 |
|
Przełęcz Stelivo |
Autor |
Wiadomość |
adaml61
weteran

Twój sprzęt: Peugot boxer blaszak
Nazwa załogi: Adam i Stasia
Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sty 2017 Piwa: 156/124 Skąd: LUBUSKIE- FSD
|
Wysłany: 2020-01-05, 13:50 Przełęcz Stelivo
|
|
|
Mam zamiar w drugiej połowie maja przejechać przez Przełęcz Stelivo . Pytanie do tych co tam byli , jakie wrażenia , Klarkson stwierdził że to najładniejsza trasa samochodowa , ale potem po przejechaniu Transfogarskiej stwierdził że się pomylił .Chcę przekonać się sam , na Transfogarskiej byłem 2 razy , raz w czerwcu , drugi raz we wrześniu , Czerwcowy przejazd był ciekawszy widokowo . Stelivo 500m wyższa więc wrażeń powinno być więcej .Proszę o jakieś fotki i przydatne informacje . Pozdrawiamy Adam i Stasia. |
|
|
|
 |
KACPERKI 2
weteran Dawniej nick: Agat ;-)

Twój sprzęt: Mercedes Sprinter
Nazwa załogi: Palma na boku ;-)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lut 2016 Piwa: 60/59 Skąd: z nad morza ;-)
|
Wysłany: 2020-01-05, 15:47
|
|
|
Jechałem Stelvio od strony północnej na południową.
Północna część bardziej "dzika" w sensie komunikacyjnym. Bardziej stromo, wąsko i niezliczona ilość agrafek po 180st. Są miejsca gdzie dwa auta ( a w szczególności kampery ) się nie miną i któryś musi cofać do zakrętu.
Południowa część dużo przyjaźniejsza, szersza, bezpieczniejsza, mniej stromo, miejsca gdzie można awaryjnie wyhamować lub przystanąć i wystudzić hamulce.
Hamowanie silnikiem na 2 biegu nie wystarcza ( wówczas sprinterem 2,9L ) bo auto natychmiast się rozbiega a jednak pierwszy bieg to było za wolno... Na dwójce lub trójce trzeba było co chwilę dohamować i tak w kółko...
Co do widoków - no cóż... Jest pięknie. Jechałem Transalpiną, Grozclokner ( prawdopodobnie nieprawidłowo to napisałem) i wydaje mi się że Stelvio jest najładniejsza ale to oczywiście kwestia indywidualnej oceny i tego czego szukamy...
Moja sugestia jest taka - jeśli nie masz "wyczynowych hamulców" tzn dobrej klasy tarcz, a szczególnie klocków i płynu odpornego na bardzo wysokie obciążenia i temperatury to podjeżdżaj od północy a na południe zjeżdżaj.
Ja nie miałem wówczas takich hamulców i dziękuję bogu do dziś że pokierował mnie tam od północy bo mógłbym mieć ogromne kłopoty chociaż w autku miałem normalne, sprawne i nowe hamulce które na terenach nizinnych nigdy nie sprawiły mi najmniejszego kłopotu.
Po tej przejażdżce w obecnym aucie zaraz po zakupie założyłem tarcze i klocki Brembo oraz wyczynowy płyn.
Warto było... Transalpina nie wywarła na nich najmniejszego wrażenia |
_________________ Po prostu od dawna lubię Mercedesy... ;-) osobowe i takie... z "Palmą na boku" ;-)
 |
|
|
|
|
 |
Zbynek
zaawansowany

