Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: janusz
2011-06-04, 09:19
Ekstremalna próba kamperka
Autor Wiadomość
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2011-05-11, 16:02   Ekstremalna próba kamperka

Witam

Jak już wspominałem w swoich dotychczasowych postach od początku kwietnia stałem się szczęśliwym (teraz to już wiem na pewno) posiadaczem 22 letniego kamperka. Po zakupie miałem okazję nim zrobić parę pomniejszych przejazdów bez żadnego noclegu - łącznie ok 200 km - co daje niewielką szansę na poznanie i zrozumienie kamperowej maszynerii...

I tak podjąłem decyzję (pewnie w mniemaniu niektórych nierozważną) sprawdzenia sprawności i przydatności mego Berocampa w jego żywiole, a mianowicie wyjazdu gdzie oczy poniosą. Biorąc pod uwagę, że nasz niewątpliwie piękny kraj oraz kraje naszych południowych sąsiadów mam w miarę dobrze poznane (choć na takie wyprawy na pewno również przyjdzie pora) zadecydowałem na rzucenie się i Berocampa na głęboką wodę i obrałem kierunek na południe z celem w Wenecji i/lub nad jeziorem Garda.

Ktoś może powiedzieć, że to nic takiego, jednakże biorąc pod uwagę totalną nieznajomość samochodu (bo któż mi zaręczy, że po 500 km mu koła nie odpadną ;) ), nieznajomość zwyczajów kampingowych w krajach docelowych, średnią znajomość języków (no dobra... po czesku i po angielsku się dogadam ;) ) oraz ograniczoną ilość czasu na przygotowanie wyprawy od podjęcia decyzji do planowanego wyjazdu, dla mnie nosiło to znamiona ekstremalności.

Planowany termin wyjazdu był ustalony na 30 IV, a powrotu (nieprzekraczalnie) na 10 V. Niestety wyjazd opóźnił się z przyczyn obiektywnych i Berocamp wyruszył w drogę 2 V o godzinie 11:18.

Wyciąg z dziennika pokładowego okraszony komentarzami :) :



KAPITAN: Greg de Wal
ZAŁOGA: Alicja; Angelika; Czesia; Jurek; Bera; Puszek

- to daje - jak łatwo, a może i nie ;) policzyć - 4 dorosłe osoby, jednego dzidziusia i 2 psy z czego jeden to 40 kilogramowa suka podhalana
ETAP I - Cieszyn - Cornstejn 02.05.2011 330 km
etap przelotowy, komplikacje na drodze spowodowane błędnym działaniem GPS

- tak się dzieje jak człowiek na dobrze znanych drogach sugeruje się tym co mu Hołowczyc nagada :) ... Ale przynajmniej przejechaliśmy przez ładne tereny w okolicach Hranic... Jedna uwaga - plan nie przewidywał korzystania z płatnych dróg :D
przystanek w Brnie w sklepie Campi-Shop w celu uzupełnienia zapasów papieru toaletowego
- bo przesyłka z gomarketu nie dotarła na czas :box
postój w Cizove w Podyji; zmiana miejsca zaparkowania z powodu pewnego starszego wiekiem mieszkańca (żeby nie powiedzieć "wrednego dziadka" tej skąd inąd bardzo malowniczej miejscowości
- na końcu Cizova jest punkt z ławeczkami, a w pobliżu znajduje się ekspozycja dotycząca granic i żelaznej kurtyny (granica austriacko-czeska czyli dawna granica zachodu i wschodu). I przy tych ławeczkach na wyjeżdżonej tysiącami opon piaszczystej ziemi postawiłem mojego kamperka, by przygotować mleczko dla najmłodszej uczestniczki naszej wyprawy, a później przespacerować się w stronę granicy (miasteczko Hardegg). Po +/- 30 minutach parkowania, kiedy załoga zbierała się do wyjścia dopadł mnie wspomniany powyżej miły Pan i powołując się na jakąś ustawę o ochronie terenów zielonych zaczął straszyć mnie wizytą policjantów jeżeli natychmiast nie usunę samochodu z wyimaginowanej trawy. Po krótkiej dyskusji (żeby było śmieszniej miejsce to znajduje się naprzeciw dyrekcji Parku Narodowego Podyji i nikt z obecnych tam osób nami się nie zainteresował) hołdując zasadzie o ustępowaniu przeprowadziłem samochód o kilometr dalej - przed Cizov (całkiem fajne miejsce na postój). Między innymi dzięki tej przygodzie wyjście na spacer trochę się opóźniło (tzn załoga powoli już zmierzała do celu a ja ten kilometr + to co przeszli później pokonałem truchcikiem co dla takiego sportsmena :silacz: jak ja jest nie lada wyczynem) i w związku z tym trzeba było zmienić plan i miast do Hardeggu doszliśmy tylko do Hardeggskiej Vyhlidky (punku widokowego). Nie było czego żałować - widok wynagrodził wszystkie niedogodności :) .
Niemożliwy dojazd do Vranova nad Dyji(gdzie planowałem nocleg) - z powodu małych wykopów we Vranove poprowadzono 40 km objazd :gwm wymusił nocleg pod ruinami zamku Cornstejn
NOCLEG: 48 st 55' 58" N 15 st 42' 57'' E

