Jeszcze raz na temat winiet na Węgrzech |
Autor |
Wiadomość |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler
Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 217/486 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: 2023-04-30, 06:19
|
|
|
Kazik II napisał/a: | Ja sam, chociaż mam w poz. J - M1 i pewnie przysługuje mi teoretycznie D 1 to albo dla spokoju zapłacę D 2 albo pojadę zwykłymi drogami. |
Czyli najpierw machamy a potem |
_________________ Nie chcem, ale muszem :-{
|
|
|
|
|
@ndrzej
weteran
Twój sprzęt: Laika Ecovip 309
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Lip 2007 Piwa: 131/204 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 2023-04-30, 09:21
|
|
|
Kazik II napisał/a: | @ndrzej napisał/a: | Ponieważ mam doświadczenie w kwestii winiet, ostrzegam wszystkich chcących zaryzykować kupno winiety D1.
a mandat razem z karą dodatkową przekazywany jest niemieckiej firmie windykacyjnej, która nie chce dyskutować w kwestii słuszności czy niesłuszności nałożonej kary.
Ryzykantom życzę powodzenia! |
"Niemiecka firma windykacyjna" to może mi skoczyć na warsztat (wężykiem). Tak samo zresztą jak i każda polska. W naszym kraju jedynymi do tego powołanymi są organy egzekucyjne (sądowe i skarbowe).
Co innego, gdy mandat zostanie przesłany przez organ administracyjny danego kraju. A i tutaj sprawa nie jest prosta. Przede wszystkim, zgodnie z europejskimi dyrektywami, musi być doręczony w języku kraju sprawcy wykroczenia, a wg naszego prawa - listem poleconym. Już widzę węgierski mandat napisany po polsku
Jeżeli taki mandat oprawimy w ramki i powiesimy na ścianie na pamiątkę, to Madziarzy muszą skierować sprawę do polskiego sądu. Oczywiście w polskim języku To, jak dotychczas, jeszcze się nie zdarzyło w historii naszych bratnich stosunków, bo na samą myśl ogarnia ich czarna rozpacz
Wada tego wszystkiego jest taka, że węgierska policja przy najbliższej okazji może się upomnieć o swoje - więc przez najbliższe lata trzeba śmigać okrężną drogą.
Ja sam, chociaż mam w poz. J - M1 i pewnie przysługuje mi teoretycznie D 1 to albo dla spokoju zapłacę D 2 albo pojadę zwykłymi drogami. Bo co mi z przepisów kiedy, jak to ktoś trzeźwo zauważył wcześniej, węgierski policaj zastosuje zasadę z Misia "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz". |
Nikt nie zabrania Ci "kopać się z koniem"!
I to jeszcze bez gwarancji wygranej... |
_________________ Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym!
Heraklit |
|
|
|
|
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 73/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2023-04-30, 12:51
|
|
|
@ndrzej napisał/a: | Nikt nie zabrania Ci "kopać się z koniem"! |
Tak jak napisałem - wcale nie zamierzam, bo zamiłowanie do pieniactwa dawno mi przeszło. Przedstawiłem tylko jak cała sytuacja wygląda od strony prawnej. Nie wiem jak to obecnie statystycznie wygląda - na ile zagranicznym służbom chce się bawić z kierowaniem tych spraw do polskich sądów. Bo sam mandat przysłany do domu nie stanowi jeszcze tytułu egzekucyjnego. |
|
|
|
|
stander
zaawansowany
Twój sprzęt: LMC LIBERTY EXPLORER I 720 G
Nazwa załogi: STANDER
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Mar 2015 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2023-04-30, 19:50
|
|
|
Kazik II napisał/a: | Nie wiem jak to obecnie statystycznie wygląda - na ile zagranicznym służbom chce się bawić z kierowaniem tych spraw do polskich sądów. Bo sam mandat przysłany do domu nie stanowi jeszcze tytułu egzekucyjnego. |
Znam takich ,myślących podobnie Już tak nie myślą |
|
|
|
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2023-05-01, 08:34
|
|
|
Podobnie z mandatami z Francji. Przysyłaja po polsku i w zależności od terminu zapłaty suma się zwielokrotnia. Ja kiedys olałem i nic. Kolega zapłacił. Teraz znów mi błysnęło. |
|
|
|
|
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 73/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2023-05-01, 13:49
|
|
|
stander napisał/a: | Kazik II napisał/a: | Nie wiem jak to obecnie statystycznie wygląda - na ile zagranicznym służbom chce się bawić z kierowaniem tych spraw do polskich sądów. Bo sam mandat przysłany do domu nie stanowi jeszcze tytułu egzekucyjnego. |
Znam takich ,myślących podobnie Już tak nie myślą |
Zadałem tylko teoretyczne pytanie. Ja raczej jeżdżę "po emerycku", Zwłaszcza kamperem. I trudno mnie "upolować" bo raczej nie ma za co. Więc jeśli co do meritum sprawy niewiele wiesz - to po co to straszenie? |
|
|
|
|
Cyryl
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 301/14 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2023-05-01, 15:54
|
|
|
Gdy zajmowałem się transportem międzynarodowym mieliśmy kierowcę, emerytowanego policjanta, który z definicji nie płacił mandatów.
