Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zakup kampera na krótko?
Autor Wiadomość
Gżegżółka 
zaawansowany

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Wrz 2020
Piwa: 4/6
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2021-09-04, 11:06   Zakup kampera na krótko?

Od blisko roku czytam to forum i wiele innych źródeł....kilka tygodni temu padła decyzja: kupujemy naszego pierwszego kampera.

Początkowo chciałem zbudować ale wiem że to zbyt duże wyzwanie. W połowie roboty braknie mi energii i nigdy go nie skończę.

Dotychczas rozglądałem za czymś co:
* można prowadzić z kat B
* nadaje się jako jedyny samochód (ale ostatnio mało jeżdżę i to się raczej nie zmieni)
** blaszak
** 5-6m długości, idealnie 6
** max 3m wysokości, idealnie mniej żeby można było zrobić drugi dach z solarów i wciąż mieć < 3m
** kamera cofania
* pozwala wygodnie mieszkać 2 osobom przez dłuższy czas (moze kiedyś na stałe...ale nieprędko)
** stałe łóżko
* (opcjonalnie ale znacząco) pozwala niekoniecznie równie wygodnie jeździć i mieszkać 4 osobom
* ma garaż na 2 rowery
* nadaje się do użytku przez cały rok
* ma wewnętrzny prysznic
* ma toaletę (może być przenośna)
* ma klimę silnikową
* posłuży jeszcze sporo lat, niezawodnie
** max 10 lat, 200 000 km, bezwypadkowy
* budżet max 150 000, optymalnie nie więcej niz 100 000 wliczając wszelkie doposażenie i naprawy których trzeba będzie dokonać na starcie


Sporo wymagań które samodzielnie łatwo spełnić ale wszystkie na raz - oj nie. Jak na razie nie widziałem na sprzedaż ani 1 auta które spełnia wszystkie wymogi lub można je łatwo doposażyć by spełniało.

Natomiast tu na camperteam pojawiło się ogłoszenie dalekie od tego czego szukałem które skłoniło mnie do myślenia....
Integra Tabbert 680 1997 2,5TDi
Piękna rezydencja. Dużo za duża, dużo za stara. Ale czy wiek jest taką wadą? Powodem ograniczenia wieku i przebiegu jest to że chcę zmniejszyć ryzyko że trafię na minę. Wyeliminować ryzyka nie mogę (tym bardziej że ani na autach ani na kamperach się nie znam) ale mogę zmniejszyć. Tutaj sprzedawca nie jest anonimowym Janem Kowalskim tylko minimaniakiem, doświadczonym pisarzem z camperteam. Co nie jest gwarancją ale zwiększa moje zaufanie że jak on pisze że auto jest w dobrym stanie to faktycznie takie jest.

A że nie spełnia innych wymagań...

Chciałem kupić ten wymarzony samochód którym będziemy jeździć przez lata. A może by tak inaczej? Może kupić coś innego na rok po to by zdobyć trochę doświadczenia a potem sprzedać? Jak mi się spodoba to mogę to auto potrzymać dłużej. Jak będzie dla mnie zupełnie do niczego to mogę sprzedać wcześniej.
To może warto potraktować ten zakup jako niedrogi wynajem długoterminowy?

Żeby to dobrze zadziałało potrzebuję auta które:
* nie wymaga dużo inwestycji na starcie
* nie straci dużo na wartości
* nie będzie się ciągle psuć
* nie będzie strasznie dużo palić (liczę że zrobię max 10 000/rok więc, każdy 1L/100 to ~500 zł rocznie...toteż różnica między 9 a 11/100 nie jest duża ale między 9 a 15 już się liczy)

Jake są wymagania na auto tymczasowe? Mniejsze niż na stałe:
* można prowadzić z kat B
* marnie ale jako tako nadaje się jako jedyny samochód
* pozwala wygodnie mieszkać 2 osobom przez dłuższy czas (moze kiedyś na stałe...ale nieprędko)
* ma garaż lub bagażnik na 2 rowery
* nadaje się do użytku przez cały rok
* można na nim polegać

Lecz pod innymi względami większe:

* (tutaj to jest twardy wymóg) pozwala niekoniecznie równie wygodnie jeździć i mieszkać 4 osobom
* budżet max 100 000, optymalnie nie więcej niz 75 000 wliczając wszelkie doposażenie i naprawy których trzeba będzie dokonać na starcie
* roczny koszt posiadania nie będzie b. duży

Tak że...może być zarówno bardziej jak i mniej wygodne od tego w co celujemy.