DSC01475.jpg
Berocamp gotowy do wyjazdu - o członku załogi w okienku w alkowie nie wspominałem
Plik ściągnięto 9066 raz(y) 50,41 KB

DSC01478.jpg
Manowce, które zawdzięczamy Panu Hołowczycowi
Plik ściągnięto 9066 raz(y) 40,26 KB

DSCF2044.jpg
Bujna trawa w czeskim wydaniu
Plik ściągnięto 9066 raz(y) 67,14 KB

DSC01480.jpg
Żelazna kurtyna
Plik ściągnięto 9066 raz(y) 26,28 KB

S6302925.jpg
Hardeggska Vyhlidka
Plik ściągnięto 9066 raz(y) 81,02 KB

DSCF2064.jpg
Najbliższa okolica noclegowiska
Plik ściągnięto 9066 raz(y) 47,77 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1595/2326
Skąd: Otwock
Wysłany: 2011-05-11, 16:08   

Grzegorzu, bardzo podoba mi się początek opowieści.
Czekam na dalszy ciąg i oczywiście zdjęcia. :)

Pozdrawiam. :bukiet: :spoko
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skorpion 
Kombatant
Normalny inaczej wariatek stary wyga


Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 17 Lip 2008
Piwa: 274/1281
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-11, 16:15   

Jak na poczatek wyjazdowy to wspaniala przygoda sie zaczyna prosimy o wieksza relacje i zdjecia.Nie zrzaj sie na poczatku drogi domek wytrzyma a i Wy sie do niego przyzwyczaicie i poznacie kazdy jego zakamarek jak i co dziala.Szerokosci wspanialego wypoczynku.
_________________


Tadeusz
Byle do przodu
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2011-05-11, 16:19   

ETAP II: Cornstejn - Obere Palfau
03.05.2011 257 km
OPIS: zwiedzanie Cornstejn'u

- zamek otwarty tylko w lipcu i sierpniu ale i tak było ładnie
przejazd pod Bitovem; deszcz we Vranove nad Dyji; przekroczenie granicy pod Safovem; przejazd przez Naturpark Kamptal; zwiedzanie Krems
- nie ma to jak się kamperkiem wpakować w wąskie i strome uliczki :)
podjazd pod klasztor Gottweig; obiad i zwiedzanie Durnstein; przejazd malowniczą doliną Dunaju przez Wachau; przejazd drogą 25 przez Eisenwurzen; postój w pobliżu Palfau
- przepiękne miejsce - postój na zatoczce przy skrzyżowaniu dróg 25 i 24. 2 metry od samochodu około 100 metrowe urwisko z malowniczą rzeką w dole
47 st 42' 44" N 14 st 49' 55" E

DSCF2075.jpg
Hrad (zamek) Bitov, rzeka Dyje, jeden z załogantów i Berocamp za krzakami
Plik ściągnięto 9053 raz(y) 29,54 KB

DSCF2083.jpg
Vranov nad Dyji i dwie załogantki
Plik ściągnięto 9038 raz(y) 38,53 KB

S6302928.jpg
Granica czesko-austriacka (tym razem bez żelaznej kurtyny); w lusterku kapitan - czyli ja :)
Plik ściągnięto 9038 raz(y) 66,65 KB

DSCF2087.jpg
Zamek Rosenburg w Kamptal
Plik ściągnięto 9038 raz(y) 31,18 KB

DSCF2094.jpg
Berocamp w Krems
Plik ściągnięto 9038 raz(y) 46,9 KB

DSCF2096.jpg
Klasztor Gottweig
Plik ściągnięto 9038 raz(y) 28,13 KB

DSCF2114.jpg
Parking w Durnstein - nur fur PKW ;)
Plik ściągnięto 9038 raz(y) 43,27 KB

DSCF2148.jpg
Durnstein
Plik ściągnięto 9038 raz(y) 34,29 KB

DSC01487.jpg
Postój pod Palfau
Plik ściągnięto 9038 raz(y) 41,1 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Ostatnio zmieniony przez GregdeWal 2011-05-11, 17:03, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2011-05-11, 16:42   

Skorpion napisał/a:
Jak na poczatek wyjazdowy to wspaniala przygoda sie zaczyna prosimy o wieksza relacje i zdjecia.Nie zrzaj sie na poczatku drogi domek wytrzyma a i Wy sie do niego przyzwyczaicie i poznacie kazdy jego zakamarek jak i co dziala.Szerokosci wspanialego wypoczynku.


