[Kazik II]

[Kazik II]

[Pola]

''..... jedyna rada to obejrzeć, ale tyko w towarzystwie np. kolegi Montera - bo on nawet zdechłego komara z przed 4 lat w szafce wypatrzy.....""

[voice]

Panowie, czy zawsze temat musi sprowadzać się do tego samego i z góry wszyscy wypatrują podstępu, oszustwa itp... Co się z Wami dzieje. PANOWIE !!!

Trochę zaufania do drugiego człowieka.

co do kampera to przynajmniej na zdjęciach wygląda fajnie, cena jak na dzisiejsze czasy atrakcyjna. ale tak jak wspomniał Banan trzeba to zobaczyć i dokładnie obejrzeć.
Cena nie musi wynikać z jakiś uszkodzeń itp...

Tak samo wpisanie pojemności , może to być zwykła pomyłka.

Z drugiej strony jak np: okaże się, że trzeba będzie doliczyć opłaty akcyzę to cena już nie tak bardzo atrakcyjna raczej normalna.

[Monter]

Nigdzie nie napisałem, że widzę oszustwo, czy podstęp. Napisałem, że trzeba uważać, lub że to czy tamto jest słabe. O takie rzeczy prosi zwykle osoba zakładająca takie wątki, jak ten. A że zwracam uwagę na szczegóły czy mam monitor trochę do innych celów niż przeglądanie internetu - to więcej widać. Nie kategoryzuję też czy dana usterka lub artefakt to wada poważna czy błaha - to już należy do decyzji potencjalnego kupującego, bo jednym będzie przeszkadzać mikro rysa na markizie, a dla drugich pęknięte okno nie będzie problemem, jeśli nie przecieka.
Sensem istnienia takich tematów jak ten powinno być wymienienie od myślnika co się zauważyło, a nie decydowanie za kupującego.

[voice]

[Monter]

Zdjęcia zmniejsza i pogarsza ich jakość serwis ogłoszeniowy. Akurat ten konkretny robi to bardzo mocno, czym po trosze pomaga sprzedawcom ukryć niektóre wady.
Ale zawsze można przecież poprosić sprzedawcę o :
- więcej zdjęć i te same co z ogłoszenia, wszystko w źródłowej wielkości - na e-mail
- nr VIN, datę 1-szej rejestracji oraz nr rejestracyjny - jeśli auto z PL serwis rządowy pokaże historię a płatne serwisy w sieci historię/raport szkód
- możliwość przetestowania auta na stacji diagnostycznej (samą bazę) oraz dokładnego obejrzenia i przetestowania urządzeń zabudowy - z czyjąś pomocą lub samemu (co może zająć z oględzinami dość dużo czasu). Jak sprzedawca "nie ma czasu na takie głupoty" to odpuścić zakup.
Bo o ile takie śrubki jak wspomniał Andrzej to głupotka do ogarnięcia w 5 minut, to już jakiekolwiek awarie silnika czy też drobne niedomagania lodówki, ogrzewania, bojlera czy reszty kluczowego wyposażenia oznaczają zwykle bolesny cios w portfel, gdy przyjdzie do ich naprawy.

[Andrzej 73]

[Robert-4]

[Socale]

Panowie.
Oferent chce sprzedać. Powinien zadbać o to, by nie wzbudzać wątpliwości, nie wywoływać zbędnych pytań, nie fatygować niepotrzebnych czynności przez zainteresowanych, czy wreszcie nie narażać na stratę czasu i zbędną podróż. To jest rola sprzedającego!!!
Jeśli tego nie robi z "braku czasu i rzetelności" to należy go olać porannym sikiem bo najwyraźniej ma towar przeznaczony dla jelenia.
Ja tu nie chcę się reklamować ze swoją ofertą i obrazem jej rzetelności, ale że nie jest to kamper, to zerknijcie na moją wylewność:
https://www.otomoto.pl/of...tml?isPreview=1
I wiecie co? Był tylko jeden telefon w którym rozmówca powiedział że właściwie nie ma żadnych pytań, chyba że jest coś jeszcze czego nie widać i nie jest napisane a zadzwonił bo chciał tylko nawiązać kontakt
To jest mój styl, zawsze go stosuję i nie mam problemów ze sprzedażą.
Jest jeszcze inna technika sprzedaży wymuszonej, stosuję gdy muszę.

[Kazik II]

[Kazik II]

[Komplecik]

[Andrzej 73]

[prusiak]