Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Islandia 2022 - relacja
Autor Wiadomość
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-18, 11:40   

Piasek1 napisał/a:
Podziwiam ludzi żyjących w tej krainie... stale wieje, stale ponuro. 8m-cy zimy i 4 jakiejś jesieni.
Brrrr....


To prawda. Pogoda tutaj nie rozpieszcza. Z tym "stale wieje" to bym nie przesadzał. Jesteśmy tu już prawie trzy tygodnie i takich naprawdę wietrznych dni było kilka.
_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-18, 22:58   

18.07.2022 Varmaland – Grundarfjörður

Po wczorajszym intensywnym zwiedzaniu dzisiaj postanawiamy dać sobie trochę luzu, co nie znaczy, że nie będzie zwiedzania. Kemping opuszczamy trochę później niż zwykle i kierujemy się do wulkanu Eldborg, który powstał z lawy, dlatego jego korona jest poszarpana. Z parkingu idziemy ścieżką, która doprowadza nas do stóp wulkanu, a następnie po wykutych w lawie stopniach wspinamy się na jego koronę. Zaglądamy do wnętrza stożka, a także oglądamy z góry sąsiednie mniejsze wulkany. Trasa w jedną stronę to 3.2 km. Wracamy tą samą drogą. Przejeżdżamy 10 km do kolejnej atrakcji, którą jest bazaltowa ściana z sześciokątnych kolumn, przypominająca mur obronny. Ściana ciągnie się na odcinku 1 km. Powstała na skutek szybkiego schłodzenia spływającej lawy przez wody oceanu. Dzisiejszym naszym celem jest kemping w miejscowości Grundarfjörður. Po drodze skręcamy jeszcze w terenową drogę 558, która prowadzi przez pole lawy Berserkjahraun. Droga ma około 10 km oferuje niesamowite widoki na porośniętą mchami lawę. Krajobraz jest kosmiczny. Po opuszczeniu drogi 558 przejeżdżamy jeszcze kilkanaście kilometrów do Grundarfjörður. To całkiem sympatyczna miejscowość, jak na warunki Islandzkie, położona u stóp góry Kirkjufell. Góra była tłem wydarzeń w 7 sezonie serialu Gry o Tron. Zatrzymujemy się na kempingu zlokalizowanym obok basenu. Robimy krótką rundę na rowerach po miasteczku. Resztę popołudnia i wieczór spędzamy na inwentaryzacji zapasów i odpoczynku przed jutrzejszym dniem, który zapowiada się intensywnie.

foto01.jpg
Pierszy dzisiejszy punkt...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 133,08 KB

foto02.jpg
wulkan Eldborg...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 266,88 KB

foto03.jpg
do którego zaglądamy...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 317,64 KB

foto04.jpg
i obserwujemy mniejsze sąsiednie wulkany.
Plik ściągnięto 1 raz(y) 331,82 KB

foto05.jpg
Ściana bazaltowa...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 199,17 KB

foto06.jpg
przypominająca mur obronny.
Plik ściągnięto 2 raz(y) 246,84 KB

foto07.jpg
Wjeżdzamy na drogę 558...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 166,7 KB

foto08.jpg
prowadzącą przez pole lawowe...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 296,22 KB

foto09.jpg
pokryte warstwą mchu.
Plik ściągnięto 2 raz(y) 400,21 KB

foto10.jpg
U stóp góry Kirkjufell przycupneło miasteczko Grundarfjörður.
Plik ściągnięto 3 raz(y) 166,6 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-21, 01:05   

