|
|
Jesień w Prowansji |
Autor |
Wiadomość |
grzegorz_wol
weteran
Twój sprzęt: Knaus 595 '98
Nazwa załogi: powolniaki
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2015 Piwa: 79/64 Skąd: Piła
|
Wysłany: 2021-10-03, 21:39
|
|
|
W Opatowskim muzeum byłem z 20 lat temu a i tak udało się Tobie przywołać z pamięci to " bliżej nieokreślone". Na "To" zdarza się też trafić w starych magazynach z cegły z drewnianą konstrukcją wewnątrz. Fakt rzadko "to" się już wyczuwa. |
|
|
|
|
daro35
weteran
Twój sprzęt: Przyczepa Hobby de lux 560
Nazwa załogi: Deszczyki
Pomógł: 5 razy Dołączył: 13 Lis 2017 Piwa: 76/249 Skąd: Kętrzyn
|
Wysłany: 2021-10-03, 22:01
|
|
|
poleciał za super relację |
|
|
|
|
James
zaawansowany
Twój sprzęt: Mercedes James Cook 1984
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lut 2009 Piwa: 73/30 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2021-10-04, 07:54
|
|
|
Grzegorz_wol, masz rację. Czując ten zapach zawsze mówimy "o! skansen" Czasem zdarza nam się go poczuć przy drodze ( ale bardzo rzadko), jest trochę inny - to zapach a la Biskupin. |
_________________ J.C. |
|
|
|
|
James
zaawansowany
Twój sprzęt: Mercedes James Cook 1984
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lut 2009 Piwa: 73/30 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2021-10-04, 07:56
|
|
|
Daro35, dzięki za piwko i dobre słowo |
_________________ J.C. |
|
|
|
|
James
zaawansowany
Twój sprzęt: Mercedes James Cook 1984
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lut 2009 Piwa: 73/30 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2021-10-04, 08:07
|
|
|
Ach ta Prowansja... Planowaliśmy zwiedzenie Carriere de Lumieres czyli dawnych kamieniołomów w których na ścianach wyświetlane są obrazy impresjonistów, i nie tylko. Szkoda, że na taki pomysł wpadła w tym samym momencie połowa ludzkości. No, trochę przesadzam. Wybraliśmy październik, porę dnia kiedy Francuzi jedzą, ale niestety nie dało się inaczej i to niedziela... To co się tam działo to przekracza ludzkie pojęcie. Najpierw zobaczyliśmy ludzi wdrapujących się na skały żeby sobie zrobić selfie. Hmmm... No dobrze, ich wybór. A potem próbowaliśmy postawić gdzieś Jamesa. I nawet nam się udało. Ale pod skałami. A jak jakiś człowiek niespełna rozumu tam wejdzie i spadnie? Przecież poharata nam samochód. Empatii u nas brak. Nie wymagajcie za wiele, w końcu wakacje się kończą. I kolejna sprawa. Mamy oglądać w takim tłumie? O nie! Może kiedy indziej. W zamian podróż bocznymi drogami przez dziką Prowansję pełną drzew oliwnych, winnej latorośli, lawendy i zapachów. Och, o to chodziło! Staramy się zapamiętać ten piękny zapach żeby starczyło na całą zimę.
Wąskie, kręte drogi, jedno Porsche, drugie, trzecie...Zaraz...Dlaczego my nie mamy Porsche? Bo nawet gdyby nas było stać to nie chcielibyśmy. Chociaż...Jak sobie dzisiaj wyobraziłam jak pędzimy z mężem po tych drogach, jak wyje silnik, a my ścinamy zakręty... Nawet za którymś razem puściliśmy ich i Francja, elegancja, pięknie podziękowali. Wyraźnie ta trójka była razem. Mój ślubny powiedział już lata temu że Porsche to najpiękniejsza d...a świata i ja się z nim zgadzam mimo, że jestem kobietą. A tu było kilka najpiękniejszych d... świata! Jak ja kocham samochody! To przemieszczanie się wśród pięknych widoków, ten dźwięk miarowo pracującego silnika. Zresztą całe życie spędziłam w samochodzie. Cieszę się że nie dożyję upadku motoryzacji.
Jeszcze krótki podjazd do Gordes. Znalazłam w sieci namiary na miejsce z którego można zrobić dobre zdjęcie. Ale to jest też świetne miejsce żeby kogoś wrzucić w przepaść. Podjechaliśmy, James się wcisnął, podchodzimy, tyłem do nas stoi samotny facet i komórką robi zdjęcie. Jego mina kiedy podeszliśmy z tyłu, wcale się nie czając, był chyba zamyślony...To było czyste przerażenie. Tylko przez chwilę. Do czasu naszych wyjaśnień że nie mamy złych zamiarów. A potem już tylko śmiech i żarciki że to miejsce do zrzucania złych mężów. Ale wiecie co? To jest chore! Tam nie ma żadnej barierki. Mieszkam wysoko i nie mam lęku przestrzeni, ale nawet mnie zabrakło tchu. A jak zobaczyłam kawałek dalej gdzie ludzie wchodzą dla dobrego zdjęcia...Resztę Gordes sobie odpuściliśmy bo to Krupówki. Nie, dziękujemy.