I tutaj pytania:
Co myślicie o takim zakupie na krótko? Czy takie spojrzenie na zakup wydaje się mieć sens?
Jakieś inne luki w rozumowaniu?
Inne pomysły na zmniejszenie ryzyka że trafię na minę?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
DC 
zaawansowany


Twój sprzęt: Rimor XGO Family 103
Nazwa załogi: Pingwiny
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 31 Lip 2015
Piwa: 15/18
Skąd: Lniska
Wysłany: 2021-09-04, 17:32   

Przy pierwszym kamperze może być tak że będziesz chciał się go pozbyć po pierwszym wypadzie a może być że zostanie z Wami na kilkanaście lat . Wszystkie teoretyczne założenia zweryfikuje rzeczywistość i kolejne wyjazdy. Kup takiego który spełnia najwięcej opisanych parametrów . Pierwszego kampera miałem na 1,5 roku , kolejnego na 3, a obecny tak mi się podoba że zostanie z nami chyba na dłużej , a miał to być zakup tylko na te wakacje.
Nie ma co kombinować tylko kupować i wszystko wyjdzie w praniu :mrgreen:
Powodzenia :spoko
_________________
Living a Boys Adventure Tale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 436/317
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2021-09-04, 21:02   

Gżegżółka,

Czytam, czytam i nie wiem o co pytasz, o co Tobie chodzi? Może napisz jeszcze raz ale krótko.

Jeśli pytasz czy zakup kampera na próbę ma sens to odpowiedzi są dwie: ma sens oraz nie ma sensu. Ma sens by dowiedzieć się czego potrzebujemy. Nie ma sensu bo taniej i lepiej będzie najpierw wypożyczyć jednego, drugiego a nawet trzeciego kampera. I wtedy wyrobimy sobie zdanie na ten temat. Pozdrawiam :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dulare 
weteran


Twój sprzęt: LMC Liberty A 723G
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Piwa: 94/83
Skąd: Zielonki k. Krakowa
Wysłany: 2021-09-04, 23:16   

Pierwszego kampera kupiliśmy na próbę, właśnie z takim nastawieniem: jeśli się nie spodoba, to sprzedamy, nawet jeśli na tym stracimy to nie więcej niż cenę wynajmu na miesiąc z wypożyczalni kamperów. Liczyłem się po prostu z tym że najwyżej sprzedam z lekką stratą.

Jeździliśmy nim w sumie sześć sezonów. Sprzedałem w zeszłym roku - wymieniliśmy na większy :)

Jak widać, u nas zakup na próbę skończył się później niż przypuszczałem. Przy wymianie już wiedzieliśmy dokładnie czego szukamy, co też ważne. Po pierwszym sezonie naszym drugim kamperem widzę że trafiliśmy niemal idealnie. Za pierwszym i za drugim razem.
_________________
"Nie należy wierzyć wszystkiemu co się przeczyta w internecie" - Maria Skłodowska-Curie
Konwerter współrzędnych geograficznych i GPS
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Piasek1 
weteran

Twój sprzęt: W638 V230TD
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Lis 2020
Piwa: 30/25
Skąd: Piotrków Kujawski
Wysłany: 2021-09-05, 05:39   

Również proponuję wynająć

Gżegżółka napisał/a:
Żeby to dobrze zadziałało potrzebuję auta które:
* nie wymaga dużo inwestycji na starcie
* nie straci dużo na wartości
* nie będzie się ciągle psuć
* nie będzie strasznie dużo palić (liczę że zrobię max 10 000/rok więc, każdy 1L/100 to ~500 zł rocznie...toteż różnica między 9 a 11/100 nie jest duża ale między 9 a 15 już się liczy)


na każde z w/w pytań należy odpowiedzieć NIE. Każdy wymaga inwestycji, zwłaszcza sztuki mające więcej jak 10 lat. To jak z własnym domem: niekończący się serwis, tu rynna kapie a tam tynk odpada... A dzisiaj jak sam widzisz po linku który wrzuciłeś ogromne pieniądze płaci się nie za 10 a nawet za 30-letnie sztuki...
W obecnych czasach na każdym stracisz bo rynek jest napompowany modą na campery których ceny osiągnęły zenit. Generalnie cała branża moto jest napompowana cenowo przez sytuację. Ale już luzują obostrzenia a w następnych miesiącach bilety lotnicze do Grecji za tysiaka dla 4ki w obie strony na promocji zawsze wygrają z camperem którym będziesz musiał jechać "tydzień" żeby tam dotrzeć. I tysiaka ci braknie żeby tam dojechać i to w jedną. Spalanie to już jedynie wisienka na torcie bo nie licz że będzie ci palił poniżej 10ciu. To dużo pali a potrafi jeszcze więcej w zależności od warunków drogowych. A ceny paliwa... w Polsce i tak mamy tanio w porównaniu do takiej Norwegii :bajer
_________________
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=36109
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Gżegżółka 
zaawansowany

