżowaliśmy już w 4 osoby kamperem więc wiemy jak to wygląda. Myślę, że jeżeli chodzi o spanie to sobie byśmy poradzimy (choć Wasze opinie i w tym zakresie są wskazane). W domu dzieci czasami do nas przychodzą i śpimy w 3 osoby, a czasami w 4 osoby na jednym łóżku.

Natomiast największe obawy mamy co do wagi kampera z nami i wyposażeniem. Czy masa własna kampera to masa z paliwem, wodą? Czy masa jest liczona z markizami?
Ja szacuje, że nasza waga z bagażami wyniesie 500kg (liczę tutaj waga naszej 6 + bagaże + rowery + lodówka). Nie wiem czy nie za mało?

Jak sądzicie? Czy ma to sens?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Brat 
Kombatant


Twój sprzęt: Merc310D/1995, Europa560
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Piwa: 185/875
Skąd: San Escobar
Wysłany: 2021-05-10, 12:30   

Obciążenie to sprawa wtórna, wcale - w polskich warunkach - nie najważniejsza (chociaż NA PEWNO 500 kg to waga zaniżona). Ważniejszą sprawą są wasze relacje z rodzicami, w tym wzajemna wyrozumiałość, tolerancja, odporność poszczególnych podróżników na niedogodności związane z małą przestrzenią, zapachami i odgłosami z łazienki ;) i tak dalej ...
Nie ryzykowałbym, szczególnie jeśli podróż dłuższa i dalsza ...
_________________
Marian
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
darek 61 
Kombatant


Twój sprzęt: Jumper Odyssee 78
Nazwa załogi: Violetta Darek
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Mar 2009
Piwa: 146/103
Skąd: Poznań
Wysłany: 2021-05-10, 12:50   

Brat, ma racje.Od siebie mogę doradzić by kuchnię zorganizować poza autem.Na sześcioro to dużo gotowania,gorąco,ciasno,a na dworze przyjemniej.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kempin 
początkujący forumowicz

Dołączył: 10 Maj 2021
Postawił 3 piw(a)
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2021-05-10, 13:09   

Raz w roku podróżujemy razem z rodzicami i dajemy radę. Co prawda lokum było zawsze większe (zazwyczaj wynajmujemy mieszkanie 2-3 pokojowe), ale się dogadujemy. Gotowanie a w zasadzie jedzenie myślę że będzie odbywało się poza kamperem (będziemy rozkładali stoliki). Chcemy jechać w czerwcu-wrześniu więc w południowej Europie nie powinien być problem z pogodą, a jeżeli już to sporadyczny.
Generalnie ciasnota w jakimś sensie jest uciążliwością, ale my co do zasady w ciągu dnia chyba nie będziemy kręcili się przy kamperze, lecz na plaży, czy w mieście czy na wyciecze pieszej typu jeziora Plitwickie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Mazur 
weteran
Robert Mazur


Twój sprzęt: CI Mizar Garage , Ducato 2.8JTD
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 13 Kwi 2012
Piwa: 84/106
Skąd: Kraków
Wysłany: 2021-05-10, 16:57   

A może warto zorganizować jakiś krótki weekendowy wyjazd który da namiastkę tego co można od siebie oczekiwać na tak ograniczonej przestrzeni i mimo wszystko przestrzegania pewnych zasad w "używaniu kampera" ? To przecież nie to samo co osobne pokoje, osobne wc itd.

Masę własną chyba najlepiej ustalić ważąc "pustego" kampera z paliwem bo to co w dowodzie rejestracyjnym zazwyczaj odbiega od rzeczywistości. Bardziej powinna interesować Was masa całkowita jak już wszyscy tak licznie wprowadzą się z bagażami. Oczywiście +- kilkadziesiąt kg można niwelować napełnieniem zbiornika wody.
_________________
Podróż tysiąca mil zaczyna się od jednego kroku.
'Lao Tzu'
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
darek 61 
Kombatant


Twój sprzęt: Jumper Odyssee 78
Nazwa załogi: Violetta Darek
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Mar 2009
Piwa: 146/103
Skąd: Poznań
Wysłany: 2021-05-10, 17:51   

kempin napisał/a:
Gotowanie a w zasadzie jedzenie myślę że będzie odbywało się poza kamperem (będziemy rozkładali stoliki)

Jedzenie to ma się rozumieć,ale gotowanie tym bardziej.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Banan 
Administrator
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE


Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 30 razy
Dołączył: 09 Lis 2010
Piwa: 328/457
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2021-05-10, 18:22   

kempin napisał/a:
Natomiast największe obawy mamy co do wagi kampera z nami i wyposażeniem. Czy masa własna kampera to masa z paliwem, wodą? Czy masa jest liczona z markizami?
Ja szacuje, że nasza waga z bagażami wyniesie 500kg (liczę tutaj waga naszej 6 + bagaże + rowery + lodówka). Nie wiem czy nie za mało?

