Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Islandia 2022 - relacja
Autor Wiadomość
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-22, 09:41   Islandia 2022 - relacja

Trasa: https://www.google.com/ma...mEk&usp=sharing
_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-22, 09:45   

21.06.2022 Warszawa - Szczecin

Po wielu tygodniach przygotowań i planowania nadszedł dzień wyjazdu. Ruszamy rano z Warszawy na zachód. Celem naszym jest Hirtshals w Danii skąd w sobotę odpływa nasz prom. Jedziemy drogą nr 10 do Szczecina. Po drodze jeszcze przystanek na ostatnie zakupy. Do Szczecina docieramy wieczorem. Parkujemy i idziemy na spacer po mieście. Do kampera wracamy ok. 23:00. Na noc przejeżdżamy na bezpłatny parking koło stadionu Arkonii. Zmęczeni całodzienną jazdą idziemy spać.

53.42715, 14.56337 - Szczecin, parking blisko starego miasta, płatny 8-17
53.46151, 14.51191 - Szczecin, parking przy stadionie, darmowy, ławki i stoliki, śmietniki

Trasa: https://www.google.com/ma...mEk&usp=sharing

foto01.jpg
Szczecin by night
Plik ściągnięto 10 raz(y) 169,7 KB

foto02.jpg
Szczecin by night
Plik ściągnięto 3 raz(y) 125,06 KB

foto03.jpg
Szczecin by night
Plik ściągnięto 4 raz(y) 125,41 KB

foto04.jpg
Szczecin by night
Plik ściągnięto 2 raz(y) 155,95 KB

foto05.jpg
Szczecin by night
Plik ściągnięto 2 raz(y) 290,43 KB

foto06.jpg
Szczecin by night
Plik ściągnięto 5 raz(y) 446,11 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 444/328
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2022-06-22, 09:57   

Stanek,
Na taką relację czekałem. Loguję się i pozdrawiam.
:pifko na dobry początek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-23, 07:49   

22.06.2022 Szczecin - Hüsbygaard.

Dzisiejszy dzień to typowy dzień drogi. Wracamy na drogę nr 10, którą docieramy do granicy z Niemcami. Dalej lokalnymi drogami docieramy do autostrady nr 20, którą jedziemy na zachód. Za Lubeką zjeżdżamy na autostradę nr 7 prowadzącą na północ. Niedaleko przed granicą z Danią stajemy na nocleg w miejscowości Hüsbygaard. Tak mija nam kolejny dzień podróży.

Trasa: https://www.google.com/ma...mEk&usp=sharing
_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-24, 09:46   

23.06.2022 Hüsbygaard - Skallerup

Kolejny dzień jazdy. Ruszamy na północ autostradą nr 7. Po niedługiej jeździe przekraczamy granicę i wjeżdżamy do Danii. Podążamy dalej na północ drogą E45, a następnie E39. Po drodze zatrzymujemy się na jednym z przydrożnych parkingów na serwis kampera. Z tego co zauważyłem to w Danii na większości parkingów przy autostradzie są punkty do zrzutu nieczystości i nabrania świeżej wody. Na postój kierujemy się do letniskowej miejscowości Skallerup. Stajemy na niewielkim parkingu przy samej plaży. Rozciąga się stąd piękny widok na Morze Północne. Po odpoczynku idziemy na spacer plażą. Zupełnie niechcący trafiamy na spore ognisko i grupę ludzi. Okazuje się, że Duńczycy 23 czerwca obchodzą Sankthansaften czyli odpowiednik naszej nocy świętojańskiej. Palą wtedy ogniska, które jak kiedyś wierzyli odganiają czarownice szczególnie aktywne tej nocy. Po powrocie do kampera obserwujemy zachód słońca, które schowało się w morzu o 22:30. Kołysani szumem morza zasypiamy. Dobranoc :)

57.50534, 9.84895 – Skallerup, parking nad morzem, darmowy, toalety (zakaz wyprowadzania kota do toalety)