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Wrz 2020
Piwa: 4/6
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2021-09-05, 17:22   

Oj, daliście mi do myślenia. Ale o to prosiłem. Dziękuję.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Gżegżółka 
zaawansowany

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Wrz 2020
Piwa: 4/6
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2021-09-05, 18:42   

Co się stanie z cenami na końcu pandemii?
Kiedy ów koniec nastąpi?

To trudne pytania.

Tanie loty już są. Z ciekawości sprawdziłem, jest dużo miejsc które mogę odwiedzić za 100 zł w 2 strony pod warunkiem że jestem elastyczny z terminami.
A ceny kamperów nie spadły.

Wciąż pozostaje niepewność. Czy za miesiąc będę mógł dolecieć w tamto miejsce i normalnie funkcjonować? Dlatego kampery wciąż są bezpieczniejsze niż loty. Czy to się zmieni za rok? Raczej nie zupełnie. Ale może znacząco.

Z drugiej strony ceny są napompowane przez niedostateczną podaż. Producencji pompują rynek dużą liczbą nowych aut....ale zanim one stanieją do poziomu który mnie interesuje to parę lat minie. Więc podaż pewnie wzrośnie, ale powoli. A czy popyt spadnie? Być może.
Jeśli to się stanie to stanieją wszystkie kampery. I jedyną metodą uniknięcia tego spadku jest nie posiadać kampera. A ja chcę posiadać. Cóż, nie podoba mi się to ale chyba muszę to łyknąć. Im tańszy kamper tym mniej straci? A może jak nastolatki stanieją do poziomu dzisiejszych trzydziestolatków to popyt na trzydziestolatki zniknie zupełnie?


Inny temat, czy taniej wynająć? Jak kupimy to w pierwszym roku będziemy DUŻO jeździć. Zarówno weekendowo, długo-weekandowo jak i wakacyjnie (najbliższe wakacje planujemy już za miesiąc - z kamperem czy bez). Biorąc tę integrę z pierwszego postu jako przykład, miesiąc wyjazdów to min. 1/7 ceny zakupu auta. Pomijając możliwą jednorazową stratę pocovidową utrata wartości auta będzie dużo mniejsza. Ale naprawy? Nie wiem.
Oczywiście, wynajem ma tę zaletę że pozwala sprawdzić na każdym wyjeździe inny rodzaj auta. Co jest cenne. I warte rozwagi.

Tak czy siak, chyba muszę jeszcze dokładniej przemyśleć:
* zakup blaszaka + początek zabudowy samemu + dokończenie przez zawodowców
* zakup blaszaka + profi zabudowa, różnica w kosztach finansowana z leasingu/kredytu + wynajmu (ale jak covid się skończy wynajem stanieje)
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
orkaaa 
weteran


Twój sprzęt: Chausson 627 GA
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Cze 2017
Otrzymał 41 piw(a)
Skąd: kielce
Wysłany: 2021-09-05, 19:39   

Już Ci inni doradzali więc czytaj ze zrozumieniem. Kamper każdy, czy to nówka czy 10 letni to skarbonka bez dna. To kosztowna pasja do której dokładasz. Do nowego najpierw solar, potem poduszki, potem akumulator potem … lista się nie kończy. Przy starszym remonty i naprawy. Więc jeśli kupujesz, aby odsprzedać to daj sobie spokój, bo możesz się rozczarować. Przed pandemią, kampery to była pasja, dla osób które kochają taki sposób życia. Dziś moda !!!! Setki programów z kamperem w tle. Hołownia, Majdan, Rozenek-Majdan tyle mają wspólnego z kamperowaniem, co ja z grą na organach. To żałosne i już. I niestety takich właścicieli kamperów ostatnio przybyło, którzy mają nową zabawkę i już. Zamiast kolejnego BMW czy golfa kupują modnego kampera i jeszcze żonę do zakupu przekonają. Bo moda i można się pochwalić i błysnąć. Za rok będą sprzedawać, bo nie spełnia ich oczekiwań. Bo kamper wymaga i już. Tu się nic samo nie robi. I nie ma znaczenia jaki model kupisz. Zanim więc coś kupisz to odpowiedz sobie na pytanie. Po ci Ci kamper ? Czy rzeczywiście tak wypoczywasz ? Czy taki styl życia preferujesz ? Czy jesteś gotowy, aby przy nim coś bez przerwy robić ? Bo nam wrażenie że tu jest Twój problem. Ale jeśli się mylę to życzę pięknych wschodów i zachodów słońca i wspaniałych wypraw.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Piasek1 
weteran

