Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Ranking akumulatorów LiFePo4
Autor Wiadomość
orkaaa 
weteran


Twój sprzęt: Chausson 627 GA
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 04 Cze 2017
Otrzymał 47 piw(a)
Skąd: kielce
Wysłany: 2024-01-16, 08:50   

W kamperze jest bardzo wiele różnych odbiorników które jeżeli jest włączony akumulator potrafią go skutecznie rozładować. To ładowarki, przetwornice malutkie odbiorniki itd. Dlatego u mnie pomiędzy wyjściem na kamper jest potężny hebel - jak jest wyłączony nic z akumulatora nie ubywa.
Ładowanie lub jego brak . Po pierwsze sprawdzić połączenia. Nie ma połączeń nie ma dobrego ładowania.
Co do ładowania dobry akumulator i bsm ładuje na full do pełna pojemności aktualnej. Jeżeli jest inaczej to mamy problem różnicy pomiędzy rzeczywistą pojemnością lifepo4 a deklarowaną przez producenta. I tu nie ma znaczenia czy to gotowy czy robiony / ogniwa / . Różnice mogą wynosić nawet 15 procent. Dlatego zawsze trzeba skalibrować pojemność. I wówczas może się okazać że nasz aku ma w rzeczywistości np 195 Ah
a w naszych ustawieniach jest 200 Ah .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
suzu4x4 
zaawansowany


Twój sprzęt: Kamper
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Wrz 2019
Piwa: 13/1
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2024-01-16, 09:26   

orkaaa napisał/a:
Dlatego u mnie pomiędzy wyjściem na kamper jest potężny hebel - jak jest wyłączony nic z akumulatora nie ubywa.


u mnie też tylko praktycznie go nie używam bo odcina wszystko i wtedy kasuje mi się zegar na panelu ogrzewania.

Sprawdzałem pobór jałowy " zabudowy" bez odpinania hebla wynosi ok 10-20mA. więc prędzej obawiam się o aku rozruchowe niż zabudowy. Po miesięcznym postoju bez odpinania hebla z LiFePo4 schodzi mi mniej jak 10% pojemności .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MiGa 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Mobilvetta K-Yacht TEKNO LINE 89
Dołączył: 24 Paź 2007
Piwa: 2/3
Skąd: Kutno
Wysłany: 2024-01-16, 16:40   

LukF napisał/a:
Miałem wczoraj taką sytuację z Lifepo4:
W połowie listopada był ostatni wyjazd kamperem (i ładowanie aku z alternatora podczas podróży). Od tego czasu wyłączony aku poprzez hebel. Kiedy po dużych mrozach z styczniu wszedłem do kampera to aku był rozładowany do zera a dokładniej do 9.3V według wyświetlacza zabudowanego na aku. Nie chciał się ładować z alternatora. Musiałem podłączyć Lifepo4 kablami rozruchowymi z akumulatorem samochodowym by nastąpiło wzbudzenie BMSa i przepływ prądu. I wtedy zaczął LiFePo4 przyjmować prąd z zwykłego prostownika a następnie alternatora. Jednak po 4 godzinach jazdy aku nie jest naładowany do pełna co mnie dziwi. Pokazuje około 82-86% naładowania. Co się stało? Te 4 godziny to za krótko ładowania a może ogniwa się "rozjechały"? Jakieś pomysły?



Niestety ja też mam problem z tym aku LiFePo4 200 Ah Green Cell.Przetwornica identyczna jak u LukF .4 dni temu pokazywał jeszcze na wyświetlaczu 12,7V. Teraz niestety nawet wyświetlacz się nie uruchamia pomimo , że w kamperze grzejnik olejowy utrzymywał temp. ok. 6 st.C. Nie przyjmuje prądu ze zwykłego prostownika. Czyżby należałoby pójść śladem LukF i połączyć aku pokładowe z samochodowym kablami rozruchowymi i próbował w ten sposób wzbudzić BMSa ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 444/328
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2024-01-16, 17:26   

MiGa napisał/a:



Niestety ja też mam problem z tym aku LiFePo4 200 Ah Green Cell.Przetwornica identyczna jak u LukF .4 dni temu pokazywał jeszcze na wyświetlaczu 12,7V. Teraz niestety nawet wyświetlacz się nie uruchamia pomimo , że w kamperze grzejnik olejowy utrzymywał temp. ok. 6 st.C. Nie przyjmuje prądu ze zwykłego prostownika. Czyżby należałoby pójść śladem LukF i połączyć aku pokładowe z samochodowym kablami rozruchowymi i próbował w ten sposób wzbudzić BMSa ?