Trasa: https://www.google.com/ma...mEk&usp=sharing

foto01.jpg
Piękne miejsce na nocleg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 199,68 KB

foto02.jpg
Idziemy na spacer plażą
Plik ściągnięto 3 raz(y) 113,54 KB

foto03.jpg
Dostrzegamy ognisko...
Plik ściągnięto 5 raz(y) 235,18 KB

foto04.jpg
to duński odpowiednik nocy świętojańskiej
Plik ściągnięto 6 raz(y) 1,05 MB

foto05.jpg
zachód ok. 22:30
Plik ściągnięto 5 raz(y) 587,79 KB

foto06.jpg
dobranoc :)
Plik ściągnięto 2 raz(y) 89,29 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
rakro1 
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs Trend I 7057
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 22 Sty 2012
Piwa: 197/157
Skąd: Dębica
Wysłany: 2022-06-24, 10:34   

Noo !!! Piękny kierunek wyjazdu i początek relacji zapowiada barwną opowieść.
Czekamy .....
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ZEUS 
Kombatant


Twój sprzęt: Weinsberg CC600 MG 120 kW 2019
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 08 Paź 2014
Piwa: 62/63
Skąd: Olimp ?
Wysłany: 2022-06-24, 15:51   

ja też loguję się do tematu 🤗
_________________
--------------------------------------------------
Uśmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
---
moje kampery:
- campervan Peugeot Boxer - 2011 r.
- Chausson Flash 02 - 2011 r.
- CI Elliot 84 XT - 2017 r.
- Weinsberg 600MG - 2019 r.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-25, 08:32   

24.06.2022 Skallerup - Hirtshals - Skallerup

Planując dojazd na prom dodaliśmy jeden dzień zapasu na nieprzewidziane sytuacje. Dojechaliśmy jednak zgodnie z planem i dzisiejszy dzień jest tym zapasowym. Korzystając z pięknej słonecznej pogody ruszamy na spacer plażą. Tym razem idziemy na północ. W oddali widać latarnię morską, którą obieramy sobie za cel. Dotarcie do niej okazuje się nie takie proste. Na początku wydawało się, że nie jest bardzo daleko, ale teraz mamy wrażenie jakby jakiś złośliwy troll przesuwał ją coraz dalej. Po czterech godzinach jednak udaje nam się osiągnąć cel. Okazuje się, że latarnia jest już w Hirtshals. Zrobiliśmy 11.5 km, aby do niej dotrzeć. Na latarnię można wejść (3€). Jest tu też mała kawiarenka oraz toalety. Obok znajduje się cały system bunkrów 10 baterii z Drugiej Wojny Światowej, który można zwiedzać bezpłatnie. Po odpoczynku ruszamy w drogę powrotną, która zajęła nam trzy godziny. Spaleni słońcem i zmęczeni wieczór spędzamy w kamperze. W sumie zrobiliśmy 23 kilometry. Oj, będą jutro bolały nogi. Czekają nas jednak prawie 2 dni na promie, więc będzie czas na regenerację. Na noc zostajemy w tym samym miejscu.

Trasa: https://www.google.com/ma...mEk&usp=sharing

foto01.jpg
Ruszamy plażą na północ...
Plik ściągnięto 4 raz(y) 1,1 MB

foto02.jpg
po drodze oglądamy takie cuda...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 269,33 KB

foto03.jpg
mijamy też bunkry...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 351,76 KB

foto04.jpg
już blisko...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 139,15 KB

foto05.jpg
odpoczynek...
Plik ściągnięto 5 raz(y) 217,57 KB

foto06.jpg
plażing po Duńsku...
Plik ściągnięto 4 raz(y) 168,16 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-27, 08:43   