19.07.2022 Grundarfjörður - Berserkjahraun

Dzisiaj mamy w palnie zwiedzenie półwyspu Snæfellsnes. Z kempingu przejeżdżamy drogą 54 na parking pod wodospadem Bjarnarfoss położony na południowej stronie półwyspu. Dalej postanawiamy zwiedzać na rowerach, bo paliwo drogie, oj drogie. Za to prąd i parę w nogach mamy za free. Ruszamy drogą na zachód. Pierwszy postój robimy przy czarnym kościółku Búðakirkja, który doskonale kontrastuje z otaczającym go krajobrazem. Po pokonaniu kilkunastu kilometrów czeka nas kolejna atrakcja – szczelina skalna Raudfeldsgja. Jest ona bardzo wąska tak, że wyciągając ramiona można dotknąć ścian. Dnem płynie strumień. Atrakcją jest przejście chociaż kilkadziesiąt metrów dnem i po ścianach rozpadliny tak aby nie zmoczyć butów. Gdy docieramy do niedużego wodospadu na który trzeba wspiąć się po linie stwierdzamy, że nie możemy się zamoczyć i wracamy. Gdy wychodzimy stwierdzam, że telefon, który miałem w kieszeni uległ zniszczeniu. Musiałem docisnąć go niechcący do skały i pękł wyświetlacz tak, że przestał działać :gwm Jedziemy dalej do wioski Arnarstapi położonej na klifowym wybrzeżu. Oglądamy tu różne formy wyrzeźbione przez ocean w granitowych skałach. Obserwujemy też licznie gniazdujące na klifach ptaki. Pokonujemy kolejne kilometry na zachód do Lóndrangar czyli dwóch bazaltowych filarów stojących na klifie. Jak głosi legenda są to zmienione w skałę trolle, jak zresztą większość takich skał na Islandii. Po kilku kilometrach dojeżdżamy do zatoki Dritvik z ciemnymi klifami i czarnym piaskiem. Atrakcją są tu rozrzucone na piasku szczątki angielskiego trawlera, który rozbił się tu w 1948 roku. Katastrofę przeżyło tylko pięciu z dziewiętnastu marynarzy. To ostatnia atrakcja naszej wycieczki rowerowej. Wracamy szosą do kampera. W sumie nakręciliśmy 73 kilometry. To jednak nie koniec atrakcji na dzisiaj. Kamperem jedziemy na wschód do plaży Ytri Tunga. Jest to jedno z lepszych miejsc na Islandii do obserwacji fok. Oglądamy tutaj wygrzewające się w słońcu foki, jak i baraszkujące w wodzie. Wchodząc na skały trzeba uważać na pływy, bo można nie wrócić suchą nogą. To już ostatnia atrakcja tego długiego dnia. Przejeżdżamy drogami 54 i 56 do pola lawy Berserkjahraun, gdzie w zatoczce pomiędzy bryłami lawy zostajemy na noc.

foto01.jpg
Przejeżdżamy pod...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 359,33 KB

foto02.jpg
wodospad Bjarnarfoss.
Plik ściągnięto 8 raz(y) 230,03 KB

foto03.jpg
Oglądamy drewniany czarny kościółek.
Plik ściągnięto 1 raz(y) 151,19 KB

foto04.jpg
Kolejną atrakcją jest...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 318,61 KB

foto05.jpg
wąska szczelina Raudfeldsgja...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 535,94 KB

foto06.jpg
przejście której to niezła przygoda.
Plik ściągnięto 2 raz(y) 337,32 KB

foto07.jpg
Drogą przez pole lawy...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 230,72 KB

foto08.jpg
docieramy do wioski Arnarstapi...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 281,1 KB

foto09.jpg
gdzie podziwiamy różne formy skalne...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 339,82 KB

foto10.jpg
i obserwujemy ptaki.
Plik ściągnięto 4 raz(y) 173,44 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-21, 01:10   

zdjęcia c.d.

foto11.jpg
Jedziemy dalej na zachód...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 254,14 KB

foto12.jpg
do zamienionych w skały trolli.
Plik ściągnięto 1 raz(y) 224,08 KB

foto13.jpg
Kolejną atrakcją jest...
Plik ściągnięto 8 raz(y) 238,45 KB

foto15.jpg
plaża Dritvik...
Plik ściągnięto 8 raz(y) 250,12 KB

foto14.jpg
z porozrzucanymi szczątkami angielskiego trawlera.
Plik ściągnięto 2 raz(y) 473,46 KB

foto16.jpg
Ostatnia atrakcja to Ytri Tunga...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 293,75 KB

foto17.jpg
najlepsze miejsce do oglądania fok.
Plik ściągnięto 3 raz(y) 141,53 KB

foto18.jpg
Nocujemy pośród...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 244,22 KB

foto19.jpg
pola lawowego.
Plik ściągnięto 2 raz(y) 233,38 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 444/328
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2022-07-21, 09:33   