Nie mam Green Cell a KonTec ale to pewnie bez znaczenia :mrgreen:
LiFePo4 wzbudził się na kablach ale dopiero PO odkręcaniu z biegunów + i - kabli do instalacji/ elektrobloku. Z kablami zakręconymi na aku nie chciał się wzbudzić albo źle widziałem
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
orkaaa 
weteran


Twój sprzęt: Chausson 627 GA
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 04 Cze 2017
Otrzymał 47 piw(a)
Skąd: kielce
Wysłany: 2024-01-16, 18:28   

A to ciekawe.
1. Jakim cudem rozładowuje akumulator do zera? Sam się rozładowuje czy jednak został w kamperze przy włączonych odbiornikach prądu ?
2. Jak to nie ładuje z energobloku ? Prąd to prąd nie ma znaczenia czy to solar, czy energoblok czy alternator czy dc dc czy zewnętrzna ładowarka. Trzeba było sprawdzić inne źródła i to czy temp powyżej zera ale nie kampera tylko baterii wewnątrz.
3. Już pisałem wiele razy / te fabryczne wyświetlacze pokazujące napięcie można od razu wyrzucić / jeżeli chcemy wiedzieć co dzieje się z akumulatorem musi być albo Bluetooth albo jeszcze lepiej bocznik. Bez tego nie ma diagnostyki .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 454/24
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2024-01-16, 20:39   

Orkaaa ma rację co do tych wyświetlaczy i innych gadżetów. Powtarzamy się w tym temacie, ale jak widać nie dotarło ;)
Odłączenie akumulatora heblem od instalacji nie oznacza że ogniwa na 100% odłączone są od obciążenia . Cały czas podłączone są wspomniane wyświetlacze, mierniki, i inne gadżety, a przede wszystkim BMS i zawarty w nim balanser. To wszystko są układy elektroniczne, które do działania potrzebują prądu , więc też są odbiornikami.
Też się powtarzam, ale jeśli macie akumulatory w których wszystkie "bebechy" zamknięte są w obudowie i zalane są żywicą ,klejem na gorąco czy innym glutem, to nie wiecie co tak naprawdę tam jest i w jakim to jest stanie.
Powodów niekontrolowanego wewnętrznego upływu prądu z takiego akumulatora, poza tymi wspomnianymi już powyżej, może być bardzo wiele , np:
- uszkodzone lub nie trzymające parametrów może być jedno z ogniw i pozostałe rozładowywane są przez balanser , który próbuje wyrównywać napięcia.
- uszkodzony , wykonany ze złych komponentów , lub źle zaprojektowany , albo źle zmontowany może być BMS, balanser, wyświetlacz lub inny i gdzieś przez jego obwód następuje stały , nawet minimalny upływ prądu, który w odpowiednio długim czasie rozładowuje cały akumulator
-mógł rozłączyć się jeden lub więcej odczepów balansera i zakłócony został proces pomiaru napięć poszczególnych ogniw , a przez to sam proces balansowania.

Takich potencjalnych powodów można by tu podać dziesiątki jak nie setki, ale w sytuacji kiedy w zamkniętym akumulatorze nie jesteśmy w stanie niczego sprawdzić ani wykonać choćby podstawowych pomiarów , to i tak nic to nie da.

Jedno jest pewne, że pojedyncze do niczego nie podłączone sprawne ogniwo LiFePO4 nie ma praktycznie żadnego upływu i może trzymać napięcie latami . Jeśli więc zmontowany z nich akumulator odłączony od zewnętrznych odbiorników ulega samorozładowaniu, to oznacza, że problem leży w jego środku, ale czy to jest kwestia uszkodzenia któregoś w komponentów , czy tylko ich marnej jakości to już jest trudne do stwierdzenia.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MiGa 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Mobilvetta K-Yacht TEKNO LINE 89
Dołączył: 24 Paź 2007
Piwa: 2/3
Skąd: Kutno
Wysłany: 2024-01-16, 22:01   

Joko, Orkaaa dziękuję za info. Przez kilka tygodni było ok. a tu nagle przez 4 dni klapa. jutro po "ogrzaniu" w domu spróbuję go ruszyć metodą LukF
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MiGa 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Mobilvetta K-Yacht TEKNO LINE 89
Dołączył: 24 Paź 2007
Piwa: 2/3
Skąd: Kutno
Wysłany: 2024-01-19, 18:20   

LukF napisał/a:
MiGa napisał/a:



Niestety ja też mam problem z tym aku LiFePo4 200 Ah Green Cell.Przetwornica identyczna jak u LukF .4 dni temu pokazywał jeszcze na wyświetlaczu 12,7V. Teraz niestety nawet wyświetlacz się nie uruchamia pomimo , że w kamperze grzejnik olejowy utrzymywał temp. ok. 6 st.C. Nie przyjmuje prądu ze zwykłego prostownika. Czyżby należałoby pójść śladem LukF i połączyć aku pokładowe z samochodowym kablami rozruchowymi i próbował w ten sposób wzbudzić BMSa ?