Na dzisiejszą noc wybraliśmy miejsce z dala od wody, drzew, drutów. To wszystko obserwując pogodę. Idzie jakaś nawałnica. A wczoraj znaleźliśmy sobie fajne miejsce nad rzeką Gard ( dopływem Rodanu) które życzliwa gmina wyznaczyła miejsce za 6 euro i ledwo się rozłożyliśmy a przyszły dwie panie ze służb z informacją, że jest zagrożenie powodzią i mamy się przenieść za wał i mamy na to godzinę. Oczywiście to zrobiliśmy. Ale ponieważ to była sobota i jak my to nazywamy "gorączka sobotniej nocy" to okoliczne pijaczki zapragnęły kontaktu. Robiły grilla więc mimo, że udało nam się wyjaśnić że jesteśmy zmęczeni to nie wyglądało to dobrze. Po zastanowieniu zdecydowaliśmy się przenieść. Ponieważ już otworzyliśmy wino to ja prowadziłam. Jak facet pędzący z naprzeciwka po wąskiej drodze z głębokimi rowami po obu stronach ściął zakręt to mężowi czerwone, wytrawne w momencie wyparowało z głowy. Dojechaliśmy bezpiecznie. Andrzej się śmiał że jak nas zatrzyma policja to powinnam dostać medal za bezpieczną jazdę. Jeszcze ostrzegliśmy Niemców stojących kamperkiem obok żeby uważali (użyliśmy tłumacza elektronicznego bo nasz niemiecki wykracza tylko odrobinę poza zwroty grzecznościowe).
Jadąc w stronę kolejnego noclegu (w Grignan) zobaczyliśmy takie olbrzymie pola winnej latorośli że chyba nawet w Burgundii jest ich mniej. Dosłownie każdy kawałeczek obsadzony, rośliny stoją równo jak żołnierze wspierając się o siebie nawzajem i o druciki rozciągnięte wzdłuż szeregów. Są nieliczne fragmenty które wyraźnie czekają na nowego właściciela. Nie! Ogłoszeń nie ma. To widać. No! Ruszajcie na zakupy! Ja wszystkiego robić nie mogę. Za nimi gaje oliwne (bardzo dużo owoców w tym roku - kiedyś w Tunezji sympatyczny dziadek pokazywał nam u siebie w gaju że to dobry rok bo są obok siebie 2 oliwki- a tutaj- nie 2 - mnóstwo), a dalej góry.
IMG_1746_1.JPG Przekraczamy Rodan. |
|
Plik ściągnięto 3 raz(y) 284,94 KB |
IMG_1752_1.JPG Les Baux-de-Provence |
|
Plik ściągnięto 3 raz(y) 359,8 KB |
IMG_1756_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 3 raz(y) 835,48 KB |
IMG_1760_1.JPG Typowa prowansalska roślinność przy drodze. |
|
Plik ściągnięto 3 raz(y) 704,12 KB |
IMG_1761_1.JPG Gordes znad przepaści. |
|
Plik ściągnięto 7 raz(y) 533,72 KB |
IMG_1764_1.JPG Gordes |
|
Plik ściągnięto 4 raz(y) 447,85 KB |
IMG_1767_1.JPG To on!!! |
|
Plik ściągnięto 5 raz(y) 499,71 KB |
IMG_1769_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 404,25 KB |
IMG_1772_1.JPG Gdzieś w Prowansji. |
|
Plik ściągnięto 5 raz(y) 663,5 KB |
IMG_1774_1.JPG Winnice, winnice... |
|
Plik ściągnięto 3 raz(y) 367,52 KB |
|
_________________ J.C. |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2021-10-04, 08:51
|
|
|
James napisał/a: | .Dlaczego my nie mamy Porsche? Bo nawet gdyby nas było stać to nie chcielibyśmy. |
Troche pojeździłem ,daje satysfakcję.
Niemcy mówia ,ze kto raz mial Porsche ten innym juz nie chce jeździć.
Oczywiscie 911. |
|
|
|
|
|
LukF
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy Dołączył: 31 Sty 2017 Piwa: 444/328 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2021-10-04, 14:58
|
|
|
zbyszekwoj napisał/a: | James napisał/a: | .Dlaczego my nie mamy Porsche? Bo nawet gdyby nas było stać to nie chcielibyśmy. |
Troche pojeździłem ,daje satysfakcję.