25-26.06.2022 Hirtshals - Torshavn

Rano zbieramy się i ruszamy do Hirtshals do którego mamy kilkanaście kilometrów. Po drodze robimy serwis na stacji benzynowej. Do portu docieramy przed południem i jesteśmy pierwsi. Bramy pozamykane i zastanawiamy się czy dobrze trafiliśmy. Jednak po kilku minutach pojawiają się kolejne kampery i auta. Po niedługim oczekiwaniu bramy otwarto i zaczęto odprawę, która przebiega bardzo sprawnie. Nawet nie trzeba pokazywać rezerwacji, bo wszystko wiedzą na podstawie numeru rejestracyjnego. Dostajemy przywieszkę i klucze do kabiny. Około 12:30 dobija prom. Równie sprawnie przebiega załadunek. Parkujemy na czwartym deku i udajemy się do kabiny. Odbijamy o 16:30 czasu lokalnego (15:30 czasu farerskiego). Trasa promu wiedzie początkowo wzdłuż wybrzeża Norwegii. Na drugi dzień na wysokości Bergen odbijamy na zachód. Po kilku godzinach pojawiają się Szetlandy, które mijamy lewą burtą. Kolejny ląd to Wyspy Owcze, które zanurzone w chmurach pojawiają się na horyzoncie ok. 23:00. Dobijamy do portu w Torshavn, które jest jednocześnie stolicą Wysp Owczych. Rozładunek przebiega równie sprawnie jak załadunek. Jeszcze kontrola celna (na szczęście tylko formalność) i przejeżdżamy na parking przy porcie jachtowym, gdzie zostajemy na noc. Teraz kilka informacji praktycznych odnośnie promu. Pomimo informacji, że pasażerowie powinni wchodzić oddzielnie trapem dla pieszych nikt się tym nie przejmował i wszyscy wjeżdżali w autach. Na promie nie ma możliwości podłączenia kampera do prądu, a butle gazowe powinny zostać zakręcone (choć nikt tego nie sprawdzał). W kabinach jest pościel, ręczniki, telewizor, łazienka, suszarka do włosów oraz gniazdka 230V. Dobrym pomysłem jest zabranie czajnika elektrycznego, kubków i sztućców. Można wówczas zrobić sobie kawę, herbatę czy „gorący kubek”. Kabinę należy opuścić 1,5 godziny przed dobiciem do portu docelowego. To takie podstawowe informacje. Może komuś się przydadzą w przyszłości.

Trasa: https://www.google.com/ma...mEk&usp=sharing

foto01.jpg
W oczekiwaniu na prom...
Plik ściągnięto 4 raz(y) 1,09 MB

foto02.jpg
w końcu przypłynął...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 149,94 KB

foto03.jpg
zostawiamy Danię za rufą...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 112,47 KB

foto04.jpg
następnego dnia pojawiają się Szetlandy...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 168,52 KB

foto05.jpg
które mijamy lewą burtą...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 72,06 KB

foto06.jpg
wieczorem na horyzoncie widzimy ląd...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 153,22 KB

foto07.jpg
to okryte chmurami Wyspy Owcze...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 109,36 KB

foto08.jpg
i stolica Torshavn gdzie dobijamy
Plik ściągnięto 4 raz(y) 77,39 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-30, 21:29   

27.06.2022 Torshavn - Saksun

Wyspy Owcze. Tu nas jeszcze nie było. To archipelag składający się z 18 wysp położony na północnym Atlantyku. Stolicą jest Torshavn położone na wyspie Streymoy. Na żadnej wyspie nie ma miejsca położonego dalej od wybrzeża niż 5 km. Farerzy (tak nazywają się miejscowi) zajmują się głównie rybołówstwem i hodowlą owiec, których jest tutaj więcej niż ludzi. Owca ma bezwzględne pierwszeństwo na drodze i należy na nie uważać prowadząc auto. Tyle podstawowych informacji. Jedziemy zobaczyć te tajemnicze wyspy. Po śniadaniu ruszamy drogą nr 50 w głąb wyspy Streymoy. Przy drodze mamy zaznaczonych kilka punktów widokowych do zaliczenia, ale niestety szybko wjeżdżamy w chmury i widoków nie ma. Może w drodze powrotnej będziemy mieli więcej szczęścia. Tunelem przejeżdżamy na wyspę Vagar. Tunel jest płatny (opłata online na stronie www.tunnil.fo). Dalej kierujemy się do miejscowości Miðvágur gdzie zaczyna się szlak na klify Trælanipa. Przy początku szlaku jest darmowy parking. Wejście na szlak jest płatne 200 DKK za osobę. Ścieżka wspina się delikatnie po trawiastym zboczu. W dole widać jezioro Sørvágur zakończone wodospadem wpadającym do oceanu. Po około półgodzinnej wędrówce docieramy do pierwszego punktu widokowego skąd widać klify. Tym razem mamy szczęście, bo mimo, że ruszaliśmy w deszczu teraz pogoda się poprawiła i możemy podziwiać widoki. Smagani wiatrem wspinamy się na sam szczyt klifu, a następnie przy jego krawędzi schodzimy do wodospadu. Po obejrzeniu wodospadu wracamy na główną ścieżkę prowadzącą do parkingu zakreślając w ten sposób pętlę. W drodze powrotnej widzimy, że pojawiły się chmury i zasłoniły klify. Trafiliśmy więc idealnie w okienko pogodowe. Przejście całej trasy zajmuje ok. 2 godzin. Szlak nie jest trudny, ale trzeba włożyć dobre buty, bo sporo jest błota i śliskich kamieni. Uważać też trzeba na silny wiatr, który usiłuje zepchnąć nas z klifu. Po powrocie do kampera rozgrzewamy się herbatą i posilamy ciastem, które mamy jeszcze z Polski. Przejeżdżamy kilkanaście kilometrów do kolejnego miejsca, którym jest wioska Gásadalur. Położna w rozległej dolinie i otoczona klifami do niedawna jako jedyna osada na wyspach była odcięta od świata gdyż nie posiadała połączenia z systemem drogowym. Ta sytuacja zmieniła się w 2005 roku kiedy oddano tunel łączący Sørvágur z resztą wysp. Nie tunel jest jednak naszym celem, a stary szlak prowadzący do osady. Parkujemy na niewielkim parkingu przed tunelem i ruszamy na szlak, który stromo wspina się na klif. Ze szlaku roztaczają się widoki na wyspę Mykines - królestwo maskonurów. Niestety jak tylko nabieramy wysokości wchodzimy w chmurę i z widoków nici. Cały szlak pokonujemy w gęstej mgle. Dopiero gdy schodzimy po drugiej stronie góry opuszczamy chmurę i oczom naszym ukazuje się widok na osadę, wodospad i Mykines okrytą chmurami. Schodzimy do punktu widokowego skąd podziwiamy wodospad Múlafossur oraz obserwujemy zabawne maskonury gniazdujące na klifie. Po powrocie do naszego domu na kółkach ruszamy do kolejnego miejsca. Tunelem opuszczamy wyspę Vágar i wracamy na Streymoy. Kierujemy się do wioski Saksun malowniczą bardzo wąską drogą wijącą się zieloną doliną. Zatrzymujemy się na parkingu i tu zostajemy na noc. Co ciekawego jest w Saksun? O tym w następnym wpisie…