Dzięki Skorpion...

Z tym, że już wróciłem... A teraz tylko zamieszczam relację... Choć z miłą chęcią raz jeszcze bym przejechał trasę by móc na świeżo nowe doznania opisywać :)
_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skorpion 
Kombatant
Normalny inaczej wariatek stary wyga


Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 17 Lip 2008
Piwa: 274/1281
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-11, 16:55   

Wiec opisuj to co widziales co przezyles jak spisywal sie kamperek jakies niedomagania wyszly jak sobie z tym poradziles ,jak zareagowali domownicy w nawym domku w czasie podrozy
_________________


Tadeusz
Byle do przodu
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2011-05-11, 17:02   

ETAP III: Palfau - Ossiach
04.05.2011 233 km
OPIS: Z rana podziwianie okolic noclegu; przejazd przez Nationalpark Gesause; zamieszanie przy zjeździe na A9 Ardning

- profilaktycznie winietkę wykupiłem, więc chcąc sobie trochę skrócić drogę stwierdziłem, że w okolicach Liezen przejadę się z 30 km autostradą. I oczywiście wjechałem nie w ten wjazd co trzeba. Mając w perspektywie kilkudziesięcio kilometrową drogę do następnego zjazdu i 6 km tunelu po drodze podjąłem karkołomną i karygodną decyzję cofania na zjeździe na autostradę :) . Na szczęście manewr się udał, mandatu nie dostałem, wszyscy przeżyli :)
postój na serpentynach pod Trieben [114]
- pora na mleczko, a zresztą 100 stopni temperatury wody chłodzącej i konie mechaniczne padające z wycieńczenia wymusiły ten przystanek
przeskok drogą 317 do St.Veit; poszukiwanie noclegu nad Ossiacher See
- jeden kamping nieczynny, jeden nie przyjmujący zwierzaków i do 3 razy sztuka. Udało się na Terrassencamping w Ossiach - 4 osoby, kamper i psy - 36 euro za noc
NOCLEG: 46 st. 29 ' 47" N 13 st 58' 25" E

DSCF2199.jpg
Piękne okolice noclegu pod Palfau
Plik ściągnięto 9018 raz(y) 53,97 KB

DSCF2281.jpg
Gesause
Plik ściągnięto 9018 raz(y) 59,77 KB

DSCF2314.jpg
Gesause po raz drugi
Plik ściągnięto 9018 raz(y) 36,88 KB

DSCF2335.jpg
Serpentyny na 114
Plik ściągnięto 9018 raz(y) 51,48 KB

DSC01499.jpg
Berocamp w sektorze dla podróżujących z psami w Terrassiencamp
Plik ściągnięto 9014 raz(y) 45,81 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wbobowski 
Kombatant
moder


Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter I-645 DB Ducato 2,5TDI
Nazwa załogi: Bobosie
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 18 Lut 2008
Piwa: 354/135
Skąd: Lublin - Dąbrowica
Wysłany: 2011-05-11, 18:32   

I cóż więcej człowiekowi do szczęścia potrzeba... niewiele, aby starczyło na paliwo wszędzie tam, gdzie chcemy dojechać :spoko
_________________
Włodek i Ela

Nasze kamperki
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
vincent 
zaawansowany


Twój sprzęt: Carthago
Dołączył: 03 Kwi 2010
Piwa: 6/13
Skąd: Strzelce Opolskie
Wysłany: 2011-05-11, 23:03   

niezła wyprawa jak na pierwszy raz :ok mam nadzieję że kamper dał radę na tych serpentynach, ale skoro piszesz z domu więc pewnie wszystko ok.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2011-05-18, 22:02   

Powracam do dalszej części relacji

ETAP IV: Ossiach - Grado
05.05.2011 197 km
OPIS: Po uzupełnieniu 6-cio litrowym baniakiem wody użytkowej, wylaniu wiadrem wody brudnej i zwiedzeniu najbliższej okolicy kempingu wyjazd w kierunku Villach; zakup w Bauhausie w Villach kabla z osprzętem i węża ze złączkami