Stanek,
Fajnie, że robisz relację :pifko
Dzięki
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
krzlac 
Kombatant


Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Paź 2011
Piwa: 100/5
Skąd: Gowarzewo k/Poznania
Wysłany: 2022-07-21, 10:01   

Nabieram ponownie apetytu. Jakby udało się skutecznie wyleczyć kolano, to kto wie...
Niestety na zabieg "pójdzie" pól biletu promowego - taka służba zdrowia.
_________________
WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-21, 18:09   

krzlac napisał/a:
Nabieram ponownie apetytu. Jakby udało się skutecznie wyleczyć kolano, to kto wie...


Moje kolana też już wymagają ortez :( Można jednak tak zaplanować trasę, że naprawdę dużo można zobaczyć prawie bez wychodzenia zkampera. Życzę Ci wyleczenia kolana i mam nadzieję, że przeczytam kiedyś Twoją relację z Islandii...

P.S. Wędkę mam, ale wiciąż albo nie mam czasu na łwienie, albo nie mogę znaleźć odpowiedniego miejsca.
_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-21, 18:13   

20.07.2022 Berserkjahraun – Flókalundur

Długo się zastanawialiśmy czy zapuszczać się w fiordy zachodnie. Do zrobienia sporo kilometrów, a drogi różnej jakości i w sumie nie mamy tam zbyt wielu atrakcji zaznaczonych. Jednak stwierdzamy, że zapewne więcej już tu nie wrócimy i szkoda coś pominąć. Ruszamy więc w drogę. Szosą nr 54, która okazuje się w dużej części szutrówką, a następnie drogą 60 (również na kawałku szutrową) docieramy do malutkiej miejscowości Flókalundur. Od naszego dzisiejszego noclegu w linii prostej przez zatokę jest około 60 km. My aby tu dotrzeć musieliśmy przejechać 260 km i zajęło nam to pół dnia. Jest tutaj malowniczo położony na zboczu kemping z pięknymi widokami. Dodatkową atrakcją jest oddalone o 500 metrów od kempingu darmowe gorące źródełko. Można się tutaj wygrzać z pięknym widokiem na fiord, co oczywiście czynię. Wieczór spędzamy na odpoczynku.

foto01.jpg
Drogą nr 60 zagłębiamy się w fiordy zachodnie...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 188 KB

foto02.jpg
odpoczynek na trasie...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 271,1 KB

foto03.jpg
po drugiej stronie zatoki widzimy półwysep Snæfellsnes gdzie dzisiaj nocowaliśmy.
Plik ściągnięto 1 raz(y) 163,85 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
krzlac 
Kombatant


Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Paź 2011
Piwa: 100/5
Skąd: Gowarzewo k/Poznania
Wysłany: 2022-07-21, 19:14   

Stanek napisał/a:
... albo nie mogę znaleźć odpowiedniego miejsca.


Machaj wędą, ryby będą. :spoko
_________________
WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-22, 10:15   

21.07.2022 Flókalundur – Reykjafjarðarlaug

Przed południem ruszamy dalej na zachód. Drogą 62 docieramy do fiordu Patreksfjörður, gdzie zjeżdżamy w drogę 612. Po paru kilometrach zatrzymujemy się przy wraku statku Garðar BA 64, który w 1981 roku osiadł na mieliźnie i tak niszczeje do dnia dzisiejszego. Jadąc dalej docieramy do drogi 614, która prowadzi do plaży Rauðasandur. Ponieważ droga ta jest gruntowa początkowo planowaliśmy pokonać ją na rowerach. Jednak nie bardzo jest gdzie zostawić kampera. Wjeżdżamy więc kamperem licząc, że znajdziemy gdzieś zatoczkę do zaparkowania. Niestety nic nie znajdujemy, ale nawierzchnia drogi okazuje się bardzo dobra, więc jedziemy dalej. Po pokonaniu wzgórza oczom naszym ukazuje się błękitna laguna z piękną złotą plażą. Zjeżdżamy na dół i parkujemy przy małym kościółku. Popołudnie spędzamy na „plażowaniu”. Pogoda dopisuje. Jest piękne słońce i jak na warunki islandzkie ciepło. Późnym popołudniem jedziemy dalej. Wspinamy się 612 na wzgórze, a następnie 614 wracamy do 62, którą podążamy dalej przez fiordy zachodnie. Podziwiamy wielkie przestrzenie, ogromne zielone zbocza tonące w błękitnych wodach fiordów. Tak docieramy do położonych na zupełnym pustkowiu gorących źródeł Reykjafjarðarlaug. Jest tutaj niewielki basen z bardzo ciepłą wodą oraz równie ciepłe malutkie naturalne oczko wodne. Wszystko jest dostępne za darmo. Wieczór spędzamy na wygrzewaniu się w gorącej wodzie. Tak nam się tu podoba, że postanawiamy zostać na noc.