Nie mam Green Cell a KonTec ale to pewnie bez znaczenia :mrgreen:
LiFePo4 wzbudził się na kablach ale dopiero PO odkręcaniu z biegunów + i - kabli do instalacji/ elektrobloku. Z kablami zakręconymi na aku nie chciał się wzbudzić albo źle widziałem

Dzięki LukF. Twoja metoda okazała się skuteczna. Stawiam zasłużone piwo. :pifko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Voku 
zaawansowany

Twój sprzęt: Dethleffs
Nazwa załogi: Nasz Karawaniang
Dołączył: 01 Lip 2016
Piwa: 5/8
Skąd: Kraków
Wysłany: 2024-01-19, 18:34   

U mnie LifePO4 stał 5 miesięcy. Miał załączone na BMS heble na OFF ładowanie i OFF rozładowanie, i nic mu nie ubyło.
Co do źródeł to u mnie np. cały czas jest włączona turma combi 6 jest jakby na oddzielnym zasilaniu bo włącznik/wyłącznik prądu przy wejściu jej nie wyłącza panel trumy działa cały czas.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rigg 
stary wyga


Twój sprzęt: Benimar Tessoro 468 NK
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Lis 2014
Piwa: 26/14
Skąd: Kaszubowo
Wysłany: 2024-01-19, 23:02   

Voku napisał/a:
Co do źródeł to u mnie np. cały czas jest włączona turma combi 6

U mnie też. Wyjąłem bezpiecznik i nic prądu nie zabiera.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
orkaaa 
weteran


Twój sprzęt: Chausson 627 GA
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 04 Cze 2017
Otrzymał 47 piw(a)
Skąd: kielce
Wysłany: 2024-01-20, 09:25   

I o to chodzi. U Voku akumulator był wyłączony na bms. To wystarczy aby żaden prąd z niego nie wychodził. U mnie łatwiejszym w obsłudze bo rzuca się w oczy jest typowy wyłącznik hebel 200 A
https://allegro.pl/oferta/glowny-wylacznik-pradu-rygiel-hebel-12v-50v-200a-11083251992
Można też wyłączyć głównym wyłącznikiem prądu w kamperze / pod warunkiem że nic na krótko nie jest podpięte do lifepo4 - np jakieś ładowarki, przetwornica itd.
Jeżeli zastosujemy któryś ze sposobów nie ma prawa aby lifepo4 się rozładował sam.
Jeżeli jest inaczej to znaczy że są odbiorniki albo co gorsze są problemy z lifepo4 o które opisał Joko.
Fizyka to nauka ścisła tu nie ma żadnych czarów i tajemniczych mocy działających na akumulator. :diabelski_usmiech
:diabelski_usmiech
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 444/328
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2024-01-20, 12:28   

orkaaa napisał/a:
I o to chodzi. U Voku akumulator był wyłączony na bms. To wystarczy aby żaden prąd z niego nie wychodził. U mnie łatwiejszym w obsłudze bo rzuca się w oczy jest typowy wyłącznik hebel 200 A
https://allegro.pl/oferta/glowny-wylacznik-pradu-rygiel-hebel-12v-50v-200a-11083251992
Można też wyłączyć głównym wyłącznikiem prądu w kamperze / pod warunkiem że nic na krótko nie jest podpięte do lifepo4 - np jakieś ładowarki, przetwornica itd.
Jeżeli zastosujemy któryś ze sposobów nie ma prawa aby lifepo4 się rozładował sam.
Jeżeli jest inaczej to znaczy że są odbiorniki albo co gorsze są problemy z lifepo4 o które opisał Joko.
Fizyka to nauka ścisła tu nie ma żadnych czarów i tajemniczych mocy działających na akumulator. :diabelski_usmiech
:diabelski_usmiech


Trochę się już wyjaśniło podczas rozmowy z Andrzejem73:
Regulator napięcia z panelu mam podłączony bezpośrednio do aku z pominięciem hebla. A że kamper stoi pod wiatą a regulator ma wyświetlacz więc stale pobiera prąd :bigok Całkiem zapomniałem o takim pożeraczu prądu - bierze a pod wiatą nie daje nic w zamian :bajer Ale nie będę tego zmieniał. Kupię boczniak. Podasz Orkaa jakiś świeży link z aliexpressu proszę? I jakiś uchwyt do tego trzeba czy obudowę bo nie pamiętam?


