[FilipDucato]

Więc tak. Nie próbujcie ją wyprasowywać, bo trzpień jest zarazem wewnętrzną bieżnią łożyska.

Zatem trzeba kombinować dalej.

[FilipDucato]

A więc tak, może mały update, nie wiem czy założyć inny temat, więc ciągnę tutaj.

Z rolką jest tak, że można śmiało kupić jakąś z allegro o podobnej średnicy i metalowa.

Rozkładacie i przecinacie starą rolkę pamiętając, że trzpień napinacza (ten bolec na którym się trzyma rolka) jest zarazem jej wewnętrzną bierznią. Więc prasa nic nie pomoże.

Można rozciąć szlifierką kątową.

Z takim gołym napinaczem i nową rolką lecicie do tokarza, który za +/- 200zł (tyle płaciłem) naspawa na trzpień materiał, a następnie obrobi na tokarce tak, aby można było wprasować rolkę.

I generalnie to działa, uważać tylko, żeby za głęboko nie wprasował rolkę, bo wtedy napinacz będzie zachaczał rolką o koło pasowe pompy wody.

Generalnie jeździłem z tym i nic się nie dzieje. Mam wyjazd do Chorwacji za kilka tygodni i wtedy mogę przetestować lepiej. Aczkolwiek jak na razie nic się nie dzieje.

200zł lepsze niż 800 za głupią rolkę.

I tak na przyszłość, sprawdźcie NAJPIERW czy części są dostępne a POTEM ew. kombinujcie.

[FilipDucato]

I teraz tak, silnik już w środku, wygłuszyłem bit-matem gródź (żał było nie skorzystać z pustej komory) i powiem, że ciuteczkę coś tam wyciszyło. Wiadomo, trzeba było pianką wygłuszyć, ale nie miałem ochoty.

Wyciszenie grodzi na pewno bardzo dobrze wygłuszy klekot naszych silników w połączeniu z bit-matem pod deską rozdzielczą, ale to na inny raz kiedyś w przyszłości.


A tak poza tym szykuję się na wyjazd do Chorwacji, więc działam non-stop przy kamperze.

Dorobiłem też uchwyt na ten filtr paliwa z obejmy do rur i powiem szczerze, że wygląda to bardzo ładnie. Nie jak obejma do rur a coś dedykowanego.

A tak poza tym, czy jest jakaś dobra dusza, która zerknie na zdjęcia i powie mi co to jest za klema (ten z rączką czerwoną - czy jest to ładowanie pokładowego od alternatora?) i są trzy kabelki, jeden idzie do aku pokłądowego, dwa (niebieski i czerwony) idą do tej skrzyni zobok co pokazuje napięcie a jeden czerwony z konektorem oczkowym na końcu jest do niczego nie podłączony...

Wie ktoś gdzie ona była montowana oryginalnie?


Powiem szczerze, że mam ochotę udusić wszystkich poprzednich właścicieli. Każdy z chociażby minimalną wiedzą na temat elektryki 12v dokładał i nie opisywał kabli. Nienawidzę takich ludzi. Teraz ja, n-ty właściciel mam sajgon w szafie i muszę coś z tym zrobić.

Czy ma ktoś podobnego kampera i może mi podesłać jak wygląda (w miarę) oryigalna instalacja albo chociaż jak to jest u was? Bo płakać się chce jak się patrzy na tą instalację.

A, i warto wspomnieć, że któryś z geniuszy stwierdził, że lepiej będzie mieć akumulator pokładowy w szafie, więc ominął całą oryginalną instalację i dorobił swoją... stąd ten niepodpięty czerwony kabelek i nie wiadomo co to do cholery jest za umiejscowienie tej klemy czerwonej nie wspominając o innych niepodpiętych kablach... jakby ktoś miał zdjęcie oryginalnej instalacji pod fotelem byłbym niesamowicie wdzięczny.


Tak, generalnie jakby miał ktoś zdjęcia to z wielką chęcią bym się zainspriwał... chciałbym ten bajzel jakoś ładnie poukładać. Może są jakieś organizatory elektryczne, uchwyty może?

Z góry bardzo dziękuję za pomoc w uporządkowaniu tego bajzlu.