Przypominam, że nasza aktualizowana trasa znajduje się tutaj: https://www.google.com/ma...mEk&usp=sharing

foto01.jpg
Ruszamy...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 133,14 KB

foto02.jpg
drogą 62...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 148,69 KB

foto03.jpg
zatrzymujemy się przy wraku statku...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 192,95 KB

foto04.jpg
gruntową drogą 614...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 295,69 KB

foto05.jpg
jedziemy na plażę...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 134,06 KB

foto06.jpg
popołudnie spędzamy...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 173,75 KB

foto07.jpg
na plażowaniu...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 367,85 KB

foto08.jpg
jedziemy dalej podziwiając widoki...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 131,16 KB

foto09.jpg
aż docieramy do gorącego źródła...
Plik ściągnięto 4 raz(y) 223,55 KB

foto10.jpg
gdzie postanwiamy zostać na noc.
Plik ściągnięto 1 raz(y) 112,06 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-23, 23:06   

22.07.2022 Reykjafjarðarlaug – gdzieś na drodze 61

Rano korzystamy z pięknej pogody i basenu. Śniadanie jemy mocząc nogi w ciepłej wodzie. Czas ruszać dalej. Czeka nas teraz około 40 kilometrowy odcinek drogi gruntowej. Jedziemy drogą 63, a następnie 60 docieramy na parking przy wodospadzie Dynjandi. Ma on wysokość 100 metrów i trapezowaty kształt. Często porównywany jest do welonu. Ścieżką można dojść blisko spadającej wody. Wodna mgiełka moczy spacerujących, ale przy takiej pogodzie to raczej przyjemne. Zaraz wodospadem zaczyna się droga asfaltowa, którą docieramy do miasta Isafjördur. Robimy drobne zakupy w najtańszym markecie Bonus. Tutaj niespodzianka. Na ścianie wisi banner reklamujący polski sklep spożywczy. Rzeczywiście jest w nim szeroki wybór polskich artykułów, ale niestety ceny islandzkie, sporo wyższe niż w sąsiednim Bonusie. Zresztą w Bonusie można czuć się jak w polskim sklepie, bo większość obsługi to Polacy, a i wśród kupujących słychać język polski. Zaopatrzeni jedziemy dalej drogą 61 wijącą się brzegiem kolejnych fiordów, które musimy objeżdżać. Za to widoki rekompensują nam długą jazdę. W pewnym momencie zauważamy niedużą przystań z falochronem i pomostem. Postanawiam spróbować tutaj zarzucić wędkę. Niestety bez efektów. Ponieważ jest już 20:00, a do kempingu musielibyśmy jechać jeszcze przynajmniej godzinę, postanawiamy zostać tutaj na noc.

foto01.jpg
Rano korzystamy z pogody i gorącego basenu...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 176,42 KB

foto02.jpg
ruszamy gruntową drogą...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 209,56 KB

foto03.jpg
podziwiając widoki...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 155,61 KB

foto04.jpg
docieramy do wodospadu Dynjandi...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 130,89 KB

foto05.jpg
z którego niesiona wiatrem woda...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 166,69 KB

foto06.jpg
zwilża chcących blisko podejść.
Plik ściągnięto 2 raz(y) 216,66 KB

foto07.jpg
Polski sklep.
Plik ściągnięto 1 raz(y) 98,56 KB

foto08.jpg
Jedziemy wijącą się drogą 61...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 139,08 KB

foto09.jpg
podziwiając widoki.
Plik ściągnięto 2 raz(y) 171,77 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-24, 10:30   

