[Andrzej_Gdynia]

Panie i Panowie - taki kłopocik. Mam trojaczka pod tytułem citroen Jamper silnik 2,8 - rok 2001 - taka przejściówka... Nawiew zimą jest znakomity - grzeje, wieje itd. Problem mam z klimą kabiny . Klima jest wyremontowana i wieje chłodem, ale kiedy robi się cieplej i włącze wentylator ziąb potrafi powodować że kratki wentylatora parują, jednak po jakimś czasie wentylator zaczyna być coraz mniej wydajny, po nieco dłuższym czasie mimo włączenia na maxa wentylator dmucha jakby był gdzieś zapchany.. po prostu nie wieje. Czy mieliście kiedyś taki kłopot?

[Mazur]

Miałem w ub. roku podobnie w osobówce, chłodziło mocno, ale w trakcie jady coraz słabiej do momentu że chłodu wcale, nawiew słaby. Na krótkich przebiegach w miarę ok. Kiedyś jadąc autostradą zatrzymałem się na chwilę na MOPie (upał). Oczywiście kapało spod samochodu, pomyślałem że klima działa i mrozi ale nie przekazuje chłodu do wewnątrz. Po kilku minutach odpaliłem, a z nawiewów (automat dał na max) leciały drobinki lodu . Czyli gdzieś przymroziło aż do zatkania przepływu. Przez chwilę było chłodniej i z powrotem wiało ciepłym. Oddałem do serwisu specjalizującego się w klimatyzacji (dobre opinie, rozsądne ceny) i wymienili mi skraplacz ? , osuszacz ? , a może to i to . Nie mogę znaleźć faktury, ale zapłaciłem ponad 800zł. , więc nie mało (Peugeot 5008)
Piszesz, że klima po remoncie. A może tylko po nabiciu czynnikiem jak w moim przypadku

[Andrzej_Gdynia]

to jest chyba dobra myśl... Klima była po remoncie - nabijanie + elektryka, przekażnik się spalił. Ale twoja podpowiedz daje mi kierunek poszukiwań - dzięki