62.042274, -7.199760 - darmowy parking przy wyjściu na szlak Trælanipa, toalety, woda

62.094523, -7.405727 - niewielki parking przy szlaku do Sørvágur, darmowy, dojazd drogą gruntową

62.245789, -7.177251 - parking w Saksun, darmowy, toalety

foto01.jpg
Panorama Torshavn
Plik ściągnięto 1 raz(y) 74,27 KB

foto02.jpg
charakterystyczne dla Wysp Owczych zielone dachy
Plik ściągnięto 2 raz(y) 188,8 KB

foto03.jpg
ruszamy szlakiem wzdłuż jeziora...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 106,06 KB

foto04.jpg
docieramy do pierwszego punktu widokowego...
Plik ściągnięto 13 raz(y) 247,4 KB

foto05.jpg
oglądamy klify...
Plik ściągnięto 5 raz(y) 219,66 KB

foto06.jpg
oraz jezioro na klifach...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 215,25 KB

foto07.jpg
schodzimy trawiastym brzegim klifu...
Plik ściągnięto 4 raz(y) 114,86 KB

foto08.jpg
do wodospadu, który wpada do oceanu...
Plik ściągnięto 5 raz(y) 228,53 KB

foto09.jpg
wracamy na parking...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 130,43 KB

foto10.jpg
przejście trasy zajmuje ok. 2 godzin
Plik ściągnięto 2 raz(y) 237,13 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Ostatnio zmieniony przez Stanek 2022-06-30, 22:54, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-30, 21:36   

zdjęcia c.d.

foto11.jpg
parkujemy na niewielkim parkingu przy początku szlaku do Gásadalur...
Plik ściągnięto 4 raz(y) 169,67 KB

foto12.jpg
ruszamy dawnym szlakiem...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 71,1 KB

foto13.jpg
po przejściu przez górę widzimy wodospad i wioskę Gásadalur...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 215,1 KB

foto14.jpg
widać także wyspę Mykines zanurzoną w chmurach...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 67,61 KB

foto15.jpg
z punktu widokowego podziwiamy wodospad...
Plik ściągnięto 9 raz(y) 154,91 KB

foto16.jpg
i obserwujemy zabawne maskonury...
Plik ściągnięto 6 raz(y) 147,67 KB

foto17.jpg
wracamy...
Plik ściągnięto 4 raz(y) 104,71 KB

foto18.jpg
do naszego domku.
Plik ściągnięto 3 raz(y) 82,22 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-30, 21:44   