Niemcy mówia ,ze kto raz mial Porsche ten innym juz nie chce jeździć.
Oczywiscie 911. |
Czemu nie może być inne? Jak do 911 mam włożyć 3 osoby??? |
|
|
|
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2021-10-04, 17:07
|
|
|
LukF napisał/a: | Czemu nie może być inne? Jak do 911 mam włożyć 3 osoby??? |
Trzecia z tyłu na leżąco.
Te inne Od Carrera, to takie jak inne. |
|
|
|
|
James
zaawansowany
Twój sprzęt: Mercedes James Cook 1984
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lut 2009 Piwa: 73/30 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2021-10-05, 08:33
|
|
|
Zbyszekwoj, świetne, ale mąż użył nawet takich samych słów jak Ty " oczywiście 911 "
Pozdrawiamy |
_________________ J.C. |
|
|
|
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2021-10-05, 11:26
|
|
|
James napisał/a: | mąż użył nawet takich samych słów jak Ty |
Ufaj we wszystkim mężowi , bedziesz szczęśliwa jak moja żona. |
|
|
|
|
James
zaawansowany
Twój sprzęt: Mercedes James Cook 1984
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lut 2009 Piwa: 73/30 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2021-10-06, 10:57
|
|
|
Zbyszekwoj, mądrze prawisz. A Ty żonie , a efekt dla Ciebie będzie ten sam |
_________________ J.C. |
|
|
|
|
Tadeusz
Administrator CamperPapa
Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1568/2200 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2021-10-06, 11:05
|
|
|
James, dziekuję.
Dzielenie się wrażeniami z podrózy i nabytą wiedzą nadaje podróżom sens.
|
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
|
|
|
|
|
James
zaawansowany
Twój sprzęt: Mercedes James Cook 1984
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lut 2009 Piwa: 73/30 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2021-10-06, 11:18
|
|
|
Załamanie pogody i dwudniowe opady, tudzież temperaturę 12-13 stopni wykorzystaliśmy na przeskok. Silnik Jamesa mruczał (no co? licencja poetica), no dobrze - trochę głośniej mruczał, ciepełko grzało nóżki, a my połykaliśmy kolejne kilometry. Udało się trochę ponad 400. Zmierzaliśmy w kierunku ostatniego punktu programu. To podróż sentymentalna do miejsca które odwiedziliśmy 25 lat temu jeszcze naszą Wagunią - Ogórkiem. Teraz szukając pomysłu na punkt kończący te wspaniałe wakacje zaproponowałam mężowi Muzeum motoryzacji w Miluzie. Ale jestem żoną, prawda? Ten bezcenny błysk w oku - myślisz? Jak ja w muzeum czekolady. A przyznam się szczerze, że sama też chętnie zajrzę. To na fali miłości o której pisałam w wątku o Porsche.
Nie będę Wam tu przepisywać Wikipedii, albo umieszczać złotych myśli z sieci w stylu "to muzeum zaliczane do największych tego typu na świecie" bo już słyszę chrapanie niektórych, a reszta będzie marudzić - wiem, wiem. Poza tym ten temat pojawił się na Camperteamie nie raz. Pozwolę sobie tylko na kilka osobistych refleksji.
Jak to zwykle my przed zwiedzaniem troszeczkę podrążyliśmy temat. Mąż dokopał się do źródeł francuskich i przede wszystkim porwała nas historia życia pomysłodawców i twórców tego muzeum- braci Schlumpf. Utalentowani ludzie interesu, należący w latach 30-tych do elity francuskiej finansjery zainwestowali głównie w tekstylia a dzięki pieniądzom zarobionym w ten sposób mogli poświęcić się swojej pasji - samochodom. Niestety kryzys 1971 roku zakończył tę dobrą passę, a to co zdarzyło się przez kolejne dwa lata jest wydarzeniem bez precedensu. Otóż funkcjonujące już wtedy muzeum - efekt dziesięciu lat pracy - kilkaset samochodów, ba! samochodów, perełek, pracowicie odrestaurowanych przez fachowców z niebywałą dbałością o szczegóły (działo się to nawet w zakładach Bugatti, bo przede wszystkim o tych samochodach tu mówimy) zostało na dwa lata zajętych przez robotników w wyniku strajku w zakładach włókienniczych. Wdarli się do budynku muzeum i ta prymitywna tłuszcza ( cisną mi się na usta dosadniejsze określenia, ale trzymajmy jakiś poziom) nie tylko je zajęła, powiedziała że będzie te skarby sprzedawać ale (jak widzieliśmy na autentycznym filmie w muzeum) zaczęła palić te samochody!!! Wyobrażacie to sobie! Trudno opisać co czułam widząc podpalany, przewracany, bestialsko niszczony biedny samochód. Myślę , że mnie rozumiecie. Takie zachowanie w prywatnym obiekcie było możliwe chyba tylko w kraju w którym przed wiekami wybuchła rewolucja jaką pamiętamy. Wyobrażacie sobie że ktoś wejdzie do waszego domu, zniszczy wasz ukochany samochód, nie wiem? zastrzeli psa i powie że on tu teraz będzie mieszkał?!