Po 20 kursach z baniakiem po wodę do oddalonej o 30 m toalety stwierdziłem, że trzeba uzupełnić braki w wyposażeniu - 10 m węża i dwie złączki 1/2 i 3/4'' oraz kabel z wtyczkami 3-bolcowymi. Poprzedni właściciel mojego Berocampa przerobił kabel na bardziej swojską wersję - z jednej strony normalna wtyczka prądowa, która na kempingach jest tak jakby do niczego :)
postój przed granicą austriacko-włoską pod Thorl
bardzo fajny parking z pięknymi widokami częściowo zaadoptowany na przystanek, ale podejrzewam, że nocleg byłby jak najbardziej możliwy
zwiedzanie Malborghetto
do teraz nie rozumiem dlaczego w atlasie Austrii ta miejscowość zaznaczona jako szczególnie warta zwiedzenia :)
Skręt w drogę 356 na Cividale del Friuli; zwiedzanie miasta
połączone między innymi z zakupem atlasu Włoch (de Agostini - wg kolegów z forum jeden z najlepszych - wg mnie - dość nieczytelny :) ). Przed centrum Cividale od strony Tarcental również bardzo przyjemny, ogólno dostępny parking nadający się wg mnie do noclegu - wadą być może brak w pobliżu większych przestrzeni zielonych
drogami lokalnymi do Monfalcone; w związku ze zbliżającą się nocą szukanie noclegu przy drodze do Grado
postój przy zjeździe do przydrożnego baru parę kilometrów przed Grado wśród drzew akacji zaraz nad kanałem
NOCLEG: 45 st 44' 17" N 13 st 26' 24"

DSCF2403.jpg
Plaża i mola przy kempingu
Plik ściągnięto 8730 raz(y) 47,83 KB

DSCF2432.jpg
Przygraniczna zatoczka
Plik ściągnięto 8730 raz(y) 42,32 KB

DSCF2462.jpg
Malborghetto - już Włochy
Plik ściągnięto 8730 raz(y) 36,58 KB

DSCF2499.jpg
Margines przy SP13
Plik ściągnięto 8730 raz(y) 36,72 KB

DSCF2555.jpg
"Most Diabła" w Cividale
Plik ściągnięto 8730 raz(y) 57,93 KB

DSCF2565.jpg
Jeden z wielu zaułków w Cividale
Plik ściągnięto 8730 raz(y) 30,91 KB

DSCF2595.jpg
Berocamp pozostawiony w dobrych rękach
Plik ściągnięto 8730 raz(y) 30,64 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2011-05-18, 22:41   

ETAP V: Grado - Cavallino
06.05.2011 140 km
OPIS: przejazd z miejsca noclegu do parkingu dla kamperów w Grado i zapłacenie 12 EUR

i tu pojawia się pytanie - co z parkowaniem w ciągu dnia na zwykłym parkingu kiedy występują znaki zakazu parkowania dla kamperów - czy kamper jest pojazdem trędowatym :?: :( . Czy znaki te mają na celu zabezpieczenie biednych mieszkańców miejscowości przed hordą nieumytych kamperowiczów wylegających rano przed ich wypieszczonymi willami :haha: ...
W każdym razie - gdybym wiedział, że kilka kilometrów dalej jest parking, który i tak opłacę to chyba bym nie stał pod akacjami... Choć z drugiej strony - było bardzo przyjemnie... Mówi się trudno - kocha się dalej :)
zwiedzanie miasta; przejazd i zwiedzanie Akwilei zdezorganizowanej z powodu zbliżającej się wizyty papieża
tu już się nie dałem naciągnąć - stanąłem na zwykłym parkingu w środku miasta za 1 €/h niezważąjąc na wyraźne znaki - tylko dla samochodów osobowych :)
przejazd pod Caorle i niezamierzony przejazd do centrum; przejazd przez miejscowości nadmorskie; skorzystanie z płatnej przeprawy mostem zwodzonym
dlaczego zapłaciłem 1€ a dostałem paragon na 0,80? A co gdybym był z fiskusa?? :)
poszukiwanie na Litorale del Cavalino kempingu akceptującego naszych czworonożnych towarzyszy podróży zwieńczone sukcesem w przerażającym na pierwszy rzut oka kempingu Portobello przy Via di Ca'Savio w miejscowości o tej samej nazwie
poszukiwania kempingu zacząłem przy znaku informacyjnym "przed Tobą jeszcze 22 kempingi". Kiedy zobaczyłem, że zostało tylko 8 zacząłem się irytować. Ale kiedy zobaczyłem kemping, którego na wyżej wspomnianych znakach nie było, z przyjaźnie :?: kiwającym "portierem" (on po angielsku niewiele - ale zobaczył Berę i się nie przestraszył więc chyba wiedział co robi :) ) to uwierzyłem, że uda się zakotwiczyć w miarę bezpiecznej :?: przystani na czas zwiedzania Wenecji :) . Kemping ewidentnie pod mieszkanie rezydencjonalne - same "zakotwiczone" przyczepy - jednakże udało się nas wcisnąć w szczelinę pomiędzy przyczepy. Ze zdziwieniem w sąsiedniej przyczepie spotkaliśmy polkę z mieszanego polsko-włoskiego małżeństwa. Jednak na obczyźnie miło spotkać polaka :) ... Zresztą równie miło było, kiedy na postoju pod Grado zostaliśmy otrąbieni przez Focusa na szczecińskich blachach - bandera zrobiła swoje :) . Powracając do kempingu - w rezultacie całkiem przyjemne miejsce - za wiele gwiazdek by pewnie nie otrzymał, ale kibelki czyste a ludzie mili :) , a co najważniejsze - 2 noce - 4 osoby + 2 psy + kamper + Ala oczywiście - 54 €. A do ładnej, szerokiej, piaszczystej plaży 200 m (choć i tak do Helskiej Kosy się nie umywa :) )
NOCLEG: 45 st 26' 54" N 12 st 27' 32"