W kraju powołując się na solidarność poprzedniego zawodu, za granicą - olewał.
Do czasu gdy przyszło do niego pismo z Niemiec, które przyniósł do pracy celem przetłumaczenia.
Okazało się, że uzbierało się w mandatach kilkaset euro I wezwano go do zapłaty w ciągu dwóch tygodni lub zgłoszenia się ze szczoteczką do zębów do jednego z wyznaczonych aresztów celem odbycia kary zamiennej.
Na końcu stwierdzenie: w innym wypadku będzie Pan ścigany na terenie Niemiec jak pospolity przestępca. |
_________________
|
|
|
|
|
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 73/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2023-05-01, 18:46
|
|
|
Cyryl napisał/a: | Gdy zajmowałem się transportem międzynarodowym mieliśmy kierowcę, emerytowanego policjanta, który z definicji nie płacił mandatów.
W kraju powołując się na solidarność poprzedniego zawodu, za granicą - olewał.
Do czasu gdy przyszło do niego pismo z Niemiec, które przyniósł do pracy celem przetłumaczenia.
Okazało się, że uzbierało się w mandatach kilkaset euro I wezwano go do zapłaty w ciągu dwóch tygodni lub zgłoszenia się ze szczoteczką do zębów do jednego z wyznaczonych aresztów celem odbycia kary zamiennej.
Na końcu stwierdzenie: w innym wypadku będzie Pan ścigany na terenie Niemiec jak pospolity przestępca. |
No to wobec tego co powiesz na coś takiego:
Kierowcy z Niemiec nie płacą
Chciałbym zobaczyć tych 70 tysięcy Niemców garujących u nas za niezapłacone mandaty |
|
|
|
|
stander
zaawansowany
Twój sprzęt: LMC LIBERTY EXPLORER I 720 G
Nazwa załogi: STANDER
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Mar 2015 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2023-05-02, 08:26
|
|
|
Kazik II napisał/a: | Zadałem tylko teoretyczne pytanie. Ja raczej jeżdżę "po emerycku", Zwłaszcza kamperem. I trudno mnie "upolować" bo raczej nie ma za co. Więc jeśli co do meritum sprawy niewiele wiesz - to po co to straszenie? |
Wyluzuj kolego z tego co piszesz wynika że co do meritum sprawy błądzisz teoretycznie.W odróżnieniu od Ciebie co do meritum sprawy nie tylko mam wiedze ale i doświadczenie I to nie jest straszenie a rzetelna informacja.
Powodzenia |
|
|
|
|
koko
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO C-LINE 4.8 I
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Sty 2007 Piwa: 70/31 Skąd: Radom
|
Wysłany: 2023-05-02, 09:56
|
|
|
piszemy tu o różnych pierdołach JAK NIE PŁACIĆ ZA WYKROCZENIA . Nikt z was nie neguje wykroczeń
a MOŻĘ TAK BYŁO BY W PORZĄDKU zapłacić jak się przekroczyło przepisy |
_________________ KoKo
Piszę tylko merytorycznie.