28.06.2022 Saksun - Vestmanna

W Saksun zobaczymy jeden z bardziej charakterystycznych widoków na Wyspach Owczych. Laguna, kościół z zielonym trawiastym dachem i wodospad w tle. Idziemy więc podziwiać ten widok. Obok parkingu jest kilka starych domów z trawiastymi dachami. Po drugiej stronie doliny jest też ścieżka do laguny i dalej na plażę. Opłata za przejście tej trasy wynosi 75 DKK (ok. 50 zł) za osobę. Nasyceni widokami przejeżdżamy do osady Tjørnuvik położonej z drugiej strony góry, którą musimy objechać. To sympatyczna mała wioseczka położona przy ciemnej plaży. Stąd roztacza się znany widok na dwie samotne skały sterczące z wód oceanu. Są to olbrzym i wiedźma, którzy jak głosi legenda zostali przysłani przez Islandczyków, aby przyłączyli Wyspy Owcze do Islandii. Jednak nie udało im się to przed wschodem słońca, które zmieniło ich w skały. Spacerujemy po wąskich uliczkach. Można tutaj skosztować gofra i kawy w małej kawiarence – koszt zestawu 50 DKK. Następnie przechodzimy do malutkiej przystani przytulonej do zbocza klifu. Do kampera wracamy plażą pokrytą drobnym ciemnym piaskiem. Przy parkingu znajduje się szkoła surfingu, więc jeśli ktoś szuka wrażeń może skorzystać z ich oferty. Na miejscu dowiadujemy się, że jest wyznaczony pieszy szlak przez góry do Saksun. Gdybyśmy wiedzieli wcześniej pewnie przyszlibyśmy tutaj szlakiem zamiast objeżdżać górę samochodem robiąc 30 km. Wracając zatrzymujemy się przy kempingu zrobić serwis. Właściciel życzy sobie 50 DKK za zlanie nieczystości. Kończy się na puszce piwa Kozel. Pan zadowolony i my też. Trzeba tu zaznaczyć, że tutaj alkohol można kupić tylko w wyznaczonych sklepach i jest ich sześć na całych wyspach. Kolejnym naszym celem jest najwyższy szczyt archipelagu Slættaratindur wznoszący się na 880 m n.p.m. Przejeżdżamy na parking przy początku szlaku. Pogoda jest sprzyjająca więc postanawiamy zdobyć górę. Na początek pokonujemy drabinkę nad ogrodzeniem dla owiec. Dalej wydeptaną stromą ścieżką wspinamy pod trawiaste zbocze. Potem ścieżka zaczyna trawersować więc jest mniej stromo i bardziej komfortowo. Na szczęście wiatr mamy w plecy co ułatwia wspinaczkę. Szlak nie jest oznaczony co w końcowej fazie gdzie zaczynają się skałki sprawia trochę problemów, bo łatwo się pogubić. Wydeptanych jest „pierdylion” ścieżek i nie wiadomo, która to właściwy szlak. Po kilku próbach udaje nam się w końcu znaleźć właściwą drogę. Wskazówką mogą być małe kopczyki ustawione z kamieni. Szczyt góry jest płaski i podziwiać można z niego widoki o ile chmury pozwolą. My mamy szczęście i udaje nam się zobaczyć co nieco. Wracamy na parking tą samą drogą. Tym razem wiatr nas hamuje, ale akurat przy schodzeniu w dół jest to pomocne. W kamperze rozgrzewamy się gorącą herbatą i ruszamy dalej do osady Gjógv gdzie znajduje się wąwóz wypełniony wodą stanowiący naturalną osłoniętą przystań gdzie mogą cumować łodzie. Stąd prowadzi też szlak do punktów widokowych na klifach płatny 50 DKK za osobę (tylko gotówka). Ostatnim dzisiaj punktem jest miasteczko Vestmanna. Nie wyróżnia się ono niczym szczególnym i zapewne byśmy ją ominęli gdyby nie to, że rozgrywa się tutaj akcja trylogii Remigiusza Mroza (Połów, Enklawa, Prom). Słuchaliśmy audiobooka w drodze na prom i na samym promie, aby wczuć się w klimat Wysp Owczych. Chcieliśmy zobaczyć miasteczko, które istniało do tej pory tylko w naszych wyobrażeniach. Tutaj też zostajemy na noc na malutkim parkingu przy punkcie widokowym położonym kawałek za miastem.