DSCF2596.jpg
Pod Akacjami
Plik ściągnięto 8690 raz(y) 64,92 KB

DSCF2634.jpg
Kompletna załoga w Grado
Plik ściągnięto 8690 raz(y) 44,2 KB

DSCF2681.jpg
Nadmorska promenada
Plik ściągnięto 8690 raz(y) 55,18 KB

DSCF2675.jpg
Plik ściągnięto 8690 raz(y) 60,98 KB

DSCF2701.jpg
Grobla przez lagunę Grado
Plik ściągnięto 8690 raz(y) 36,12 KB

DSCF2707.jpg
Akwilea w przedpapieskiej gorączce
Plik ściągnięto 8690 raz(y) 40,93 KB

DSC01501.jpg
Berocamp na kempingu Portobello - jaka bujna roślinność
Plik ściągnięto 8690 raz(y) 46 KB

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2011-05-19, 07:31   

Jak tylko znów chwilę czasu znajdę to ruszę z tym koksem dalej :) ... Już niewiele zostało :)

A co do sentencji...

Może to nadużycie lub błędna interpretacja, ale tym bardziej nasza brać kamperowska najlepiej zdaje sobie sprawę czym jest życie bez podróży... I tak - bez żeglowania (dosłownie i w przenośni) życie jest tylko wegetacją :)

Pozdrawiam
_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej_M 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Roller Team, Transit
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Paź 2009
Otrzymał 3 piw(a)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-19, 10:29   

GdW: "Poprzedni właściciel (...) przerobił kabel na bardziej swojską wersję - z jednej strony normalna wtyczka prądowa, która na kempingach jest tak jakby do niczego :) "

Różnie z tymi wtyczkami bywa na różnych kempingach, skrzynki z "domowymi" gniazdkami też się często trafiają- także na razie nie wyrzucaj tego starego kabla :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zrenica 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp 46
Dołączył: 19 Sty 2010
Piwa: 6/2
Skąd: Eigeltingen
Wysłany: 2011-06-09, 21:31   

My ponad tydzień temu wróciliśmy z miesięcznej podróży po tych właśnie okolicach i łezka w oku się kręci zwłaszcza na widok zdjęć z Grado ( super miejsce). Staliśmy za darmo kilka dni na parkingu naprzeciwko tego za 12Euro ( zresztą razem z nami kilkadziesiąt innych kamperów). Po za tym podczas naszego pobytu tamten parking nie był jeszcze płatny ( automat nie przyjmował pieniędzy) :) uroki kamperowania przed sezonem.

Pozdrawiamy
_________________
www.dookolaeuropy.blogspot.com - kamperowo
www.kamperowyweganizm.blogspot.com - kulinarnie
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
GregdeWal 
stary wyga


Twój sprzęt: ALIELIDOMEK IV - Globebus I2
Nazwa załogi: GA2E
Dołączył: 08 Kwi 2011
Piwa: 50/45
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2011-06-24, 20:38   

Mam nadzieję, że w towarzystwie amerykańskiego kampera na Polsacie uda mi się dziś trochę popisać :)

Tak więc kontynuuję (choć już z tej wyprawy niewiele zostało :) )
_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Historia ALIDOMKU I
Wypociny nałogowca
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***