Mądrzy ludzie wiedzą przed a nie po |
|
|
|
|
stander
zaawansowany
Twój sprzęt: LMC LIBERTY EXPLORER I 720 G
Nazwa załogi: STANDER
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Mar 2015 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2023-05-02, 17:41
|
|
|
koko napisał/a: | piszemy tu o różnych pierdołach JAK NIE PŁACIĆ ZA WYKROCZENIA . Nikt z was nie neguje wykroczeń
a MOŻĘ TAK BYŁO BY W PORZĄDKU zapłacić jak się przekroczyło przepisy |
W punkt Trafiony zatopiony |
|
|
|
|
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 73/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2023-05-02, 19:39
|
|
|
koko napisał/a: | piszemy tu o różnych pierdołach JAK NIE PŁACIĆ ZA WYKROCZENIA . Nikt z was nie neguje wykroczeń
a MOŻĘ TAK BYŁO BY W PORZĄDKU zapłacić jak się przekroczyło przepisy |
Nie zrozumiałeś o co chodzi a sadzisz wielkimi literami czyli WRZESZCZYSZ. Z przykrością stwierdzam, że na tym forum zmieniły się obyczaje na niekorzyść w ostatnich latach. Bez odbioru. |
|
|
|
|
slavia
trochę już popisał
Twój sprzęt: Crafter I, obecnie Crafter II
Nazwa załogi: AJRA
Dołączył: 23 Lut 2017 Otrzymał 9 piw(a) Skąd: Międzyzdroje
|
Wysłany: 2023-12-14, 00:07
|
|
|
W ubiegłym roku w październiku robiłem przelotówkę przez Węgry wracając z Grecji. Na przejściu granicznym kupiłem winietę. Dałem Pani DR i sprzedała mi D1.
Nadmieniam, że miałem blaszankę i w DR miałem wpisane M1, samochód osobowy, a nie "Specjalny-Kamper" czy N1.
I w lipcu br otrzymałem z Niemiec powiastkę, że mam dokonać zapłaty karnej prawie 750 zł, bo powinienem mieć winietę D2.
Kiedy zadzwoniłem do nich to okazało się że chodzi im o wielkość pojazdu, a nie o same wpisy w DR.
Dla mnie i w mojej ocenie to przekręt.
Ciekawe jest to, że jak nie zapłaciłbym w terminie to kwota wzrosłaby prawie dwukrotnie. Wg nich, musisz najpierw zapłacić żeby nie mieć podwójnej opłaty, a później możesz się z nimi sądzić.
W tym roku doświadczony nauczką, znowu jadąc z Turcji przez Hungary, kupiłem D2, pomimo, że Pani powiedziała, że mogę wziąć D1.
O co w tym wszystkim chodzi nie wiem.
Tyle w temacie. Co Panie na infolinii mówią, jest nieważne. Życie jak widać weryfikuje działania.
P.S. Żona mówi, że jestem mistrzem w łapaniu mandatów za granicą. A szybko nie jeżdżę kamperkiem. |
|
|
|
|
LukF
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy Dołączył: 31 Sty 2017 Piwa: 447/330 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2023-12-14, 08:30
|
|
|
slavia napisał/a: | W ubiegłym roku w październiku robiłem przelotówkę przez Węgry wracając z Grecji. Na przejściu granicznym kupiłem winietę. Dałem Pani DR i sprzedała mi D1.
Nadmieniam, że miałem blaszankę i w DR miałem wpisane M1, samochód osobowy, a nie "Specjalny-Kamper" czy N1.
I w lipcu br otrzymałem z Niemiec powiastkę, że mam dokonać zapłaty karnej prawie 750 zł, bo powinienem mieć winietę D2.
Kiedy zadzwoniłem do nich to okazało się że chodzi im o wielkość pojazdu, a nie o same wpisy w DR.
Dla mnie i w mojej ocenie to przekręt.
Ciekawe jest to, że jak nie zapłaciłbym w terminie to kwota wzrosłaby prawie dwukrotnie. Wg nich, musisz najpierw zapłacić żeby nie mieć podwójnej opłaty, a później możesz się z nimi sądzić.
W tym roku doświadczony nauczką, znowu jadąc z Turcji przez Hungary, kupiłem D2, pomimo, że Pani powiedziała, że mogę wziąć D1.
O co w tym wszystkim chodzi nie wiem.
Tyle w temacie. Co Panie na infolinii mówią, jest nieważne. Życie jak widać weryfikuje działania.
P.S. Żona mówi, że jestem mistrzem w łapaniu mandatów za granicą. A szybko nie jeżdżę kamperkiem. |
Dzięki za szczerość
O tym jest cały wątek: kamper = D2. A czy jest to uczciwie, logiczne lub prawe? Na Węgrzech nie jest to ważne, niestety |
|
|
|
|
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA
Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 183/135 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2023-12-14, 09:32
|
|
|
slavia napisał/a: | ...............
O co w tym wszystkim chodzi nie wiem..... |
Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo ,że chodzi o....pieniądze |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
|
|
|
|
|
|