Twój sprzęt: Był: Knaus Boxstar 600
Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Kwi 2017 Otrzymał 9 piw(a) Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2020-01-05, 19:20 Re: Przełęcz Stelivo
|
|
|
adaml61 napisał/a: | Mam zamiar w drugiej połowie maja przejechać przez Przełęcz Stelivo . Pytanie do tych co tam byli , jakie wrażenia , Klarkson stwierdził że to najładniejsza trasa samochodowa , ale potem po przejechaniu Transfogarskiej stwierdził że się pomylił .Chcę przekonać się sam , na Transfogarskiej byłem 2 razy , raz w czerwcu , drugi raz we wrześniu , Czerwcowy przejazd był ciekawszy widokowo . Stelivo 500m wyższa więc wrażeń powinno być więcej .Proszę o jakieś fotki i przydatne informacje . Pozdrawiamy Adam i Stasia. |
Na Transfogarskiej nie byłem, więc nie mam porównania. Widoki są piękne pod warunkiem dobrej pogody, jazda pod górę (od strony północnej) najczęściej na 2 biegu, z redukcjami do 1 (Ducato 2,3 130KM), przed agrafkami trzeba kontrolować czy ktoś jedzie z naprzeciwka, bo żeby zrobić nawrot trzeba zjechać do zewnętrznej części zakrętu. Ogólnie świetna przygoda, którą psują rowerzyści (nie zawsze jak jest ich wyprzedzić na wąskich drogach). Podstawa to sprawny układ chłodzenia i hamulce, ale to jak zawsze w górach. |
|
|
|
 |
KACPERKI 2
weteran Dawniej nick: Agat ;-)

Twój sprzęt: Mercedes Sprinter
Nazwa załogi: Palma na boku ;-)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lut 2016 Piwa: 60/59 Skąd: z nad morza ;-)
|
Wysłany: 2020-01-05, 20:09
|
|
|
Zbynek napisał/a: | jazda pod górę (od strony północnej) najczęściej na 2 biegu, z redukcjami do 1 (Ducato 2,3 130KM) |
Potwierdzam - sprinter 2,9 też 1 lub 2 bieg niemal cała trasa. Agrafki dokładnie jak kolega podaje. |
_________________ Po prostu od dawna lubię Mercedesy... ;-) osobowe i takie... z "Palmą na boku" ;-)
 |
|
|
|
 |
adaml61
weteran

Twój sprzęt: Peugot boxer blaszak
Nazwa załogi: Adam i Stasia
Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sty 2017 Piwa: 156/124 Skąd: LUBUSKIE- FSD
|
Wysłany: 2020-01-05, 20:53
|
|
|
Dzięki za odzew , fotek nie macie? , w jakich miesiącach przejeżdżaliście . Jechałem Transalpiną z przyczepą , d..y nie urywa . Topgira z stelivo nie oglądałem dlatego pytam , parę fotek i filmików na yutubie widziałem , ale kamperowo to troszkę inne odczucia . Sprzęt da radę i szofer też . |
|
|
|
 |
LukF
Kombatant

Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy Dołączył: 31 Sty 2017 Piwa: 483/393 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2020-01-05, 21:26
|
|
|
A mi Transallina bardzo się podobała, była wspaniała pogoda. Nocowaliśmy na przełęczy, klimatycznie było. Natomiast Transfogarska przy słabej pogodzie więc wrażenia dużo słabsze.
Na Stelvio nie byłem ale dzięki za Waszą inspirację |
|
|
|
 |
adaml61
weteran

Twój sprzęt: Peugot boxer blaszak
Nazwa załogi: Adam i Stasia
Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sty 2017 Piwa: 156/124 Skąd: LUBUSKIE- FSD
|
Wysłany: 2020-01-06, 09:04
|
|
|
Ja spałem na obydwóch , Transalpina w południowej części jest ok. tylko że ja jechałem z przyczepą i miejsc do zatrzymania było jak na lekarstwo , kamperem jest więcej możliwości do zatrzymania czy zjechania w bok więc tez inne odczucia . Dlatego chce zebrać trochę informacji o stelivo , z tego co wyczytałem , to wjazd kosztuje 10 eur.( potwierdzicie ? )
DSC_0983.JPG nocleg na transalpinie |
 |
Plik ściągnięto 6 raz(y) 1,86 MB |
wrzesień urlop 2019 151.JPG nocleg na transfogarskiej |
 |
Plik ściągnięto 11 raz(y) 542,16 KB |
|
|
|
|
|
 |
pawel-m
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: laika ecovip
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Gru 2008 Piwa: 5/1 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2020-01-06, 09:13
|
|
|
co prawda kamperem nie byłem ,ale motocyklem kilka razy,powiem krótko stromo wąsko szczególnie w agrafkach ale pięknie jak to w wysokich alpach |
_________________ pawel |
|
|
|
 |
KACPERKI 2
weteran Dawniej nick: Agat ;-)