Na Twoim miejscu na tym bym się skupił - kamper(zatankowany)+bagaż+załoga musi się zmieścić w 3,5T DMC.
Jeszcze jedna uwaga - o ile kamper posiada 3,5T DMC - są kampery które mają niższe :bajer
Ale w wypadku kampera zarejestrowanego na 6 osób, problem może być inny - pusty kamper może ważyć 3 tony, a gdzie cała reszta...?
_________________
Pozdrawiam - Darek
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Brat 
Kombatant


Twój sprzęt: Merc310D/1995, Europa560
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Cze 2011
Piwa: 185/875
Skąd: San Escobar
Wysłany: 2021-05-11, 15:01   

Mazur napisał/a:
A może warto zorganizować jakiś krótki weekendowy wyjazd który da namiastkę tego co można od siebie oczekiwać na tak ograniczonej przestrzeni i mimo wszystko przestrzegania pewnych zasad w "używaniu kampera" ? To przecież nie to samo co osobne pokoje, osobne wc itd.

Właśnie! Wyjeźdźcie w tym składzie na 3 dni ...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 301/14
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2021-05-11, 15:24   

Nie ma możliwości aby kamper, który może pomieścić 6 osób z całym wyposażeniem zmieścił się w rzeczywistości w 3,5t.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
moskit
weteran


Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Mar 2014
Piwa: 117/43
Skąd: Ożarów Maz.
Wysłany: 2021-05-11, 18:19   

Jeżeli DMC 3500 to pojedziesz bez żadnego ubezpieczenia jak już nie raz pisałem.
Świadome złamanie warunków ubezpieczenia oraz świadome złamanie przepisów o ruchu drogowym może spowodować że będzie to najdroższy wyjazd w życiu.
Zejdź na ziemię i nie pytaj "czy ma sens?" tylko czy Ciebie stać w razie "w"
_________________
Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
darek 61 
Kombatant


Twój sprzęt: Jumper Odyssee 78
Nazwa załogi: Violetta Darek
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Mar 2009
Piwa: 146/103
Skąd: Poznań
Wysłany: 2021-05-11, 20:25   

Może rozsądnie by było jechać dodatkowo osobówką.Ciężar się rozłoży,a i w razie czego do sklepu będzie czym podjechać.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Robert-4 
stary wyga

Twój sprzęt: Burstner TravelVan T690
Dołączył: 26 Maj 2020
Piwa: 22/30
Skąd: Władysławowo
Wysłany: 2021-05-11, 20:34   

moskit napisał/a:
Jeżeli DMC 3500 to pojedziesz bez żadnego ubezpieczenia jak już nie raz pisałem.
Świadome złamanie warunków ubezpieczenia oraz świadome złamanie przepisów o ruchu drogowym może spowodować że będzie to najdroższy wyjazd w życiu.
Zejdź na ziemię i nie pytaj "czy ma sens?" tylko czy Ciebie stać w razie "w"


Kolego,
to trochę inaczej niż piszesz i niektórzy mogą wyciągnąć wadliwe wnioski.
Ubezpieczenie OC działa. Osoba poszkodowana dostanie odszkodowanie od ubezpieczyciela sprawcy, jest tylko pytanie, czy ubezpieczyciel zwróci się później z regresem do sprawcy. I tutaj wkraczamy w obszar sądownictwa - to czy było świadome i celowe złamanie przepisów zostanie zbadane i dopiero na podstawie wyroku zakład ubezpieczeń będzie mógł dochodzić swoich roszczeń. Czy tak będzie? Polskie prawo nie opiera się o casusy (jak np. w USA) i wyrok może w podobnych sprawach różny. W dużym uproszczeniu - odpowiedzialność w ubezpieczeniu OC podczas jazdy oparta jest o zasadę winy (podczas postoju z. ryzyka) co oznacza, że winę sprawcy trzeba udowodnić. Po pierwsze nie jest oczywistym, że jazda przeładowanym samochodem jest od razu winą, bo może to być jeden z elementów (niedbalstwo, lub rażące niedbalstwo) a wtedy regresu nie będzie, po drugie jeśli wypadek powstał z winy innej osoby przeładowanie nie musi mieć znaczenia. Nie musi, bo może być przyczynieniem, a wtedy rozkład roszczeń wygląda jeszcze inaczej.
To tyle w skrócie o OC :)
_________________
Pozdrawiam
Robert
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2021-05-11, 21:06   