W tej chwili po wielu perturbacjach, zapłaceniu przez państwo sporej kwoty i wykupieniu całości, bataliach sądowych wdowy po jednym z braci (zasądzono oddanie jej 60 samochodów w 1998) muzeum jest państwowe i możemy się rozkoszować tymi genialnymi zbiorami.
Istnieje też możliwość przejechania się jednym z mniej więcej 10 zabytków. 7 okrążeń za ok. 40-100 euro (zależnie od wybranego modelu). Małżonek początkowo kręcił nosem, że nie ma czasu ( no nie było, mieliśmy tylko 4 godziny, a o 15.30 zamyka się ta atrakcja), ale ponieważ tyle razy przejeżdżamy obok to obiecał mi, że przejedziemy się następnym razem, a jak zobaczył , że można wybrać Mustanga z 1965 to sprawa została "klepnięta". Zresztą kiedyś, na początku lat 90-tych wynajęliśmy w Mikołajkach motorówkę. 30 minut podzieliliśmy sprawiedliwie na pół i prowadziliśmy na zmianę, jak w "Policjantach z Miami" silnik zaryczał, dziób się uniósł, i pruliśmy jezioro stojąc a wiatr rozwiewał nam włosy...
A teraz niech przemówią samochody:
IMG_1802_1.JPG Wejście |
|
Plik ściągnięto 3 raz(y) 553,2 KB |
IMG_1809_1.JPG Jacquot, 1878 |
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 716,16 KB |
IMG_1812_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 4 raz(y) 608,37 KB |
IMG_1819_1.JPG Citroen Berline 7A, 1934 |
|
Plik ściągnięto 4 raz(y) 692,85 KB |
IMG_1824_1.JPG Arzens Cabriolet "La Baleine", 1938 |
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 518,74 KB |
IMG_1825_1.JPG Bentley Coach MK6 , 1948 |
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 735,22 KB |
IMG_1829_1.JPG Mercedes-Benz Coupe type 300SL, 1955 |
|
Plik ściągnięto 4 raz(y) 567,19 KB |
IMG_1832_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 712,36 KB |
IMG_1836_1.JPG Citroen Berline Type DS23, 1975 |
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 540,87 KB |
|
_________________ J.C. |
|
|
|
|
James
zaawansowany
Twój sprzęt: Mercedes James Cook 1984
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lut 2009 Piwa: 73/30 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2021-10-06, 11:26
|
|
|
C.d.
IMG_1838_1.JPG Ferrari Coupe Type 512TR, 1992 |
|
Plik ściągnięto 3 raz(y) 307,65 KB |
IMG_1839_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 367,75 KB |
IMG_1844_1.JPG Bugatti Camionette Type 40, 1929 |
|
Plik ściągnięto 4 raz(y) 381,62 KB |
IMG_1847_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 408,15 KB |
IMG_1849_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 367,98 KB |
IMG_1850_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 544,09 KB |
IMG_1854_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 552,86 KB |
IMG_1858_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 515,82 KB |
IMG_1859_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 5 raz(y) 316,09 KB |
|
_________________ J.C. |
|
|
|
|
James
zaawansowany
Twój sprzęt: Mercedes James Cook 1984
Pomógł: 2 razy Dołączył: 06 Lut 2009 Piwa: 73/30 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2021-10-06, 11:39
|
|
|
C.d. Samochody de lux (jak je nazwano):
IMG_1863_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 566,35 KB |
IMG_1864_1.JPG Hispano-Suiza Cabriolet J12, 1933 |
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 512,25 KB |
IMG_1868_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 466,18 KB |
IMG_1869_1.JPG Mercedes-Benz 710 SS Cabriolet , 1929 |
|
Plik ściągnięto 5 raz(y) 489,99 KB |
IMG_1871_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 456,47 KB |
IMG_1874_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 454,03 KB |
IMG_1877_1.JPG
|
|
Plik ściągnięto 4 raz(y) 555,64 KB |
IMG_1884_1.JPG Mercedes-Benz Cabriolet 540K , 1938 |
|
Plik ściągnięto 4 raz(y) 438,18 KB |
IMG_1888_1.JPG Renault Coach Type Bertin, 1969 |
|
Plik ściągnięto 2 raz(y) 585,75 KB |
|
_________________ J.C. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|