62.288975, -7.146217 – parking w Tjørnuvik, toalety, darmowy

62.285658, -7.006515 – parking przy początku szlaku na najwyższy szczyt Wysp Owczych, darmowy

62.323729, -6.950698 – żwirowa zatoczka tuż przed Gjógv, do samej miejscowości nie warto pchać się kamperem, bo jest tam ciasno

62.144895, -7.175663 – malutki parking przy punkcie widokowym za Vestmanną, dojazd bardzo wąską drogą, większe kampery mogą mieć problem

foto01.jpg
widoczek w Saksun...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 159,54 KB

foto02.jpg
tradycyjne zielone dachy...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 236,76 KB

foto03.jpg
parking w Saksun...
Plik ściągnięto 4 raz(y) 248,96 KB

foto04.jpg
Tjørnuvik...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 220,86 KB

foto05.jpg
olbrzym i wiedźma...
Plik ściągnięto 5 raz(y) 112,06 KB

foto06.jpg
uliczki w Tjørnuvik...
Plik ściągnięto 5 raz(y) 279,56 KB

foto07.jpg
schodzimy też na przystań...
Plik ściągnięto 4 raz(y) 160,7 KB

foto08.jpg
wracamy plażą.
Plik ściągnięto 3 raz(y) 318,75 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Ostatnio zmieniony przez Stanek 2022-06-30, 22:59, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-30, 21:50   

zdjęcia c.d.

foto09.jpg
widok ze szlaku na Slættaratindur...
Plik ściągnięto 5 raz(y) 137,33 KB

foto10.jpg
wszystko jest dokumentowane...
Plik ściągnięto 4 raz(y) 97,54 KB

foto11.jpg
najwyższy szczyt Wysp Owczych zdobyty...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 209,42 KB

foto12.jpg
idziemy do Gjógv...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 183,21 KB

foto13.jpg
gdzie znajduje się przystań w naturalnym wąwozie...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 273,36 KB

foto14.jpg
wracamy do kampera.
Plik ściągnięto 2 raz(y) 254,78 KB

foto15.jpg
na noc stajemy na niewielkim punkcie widokowym w Vestmannie.
Plik ściągnięto 2 raz(y) 133,75 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 205/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-30, 22:14   

29.06.2022 Vestmanna - Torshavn

Po śniadaniu ruszamy w stronę Torshavn na prom, który odpływa o 18:00. Po drodze tankujemy do pełna. Paliwo tutaj jest tańsze (ON 14 DKK) niż w Danii (ON 16,50 DKK), więc lepiej przypłynąć z pustym bakiem i zatankować przed wypłynięciem na Islandię. Mamy nadzieję, że w drodze powrotnej uda nam się zaliczyć punkty widokowe, które ominęliśmy ze względu na mgłę. Niestety tym razem mgła jest jeszcze gęstsza, więc nie ma sensu się nigdzie zatrzymywać. Docieramy na ten sam parking w Torshavn na którym poprzednio nocowaliśmy i ruszamy na spacer po mieście. Odwiedzamy stare miasto, część rządową gdzie mieszczą się ministerstwa, nowszą część miasta, a na koniec wspinamy się na punkt widokowy. Torshavn w moim odczuciu nie powala ani urodą, ani atmosferą. Gdy wracamy do kampera zaczyna kropić deszcz by potem rozpadać się bardziej. Przejeżdżamy do portu i okrętujemy się na promie, który odbija z 40 minutowym opóźnieniem zostawiając za rufą okryte chmurami Wyspy Owcze. Jutro rano mamy nadzieję zobaczyć na horyzoncie Islandię.

Teraz trochę informacji praktycznych i podsumowanie pobytu na Wyspach Owczych:

Drogi. Stan dróg określiłbym na podobny jak w Polsce, są lepsze i gorsze. Natomiast na pewno są dużo węższe. Często jest to jeden pas z mijankami. Dodatkową rzeczą na którą należy uważać są owce, które mają bezwzględne pierwszeństwo, a bliskie spotkanie z owcą może kosztować nawet 5000 DKK. Paliwo jak wspomniałem jest tańsze niż na kontynencie. Parkingi są darmowe, ale niektóre mają ograniczenie czasowe postoju. Niektóre tunele są płatne. Opłaty dokonuje się online. Stosowne informacje są na tablicach przed wjazdem do tunelu.

