Trumatic C3402 działa.. aż za dobrze? |
Autor |
Wiadomość |
brys
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Pössl Duo Van 1998 / Marco Polo 2001
Dołączył: 24 Sty 2019 Piwa: 4/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 2021-10-12, 11:02 Trumatic C3402 działa.. aż za dobrze?
|
|
|
Witam,
Piszę ten post z nadzieją na pomoc ze strony kolegów z Forum.
Sprawa dotyczy Trumatic C 3402 (w sensie Truma piec zintegrowany z boilerem) w kamperze Pössl z 1998 roku (baza Peugeot Boxer).
Wszystko w teorii działa dobrze, reaguje na zmiany temperatury, jednak po jakichś 1-2 godzinach od włączenia na ustaloną temperaturę (np. 22 stopnie) ogrzewanie załącza się automatycznie któryś raz z rzędu i.. zostaje włączone na maksymalnych obrotach. Dosłownie maksymalnie wieje gorącym powietrzem z wylotów. Przestaje wtedy reagować czy to na ruchy pokrętłem temperatury czy na dmuchnięcie ciepłym powietrzem w czujnik temperatury. Wyłączenie i włączenie całości niewiele zmienia - po powtórnym włączeniu znów grzeje na maksa bez żadnej kontroli.
Dopiero po wyłączeniu na dłuższy czas (kilka godzin) wszystko wraca do normy.
Jest to o tyle uciążliwe, że idziemy spać z temperaturą 22 stopnie i sprawnym ogrzewaniem, a po czasie budzimy się w nocy dosłownie w saunie
Żeby nie było, nie chciałem iść na łatwiznę i zawracać Wam od razu głowy, kilka rzeczy sprawdziłem przed napisaniem posta:
1. Wymontowana główna płytka z elektroniką. Na oko wyglada perfekcyjnie.
2. Na płytce jest 5 przekaźników - zostały wylutowane, sprawdzone i przylutowane powtórnie zamienione kolejnością.
3. Wymontowana mała płytka ze ściany, ta gdzie jest regulacja temperatury i czujnik. Potencjometr regulacji temperatury i czujnik temperatury sprawdzony u elektronika - wszystko idealnie.
Po tych manewrach sytuacja bez zmian..
Czy macie jakieś podpowiedzi co sprawdzić dalej?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc : |
|
|
|
|
Socale
Kombatant
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2021-10-12, 12:26 Re: Trumatic C3402 działa.. aż za dobrze?
|
|
|
brys napisał/a: | ...
czujnik temperatury sprawdzony u elektronika - wszystko idealnie.
... |
Z szacunkiem dla elektronika, ale w Twoim przypadku nie ufam temu czujnikowi.
Znane są przypadki, gdzie czujnik po nagrzaniu się rozłączał obwód w którym był wpięty, wówczas elektronika sterująca "widzi" -30stopni i uruchamia pełną moc grzewczą.
Zapewne w oparciu o termistor jest to konstrukcja, zatem łatwa do sprawdzenia w warunkach pracy.
Wymontuj czujnik, zmierz jego impedancję w temp pokojowej i zacznij go lekko i delikatnie podgrzewać np. suszarką do włosów i obserwuj wskazania. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
|
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
brys
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Pössl Duo Van 1998 / Marco Polo 2001
Dołączył: 24 Sty 2019 Piwa: 4/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 2021-10-12, 12:40
|
|
|
Elektronik w ten sposób właśnie go sprawdzał - podgrzewając. Tylko, że on z początku w kamperze działa idealnie - rozłącza po chuchnięciu w niego, załącza po chwili itp. Dopiero po 1-2h użytku przestaje reagować..
Bardzo dziękuję za odpowiedź. W takim razie zamówię termistor, kosztuje grosze, a będzie w razie czego wykluczony kolejny element |
|
|
|
|
radzik
trochę już popisał
Twój sprzęt: Adria Adriatik 670sk
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Kwi 2012 Piwa: 7/1 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2021-10-12, 23:29
|
|
|
Wymień ten czujnik - koszt w sklepie stacjonarnym ok 4 zł - u mnie to było przyczyną . |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
brys
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Pössl Duo Van 1998 / Marco Polo 2001
Dołączył: 24 Sty 2019 Piwa: 4/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 2021-10-15, 22:52
|
|
|
Panowie, chyba SUKCES
Rzeczywiście, profilaktycznie wymieniliśmy ten czujnik/termistor i dziś dobre 2 godziny siedzieliśmy w kamperze i ogrzewanie działało rewelacyjnie
Socale, radzik, ogromne podziękowania, gdyby nie Wy to pewnie bym grzebał dalej uznając, że czujnik jest sprawdzony i działa |
|
|
|
|
Socale
Kombatant
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2021-10-15, 23:37
|
|
|
Dziękuję za uznanie, moja radość nie jest mniejsza od Twojej.