Twój sprzęt: Mercedes Sprinter
Nazwa załogi: Palma na boku ;-)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lut 2016 Piwa: 60/59 Skąd: z nad morza ;-)
|
Wysłany: 2020-01-06, 11:19
|
|
|
adaml61 napisał/a: | z tego co wyczytałem , to wjazd kosztuje 10 eur.( potwierdzicie ? ) |
Stelvio - Byłem 2 lata temu i nie przypominam sobie jakiejkolwiek opłaty.
Grozkolcner ( pewnie błąd w pisowni hehe ) i owszem - chyba 26EUR co uważam za dość wysoką opłatę. Co prawda nie żałuję tej kasy i chętnie pojadę raz jeszcze ale to niemała opłata moim zdaniem i tyle... Ale wiadomo że każdy ma inaczej. |
_________________ Po prostu od dawna lubię Mercedesy... ;-) osobowe i takie... z "Palmą na boku" ;-)
 |
|
|
|
 |
adaml61
weteran

Twój sprzęt: Peugot boxer blaszak
Nazwa załogi: Adam i Stasia
Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sty 2017 Piwa: 156/124 Skąd: LUBUSKIE- FSD
|
Wysłany: 2020-01-06, 13:21
|
|
|
Teraz grossglockner ,znalazłem info. 34,5 , mam zamiar jak pogoda pozwoli zaliczyć obydwie . O grossglockner jest dużo informacji nawet tu na forum , o stelivo nie . Złombol w jednej z edycji jechał przez Stelivo , Żuki dały radę a trasa była zbudowana pod furmanki , więc chyba jakoś ekstremalnie nie jest .Kacperki2 , która według Ciebie jest bardziej widowiskowa . |
|
|
|
|
 |
KACPERKI 2
weteran Dawniej nick: Agat ;-)

Twój sprzęt: Mercedes Sprinter
Nazwa załogi: Palma na boku ;-)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lut 2016 Piwa: 60/59 Skąd: z nad morza ;-)
|
Wysłany: 2020-01-06, 14:25
|
|
|
Grossglockner pokonywałem dokładnie 3 maja 2018 roku wracając z majówki w Chorwacji. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ rano piłem na golasa kawę na plaży a popołudniu będąc nadal w krótkich spodenkach i rękawku kupowałem bilet u podnóży przełęczy mijając pług WIRNIKOWY !!! oklejony śniegiem po kokardkę. Nie zwróciłem uwagi na to początkowo...
Kilkanaście min później wiedziałem dlaczego. Wycięte w zaspach tunele wyższe od kampera dwa razy to była powszechna sprawa. Droga czarna i mokra bo padał deszcz. Była mgła więc i widoki mizerne ale miałem tak pełne gacie ze strachu że nie wiem czy byłbym w stanie się rozglądać. Zupełnie innego wydźwięku nabrały słowa Pani z kasy która coś tam często mówiła ... Achtung lawinen! Keine szlafen nach przełęczen ! Mus hojte faren nach andre seite przełęczen! Kaine aus auto!
O co jej kaman - myślałem początkowo - później skumałem.
16 km podjazdu i 17 km zjazdu. Spotkałem łącznie 2 auta. Jedno mnie wyprzedziło jedno z naprzeciwka.
Widoki? Nie wiem hehe - dlatego napisałem, że chętnie pojadę raz jeszcze hehe
Stelvio - pięknie, widokowo, zjawiskowo, rewelacja. Technicznie naprawdę nie jest łatwo od strony północnej ale sam się przekonasz. Oczywiście że się da, oczywiście że można, oczywiście że wielu przejechało ale... nie lekceważ tego miejsca. Jest co robić za fajerką a już na pewno polecam NAPRAWDĘ przyjrzeć się hamulcom. No nie jest zwykła jazda po górach. Tu nie wystarczą "zwykłe sprawne hamulce". Tu trzeba czegoś więcej a przekonanie się o tym może być bardzo bardzo bolesne czego Ci oczywiście nie życzę.
Nie - nie straszę... Ale od lat we wszystkich autach które miałem ( a było ich łącznie 46 szt ) wyznawałem i nadal wyznaję zasadę że "wolę nie ruszyć niż mam się nie zatrzymać" i dlatego jestem szczególnie wrażliwy na punkcie hamulców.
Powodzenia Ci życzę i pięknej pogody bo bez pogody to lipa. |
_________________ Po prostu od dawna lubię Mercedesy... ;-) osobowe i takie... z "Palmą na boku" ;-)
 |
|
|
|
|
 |
Zbynek
zaawansowany