Twój sprzęt: W638 V230TD
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Lis 2020
Piwa: 30/25
Skąd: Piotrków Kujawski
Wysłany: 2021-09-06, 07:36   

Plusem obecnej sytuacji będzie to że w przyszłym roku place firm (i ogłoszeniaki) zapełnią się ofertami zarówno sprzedaży jak i przede wszystkim wynajmu camperów a ceny z pewnością spadną.
_________________
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=36109
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 436/317
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2021-09-06, 07:43   

Piasek1 napisał/a:
Plusem obecnej sytuacji będzie to że w przyszłym roku place firm (i ogłoszeniaki) zapełnią się ofertami zarówno sprzedaży jak i przede wszystkim wynajmu camperów a ceny z pewnością spadną.



...a ceny może spadną, powinno brzmieć. :mrgreen:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Piasek1 
weteran

Twój sprzęt: W638 V230TD
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Lis 2020
Piwa: 30/25
Skąd: Piotrków Kujawski
Wysłany: 2021-09-06, 08:25   

Spadną... rynek samochodów zawsze reaguje tak samo i nie pierwszy to raz kiedy się popyt na coś konkretnego zrobił.
Pojawia się ssanie, rynek odpowiada, ale to nie usługi której zaprzestajesz i już ich nie ma. To już jest na rynku i zostaje. Dzisiaj masz pełne ogłoszeniaki Passatów B5 po 2500zł za które 10 lat temu się tutaj zabijano po 25tys zł, pełne Audi A4 B7 za które 5 lat temu po 35tyś płacili a dzisiaj stoi tego jak psów już od 7-8 tyś i podobnie będzie, tym razem. Hurra minęło, sąsiady pozazdrościli, 2-3 wyjazdy z których każdy kosztował tyle co wycieczka z biura podróży tylko że był 10x bardziej uciążliwy bo wielu pomyślało podobnie i stoi... za domem zawalając miejsce. To co zostało to raty leasingu po 6tyś zł na miesiąc jeszcze przez 4 lata...
Będą płonąć co-niektóre :diabelski_usmiech jak cały ubiegły rok płonęły leasingowane ciężarówki.
_________________
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=36109
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Monter 
stary wyga
www.dem.yt


Twój sprzęt: Ducato II '96 Hymer Swing C544 alkowa
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 21 Paź 2020
Piwa: 31/26
Skąd: Poznań
Wysłany: 2021-09-06, 09:23   

Rynek rynkiem, ale musiałyby jeszcze spaść ceny surowców, materiałów do budowy. A one już raczej nie spadną, więc nowe kampery będą dalej mieć kosmiczne ceny, a używane będą dalej tańsze procentowo (jak teraz) - czyli ja bym nie liczył na żaden spadek. Korekta - o ile wystąpi - będzie niewielka. Poza tym ta obecna moda na kampery i fakt, że PL jest na początku drogi, tylko to ssanie może wzmocnić - więc może jeszcze nawet zdrożeć. Lokalni dłubiący VAN-opodobne twory mają zamówień na 2 lata do przodu, i ciągle mało. Część wchłonie moda na warsztaty budujące kampery, ale obawiam się, że będą to produkcje a'la Kapitan Przyczepa... Zresztą to trochę zamknięte koło jest - popyt na kampery będzie utrzymywał niedobór materiałów i surowców, dzięki temu te będą trzymać cenę, i tak dalej.

Co do spadku cen z wiekiem - tak, to się dzieje. Ale ten Twój passat Piasek1, 10 lat temu do czegoś się nadawał, dziś z milionem km przebiegu, nie każdy to chce - stąd cena 2500 i brak kolejek ;) Analogicznie, mój stary kamper dziś ma 26 lat, 10 lat temu miał tylko 16, co bardzo wpływało na jego cenę w tamtym czasie. Jeśli będzie zalew tanimi kamperami, będą to pewnie egzemplarze 30+, z których jak wiesz, tylko garstka będzie się jeszcze nadawała do jeżdżenia.
_________________
Nasza strona podróżniczo-kamperowa: https://dem.yt
Możesz też postawić nam wirtualną kawę :-)

  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 436/317
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2021-09-06, 10:26   

Piasek1,

Skąd Ty to wszystko wiesz? :bajer

Ja jednak będę się trzymał swojej wersji, w perspektywie czasu jest bezpieczniejsza.