Niech będzie ciepło. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
|
|
|
|
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2021-10-16, 09:20
|
|
|
brys napisał/a: | Panowie, chyba SUKCES |
Piwa sam wypiłeś? |
|
|
|
|
dziwaczek
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy Dołączył: 30 Sie 2010 Piwa: 58/18 Skąd: Osowiec/Mazowieckie
|
Wysłany: 2021-10-16, 10:42
|
|
|
Ten czujnik to ten w pokrętle, to jest termistor? A moglibyście napisać jaki? |
_________________ Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
|
|
|
|
|
brys
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Pössl Duo Van 1998 / Marco Polo 2001
Dołączył: 24 Sty 2019 Piwa: 4/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 2021-10-16, 17:28
|
|
|
zbyszekwoj, już się poprawiłem
dziwaczek, tak, pod pokrętłem, termistor 10K |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga
Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 228/1185 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2021-10-16, 18:58
|
|
|
trumatic c3402
s-l400.jpg
|
|
Plik ściągnięto 1629 raz(y) 19,91 KB |
piec-combi-truma-trumatic-c3402c6002-do-kampera-503120735.jpg
|
|
Plik ściągnięto 3 raz(y) 65,79 KB |
truma trumatic c3402 c6002 pl.pdf
|
Pobierz Plik ściągnięto 63 raz(y) 371,16 KB |
|
_________________
Tadeusz
Byle do przodu
|
|
|
|
|
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 72/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2021-10-22, 12:43 Czy płytka wentylatora od tej trumy pasuje do trumy combi 4?
|
|
|
Witam, kolega Janusz obiecał mi przekazać do serwisu schemat płytki zespołu wentylatora do Trumy combi 4. Ale zdaje się, że on ma trumę c 3402 - tak wynika ze zdjęcia. Moje pytanie, czy sama elektronika sterująca wentylatorem z tej płytki trumy c 3402 jak na zdjęciu może pasować do zespołu wentylatora trumy combi 4?. |
|
|
|
|
brys
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Pössl Duo Van 1998 / Marco Polo 2001
Dołączył: 24 Sty 2019 Piwa: 4/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: 2021-11-09, 12:16
|
|
|
Niestety temat wraca jak bumerang
O co chodzi - widać w pierwszym poście.
Po wymianie termistora było dobrze.. jakiś czas.
Potem objaw wrócił. Elektronik wymienił nowy termistor na inny - nie pomogło. Następnie zleciłem mu powtórne przejrzenie płytki i wymianę termistora na następny.. Przy okazji „wygrzał” płytkę. Znów pomogło, ale po kilku wieczorach używania.. Dziś znów to samo - grzeje na maksa dopóki nie wyłączę, zero reakcji na ustawienie temperatury
Panowie, pomóżcie, co robić? Może coś po czasie nie styka w tej płytce z regulatorem temperatury i lepiej szukać innej/nowej? |
|
|
|
|
Janusszr
Kombatant
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 76/80 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 2021-11-09, 12:42
|
|
|
Miałem kiedyś oto taki przypadek w Oplu. Na zimno rozrusznik kręcił aż miło. Po zagrzaniu silnika - kicha. Albo na pych, albo musiałem czekać do wystygnięcia silnika.
Możliwe, że płytka po otrzymaniu jakiejś tam temperatury od Trumy przerywa jakiś obwód?
I drugi przypadek. Elektronika w elektrycznym silniku zaburtowym. Na zimno wszystko oki. Tranzystory podgrzewają płytkę z elektroniką i silnik staje. Po ostudzeniu wszystko wraca do normy. Oczywiście tylko do chwili ponownego zagrzania się płytki. |
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały. |
|
|
|
|
|
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 72/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2021-11-09, 18:27
|
|
|
Janusszr napisał/a: | Miałem kiedyś oto taki przypadek w Oplu. Na zimno rozrusznik kręcił aż miło. Po zagrzaniu silnika - kicha. Albo na pych, albo musiałem czekać do wystygnięcia silnika. |
Ja też miałem kiedyś taki przypadek z rozrusznikiem - ale to akurat nie miało związku z elektorniką, bo w zwykłym rozruszniku....jej właściwie nie ma. Po prostu po nagrzaniu bendix się zacinał - ot i cała przyczyna. Równie dobrze zresztą mogłyby się zawieszać szczotki. |
|
|
|
|
Janusszr
Kombatant
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 76/80 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 2021-11-09, 18:57
|
|
|
Nie jest istotne co było przyczyną. Przesłanie moje tego wpisu jest takie, że po nagrzaniu się rozrusznika od silnika przestał działać. Tak samo było z elektroniką silnika zaburtowego.
Może warto sprawdzić płytkę Trumy "na ciepło"? |
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały. |
|
|
|
|
|