23.07.2022 gdzieś na drodze 61 – Skagaströnd

Rano jeszcze raz podejmuję próbę wędkarską, ale nadal nic z tego. Ruszamy w dalej wpierw drogą 61, a następnie 68 wijącą się malowniczo wzdłuż brzegu. Na plaży widzimy wyrzucone przez ocean pnie drzew. Podobno pchane przez prądy morskie dryfują tu aż z Syberii. To dopiero nielegalny import :szeroki_usmiech Docieramy do głównej drogi nr 1 i jedziemy na wschód. Po ok. 40 km skręcamy w prawo i po kolejnych 5 km docieramy na parking przy kanionie Kolugljufur. Ma on około kilometra długości i 40-50 metrów głębokości. Rozpoczyna się ładnym wodospadem Kolufoss. Spacerujemy ścieżką prowadzącą krawędzią kanionu. Dzisiaj jest jak na Islandię letnia pogoda. Termometr wskazuje 20˚C. Chyba po raz pierwszy można chodzić w krótkim rękawku. Wracamy na drogę nr 1 przejeżdżamy na wschód kilka kilometrów i zatrzymujemy się przy odejściu drogi nr 716. Tutaj zostawiamy kampera i na rowerach jedziemy szutrową 716-tką, a następnie 717-tką. Po 9 kilometrach mozolnego wspinania się pod górę docieramy do formacji skalnych Borgavirki. Uformowane w okrąg skały tworzą tutaj coś w rodzaju naturalnej twierdzy. Ponoć wcześni Vikingowie rzeczywiście wykorzystywali ro miejsce jako twierdzę. Ze skały roztacza się ładna panorama okolicy. Powrót do kampera jest łatwiejszy, bo z górki. Przejeżdżamy kamperem kolejne 60 km do miejscowości Skagaströnd, gdzie zatrzymujemy się na kempingu.

foto01.jpg
Przy drodze 68 leżą kłody wyrzucone przez ocean...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 240,37 KB

foto02.jpg
widoki z drogi 68...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 187,44 KB

foto03.jpg
kanion Kolugljufur zaczyna się wodospadem...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 225,55 KB

foto04.jpg
chyba po raz pierwszy w krótkim rękawku...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 302,13 KB

foto05.jpg
spaceryjemy ścieżką przy krawędzi kanionu...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 203,21 KB

foto06.jpg
wodospad Kolufoss...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 259,36 KB

foto07.jpg
na rowerach wspinamy się do...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 200,1 KB

foto08.jpg
formacji skalnych Borgavirki...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 327,01 KB

foto09.jpg
które wyglądają jak naturalna twierdza...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 340,49 KB

foto10.jpg
z góry roztaczają się widoki na okolicę.
Plik ściągnięto 1 raz(y) 296,6 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
krzlac 
Kombatant


Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Paź 2011
Piwa: 100/5
Skąd: Gowarzewo k/Poznania
Wysłany: 2022-07-24, 11:35   

Niedzielna kawa z Islandią na ekranie. DZIĘKI.
_________________
WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-25, 23:49   

24.07.2022 Skagaströnd – Fosslaug

Rano wsiadamy na rowery i drogą 745 jedziemy na północ. Po 6 km kończy się asfalt i dalej droga jest gruntowa. Po pokonaniu prawie 25 km docieramy do opuszczonej osady Kálfshamarsvík położonej na niewielkim półwyspie. W 1900 roku była to tętniąca życiem wioska rybacka. Niestety recesja spowodowała upadek przemysłu rybnego i do 1940 roku niemal wszyscy mieszkańcy wynieśli się. Obecnie zobaczyć można pozostałości domostw. Na półwyspie stoi latarnia morska, a jego brzegi zakończone są niewysokimi, ale malowniczymi klifami. Tą samą drogą wracamy do Skagaströnd robiąc w sumie 49 km. Po odpoczynku przejeżdżamy kamperem do portu, gdzie po raz kolejny próbuję coś złowić. Niestety dwie godziny zarzucania wędki nie przyniosło efektów. Ruszamy w dalszą drogę. Jedziemy na południe do drogi nr 1, którą kierujemy się na wschód. Zatrzymujemy się na chwilę przy krytym darnią kościółku Vidimyrarkirkja. Następnie skręcamy w drogę 752, która doprowadza nas do parkingu przy wodospadzie Reykjafoss i gorącym źródełku Fosslaug. Jest tutaj jednak tablica, że nie można nocować, udajemy się więc na wcześniej upatrzoną zatoczkę przy drodze 753 i tutaj zostajemy na noc.