Płatności. Obowiązująca walutą jest korona duńska DKK. Nie ma problemu z płatnością kartą nawet przy wejściach na szlak są terminale. Tylko raz spotkaliśmy się ze skrzynką do której należało wrzucić banknot. Nie mieliśmy problemów z płatnością kartą Revolut zarówno na promie, sklepach czy stacjach benzynowych.

Ceny. Tanio nie jest. Wejście na szlaki kosztuje od 50 do nawet 400 DKK za osobę. Ryba i frytki w fastfoodzie 95 DKK. W sklepach nie robiliśmy zakupów, ale wszedłem do najtańszego sklepu sieci Bonus i sprawdziłem ceny niektórych produktów: bochenek chleba - 23 DKK, pieczywo tostowe - 24 DKK, jajka 10 szt. - 16 DKK, mleko 1l - 13 DKK, ryż w torebkach 4x125g - 8.75 DKK, pomarańcze - 5.90 DKK za sztukę, kiwi - 2.90 DKK za sztukę, jabłka - 2.90 DKK za sztukę, banany - 2.90 DKK za sztukę, ziemniaki 2kg - 10 DKK, żółty ser 300g - 31.75 DKK, pepsi 1.5l - 21 DKK, woda 1.25l – 15 DKK, baton Mars lub Snickers – 8.90 DKK za sztukę.

Telefon i internet. Wyspy Owcze nie są w 1 strefie, więc taryfa jak w domu nie obowiązuje. Połączenie wychodzące do EU to - 4,94 PLN za minutę, odebrane - 2.02 PLN za minutę, sms - 1.51 PLN, internet - 31.76 PLN za MB. Nie szukaliśmy lokalnych kart z internetem ponieważ uznaliśmy, że wytrzymamy 3 dni bez dostępu do sieci.

Pogoda. Mieliśmy wrażenie, że temperatura czy w dzień czy w nocy jest taka sama i wacha się między 10 a 12 ﮿C. W słońcu dochodziła do 15 ﮿C. Sytuację pogarsza silny wiatr powodując, że odczuwalna temperatura jest niższa. Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie przechodząc od słońca do deszczu w kilka minut. Czasem wystarczy przejechać kilka kilometrów aby wyjechać z chmury i cieszyć się słońcem i na odwrót.

Czy warto odwiedzić Wyspy Owcze? Trochę ciężko wypowiedzieć się po niecałych 3 dniach pobytu. Na pewno nie można im odmówić uroku. Można je trochę porównać do Lofotów z tym, że według mnie te drugie są bardziej malownicze. Gdyby nasz wyjazd był tylko na Wyspy Owcze, a nie po drodze na Islandię uznałbym, że nie wart był pieniędzy wydanych na prom. Chyba lepiej byłoby wówczas przylecieć samolotem na kilka dni i wynająć auto na miejscu. Lekki niesmak zostawiają opłaty i to wcale nie małe za wejście na niektóre szlaki. Zazwyczaj są to szlaki na 1-2 godziny marszu, a opłata od 7€ do 50€ za osobę wydaje mocno wygórowana. Podsumowując: Wyspy Owcze nie urzekły mnie na tyle żebym chciał tutaj wrócić. Nadal moim numerem jeden zostaje Norwegia.

foto01.jpg
wracamy przez Vestmannę...
Plik ściągnięto 1 raz(y) 212,71 KB

foto02.jpg
do Torshavn...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 134,64 KB

foto03.jpg
gdzie oglądamy stare miasto...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 277,34 KB

foto04.jpg
a także nową część miasta...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 201,5 KB

foto05.jpg
wspinamy się też na punkt widokowy...
Plik ściągnięto 2 raz(y) 144,73 KB

foto06.jpg
wracamy przez dzielnicę rządową...
Plik ściągnięto 4 raz(y) 218,23 KB

foto07.jpg
gdzie mieszczą się ministerstwa...
Plik ściągnięto 3 raz(y) 180,75 KB

foto08.jpg
znajdż kampera :)
Plik ściągnięto 6 raz(y) 136,55 KB

foto09.jpg
Islandio przybywamy...
Plik ściągnięto 6 raz(y) 145,61 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 444/328
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2022-06-30, 22:47   

Stanek,
Świetne rzeczowe opisy i fajne zdjęcia. Cieszę się, że piszesz. Dzięki :pifko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***