MiGa, dzięki za piwo. Fajnie, że zadziałało u Ciebie. Po to właśnie jest forum 8-)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
orkaaa 
weteran


Twój sprzęt: Chausson 627 GA
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 04 Cze 2017
Otrzymał 47 piw(a)
Skąd: kielce
Wysłany: 2024-01-20, 13:31   

Luk F - oto link np do TK 15 - jest najtańszy i łatwy w obsłudze. Jak będziesz kupował jakikolwiek bocznik musisz dopasować jego obciążenie do bms w lifepo4. Czyli jak masz np bms 100 A to kupujesz TK 100 A . Jeżeli bms 200 A to TK 350 A .

| TK15 Coulomb Meter 8-120V 50A/100A/350A profesjonalny precyzyjny Tester pojemności baterii do e-bike/deskorolka elektryczna/maszyna do czyszczenia
https://a.aliexpress.com/_EzN1Wil

TK15 bateria Coulometer 80V 350A LiFePO4 Tester pojemności pojazd elektryczny wskaźnik zasilania LCD przenośny akumulator litowo-jonowy Monitor
https://a.aliexpress.com/_EISca2V
Na tej aukcji jest też długi kabel 10 metrów . To w zależności gdzie chcesz mieć wyświetlacz.

podstawa próbnika Coulomb licznik długości próbnik do podstawy kryształowej Coulomb TF01/TK15/TY01 akcesoria części
https://a.aliexpress.com/_EGfiOyD
Ja tego nie używałem bo by mi się wszystkie kable nie zmieściły

Co do obudowy TK 15 to ja wyciąłem z jakiegoś plastikowego pudełka po starych kasetach do kamery video Hi 8.

Można też Juntek
KG110F/140F/160F Tester baterii monitorowanie baterii Bluetooth napięcie prądu V/wskaźnik pojemności miernika kulomb baterii
https://a.aliexpress.com/_EvYbhVB

Można też z górnej półki
https://allegro.pl/oferta/victron-smart-shunt-bocznik-akumulatorowy-500a-50mv-14669688702
Ale ten nie ma wyświetlacza i tylko apka do śledzenia
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rigg 
stary wyga


Twój sprzęt: Benimar Tessoro 468 NK
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Lis 2014
Piwa: 26/14
Skąd: Kaszubowo
Wysłany: 2024-01-20, 14:13   

Ja mam taki, co prawda do kwasiaków 2x95Ah. Nad drzwiami, na futrynie od moskitiery. Nie lubię robić dziur w kamperze :mrgreen: Bardzo jestem zadowolony.

Coulometer.jpg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 38,23 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
przemo.d 
zaawansowany

Twój sprzęt: FORD 2.0 CI
Nazwa załogi: Przemo.D
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Gru 2011
Piwa: 15/60
Skąd: Piaseczno
Wysłany: 2024-01-20, 14:17   

Wszystkie te Chińskie klamoty zasilają się oczywiście z badanego obiektu..... pogłębiając problem braku ładowania w zimie i powodując upływności prądu :spoko
Macie w kamperku zabezpieczenie rozładowania poniżej : 6 celi x 1.8V = 10.8 V w elektrobloku , 2 macie w BMS Lifepo4 i zazwyczaj takowe mają także przetwornice. .
Po co więc dodatkowe klamoty zrzerające prąd?
Zapomniecie czegoś wyłączyć lub zgasić gdzieś światła na dłuższym postoju / to sie zdarzało i bedzie zdarzać/ i :
Bateryjka się rozładuje ale zadziałają zabezpieczenia i rozłączą odbiory.
A wtedy pozostaje problem dodatkowych gratów/ wskaźniki napięcia, jakieś boczniki, Bluetooth i inne zbedne graty / które tylko ją będą rozładowywać...poniżej 10.8V wtedy!
Bateria rozładowuje się do min. A te klamoty wykańczają ją poniżej wartości krytycznej na pewno nie wychodzi jej to wtedy na zdrowie i długą eksploatacje. Przypomnę co miało być jej największym atutem...
Dla zwykłego użytkownika wskaźnik nap. w kamperku jest wystarczający...Nie ma potrzeby się doktoryzować, a pomiar pojemności baterii jest dosyć skomplikowanym problemem ogólnie i taki wskaźnik przed awarią baterii nie chroni a wiec jest zbędny :haha:
Pozdrawiam .
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***