W takim składzie osobowym, warto byś określił jaki to będzie kamper, alkowa czy integra bo tylko te 2 typy pozwolą Wam wspólnie i w miarę bez zgrzytów przeżyć wspólną podróż.
Łatwo nie będzie, nie wiem w jakim wieku są dziadki , ale oni mimo dotkliwych niedogodnień nie będą się skarżyć lecz męczyć. Z mojego punktu postrzegania nie będzie to dla nich zachwycająca podróż. Siedzenia są nie wygodne do podróży w każdym kamperze, będziesz musiał ich podstępnie zmuszać by podróż częściowo mogli spędzić leżąc na łóżkach a nie zajmować się dziećmi przy stole.
Już na miejscu, dziadki najchętniej będą ustępować/schodzić z drogi byleby/aby nie szkodzić, to też jest dla nich nie komfortowe, przygotuj im wygodne siedzenia lekko z boku, tak by wasza i dzieci bieganina/organizowanie się do posiłków czy wieczorów nie dała im odczuć że przeszkadzają - nie ma nic bardziej upokarzającego.
O Was i o dzieci się nie martwię, tylko o starszych którzy nie mają odwagi skarżyć się na niedogodności.
Moja rada zanim wyruszycie, instruktaż i charakterystyka życia z kamperem i w kamperze, musisz uprzedzić dziadków o wszystkim co przewidujesz, swoją wizję tak by mogli sobie to wyobrazić, wówczas im będzie łatwiej niedogodności znieść, a pozytywne wrażenia zrekompensują cierpienia.
Powodzenia, niech będą zachwyceni.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Ewka B 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: pasażer Ford Transit Trigano Challanger
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Lut 2018
Piwa: 7/6
Skąd: Chełm
Wysłany: 2021-05-11, 23:00   

darek 61 napisał/a:
Może rozsądnie by było jechać dodatkowo osobówką.Ciężar się rozłoży,a i w razie czego do sklepu będzie czym podjechać.

Bardzo dobry pomysł wart rozważenia. 2 osoby w osobówce plus najcięższe bagaże ( woda, konserwy, inna żywność nie wymagająca pobytu w lodówce, napoje, garnki jeśli planujecie sami gotować)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
moskit
weteran


Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Mar 2014
Piwa: 117/43
Skąd: Ożarów Maz.
Wysłany: 2021-05-12, 00:12   

Robert-4 napisał/a:

Kolego,
to trochę inaczej niż piszesz i niektórzy mogą wyciągnąć wadliwe wnioski.
Ubezpieczenie OC działa. Osoba poszkodowana dostanie odszkodowanie od ubezpieczyciela sprawcy, jest tylko pytanie, czy ubezpieczyciel zwróci się później z regresem do sprawcy. I tutaj wkraczamy w obszar sądownictwa - to czy było świadome i celowe złamanie przepisów zostanie zbadane i dopiero na podstawie wyroku zakład ubezpieczeń będzie mógł dochodzić swoich roszczeń. Czy tak będzie? Polskie prawo nie opiera się o casusy (jak np. w USA) i wyrok może w podobnych sprawach różny. W dużym uproszczeniu - odpowiedzialność w ubezpieczeniu OC podczas jazdy oparta jest o zasadę winy (podczas postoju z. ryzyka) co oznacza, że winę sprawcy trzeba udowodnić. Po pierwsze nie jest oczywistym, że jazda przeładowanym samochodem jest od razu winą, bo może to być jeden z elementów (niedbalstwo, lub rażące niedbalstwo) a wtedy regresu nie będzie, po drugie jeśli wypadek powstał z winy innej osoby przeładowanie nie musi mieć znaczenia. Nie musi, bo może być przyczynieniem, a wtedy rozkład roszczeń wygląda jeszcze inaczej.
To tyle w skrócie o OC :)


Różnica wynika z podejścia do tematu ja idę trochę dalej niż wynika z ubezpieczenia i stąd ta rozbieżność co nie zmienia wyniku końcowego dość smutnego niestety.
_________________
Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***