[Piotr Jerzy]

Czy czerwiec jest dobrym terminem na Grecję,chcemy pierwszy raz pojechać w taką trasę.Może ktoś sie wybiera w tym okresie na wyjazd kamperem.
pozdrawiam Piotr z Wrocławia

[Barbara i Zbigniew Muzyk]

Na razie wszyscy muszą wrócić z Grecji.
Czerwiec jest dobrym terminem do kamperowania w Grecji.

[rakro1]

Czerwiec jak najwcześniej a nawet od połowy maja jest super

[Piotr Jerzy]

Zaczynam czytać jaka najwygodniejsza trasa,winiety i jakie ubezpieczenie na wyjazd asistans .
Prosze o porady praktyczne .Nie boje sie odległością tylko wyborem trasy i opłatami na autostradach.

[Bim]

[rakro1]

Trasa najszybsza i najmniej męcząca to na Budapeszt, Szeged i dalej w kierunku Belgradu Roszke-Horgosz. Potem przez Serbię i Macedonię. Przejście graniczne Gewgelija, w kierunku na Saloniki. Wariantem na granicę Serbsko/Węgierską jest Tampa. Boczne przejście, wg. wielu mniej oblegane niż Roszke. Roszke to granic Unii i powrót tamtędy jest bolesny. Ogromnie żmudne oczekiwanie na przejściu. Wariantem omijającym Gewgeliję, zwłaszcza jeśli jedziesz w okolice wybrzeża między Patrą a Igumenitsą to przejście w Macedonii przez Bitolę. Bardzo słaba droga ale jedziesz dłużej "tanim" macedońskim paliwem. Jest tańsze niż w Gecji o ok. 2pln.
Stamtąd super nietanie autostrady na południe Grecji.
Wg. mnie na Węgrzech tylko autostrady. Serbia płacisz na bramkach gotówką lub kartą i rób tam szybki przejazd aby nie nocować przy autostradzie bo niebezpieczne.
Musisz mieć zieloną kartę, sprawdzają w Macedonii ale ostatnio ktoś pisał, że nie sprawdzają.
Wariant żmudny to Węgry, Rumunia, Bułgaria i Grecja. Nie wyjeżdżasz z Unii więc na granicach luzy ale drogi męczące.
Pytaj

[Piotr Jerzy]

Nieśmiało zapytam,może ktoś jedzie w tym kierunku w podobnym czasie ?
(bez mojego nadużywania towarzystwa,razem czuje sie bezpieczniej )

[ZbigStan]

Piotr Jerzy, Pierwszy wyjazd w nieznaną trasę, może budzić obawy. W tym roku spotkałem kilka załóg, które pierwszy raz przyjechały do Grecji i nie miały po drodze żadnych problemów. To już nie te czasy, kiedy problemy robiły różne służby. Teraz wiele krajów docenia turystykę i pieniądze jakie przynosi.
Wielokrotnie nocowaliśmy sami na pustych parkingach, nad rzekami i jeziorami, w górach i żadne złe przygody nas nie spotkały. Jasne, że rozsądek w tym musi być. Stawaj tam gdzie będziesz miał poczucie bezpieczeństwa, bo budzić się co chwila z niepokoju, nie ma sensu. Myślę, że Twoje obawy z czasem znikną. A Grecja warta jest odwiedzenia. Pozdrawiam.

[Piotr Jerzy]

[Barbara i Zbigniew Muzyk]

Piotr Jerzy,przygotuj sobie pytania i zatelefonuj mój tel. Jest na CT.Nie wszystko da się napisać.
Jutro po przyjściu od lekarza zrobię ostateczne podsumowania Grecji posiłkując się składanymi kalendarzami od 2009 roku.!

[Piotr Jerzy]

[rakro1]

Piotr Jerzy - nie mam wiedzy tak szerokiej jak Basia Muzyk i wielu na tym forum ale gdybym mógł się do czegoś przydać to napisz wcześniej SMS-a i pogadamy. Przede wszystkim aby Was uspokoić i rozwiać wątpliwości.
Pozdrawiam, Rafał.

[Piotr Jerzy]

[rakro1]

Kupuję winiety na Słowację, Węgry, Bułgarię i Rumunię. Mam mało czasu na urlop i szkoda mi czasu na jazdę bocznymi drogami. Szkoda mi zmęczenia bo jazda bokami jest bardziej męcząca. I szkoda auta bo boczne drogi bywają gorsze. I kupuję bo tak bardzo nie muszę oszczędzać a zresztą zmęczenie w trasie może okazać się potwornie kosztowne.
I zawsze kupuję przez internet bo taniej i nie tracę czasu w trasie. Są różne strony pośredniczące i trzeba sprawdzić aby niepotrzebnie nie przepłacać. I płacę revolutem, na którym wcześniej, szukając dobrych kursów kupuję walutę. Nie tylko na winiety ale i na paliwo i ew. zakupy.
Zbieram drobne euro na opłaty w Serbii i Macedonii.
Zielona karta przy ubezpieczeniu, jeśli jadę Serbią.
Nie mam assistance, mam pieniądze na ew. problemy ale wszyscy mają i bardzo, bardzo chwalą.
Może ktoś coś podpowie.
Biorę karty EKUZ i zapas przeróżnych leków. No i jestem lekarzem więc nie boję się drobiazgów. Ale muszą być stale zażywane leki, adrenalina w strzykawce, sterydy doustne, p/histaminowe, nlpz-y, antybiotyki, węgiel itd. ( uprzedzając prześmiewców - nie chodzi o węgiel do grilla ).
Kwestie techniczne - wszędzie są warsztaty i w takich sytuacjach nie ma problemu.
Sanitarne - są toalety przy autostradach, na stacjach paliw i kampingach. Wodę bierzemy z przydrożnych kapliczek lub kranów w miasteczkach. Tu trzeba czasem wysilić się trochę i nigdy nie czekać na ostatni moment.
Patent wielu z nas to krany przy cmentarzach

[Piotr Jerzy]