Twój sprzęt: Był: Knaus Boxstar 600
Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Kwi 2017 Otrzymał 9 piw(a) Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2020-01-06, 14:32
|
|
|
adaml61 napisał/a: | Ja spałem na obydwóch , Transalpina w południowej części jest ok. tylko że ja jechałem z przyczepą i miejsc do zatrzymania było jak na lekarstwo , kamperem jest więcej możliwości do zatrzymania czy zjechania w bok więc tez inne odczucia . Dlatego chce zebrać trochę informacji o stelivo , z tego co wyczytałem , to wjazd kosztuje 10 eur.( potwierdzicie ? ) |
Na Stelvio opłaty brak - przejechana w lipcu 2019. |
|
|
|
 |
adaml61
weteran

Twój sprzęt: Peugot boxer blaszak
Nazwa załogi: Adam i Stasia
Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sty 2017 Piwa: 156/124 Skąd: LUBUSKIE- FSD
|
Wysłany: 2020-01-06, 14:38
|
|
|
Dzięki , pewnie to był jakiś stary wpis . |
|
|
|
 |
adaml61
weteran

Twój sprzęt: Peugot boxer blaszak
Nazwa załogi: Adam i Stasia
Pomógł: 4 razy Dołączył: 06 Sty 2017 Piwa: 156/124 Skąd: LUBUSKIE- FSD
|
Wysłany: 2020-01-06, 14:46
|
|
|
Cytat: | Nie - nie straszę... Ale od lat we wszystkich autach które miałem ( a było ich łącznie 46 szt ) wyznawałem i nadal wyznaję zasadę że "wolę nie ruszyć niż mam się nie zatrzymać" i dlatego jestem szczególnie wrażliwy na punkcie hamulców. | Mam taką samą zasadę , ja akurat jeżdżę gabarytem , takim bez pilota (jestem zdany na siebie )zawsze czuje respekt . |
|
|
|
 |
RoWeRs
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: T6 california
Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Kwi 2015 Piwa: 12/4 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2020-01-06, 21:43
|
|
|
Skoro już tak mieszamy z Großglockner to ja wrzucę swoje 3 grosze (czytaj 3 wysokogórskie trasy)
Z Zell am Ziller jedź w stronę Zell am See.
Przejedziesz trasę panoramiczną gerlosalpenstrasse, opłata ok 10 ojro. Największą atrakcją na trasie jest wodospad Krimml. Dodatkowa opłata za parking + wejście pod wodospad. Można kupić 1 bilet kombinowany. Myślę, że warto, wodospad jest imponujący.
Trasę Großglockner pokonałem 3 razy i bardzo ją lubię. Start wcześnie rano i zjazd możliwie późno. Kara za nocowanie 100 ojro. Jest wiele bezpiecznych miejsc do zatrzymania. Moim zdaniem warto zarezerwować czas na pieszą wędrówkę od wieży widokowej Swarovskiego tunelami w stronę Alpine Club Austria – Oberwalderhütte. Krajobraz księżycowy, widok na lodowiec, biegające między nogami świstaki i trykające się koziorożce. Parking w cenie biletu.
Potem możesz udać się w stronę Cortina d’Ampezzo na drogę SR48, by pokonać kilka przełęczy, krzyczeć z zachwytu i na końcu zapytać współtowarzyszy wyprawy czy nie mają dosyć i chcą na Stelvio |
_________________ VW T6 CALI | VW CADDY
Wycieczki rowerowe |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|