Monter,

Piękne to wyklarowałeś, Ciebie nie pytam skąd to wszystko wiesz bo to są fakty :bigok
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Piasek1 
weteran

Twój sprzęt: W638 V230TD
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Lis 2020
Piwa: 30/25
Skąd: Piotrków Kujawski
Wysłany: 2021-09-06, 11:27   

To były tylko przykłady. Nic tak nie traci na wartości jak nowe samochody, zwłaszcza luksusowe, zwłaszcza tak niepraktyczne jak campery. W najbliższej przyszłości która dla motoryzacji zapowiada się nieciekawie. Nowe będą drożeć owszem ale głównie przez technologie elektryfikacji, stare będą tanieć bo wszystko co spalinowe będzie coraz bardziej "be" a przez to ograniczane i zakazywane. Co ma zdrożeć w zabudowie kiedy tam od 40 lat nadal to ta sama sklejka i laminat. Postęp to taśmy LED zamiast żarówek. Świetnie to obrazuje branża sprzętu rekreacyjnego jak windsurfing, żeglarstwo, motorowodniactwo czy zwykłe narciarstwo: nowe kosztuje krocie, używane... używane to już warte tyle ile nabywca gotów zapłacić a decyduje w zasadzie jedynie stan zachowania. Kampery to ta sama nisza: poza nielicznymi dla których to sposób na życie bo mogą sobie na to pozwolić, zdecydowana większość musi na to zapier... żeby ich było stać ... tylko pojawia się problem z czasem aby z tego korzystać. W dłuższej perspektywie czasu to zawsze zmęczenie i znudzenie (prędzej syt. finansowa)

Mówiąc o korekcie cen mam na myśli wysyp aut 2-3 letnich które dalej będą kosztowały 100 z hakiem ale to będzie 50% ceny ile zapłacili za nowego a nie jak dzisiaj 120 tyś zł za auta mające między 10 a 15 lat bo z taką sytuacją mamy do czynienia obecnie. Tak normalnie działa rynek, 3-letnie auto zawsze i wszędzie kosztowało 50% ceny nowego. Od roku mamy do czynienia z sytuacją nienormalną na rynku a takie nie stają się normalnością... że nie ma nowych aut przez przerwane łańcuchy dostaw (oficjalnie) i będzie to normą na kolejne dekady. Żyjemy w czasach konsumpcjonizmu na którym od 20 lat budowany jest "wolny" rynek, cała gospodarka. Wszystko oparte jest o kup, teraz, więcej, weź kredyt i kup kolejne.

Większość z Was dzisiaj powie że po 3-4 latach użytkowania swojego campera na upartego gdyby chciał sprzedać dostanie za niego tyle ile dał wówczas, spora część jeszcze zarobi - to nie jest normalna sytuacja. Korekta musi przyjść bo zawsze i wszędzie, prędzej czy później przychodzi w każdej branży.
_________________
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=36109
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
mischka 
Kombatant


Twój sprzęt: Dethleffs
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 27 Lut 2016
Piwa: 113/117
Skąd: Bawaria
Wysłany: 2021-09-07, 06:25   

dulare napisał/a:
Pierwszego kampera kupiliśmy na próbę, właśnie z takim nastawieniem: jeśli się nie spodoba, to sprzedamy, nawet jeśli na tym stracimy to nie więcej niż cenę wynajmu na miesiąc z wypożyczalni kamperów. Liczyłem się po prostu z tym że najwyżej sprzedam z lekką stratą.

Jeździliśmy nim w sumie sześć sezonów. Sprzedałem w zeszłym roku - wymieniliśmy na większy

u nas było dokładnie tak samo, bez doświadczenia i planu kupiłem pierwszego z brzegu kampera z założeniem że go po kilku miesiącach sprzedam. Okazało się że miałem więcej szczęścia niż rozumu bo kamper był suchy i sprawny. Towarzyszył nam kilka dobrych lat, dzieci podrosły i wymieniłem na nieco większy.
Z perspektywy czasu wiem że to była dobra decyzja :spoko
_________________
W życiu piękne są tylko chwile...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***