foto01.jpg
Jedziemy...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 122,1 KB

foto02.jpg
drogą 745...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 213,04 KB

foto03.jpg
po prawie 25 km docieramy do...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 227,44 KB

foto04.jpg
opuszczonej osady...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 281,76 KB

foto05.jpg
położnej na pówyspie...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 231,18 KB

foto06.jpg
z malowiniczymi...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 293,24 KB

foto07.jpg
klifami.
Plik ściągnięto 1 raz(y) 293,72 KB

foto08.jpg
Zatrzymujemy się też przy krytym darnią kościółku Vidimyrarkirkja.
Plik ściągnięto 1 raz(y) 250,96 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-07-26, 00:11   

25.07.2022 Fosslaug - Laugar

Rano przejeżdżamy z powrotem na parking. Kiedy żona pije poranną kawę, ja korzystając, że nie ma jeszcze turystów idę wymoczyć się w oddalonym od parkingu o kilkaset metrów gorącym źródełku. Woda jest przyjemnie gorąca, a szum pobliskiego wodospadu relaksujący. Całe źródełko jest dla mnie. Po wygrzaniu kości, oglądam jeszcze wodospad Reykjafoss. Wracam do kampera i okazuje się, że decyzja, aby iść wcześnie była słuszna. W drugą stronę ciągną już liczni turyści chętni na kąpiel. Po śniadaniu jedziemy do Akureyri. Jest to drugie co do wielkości miasto Islandii. Parkujemy w marinie i idziemy na spacer po mieście, które okazuje się zupełnie nijakie. Nie ma nawet za bardzo czego fotografować. Ciekawym za to elementem są czerwone serduszka w sygnalizacji świetlnej w całym mieście. Po krótkim spacerze i odwiedzeniu kilku sklepów wracamy do mariny. Korzystając, że stoimy przy samej wodzie zarzucam wędkę. Już za pierwszym razem wyciągam rybę. Jest niestety mała i nie bardzo byłoby co jeść. Wypuszczam ją więc. Niestety kolejne próby nie są owocne. Udaje mi się złapać jeszcze jedną i jeszcze mniejszą rybę, którą również wypuszczam. Przynajmniej jest postęp. Opuszczamy miasto i jedziemy dalej na wschód. Objeżdżamy płatny tunel (1500 ISK) nadrabiając 20 km i docieramy do wodospadu Godafoss. Ma on 12 metrów wysokości i 30 metrów szerokości. Podzielony jest na dwie części przez wystające z nurtu skały. Po obu stronach rzeki są ścieżki i liczne punkty widokowe. Po spacerze jedziemy na kemping w miejscowości Laugar, gdzie zostajemy na noc.

foto01.jpg
Rano kąpiel w gorącym źródełku...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 241,51 KB

foto02.jpg
potem...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 258,87 KB

foto03.jpg
oglądanie wodospadu.
Plik ściągnięto 1 raz(y) 276,21 KB

foto04.jpg
Sygnalizacja świetlna w Akureyri...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 273,77 KB

foto05.jpg
i deptak...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 205,02 KB

foto06.jpg
budynek informacji turystycznej...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 202,78 KB

foto07.jpg
ulice Akureyri.
Plik ściągnięto 1 raz(y) 246,32 KB

foto08.jpg
Na koniec dnia...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 228,18 KB

foto09.jpg
oglądamy wodospad Godafoss.
Plik ściągnięto 1 raz(y) 103,76 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***